Zgodnie z planami Partii Konserwatywnej, po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i upływie z końcem 2020 r. okresu przejściowego przestanie obowiązywać swoboda przepływu osób z UE. Zamiast tego rząd zamierza wprowadzić wzorowany na australijskim system punktowy dla potencjalnych imigrantów, który ma oceniać ich przydatność dla gospodarki.
Jego szczegóły nie zostały jeszcze przedstawione, ale rząd ogłosił, że będą specjalne ułatwienia dla osób chcących podjąć pracę w NHS. Zgodnie z planem mają one dostawać dodatkowe punkty, koszt wizy w ich przypadku zostanie zmniejszony o połowę - z 928 do 464 funtów, a decyzja ma być podejmowana w ciągu dwóch tygodni. Ponadto rząd chce, aby wydawanie wiz na tych zasadach ruszyło, jeszcze zanim w 2021 r. uruchomiony zostanie system punktowy dla imigrantów.
Te działania są częścią naszego planu dotyczącego wprowadzenia australijskiego modelu systemu imigracyjnego, opartego na punktach, co pozwali nam kontrolować liczbę (imigrantów) przy jednoczesnym otwarciu na kluczowe zawody, takie jak pielęgniarki
– powiedziała szefowa Home Office Priti Patel.
Przyszłość NHS jest jednym z głównych tematów kampanii przed wyborami do Izby Gmin 12 grudnia. W państwowej służbie zdrowia nieobsadzonych pozostaje obecnie 8,1 proc. etatów, co oznacza ok. 100 tys. wolnych miejsc pracy.
Cudzoziemcy stanowią niespełna 13 proc. liczącego ok. 1,2 miliona osób personelu NHS, z czego istotną grupą - ok. 5,6 proc. zatrudnionych - są obywatele państw UE. W przypadku lekarzy odsetek cudzoziemców wynosi 28 proc., przy czym obywatele UE stanowią 9,5 proc. Ale w związku z Brexitem liczba nowo zatrudnianych pracowników z państw UE spada, co w szczególności widoczne jest w przypadku pielęgniarek.
Komentarze 63
hmm, moze zapewnienie lepszych warunkow pracy i porzadnej pensji mogloby przyciagnac wiecej pielegniarek do rozpadajacego sie NHS? just saying...
To co, sugerujesz, ze piguly rzucaja prace w NHS I ida pracowac do fiszerni czy innej fabryki ? Bzdury...
Mam kolezanke pielegniarke i nie pitol Tomek, ze oni mala zarabiaja. Owszem kontrakty maja kijowe, np. Nie ma ze nie stawisz sie do roboty ale zarobkowo w NHS nie ma zle. Mialem tez kolege GP, tylko za dyzur w placowce przytulal na czysto 3500 m/c.
Kilka lat temu przeczytalem w Guardianie o zarobkach GP w Szkocji, powalaja na kolana. Za praktyke w Glasgow GP mogl liczyc na £185.000 rocznie, w Edynburgu £188.000 a jesli zdecydowalby sie na przeniesienie praktyki na polnoc Szkocji to nawet do £235.000.
Zarobkowo pielegniarki maja slabo od kilkunastu lat i pensje wlasciwie stoja w miejscu a onflacja robi swoje, wiec jest jak jest. Dobrze zarabiaja tylko te ktore maja dlugi staz pracy i specjalistyczne kursy. Zwykla pigula ma 12/h co jest smieszna stawka biorac pod uwage odpowiedzialnosc, wyksztalcenie i warunki pracy.
Praca przez agencje to juz inna bajka i pieniadz znacznie lepszy, ale nie kazdemu odpowiada ten system.