We wrześniu 2017 roku na otwarciu sklepu Reserved w Londynie była obecna Kate Moss, która została twarzą polskiej marki mającą przyciągnąć brytyjskich klientów. Dane za pierwszy rok działania salonu przy Oxford Street wskazują, że ten wybór (później także Cindy Crawford) oraz inne działania marketingowe okazały się skuteczne.
Jak poinformowali właśnie przedstawiciele firmy LPP (właściciela marki Reserved) sklep w Londynie w ciągu roku wypracował ponad 10 mln funtów przychodu. W tym czasie sprzedano w nim ponad 700 tys. produktów, czyli średnio 54 tys. miesięcznie. Równolegle firma uruchomiła na rynku brytyjskim sklep internetowy.
Wyniki wypracowane w pierwszym roku od otwarcia salonu są zgodne z naszymi oczekiwaniami. W miejscach takich jak Oxford Street jest ogromna konkurencja i trudno od razu uzyskać spektakularne efekty. Chcieliśmy, by marka Reserved została zauważona i to zdecydowanie udało nam się osiągnąć
– powiedział wiceprezes LPP Przemysław Lutkiewicz.
Chcąc pojawiać się z ofertą szerzej w świecie, najpierw musimy zaistnieć w świadomości zagranicznych klientów, odwiedzających najważniejsze ulice handlowe europejskich miast. Londyn jest dla nas jedną z takich lokalizacji
– dodaje.
Monika Kapłan, dyrektor marketingu Reserved zwraca uwagę, że na tak wymagającym rynku jak Londyn walka o klienta jest trudna i samo otwarcie sklepu nie wystarczy. Dlatego też spółka prowadzi działania marketingowe, jak np. kampania z Kate Moss, a później z Cindy Crawford. Obecnie w londyńskim salonie Reserved sprzedawana jest kolekcja, która powstała we wspólpracy z magazynem Vogue.
Nad sylwestrową kolekcją „Curated by BritishVogue” pracowali wspólnie redaktorzy Vogue i projektantanci z warszawskiego biura projektowego Reserved. Kolekcja jest dostępna od 6 grudnia w wybranych salonach oraz w sklepie internetowym.
Obecnie marka Reserved jest obecna w 23 państwach. LPP, które jest także właścicielem takich marek, jak Cropp, House, Mohito i Sinsay, posiada ponad 1700 sklepów o łącznej powierzchni ponad 1 mln metrów kwadratowych. Lonydński salon Reserved znajduje się przy 252-258 Oxford Street.
Komentarze 58
To pierwsze zdjęcie wygląda jak odprawa na lotnisku, ten gościu z przodu w damskim płaszczu i ma zresztą naklejkę na plecach, że ma wykupiony "priorytet" i będzie właził pierwszy ;) Teraz tłumaczy się celnikowi, że ma wodę w piwnicy dlatego jego "rurki" są do kostek.
10 mln funtów przychodu przy 5,5 mln funtów rocznego czynszu. Zaiste, sukces.
Niedawno odwiedziłem parę sklepów LPP w Polsce (Reserved, Cropp, House). W porównaniu z tym, co marki oferowały przed laty, jakość spadła drastycznie, wiele łachów to poziom Primarka i H&M, przy cenach znacznie wyższych od tych popularnych sieciówek. Ceny i tak spadły, nawet w porównaniu z tymi sprzed 11-12 lat... dżinsy i kurtki to teraz zwykły badziew, drukowane koszule w znacznie większym wyborze i niższych cenach oferuje chociażby tutejszy Burton.
A w ogóle otwarcie sklepu w Londynie opóźniło się o rok od deklarowanej daty otwarcia...
#3
Primark i H&M to sklepy z odzieżą Workwear. Do niczego innego się nie nadają. Z resztą nawet do pracy nie bardzo, bo po pierwszym praniu wyglądają jak z d... wyciągnięte. No chyba że do jakiś prac na ogródku, mycia auta czy malowania pokoju.
Streetwear raczej. Kładziesz się w tym na asfalcie, a ciężarówki wyjeżdżające z budowy czyszczą o ciebie koła. ;)