Przed sądem w Londynie toczy się proces dotyczący porwania 20-letniej modelki Chloe Ayling. O jej uprowadzenie oskarżeni są dwaj Polacy – bracia Łukasz i Michał Herba.
Sprawa trafiła na czołówki gazet na początku sierpnia. Media informowały, że pochodzący ze Szczecina, a mieszkający na stałe w Wielkiej Brytanii 30-letni Łukasz Herba, 11 lipca pod pozorem sesji zdjęciowej zwabił Chloe Ayling do wynajętego w Mediolanie studia, po czym wstrzyknął jej ketaminę – silny środek stosowany do znieczulenia przedoperacyjnego, włożył do dużej walizki i wywiózł do opuszczonego domu w pobliżu francuskiej granicy.
Ayling miała tam spędzić sześć dni i zostać uwolniona po tym, jak wyznała porywaczowi, że ma małe dziecko. Łukasz Herba osobiście odwiózł ją do brytyjskiego konsulatu w Mediolanie.
Włoscy policjanci poinformowali później, że Polak jest członkiem międzynarodowej grupy przestępczej „Black Death”. Za uwolnienie modelki miał żądać 300 tysięcy euro. Przygotowując porwanie posługiwał się sfałszowanymi dokumentami na nazwisko Daniel Zawada. W porwaniu miał mu pomagać brat.
Już po złożeniu przez dziewczynę zeznań, sprawa okazała się nie tak jednoznaczna, jak wydawało się na samym początku. W mediach pojawiły się wspólne zdjęcia modelki i porywacza zrobione w jednym z centrów handlowych. Ponadto znajomi Ayling twierdzą, że dziewczyna znała wcześnej Łukasza Herbę.
To był tylko „chwyt marketningowy”
25 września prawnik jednego z oskarżonych, George Hepburne Scott, powiedział przed sądem, że w jego ocenie porwanie było „jawnym oszustwem i chwytem marketningowym”, dzięki któremu Ayling chciała zyskać popularność - informuje Independent.
Zdaniem adwokata, włoskie służby zostały oszukane, a zeznania dziewczyny są „niejasne i wzajemnie się wykluczają”. Wątpliwości prawnika wzbudziło na przykład to, że porywacz miał się wielokrotnie kontaktować z tabloidami próbując sprzedać historię porwania za kilkadziesiąt tysięcy funtów, a ponadto tuż przed uwolnieniem udał się ze swoją rzekomą ofiarą na zakupy do jednego z centrów handlowych.
Proces trwa.
Komentarze 54
Dobry chłopak. Pewnie chciał jej wynagrodzić cierpienia klapkami Kubota i kebabem.
czyli, jak zwykle okazalo sie ze facet jest niewinny, a babsko probowalo sie ustawic jego kosztem. historia swiata w pigulce :D
Fakt! Aby wyróżnić się z tłumu blondynek nie wystarczy już pokazanie cycków i gołego tyłka!
Głupich nie sieja, sami sie rodzą, za darmo pewnie tez tego nie zrobił, ale oczywiście juz kobieta winna:) Bo facet rozum zgubił oops:)
Opowiedz nam jeszcze jak to nie masz schiz tomeczku i problemu z kobietami i o kim dzis kłamiesz?
lol
to juz staje sie nuuudne. za latwo... skaczesz na sznureczkach