Do góry

„Very hard working people”. O Polakach z Wyspy Man

Poniższe fragmenty pochodzą z reportażu „Gdziekolwiek mnie rzucisz. Polacy i Wyspa Man. Historia splątania” Dionisiosa Sturisa. 25 listopada w Edynburgu odbędzie się spotkanie autorskie z pisarzem. Obowiązkowa rejestracja biletów za pośrednictwem portalu Eventbrite.

Wyspa Man. fot. Jan Treger

Rozdział 27

– A kogo tam macie za barem? Polacy? – jakiś facet próbował zakolegować się z właścicielem nowootwartego baru. – Dlaczego nie nasi? Naszym nie mogliście dać pracy? Coraz więcej tych Polaków. W Douglas człowiek idzie ulicą i nie rozumie, co ludzie mówią, wszyscy po polsku, chyba że to Rosjanie. Ponoć są też Słowacy i Czesi. Nie idzie odróżnić.

To Alan – rybak i lokalny pijaczyna po rozwodzie. Żona go rzuciła i ponoć nie może się pozbierać. Dużo gada, ale jest niegroźny. Shirley, nasza koleżanka z małżowni, akurat podeszła do baru, żeby zamówić kolejne piwo. Była już lekko wcięta. Pytała, czy w poniedziałek pojawię się w pracy, czy może przeniosłem się już do tych luksusów za barem na dobre. Wściekła się, kiedy usłyszała, co wygaduje Alan. Odstawiła szklankę i puknęła go w ramię:

– Oj!!! You! Masz problem z moimi przyjaciółmi z Polski? Wiesz, dlaczego tu pracują? Bo nie są skończonymi leniami, jak ty i cała twoja załoga. Ci ludzie ciężko harują, a wam się we łbach poprzewracało. Mam ci przypomnieć, co było zimą? Twoja łódka stała w porcie o września do czerwca, bo nie chciało ci się ruszyć dupy i złowić dla nas trochę skalopów. You useless fucking prick! Powinieneś oddać swoją łajbę Polakom i jeszcze im dopłacić, żeby im się chciało na niej pływać. Nauczyliby was, na czym polega praca. You fucking cunt!

Alan już się gotował do kłótni, już przełykał ślinę, przecież on sobie, for fuck’s sake, nie pozwoli, żeby jakaś… ale właściciel baru szepnął mu coś do ucha i nie czekając na jego reakcję, wyprowadził na zewnątrz. Obyło się bez afery, bez porozlewanych drinków i rozciętych łuków brwiowych. Za każdym razem, gdy później Alan przychodził do Station, przepraszał nas i był nad wyraz miły. Oboje z Gohą nie trzymaliśmy urazy. Inni lokalsi byli w porządku. Podobało im się, że mogą sobie z Polakami pogadać przy piwie. Choć nudzili zazwyczaj niemiłosiernie.

„Pamiętamy Wałęsę. To był bohater. Ale prezydentem chyba nie był najlepszym. I pamiętamy wojnę – zawiedliśmy was. Co za wstyd! A jak jest w Polsce? Macie tam lato w ogóle czy cały czas zimno?”

– Pamiętamy Wałęsę. To był nasz bohater. Ale prezydentem chyba nie był najlepszym. I pamiętamy wojnę – zawiedliśmy was. My i Francuzi. Co za wstyd! A jak jest w Polsce? Macie tam lato w ogóle czy raczej cały czas zimno?

No i że pracowici. Że pracowici, trzeba wspomnieć obowiązkowo. Co do tej życiowej i obiektywnej prawdy pełna zgoda. Każdy zna jakiegoś Polaka, który jest bardzo pracowity, Polkę, która ciągnie na dwa etaty. Hard working people. Very hard working. Jakby poza pracą nic nie usprawiedliwiało, nie legitymizowało naszego pobytu na wyspie. Polska masa pracująca – zapierdalająca w pubach, kawiarniach, hotelach, małżowniach, rzeźniach, piekarniach, na kasach i w magazynach. Co byśmy bez tej masy zrobili, my, którzy mamy za dobrze, którym nie bardzo chce się już pracować?

Później, gdy się już z wszystkimi lepiej poznaliśmy, było zupełnie normalnie. Ludzie wpadali na wino, piwo albo kawę i rozmawialiśmy sobie o tym, kto wyleciał z Big Brothera, o najnowszych serialach, o przecenie butów w sklepie na promenadzie, o tym, czy Brown faktycznie zastąpi Blaira, i o tym, że w gruncie rzeczy to ich to w ogóle nie zajmuje – przecież Wyspa jest osobnym krajem. Tak, osobnym, niezależnym krajem. Anglii nic do nich! Dlaczego mieliby się więc ekscytować kryzysem rządu w Londynie? Why should we?

(…)

Goha odeszła ze Station jako pierwsza. Po dwóch latach. Opuszczała wyspę, jechała do Edynburga, do narzeczonego, który obecnie jest jej mężem. Imprezę pożegnalną zrobiliśmy w pubie – wstęp mieli jedynie zaproszeni goście, najbliżsi znajomi Gohy i ulubieni klienci. Można było przynieść własny alkohol, były też przekąski i prezenty. Sue i Goha na zmianę płakały i śmiały się, popijając szampana.

Wyjazd Gohy przyspieszył też decyzję o moim powrocie do Polski, do Warszawy. Czułem, że to właściwy krok i nie żałowałem go ani przez chwilę. Bo też miałem pewność, że będę na wyspę wracał. Nie chciałem żadnych pożegnań i prezentów – ale Sue się uparła. Shirley i Tracy też by mi nie wybaczyły, gdybym się z nimi nie upił na dowidzenia. Na odjezdne dostałem między innymi kubek z manxowskim triskelionem, brelok z małym kotem bez ogona i ścienny ka- lendarz ze zdjęciami najpiękniejszych miejsc na wyspie. Żebym nie zapomniał. Allwyn upiekła nawet tort, który zjedliśmy podczas przerwy w kantynie.

Z powrotem na wyspie byłem już po pół roku, na Wielkanoc, a później wróciłem na całe kolejne lato.


O autorze

Dionisios Sturis – polski dziennikarz o greckich korzeniach, reporter radia TOK FM i autor trzech książek: wydanego w 2015 r. reportażu o polskiej imigracji „Gdziekolwiek mnie rzucisz. Wyspa Man i Polacy – historia splątania”, nominowanej do nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za reportaż literacki książki „Grecja. Gorzkie pomarańcze” oraz najnowszej „Nowe życie. Jak Polacy pomogli uchodźcom z Grecji”. Za teksty prasowe i reportaże radiowe nominowany także do nagrody Grand Press oraz do Nagrody PAP. im. Ryszarda Kapuścińskiego. W radiu TOK FM zajmuje się polityką zagraniczną i prowadzi autorski program „Alternatywne fakty”.

Komentarze 50

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#125.11.2017, 10:35

Każdy zna jakiegoś Polaka, który jest bardzo pracowity, Polkę, która ciągnie na dwa etaty

Takie, lekko niefortunne sformulowanie bym powiedzial.

Chyba lepiej by bylo "Polke, ktora pracuje na dwa etaty" no chyba, ze mowa czyms innym.

pozyczona
11 711
pozyczona 11 711
#225.11.2017, 11:05

No ale to wypowiedz autora ksiazki(cytat), nie Pani Redaktor...

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#325.11.2017, 11:48

No wiem, poprostu dziwi uzycie kolokwializmu przez autora wyroznionego nagrodami literackimi.

Mazio
10 190 1
Mazio 10 190 1
#425.11.2017, 12:00

Iwo to zdementuje.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#525.11.2017, 12:22

Sympatyczny tekst, fajnie się czytało. Szkoda że taki krótki. Trza się rozejrzeć za książką.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#625.11.2017, 12:58

Sympatyczny tekst, fajnie się czytało. Szkoda że taki krótki. Trza się rozejrzeć za książką.

Tomek, zapukaj do sasiada Szkota, powie ci, ze Polacy sa "hard-wroking", nie musisz kupowac ksiazki...

kasa w kieszeni.

jacek05
Redakcja
289
jacek05 289
#725.11.2017, 13:02

#1 Infidel, może warto wybrać się na spotkanie z autorem? Zapytasz wówczas o zdanie, które jako jedyne przykuło Twoja uwagę

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#825.11.2017, 13:06

Jacek, dobrze wiesz, ze na takie spotkanie nie pojade, bo chcobym chcial to i tak nie mam czasu. Po drugie, co w tym zlego, ze cos przykulo moja uwage w tekscie, bo widze, ze co by sie czlowiek nie odezwal to w oczy kole, normalne pytanie retoryczne. Czasem jak przeczytam ksiazke, to tez nie zastanawiam sie nad wszystkim tylko konkretnym fragmentem itd.

jacek05
Redakcja
289
jacek05 289
#925.11.2017, 13:18

Infidel, szkoda. Chetnie bym porozmawial z wiernym czytelnikiem i komentatorem naszych tekstow. Może next time

astroman
8 078
astroman 8 078
#1025.11.2017, 13:25

Wygląda jak Patryk Vega w świecie książki.

Sorry, ale nie dla mnie.

Przypuszczam jednak, że "Polskiej masie pracującej – zapierdalającej w pubach, kawiarniach, hotelach, małżowniach, rzeźniach, piekarniach, na kasach i w magazynach" pewnie się spodoba.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#1125.11.2017, 13:27

Moj sasiad sam ostro zapierdziela i nie uwaza tego za nic nadzwyczajnego. Inny powiedziałby - co u diabła jeszcze tu robisz? Brexit rozwali ten kraj, uciekaj póki jeszcze możesz...

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#1225.11.2017, 13:29

Tekst uznałem za ciekawy, bo sam brałem tę wyspę pod uwagę, wybierając lokację w UK. Nie żałuję, Edi jest nie do przebicia

astroman
8 078
astroman 8 078
#1325.11.2017, 13:29

Ja nie mam nic przeciwko ciężko pracującym ludziom, moja krytyka dotyczyła stylu pisania.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#1425.11.2017, 13:30

sorry, to było do Infidela

harrier
10 851
harrier 10 851
#1725.11.2017, 16:20

Widze, ze nie przypadl do gustu moj komentarz. Nie pisalam bez zwiazku z tematem I nie obrazalam zadnego uzytkownika emito. Nie rozumiem wiec, czemu post usunieto, ale moze nie musze tego rozumiec ;)

Karol
Admin
6 529 15
Karol 6 529 15
#1825.11.2017, 16:43

@harrier, ostatnio sporo Twoich komentarzy jest nasyconych opryskliwością. Jeśli traktujesz naszą sekcję komentarzy jako sposób na wyładowanie się i jesli Emito.net nie jest dla Ciebie źródłem informacji - zastanów się z jakich pobudek tu zaglądasz. My naprawdę nie musimy sobie pozwalać na Twoje wpisy. Cenimy wartościową krytykę oraz pozytywny wkład w naszą społeczność, ale Twoje komentarze są od tego dalekie.

harrier
10 851
harrier 10 851
#1925.11.2017, 17:16

Nie musze sie zastanawiac, z jakich pobudek tu zagladam, bo to wiem i nieraz pisalam o tym na emito.

Sprawia mi radosc rozmowa po polsku, zwlaszcza z kims inspirujacym, a sa tu tacy userzy.

Ale zdziwilo mnie, ze postrzegasz 'sporo' moich komentarzy jako 'nasycone opryskliwoscia'. Nikt z rozmowcow mi tego dotad nie powiedzial, a i nikt z redakcji mi jeszcze takiego zarzutu nie zrobil, wiec moze po prostu z kims mnie pomyliles.

bies
388
bies 388
#2025.11.2017, 17:35

proponuje niech redakcja pilnuje by na emito wpuszczac

tylko czytajacych w krawatach ... gdyz wiadomym jest ze

"czytacz w krawacie jest mniej opryskliwy"

Karol
Admin
6 529 15
Karol 6 529 15
#2125.11.2017, 17:37

Nikt z rozmowcow mi tego dotad nie powiedzial, a i nikt z redakcji mi jeszcze takiego zarzutu nie zrobil

To, że nikt nic nie pisał nie znaczy, że nie pomyślał. Stąd zgłoszenia do moderacji. Nie traktuj tego jako zarzut, a upomnienie.

Karol
Admin
6 529 15
Karol 6 529 15
#2225.11.2017, 17:50

proponuje niech redakcja pilnuje by na emito wpuszczac tylko czytajacych w krawatach

@bies - nie ma żadnej korelacji pomiędzy ubiorem, wykształceniem, zgodnością z prawdą czy inteligencją a tym czy ktoś się potrafi zachować czy nie.

Dobra zasada: jeśli czułbyś (czułabyś) się niekomfortowo mówiąc coś komuś w twarz, nie pisz tego na naszym forum.

harrier
10 851
harrier 10 851
#2325.11.2017, 17:59

Nie chce nudzic, ale fascynuje mnie, jak to wyglada. Np.ktos czyta moj koment i mysli: 'harrier ostatnio jest bardzo opryskliwa, musze dac znac komu trzeba'?!

Ale czemu nie pisze tego wprost pod moim postem?

Sokole
10 594
Sokole 10 594
#2425.11.2017, 18:08

tak dla rozluznienia atmosfery

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#2525.11.2017, 19:26

@23

niektórzy pisali :) z tym że to lekceważyłaś

btw, to nie ja pisałem do moderacji, załatwiam takie sprawy otwarcie

harrier
10 851
harrier 10 851
#2625.11.2017, 19:59

25

wiem, Tomek, ze to nie Ty. Astro pewnie polecial z jenzorem, niech ja go dorwe, to zobaczy se te zorze w city i przy zachmurzeniu ;)

pozyczona
11 711
pozyczona 11 711
#2725.11.2017, 20:03

Nikt nie lecial harrier (I tu trzymam Twoja strone), tylko Adminowi nie spodobala sie krytyka tego pisarza I tyle....

harrier
10 851
harrier 10 851
#2825.11.2017, 20:04

Wiem, ze masz dobre serce, ale nie bron astro, ma kose.

harrier
10 851
harrier 10 851
#2925.11.2017, 20:05

chyba, ze to Infidel, tez go sponiewieram na wszelki wypadek ;)

Jura
186
Jura 186
#3025.11.2017, 20:07

niech redakcja pilnuje by na emito wpuszczac tylko czytajacych w krawatach

@bies - nie ma żadnej korelacji pomiędzy ubiorem, wykształceniem, zgodnością z prawdą czy inteligencją a tym czy ktoś się potrafi zachować czy nie

To była parafraza tekstu z Misia "Klient w krawacie jest mniej awanturujący się"...

Karol
Admin
6 529 15
Karol 6 529 15
#3125.11.2017, 20:30

Srup #27 - oczywiscie, że łatwiej jest sobie wmówić nasze lewactwo, cenzurę lub jakikolwiek inny spisek, niż przyznać się braku wyczucia czy nieumiejętności prowadzenia normalnej rozmowy w internecie.

@harrier - co do reszty Twoich wpisów tutaj; jeśli próbujesz bagatelizować moje ostrzeżenie - nie tędy droga. Ja na prawdę nie muszę wysłuchiwać Twojego grania na nosie.

harrier
10 851
harrier 10 851
#3225.11.2017, 20:53

Karol, zmiluj sie, przeciez niczego nie bagatelizuje! Upomniales mnie, piszac o licznych 'nasyconych opryskliwoscia' moich wpisach.

Ja sie odnioslam ze zdumieniem, bo nikt mi wczesniej tej opryskliwosci nie zarzucil.

Ty napisales ze byly takie zgloszenia do moderacji.

Poniewaz nie mam pojecia o jakich innych moich postach mowa (w ostatnim tygodniu w ogole nie pisalam, a Ty mi mowisz, ze 'ostatnio' sie zrobilam opryskliwa), to doszlam do wniosku, ze ktos zlozyl zazalenie dzis, w tej dyskusji.

Tomek mowi, ze nie on, a dyskutowali jeszcze Infidel i astroman, no to ich podejrzewam. Ale ze obu dosc lubie, to krzywda im sie nie stanie :)

Tobie nie osmielilabym sie grac na nosie, doceniam Twoje zaslugi ( wspoltworzenie emito), ale... jakby to ujac, zeby sie nie narazic?

Zgaduje, ze z innych bajek jestesmy i nie byloby nam latwo sie dogadac ;)

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#3325.11.2017, 21:14

Gdybym za kazdego maila od Karola w ktorym pisze, zech jest opryskliwy dostawal funta, to bym mial juz z dyszke!

Karol
Admin
6 529 15
Karol 6 529 15
#3425.11.2017, 21:19

@Infidel - ale zdajesz sobie sprawę, że ta dyszka jest moja? :)

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#3525.11.2017, 21:20

jak sie spotkamy to napewno postawie ci piwo i bede sie ostro bic w piersi, swoje.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#3625.11.2017, 21:21

Tomek mowi, ze nie on, a dyskutowali jeszcze Infidel i astroman, no to ich podejrzewam. Ale ze obu dosc lubie, to krzywda im sie nie stanie :)

JA?!?! Snitches get stitches....

Karol
Admin
6 529 15
Karol 6 529 15
#3726.11.2017, 00:02

@harrier:

Zgaduje, ze z innych bajek jestesmy i nie byloby nam latwo sie dogadac

Nie odbierz tego w zły sposób, bo naprawdę nie piszę tego kąśliwie, ale nie musimy się „dogadywać”. Każdy z nas jest inny i wszyscy mają prawo do swojego zdania.

Jedyna rzecz, gdzie musimy mieć zgodność to to, że nie będziemy tolerowali bezpodstawnych ataków i podejścia „jestem w internecie więc mogę napisać cokolwiek”.

Wracam do zasady, że jeśli nie powiedziałabyś komuś czegoś w „realu”, nie powinnaś tego pisać na Emito.net.

astroman
8 078
astroman 8 078
#4026.11.2017, 10:11

Oddawać harrier, kto mi teraz kosę sprzeda :( ?

Sokole
10 594
Sokole 10 594
#4126.11.2017, 10:14

ale jaja

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#4326.11.2017, 10:55

Zwrocic Harrier, bo jo tam pojda i wam biurko dzwigna, ja?

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#4426.11.2017, 15:54

nosił wilk razy kilka... ponieśli i Harrier.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#4526.11.2017, 18:38

no i przespalam, co tez harrier takiego chlapnęła, że poleciała:(

pozyczona
11 711
pozyczona 11 711
#4626.11.2017, 19:34

Nic a byla mniej konfliktowa niz taki user jak Tomek_L, ktorego napastliwoscia I zajadloscia mozna by bylo obdzielic kilka osob a cieszy sie z bycia niezbanowanym....tak samo jak moj koment #42 ktory niczego nie naruszal.....

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#4726.11.2017, 23:47

hehehe, akurat twoja opinia, jako najczęściej banowanej osoby na tym forum, chyba nikogo nie wzruszy :D

Sokole
10 594
Sokole 10 594
#4827.11.2017, 09:36

nie czepiaj sie Tomek.

Najwyrazniej zmiana plci mu pomogla i zlagodnial.

Odkryl kobieca czesc swojej natury.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#4927.11.2017, 09:37

po prostu boi sie kolejnego bana. a ja tylko odpowiadam na zaczepki

dresik
125
dresik 125
#5027.11.2017, 09:51

Zawsze jak się robi kiepsko, to się dowartościowujemy żołnierzami wyklętymi, NASZĄ nawiększą racją i mądrością, oraz wytworami pisanymi pokazujących nas w nieco leszym świetle. A już najbardziej mnie rozśmiesza argument................, nieważne (powiedzą, że rasista, bo o tym wspomniałem). Najważniejsze to myśleć pozytywnie, przecież to my kształtujemy naszą rzeczywistość.

Naiwniak ten co myśli, że to wszystko dla naszego dobra.