Do góry

Służba w brytyjskiej policji – inaczej niż w Polsce

O Polakach służących w brytyjskiej policji pisze Aleksandra Wicik na stronie gazeta.policja.pl. Autorka tekstu zastrzega, że dokładna liczba Polaków noszących mundury brytyjskich policjantów nie jest znana, ale z roku na rok ich przybywa.

We wrześniu 2016 r. sierż. sztab. Dariusz Tybura (czwarty z lewej) i podkom. Bartosz Czernicki (piąty z lewej) z BMWP KGP patrolowali Harlow razem z lokalnymi policjantami. Fot. KGP.

Grzegorz o pracy w policji marzył już w Polsce. W 2004 roku odbył nawet roczną służbę kandydacką w OPP w Iwicznej, ale z powodu braku wolnych etatów nie został przyjety. Wyjechał do Wielkiej Brytanii. Po jakimś czasie znajomy Polak poradził mu, aby aplikował do policji w hrabstwie Essex.

Zgłosiłem się i w grudniu 2008 roku przyjęto mnie razem z 40 innymi osobami. Pierwsze osiem miesięcy spędziłem w policyjnym college’u. To był zupełnie inny trening niż w Polsce, m.in. mówiono nam o właściwej diecie albo jak stać na służbie. Duży nacisk położono na to, jak rozmawiać z ludźmi i na etykę pracy

– opowiada Grzegorz.

W brytyjskiej policji podoba mu się to, że na wszystko jest odpowiedni kurs. Trzy lata spędził w pogotowiu policji (arm response) i dochodzeniach, zajmował się kradzieżami, przemocą domową, lekkimi przestępstwami.

Kiedy w Harlow zginął Arkadiusz Jóźwik, dostałem zadanie monitorowania nastrojów wśród tutejszych Polaków. Przychodzili do mnie z różnymi sprawami, zwłaszcza gdy słabo znali angielski. Chcieli wrócić do normalności po tym zdarzeniu. To nieprawda, że „w Harlow biją Polaków”, to media tak opisywały tę sytuację. W Wielkiej Brytanii Polacy nie sprawiają więcej kłopotu niż inne nacje, są postrzegani jako ciężko pracujący i solidni fachowcy

– podkreśla Grzegorz Jurkiewicz.

Zdarzają się bójki na noże

Marta służbę w brytyjskiej policji zaczynała od stanowiska special constable, czyli policjanta wolontariusza. Ma on takie same uprawnienia i mundur, jak normalny policjant, ale musi przepracować w policji minimum 16 godzin miesięcznie za darmo.

Żeby dostać się na wolontariat w policji, trzeba zdać test z angielskiego, przejść rozmowę rekrutacyjną i proces sprawdzenia danych oraz niekaralności swojej i rodziny

– mówi Marta, która cały proces przeszła w 2012 roku podczas drugiego roku kryminologii na Greenwich University. Później pracowała w posterunku Limehouse w Tower Hamlets w Londynie. W maju 2015 roku dostała się do szkoły policyjnej na Bethnal Green Police Station. Po 12 tygodniach została policjantką w Hackney Borough w Londynie.

Każdy dzień służby jest inny. To dzielnica z barami i klubami. Zdarzają się tu gangi i bójki na noże. Dla mnie bójki to najbardziej stresujące zdarzenia

– wyznaje Marta.

Profesjonalny dystans

Polacy służący w brytyjskich mundurach nie zawsze przyznają się do swojego pochodzenia. Zwłaszcza gdy zatrzymywany też jest Polakiem.

Większość Polaków, z którymi mam styczność, to pokrzywdzeni. Nawet jeśli mówią płynnie po angielsku, sam fakt, że mogą porozmawiać z kimś po polsku, to dla nich ogromna ulga. Ale z drugiej strony czasem ktoś prosi mnie, żeby rodaka wypuścić z aresztu czy nie wystawiać mu mandatu. Wszystkich traktuję tak samo i nie mogłabym złamać dla kogoś prawa, bo jestem Polką

– zaznacza Alicja, która służy we wschodnim Londynie.

Grzegorz też trzyma profesjonalny dystans, bo tego uczy brytyjska policja. Czasem nie zdradza, że jest Polakiem i udaje, że nie rozumie, co mówią po polsku aresztanci.

Po zabójstwie w Harlow przychodzili do mnie Polacy, chcieli rozmawiać konkretnie ze mną nawet wtedy, gdy byłem na wolnym. Tłumaczyłem im, że jeśli sprawa jest pilna, trzeba wzywać tłumacza, a nie czekać na policjanta Polaka

– radzi Grzegorz.

Cały artykuł można przeczytać na stronie gazeta.policja.pl.

Komentarze 5

arthurgordon
344
#123.02.2017, 01:16

Tylko na panabozię-nie aplikują! Starają się po prostu o robotę...Czasem ktoś im zaaplikuje zastrzyk,albo i lewy sierpowy,ale po polsku -aplikuje głównie kandydat na adwokata

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#223.02.2017, 07:39

Przelisy sie zmienily w zeszlym roku, juz nie musi cala rodzina przechodzic testu nie karalnosci.

Jura
186
Jura 186
#323.02.2017, 18:49

Marta Bill, Alicja Wathen - Polki ;-)

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#423.02.2017, 19:11

Polki z pochodzenia a moze wyszly za maz, zadna roznica etniczne Polki. Swoja droga pracuje teraz z dwona Polakami i tylko mowia juz po Polsku i to ledwo ledwo...