Stulatka zmarła w wyniku obrażeń karku zadanych przez złodzieja na ulicy. Wdowa została zaatakowana od tyłu i pchnięta na chodnik. Złodziej wyrwał jej torebkę. Ofiara była w drodze do kościoła.
Polish widow, 100, who moved to Britain after Second World War dies after breaking her neck in mugging https://t.co/iHnpgzFR0x pic.twitter.com/IWygKyDzbH
— The Telegraph (@Telegraph) June 6, 2018
Do ataku na stuletnią Zofię Kaczan doszło 28 maja o 8:45 w dzielnicy Normanton w Derby. Początkowo sądzono, że odniesione obrażenia nie zagrażają jej życiu. Stulatka zmarła jednak w środę rano 6 czerwca. W związku ze sprawą aresztowano wcześniej 39-letniego mężczyznę, który opuścił jednak areszt we wtorek.
Prowadzący sprawę śledczy Darren De’ath podkreślił, że popełniona zbrodnia jest „odrażająca”, a ofiarą padła bezbronna staruszka, ceniony członek lokalnej społeczności. De’ath dodał:
Są w Derby osoby, które znają sprawcę tego czynu. Wzywam, by zgłosiły się z informacjami, które pomogą pociągnąć winnych do odpowiedzialności.
Policja w szczególności poszukuje osób, które widziały w okolicy zdarzenia beżowego seata leon, samochód który krążył po okolicy w czasie zdarzenia, a następnie został porzucony na pobliskim parkingu.
Woman, 100, dies after neck broken in Derby robbery https://t.co/RFv4GmcGvg
— BBC News (UK) (@BBCNews) June 6, 2018
Zofia Kaczan przybyła do Wielkiej Brytanii po Drugiej Wojnie Światowej. Jej mąż zmarł ok. 10 lat temu. Para nie miała dzieci.
W ubiegłym miesiącu Zofia świętowała setne urodziny. W dniu ataku była w drodze do Kościoła Św. Maksymiliana Kolbe na polską mszę.
Zgłoszeń na temat zdarzenia można dokonywać pod niealarmowym numerem telefonu 101.
Komentarze 31
To są jakieś jaja.
co za koszmarna tragedia
wypada juz tylko powiedziec
swiec Panie nad Jej dusza
facet ktorego posadzaja o przyczynienie sie do smierci czlowieka zostal wypuszczony z aresztu? gdzie ja zyje?
Tomek dyskusje nad "niezachwiana praworzadnoscia" na tej wyspie
juz prowadzono tutaj wiele razy ... doskonale wiemy jak to wszystko
wyglada ostatnimi czasy w calej niepieknej juz Europie
w tym przypadku moze chodzic o to ze ten zatrzymany typ mial niewiele wspolnego z ta tragedia.. przynajmniej ja mam taka nadzieje
a swoja droga pan sledczy ma "sympatyczne" nazwisko
Został wypuszczony jak kobieta jeszcze żyła... przeciez był niewinny - jak kazdy, któremu nie jest udowodniona wina? Dlaczego podejrzani o gwałt maja chodzić wolno, a ktos, kto spowodował wypadek, w wyniku którego kobieta jednak dochodziła do siebie ma siedzieć?
Przeczysz sam swojej logice teraz.. koncertowo.