Szkocja planuje drugie referendum w sprawie niepodległości

Referendum w sprawie oderwania się Szkocji od Zjednoczonego Królestwa miałoby się odbyć 19 października 2023 roku – ogłosiła pierwsza minister Nicola Sturgeon. Pytanie miałoby brzmieć: Czy Szkocja powinna być niepodległym państwem?

Nadszedł czas, by Szkocja poszła właściwą ścieżką, wybraną przez tych, którzy tu mieszkają. Nie pozwolę, by szkocka demokracja była zakładnikiem Borisa Johnsona

– przekonywała w szkockim parlamencie Nicola Sturgeon.

Will indyref2 be a re-run of 2014? https://t.co/QBgi3oUHeX

— BBC Scotland News (@BBCScotlandNews) June 30, 2022

Władze w Edynburgu argumentują, że niepodległa Szkocja lepiej radziłaby sobie poza unią z Anglią, Walią i Irlandią Płn. Wymieniła też Brexit, słabe wyniki gospodarcze UK i konflikt z UE ws. Irlandii Północnej jako powody, dla których Szkocja powinna odłączyć się od rządzonego przez konserwatystów Zjednoczonego Królestwa.

Londyn mówi „No”

Aby referendum mogło się odbyć, szkockie władze muszą jednak najpierw dostać na to zgodę Londynu, a Boris Johnson ani myśli zezwalać na takie głosowanie.

To nie jest dobry moment. Współpracując jesteśmy silniejsi

-– stwierdził we wtorek Boris Johnson. Dlatego Nicola Sturgeon ogłosiła plan B – zapyta Sąd Najwyższy, czy może zorganizować głosowanie bez oglądania się na Londyn. Jeśli ten uzna, że byłoby to nielegalne, szefowa Szkockiej Partii Narodowej uszanuje werdykt. Dodała też od razu, że ewentualna niekorzystna decyzja nie będzie winą sądu, a konsekwencją prawa ustalonego w Londynie.

Sturgeon ogłosiła jednocześnie, że jej partia będzie próbowała uczynić z następnych wyborów do szkockiego parlamentarnych rodzaj plebiscytu, a jej program zawierać będzie tylko jeden postulat: oderwanie się od reszty Królestwa.

Poprzednie referendum odbyło się w 2014 roku. Wówczas 55 proc. Szkotów zagłosowało przeciw oderwaniu się Zjednoczonego Królestwa, 45 było za niepodległością.

Ostatnie sondaże pokazują, że teraz głosy rozkładają się mniej więcej po połowie, choć częściej niewielką przewagę mają przeciwnicy separacji.