Do góry

Śnieżyce, wiatr i mróz kosztują gospodarkę UK £1 miliard dziennie

Konsekwencje ataku „bestii ze wschodu” i sztormu Emma są dla brytyjskiej gospodarki tragiczniejsze niż te wywołane poprzednią srogą zimą z 2010 roku. Sparaliżowane autostrady, puste restauracje i półki w sklepach oraz stojące bezczynnie koparki kosztowały gospodarkę co najmniej 1 miliard funtów dziennie i mogą zmniejszyć o połowę wzrost PKB w pierwszym kwartale – donosi Guardian.

Dochód narodowy może spaść nawet o 0,2 proc. w pierwszym kwartale roku, zmniejszając o połowę oczekiwaną stopę wzrostu o 0,4 proc.

Największym poszkodowanym jest branża budowlana. W ciągu tylko trzech dni miała stracić 2 miliardy funtów. Z kolei transport będzie jeszcze długo borykał się z kosztami odwołanych lub opóźnionych lotów i pociągów. To tego dochodzą wypadki i kraksy samochodowe, których w ostatnich dniach nie brakowało.

Analitycy twierdzą, że nadejście niespodziewanego zimna (temperatury spadły nawet do - 12 stopni), śnieżyc i wiatru było najprawdopodobniej najbardziej kosztownym wydarzeniem pogodowym od 2010 roku, kiedy mróz i śnieg spowodowały, że gospodarka przestała działać na tydzień przed Bożym Narodzeniem.

Ostateczne straty tegorocznej zimy będzie można szacować dopiero jak mróz i śnieg odpuszczą.

Komentarze 14

Harpagon
828
Harpagon 828
#105.03.2018, 09:11

Ja sobie zadawalem pytanie co się działo z odsniezarkami w czasie opadow. Kiedy jade do pracy rano zawsze stoja odsniezarki na zjazdach autostrady, temperatura +5 czy 0st czekaja na cos lub sypia czarny asfalt. Kiedy spadl snieg nie widzialem ani jednej na drodze. W tym czasie pracowalem na nocnej zmianie, postanowioem skonczyc prace o 4 rano by dojechwc do domu zanim zacznie sie godzina szczytu. Wiedzialem, ze jak skoncze normalnie o 7 rano i wbije sie w ruch razem z innymi ludzmi to nie dojade do domu na 100%.

W drodze do domu nie widziaoem ani jednego plugu, ktore powinny zapiepszac cala noc i przygotowac autostrade gotowa na godzine szczytu....

Ot logika drogowcow....

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#205.03.2018, 09:55

Ja na bocznej drodze jeszcze dzisiaj się ledwo przekopałem ;-)

Profil nieaktywny
Detektor
#305.03.2018, 12:16

Nie brexit, nie wyjazd siły roboczej a Matka Natura dała w kość gospodarce....

KachnaWielgachn
109
#405.03.2018, 12:23

Dzieki Bogu ja na urlopie:-)

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#505.03.2018, 12:46

Ja mialam labe, 3 dni "pracy" z domu :)))

starykon
2 856
starykon 2 856
#605.03.2018, 13:45

"W drodze do domu nie widziaoem ani jednego plugu, ktore powinny zapiepszac cala noc i przygotowac autostrade gotowa na godzine szczytu...."

--------------------

...nie wiedziałem że tera na wyspie piepszem sypio

ale przynajmniej wiadomo że pojechali po pieprz, gdzie on tam rośnie

grisza44
99
#705.03.2018, 14:56

Szkocja to kraj gdzie nawet drogowcy maja wolne jak snieg napada:D Poza tym to ich kompletnie zaskoczylo przeciez. Tylko tydzien wczesniej juz wiadomo bylo ze europa zasypana i front sie zbliza na wyspy 2 dni przed szkocja to poludnie anglii tez zasypalo. Po prostu nie bylo czasu na przygotowania

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#805.03.2018, 18:26

"Śnieżyce, wiatr i mróz kosztują gospodarkę UK £1 miliard dziennie"

Pałac i błazny w nim siedzące urządzą jedną imprezę mniej to całe Uk wyjdzie na 0.

szyszakMieszka
819
#905.03.2018, 18:30

W normalnym kraju takie akcje kosztyują 2-3 mln funów dziennie ,ale wśród upośledzeńców.... jak widzimi, dużo...

Judasz
6 252
Judasz 6 252
#1005.03.2018, 22:16

A ten normalny kraj to gdzie On jest ?

harrier
10 843
harrier 10 843
#1105.03.2018, 22:29

Czesc Judasz.

Normalny kraj to jest ten, z ktoregosmy nawiali :)

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#1205.03.2018, 23:33

heheh, no jesli dobrze myslisz, to w tym normalnym kraju takich dni bedzie ze czydziesci, nie czy... i to rok w rok, nie raz na 10 lat :)

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#1305.03.2018, 23:35

znaczy, chcialam rzec, ze ten normalny kraj to juz raczej powinien byc przystosowany do 20 cm sniegu i zyski na nim machac ;)

awojtas39
403
awojtas39 403
#1412.03.2018, 19:10

Uk jest zupełnie nie przygotowana do takiego ataku zimy

jak w tym roku., 2-3 stopni minus to tragedia