Badania dotyczące dobrostanu pracowników zatrudnionych na niegwarantujących godzin pracy kontraktach zerogodzinowych pokazują, że taki rodzaj zatrudnienia nie pozostaje bez wpływu na zdrowie fizyczne i psychiczne. UCL Institute of Education przeprowadziło badanie wskazujące, że osoby na umowach bez gwarantowanych godzin mają o 41 proc. mniejszą szansę na cieszenie się dobrym zdrowiem fizycznym, mają także 1,5 raza większą szansę zapadnięcia na zaburzenia i choroby psychiczne, w porównaniu z rówieśnikami na stabilnych umowach.
Politycy Partii Pracy przekonują, że jest to związane z niepewnością następnego dnia, tygodnia: „Jeśli nie wiesz ile dni będziesz pracować, ani nawet czy w ogóle będziesz pracować, czy zdołasz opłacić rachunki – to powoduje duże obciążenie psychiczne dla osób odpowiedzialnych za budżet domowy” – mówi posłanka labour Melanie Onn.
Jedna z autorek badania, dr Morag Henderson, wskazuje również że poziom stresu u młodych osób może się łączyć z wchodzeniem na rynek pracy w czasach kryzysu z większym niż kiedykolwiek wcześniej zadłużeniem związanym z edukacją.
W listopadzie 2016 r. na umowach zerogodzinowych w UK pracowało 1,7 mln osób. Resolution Foundation podaje, że wzrost liczby takich umów wyraźnie wyhamował w drugiej połowie 2016 roku – wyniósł wówczas 0,8 proc., w analogicznym okresie roku poprzedniego było to 7,7 proc.
Komentarze 4
Dlugie siedzenie przy kompie, niekorzystnie odbija sie na zdrowiu, co kilkadziesiat minut trzeba pojsc do lodowki zrobic sobie drina i popatrzec 3min w dal, zeby wzrok odpoczal.
i masz pewnosc jutra. Wiesz na pewno ze jutro bedzie cie leb napierdalal
Mam sprytny plan nie dopuscic do tego ;)
ja jakos nie mam zerogodzin a siedze na kompie :D
Zgłoś do moderacji