Program London Living Rent ma na celu pomoc londyńczykom ze średnimi dochodami zaoszczędzić pieniądze na czynszu, aby później kupić za nie własne mieszkanie.
Program oferuje mieszkania na wynajem we wschodnim Londynie mniej więcej za połowę standardowego czynszu w tej okolicy. Za kawalerkę (studio flat) zapłacimy £730 miesięcznie, mieszkanie z jedną sypialnią to koszt £821, a czteropokojowy apartament to koszt £1094 - podaje portal freenancenow.com.
Żeby zdobyć takie mieszkanie wystarczy zgłosić się do programu i spełnić kilka warunków. Między innymi trzeba zarabiać mniej niż £60 tysięcy rocznie i wynajmować już mieszkanie na terenie Londynu.
Pierwszeństwo w programie będą mieć osoby z dziećmi oraz osoby pracujące w pobliżu nieruchomości objętych programem.
W ramach programu London Living Rent do użytku ma ostatecznie zostać oddanych 12 tysięcy mieszkań. Do tej pory Stowarzyszenie L&Q oddało 243 lokale. Sadiq Khan przekazał £6,8 mln na inwestycję mieszkaniową The Sugar Works, która mieści się na terenie Royal Wharf.
O innych sposobach zakupu mieszkania można przeczytać w tekście „What is Part-Buy Part-Rent?” na stronie wayhome.co.uk.
Komentarze 14
Bedzie kolejne legowisko patologii.
Wiadomosc z ostatniej chwili, Socjalizm nie dziala, czyzby UK nie dostalo memo??
No faktycznie, każdy kto zarabia mniej niż £60k rocznie i płaci za pojedynczy pokój mniej niż £1000 za miesiąc, to patologiczny nieudacznik.
Kazdy kto w londynie zarabia mniej niz 60k powinien sie wyprowadzic z Londynu :)
...zreszta za duzo sie wczytujesz w mon komentarz, moze patologia tam zamieszkac ale patologia bedzie tez np. Wynajmowanie tych mieszkan przez ciemnych januszow biznesu...
3
Ale Londyn sie sam nie obsluzy, niestety. Potrzebuje tez wielu pracownikow nizej oplacanych niz te 60k rocznie. I oni tez potrzebuja gdzies mieszkac, nie za daleko, zeby rano zdazyc do roboty I zakrzatnac sie kolo jasniepanstwa ;)