Do góry

W domu najlepiej?

Choć cenią pracę i życie w Wielkiej Brytanii, wracają do kraju. Dlaczego coraz więcej Polaków rzuca Wyspy dla ojczyzny? I co czeka naszych rodaków po powrocie nad Wisłę?

23-letni Karol Gruszecki z podwarszawskiego Piaseczna w Derby jest od trzech lat. Początkowo myślał, jak większość Polaków przybywających na Wyspy, tylko o krótkotrwałym zatrudnieniu i szybkim zarobku, ale po kilku miesiącach pobytu postanowił zostać na stałe. – Przyjechałem z kolegą, z którym wynająłem mieszkanie i obaj szybko znaleźliśmy pracę. Żeby nie marnować czasu spędzonego w Anglii, poszliśmy na studia – ja na coaching i doradztwo biznesowe – opowiada.

Karol, choć szybko zaaklimatyzował się wśród lokalnych studentów a w pracy był chwalony, po pewnym czasie zaczął dostrzegać również minusy mieszkania w Wielkiej Brytanii. – Pracuję w hotelu, jest to bardzo ciężkie zajęcie. Poza tym wszystko – studia, jedzenie, rozrywka – jest tu bardzo drogie. W dodatku żeby pogodzić pracę z nauką, zdarza mi się pracować w nocy, a w dzień biec na uniwersytet – mówi ze zniechęceniem.

Gdy opadły pierwsze pozytywne emocje związane z przyjazdem do nowego miejsca, odezwała się tęsknota za rodziną i znajomymi, a wreszcie znużenie obcym krajem. – Choć na początku zachwalałem Derby i całą Anglię, teraz tutejsi ludzie wydają mi się obłudni i sztuczni, jedzenie paskudne a pogoda... – myślałem, że wszyscy wyolbrzymiają, mówiąc, że w Anglii cały czas pada, ale to prawda! – narzeka i dodaje, że kolega, z którym przyjechał już złożył dokumenty na jedną z amsterdamskich uczelni – z powodu niższych kosztów i mniejszej odległości do Polski.

Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma

Może nie tylko z powodu pogody i jedzenia, ale coraz więcej Polaków mieszkających w Anglii faktycznie wraca do ojczyzny. Od 2006 r. liczba przyjeżdżających do pracy na Wyspy spadła aż o dwie trzecie do poziomu 54 tys. pracowników (według danych Worker Registration Scheme). Do tego w latach 2008–2009 Polakom przyznano ok. 180 tys. numerów National Insurance Number, podczas gdy rok wcześniej ta liczba wyniosła 210 tys., a w latach 2006–2007 – 225 tys.

Za statystykami idzie zaskakujący wniosek – w zeszłym roku po raz pierwszy od lat Wielką Brytanię opuściło więcej Polaków, niż do niej przyjechało. Jakie są powody tych powrotów? Przede wszystkim fakt, że podczas gdy w Anglii kryzys wciąż nie odpuścił, a funt jest słaby, polska gospodarka jak na razie ma się nie najgorzej. Coraz więcej rodzin nad Wisłą żyje też na poziomie porównywalnym z tym, którym cieszą się Anglicy.

Na inny powód wskazuje psycholog Maciej Budkowski. – Często nowe życie, w nowym kraju wygląda podobnie do tego polskiego, bo za zmianą miejsca zamieszkania nie idzie modyfikacja sposobu myślenia i podejścia do życia. W takiej sytuacji nawet wymarzona pensja nie jest w stanie zrównoważyć sumy starych i nowych problemów, jak np. tęsknoty czy poczucia wyobcowania. Tę sytuację dobrze charakteryzuje powiedzenie: „wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma” – podsumowuje. Do tego wielu emigrantów to wykształceni młodzi ludzie, którzy podjęli pracę poniżej swoich kwalifikacji. Teraz chcieliby spróbować szczęścia we własnym zawodzie i założyć rodzinę w kraju.

Powrót i co dalej

A co ich czeka nad Wisłą? Według dziennika „The Times”, który poświęcił ostatnio spory artykuł Polakom – „kwitnąca gospodarka i stęsknione rodziny”. Ale w kraju próżno szukać inicjatyw, które miałyby pomóc powracającym na łono ojczyzny. – Nie przygotowujemy specjalnych programów mających zachęcić emigrantów do powrotu z zagranicy – przyznaje Katarzyna Żach z warszawskiego Urzędu Pracy. Jedyny (w skali kraju!) program w minionym roku oferował Urząd Miasta Stołecznego Warszawy. W ramach finansowanego ze środków Unii Europejskiej projektu „Zostań w Polsce – swoim szefem” powracający mają dostać po 40 tys. zł na założenie własnego biznesu i ulgi przez pierwsze pół roku działalności. – Nie mam pojęcia, co mnie czeka w Polsce – wyraża obawę Karol. – Pewnie będę szukał pracy i pomyślę o dokończeniu studiów – dodaje niepewnie.

- Kiedyś emigrantem był bogaty wujek z Ameryki, ktoś, kto przywoził prezenty, komu się udało. Problem obecnych emigrantów polega m.in. na tym, że nie do końca im się udało, nie zarobili tyle, by przyjechać do Polski i być panem Solorzem – zauważa w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” prof. Krystyna Igielska, autorka książki „Powroty Polaków po 2004 roku. W pętli pułapki migracji”.

Pozostaje mieć nadzieję, że mimo wszystko nasi rodacy powrócą z kapitałem społecznym, ze znajomością języka, kontaktami za granicą i pieniędzmi, które zainwestują w Polsce w sensowne przedsięwzięcie. Możemy więc liczyć na to, że osoby decydujące się na powrót „nie zginą” dzięki oszczędnościom i nowatorskim pomysłom wyniesionym z zagranicznego rynku. Pocieszające jest to, że w ubiegłym roku tylko 352 osoby spośród reemigrantów ponownie zarejestrowało się w warszawskim Urzędzie Pracy jako bezrobotni – podobne wyniki zanotowały Kraków i Wrocław.


Zastanawiasz się nad powrotem? Decyzję pomogą ci podjąć odpowiedzi na pytania:

Czy problemy, które mam w Anglii, znikną w Polsce?
Niektóre problemy nie zależą od kraju i nie znikną po przeprowadzce. Jest jeden sposób, aby uniknąć kolejnego rozczarowania – krok po kroku je rozwiązać.

Co trzyma mnie w Anglii, a co ciągnie do kraju?
Rodzina może być decydującym argumentem za powrotem, dla osoby samotnej ważniejsza może być kariera. Warto szczerze rozważyć wszystkie „za” i „przeciw”.

Co wyniosłem z pobytu w Anglii, a co chciałbym wynieść?
Traktując pobyt na Wyspach jako plan na życie, często zapominamy o celu, który początkowo nam przyświecał. Warto pamiętać, że po powrocie kursy, awans, znajomość języka (nie wspominając o oszczędnościach) będą miały sporą wartość. Może warto przed wyjazdem zamknąć wszystkie sprawy i popracować nad „wartościami dodanymi”?

Komentarze 36

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#120.01.2011, 12:20

Ja wracam, bo kcem do mamym, boooo... :(

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#220.01.2011, 12:20

Ja wracam, bo kcem do mamym, boooo... :(

leonek
552
leonek 552
#320.01.2011, 12:41

"W dodatku żeby pogodzić pracę z nauką, zdarza mi się pracować w nocy, a w dzień biec na uniwersytet – mówi ze zniechęceniem."
A co w Polsce tak nie ma?!? Dokladnie tak samo to wyglada - znam to z autopsji!

Menelaios
2 068 23
Menelaios 2 068 23
#420.01.2011, 13:32

hie hie nooo ale jak swoje 3grosze dolożyla pani prof Krystyna Igielska - wyyyyybitny expert z tematyki emigracji no to nic tylko trza wracac! Ta pani ma zawsze racje!!

Profil nieaktywny
DwieDupyILysy
#520.01.2011, 14:36

"Pocieszające jest to, że w ubiegłym roku tylko 352 osoby spośród reemigrantów ponownie zarejestrowało się w warszawskim Urzędzie Pracy jako bezrobotni"

bo cała reszta reemigrantów rereemigrowała.

PerdjonM
209
PerdjonM 209
#620.01.2011, 15:03

Nie kazdy potrafi zaklimatyzowac sie w obcym kraju.Jedni znosza to lepiej inni gorzej.Prawda jest taka ze spora liczba Polakow pracuje ponizej swoich kwalifikacji ze wzgledu na "bariere" jezykowa.Czesto sa niezadowoleni po jakims czasie ida do pracy za kare.Niestety rowniez sami brytyjczycy nie sa pozytywnie do nas nastawieni.Usmiechaja sie,sa kulturalni,grzeczni ale to tylko maska przykrywajaca ich prawdziwe uczucia.Sa po prostu falszywi.Osoby bardzo wrazliwe zle to znosza dlatego czesto mysla o powrocie do kraju.Zobaczycie ilu Polakow opusci UK kiedy Niemcy otworza swoj rynek pracy w maju.Mysle ze ci ktorzy zle sie tu czuja zmienia miejsce pobytu by byc blizej rodziny.

ejoj90
2 403
ejoj90 2 403
#720.01.2011, 15:48

#6 tez prawda, mozna powiedziec, ze niektorzy szykuja sie juz na maj hehehe

Profil nieaktywny
Shaun_The_Sheep
#820.01.2011, 16:59

(...)
Najczęściej pożyczamy na życie (36 proc.), remont mieszkania lub domu (32 proc.), zakup sprzętu RTV lub AGD (29 proc.) albo samochodu (17 proc.).
Coraz więcej polskich rodzin ma kłopoty ze spłatą zobowiązań finansowych, czyli rat kredytów, czynszu, opłat za prąd, gaz, itp.
Aż 17 proc. z nas przeznacza na to ponad połowę dochodu rodziny, co oznacza zagrożenie bankructwem.

Na koniec ubiegłego roku w Krajowym Rejestrze Długów zanotowanych było 1,931 mln dłużników. Między 1 stycznia 2010 r. a 31 grudnia 2010 r. przybyło ich 970 tysięcy.

(tvn24.pl)

natomiast ziemniaki zakopane w sobote wykopuje sie juz w niedziele ... Cud

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#920.01.2011, 17:01

PO...

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1020.01.2011, 17:01

POOO...

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1120.01.2011, 17:01

PPPOOOOOOOOO...

Profil nieaktywny
Shaun_The_Sheep
#1220.01.2011, 17:12
Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1320.01.2011, 17:14

PPOOOOOOOOGORSZYŁO CI SIĘ ZNOWU SHAUN ;))

don_guccio
327
#1420.01.2011, 17:56

Nawet szkoda komentować taki artykuł, jeżeli za przykład bierze się 23-latka będącego w Anglii od 3 lat - co on wie o życiu w Polsce, skoro wyjeżdżał, mając 20 lat (czyli pewnie rok po maturze)? Dla ludzi w tym wieku jest to przede wszystkim przygoda, a nie próba ułożenia sobie życia w innej (lepszej/gorszej - do wyboru) rzeczywistości. Ciekaw jestem raczej, jak wygląda sprawa powrotów 30- i 40-latków oraz ich rodzin - są takie statystyki?

lukas
Carfin
161
#1520.01.2011, 18:05

spider72,PO cy PiS to bez znaczenia i tak bylby syf i tak.Z naszego kraju wyjechalo od zarabania potencjalnych podatnikow i jeszcze wyjedzie,co jest koleja zajebistego zmniejszenia wplywu do panstwa,to sory kazda partia by sie ratowala podniesieniem podatku.Zobaczymy co bedzie z emeryturami za 20 lat.....bedzie jeszcze wiekszy gnoj

Profil nieaktywny
Shaun_The_Sheep
#1620.01.2011, 18:14

@ tak myslisz to poczytaj
http://www.emito.net/spolecznosc/gr...
po prostu, sa tacy co maja szersze kieszenie niz przecietny zlodziej

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1720.01.2011, 18:57

lukas - mam gdzieś polską rzeczywistość i polską politykę. Wiem jak działa państwo i jak bym miał jakąkolwiek wiarę w którą kolwiek opcję polityczną w Polsce, to może bym tam mieszkał.
Mam gdzieś zarówno PO jak i PiS, tak się tylko drażniłem z shaunem z uwagi na jego ześlepioną wiarę w jeną partię lub człowieka, o to który to przypadek, to już niestety musisz zapytać shauna.

lukas
Carfin
161
#1820.01.2011, 19:02

Oj,ktos kiedys wierzyl w obietnice kandydatow?bo ja nigdy od kiedy mam mozg,kazdy obiecuje,zarzeka sie,bo partia lub kandydaci partii konkurujacej robia to samo.Shaun the sheep wymieniles wiele przykladow,ale pewnie ludzie by sie przypieprzali do kandydatow z pis;gdyby oni zdobyli wieksze poparcie,od kilkunastu lat to samo,zawsze tak bylo.Trzeba teraz na sprawe spojrzec szerzej,bedzie gnoj nie bo po,pis czy sld czy partia korwina-mikke,bo po prostu Polacy wypierdalaja gdzie sie da i co bedzie do panstwa wplywac???Jak jestes taki oczytany,wrzuc jakies informacje ilu Polakow jest w wieku produkcyjnym,ilu wyjebalo za granice i ilu srednio jeszcze wyjebie?I jaki to ma wplyw dla terazniejszej i pozniejszej gospodarki?ok....bo nawet glupki z po wiedza o tym

Profil nieaktywny
Shaun_The_Sheep
#1920.01.2011, 19:03

oj Pajaczku
prawda w oczy kole ?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#2020.01.2011, 19:09

lukas, a postaw pytanie odwrotnie, dlaczego polacy, jakm to określiłeś wypierdalają z własnego kraju na masą skalę, podczas, gdy emigracja z czech, litwy, słowacji czy węgier jest praktycznie marginalna ?

Shaun, skąd możesz wiedzieć, że to prawda jak uznajesz stwiedzenia tylko jednej strony. Prawda leży zawsze gdzieś pomiędzy i musisz ją z propagandy obu stron jakoś ją sobie wyłoskać, nikt Ci jej na talerzu nie poda, musisz samodzielnie myśleć, inaczej jesteś tylko materiałem do indoktrynacji.

Profil nieaktywny
Shaun_The_Sheep
#2120.01.2011, 19:12

"Prawda leży zawsze gdzieś pomiędzy" - nieprawda

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#2220.01.2011, 19:14

Jasne, tylko Twoi idole mają monopol na prawdę.

wini15
6
wini15 6
#2320.01.2011, 20:42

niestety tak się działo dzieje i będzie się dziać dopóki jajogłowi nie uzmysłowią sobie że nie obiecanki cacanki tylko czas najwyzszy pomysleć o społeczeństwie bo niestety zle się dzieje kasę to ma tylko elita i ten co dobrze smaruje lub ma szerokie plecy niestety tak to w POLSCE jest

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#2420.01.2011, 21:04

Znudziła się chłopaczkowi praca na własne utrzymanie,Teraz wróci pod skrzydełka mamusi żeby go utrzymywała tylko czy będzie miała z czego?....

Natomiast- "kolega, z którym przyjechał już złożył dokumenty na jedną z amsterdamskich uczelni – z powodu niższych kosztów i mniejszej odległości do Polski." - jakoś nie wraca do naszego cudownego kraju tylko dalej emigruje....

mateo1
1 177 35
mateo1 1 177 35
#2521.01.2011, 02:02

''emigracja z czech, litwy, słowacji czy węgier jest praktycznie marginalna ...''

Czechy - 10 mil ludzi
Slowacja- 5 mil ludzi
Litwa - 3 mil ludzi
Wegry - 10 mil ludzi

Troche jeszcze brakuje do okolo 40 mil ludzi w PL....tak ze nie ma sie co chyba dziwic marginalnej liczbie imigrantow z tych krajow.
A dwa - to nie mysle zeby przyczyna ''braku imigrantow'' z np Litwy byla super stopa zyciowa w tym kraju....

Profil nieaktywny
ona.
#2621.01.2011, 08:00

czyli oznacza to, ze Polacy maja jednak cos z glowami, ze lubia zyc obcym kraju bedac ludzmi drugiej kategorii, niz u siebie wziac sie za robote..
Ja w kazdym razie wracam znudzila mi sie emigracja-stracone lata..

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#2721.01.2011, 09:00

mateo1
#25 | Dziś - 02:02 .''emigracja z czech, litwy, słowacji czy węgier jest praktycznie marginalna ...''

Czechy - 10 mil ludzi
Slowacja- 5 mil ludzi
Litwa - 3 mil ludzi
Wegry - 10 mil ludzi

Troche jeszcze brakuje do okolo 40 mil ludzi w PL....tak ze nie ma sie co chyba dziwic marginalnej liczbie imigrantow z tych krajow.
A dwa - to nie mysle zeby przyczyna ''braku imigrantow'' z np Litwy byla super stopa zyciowa w tym kraju....
======================================

A rozumiesz znaczenie procentów i potrafisz liczbę emigrantów przełożyć na procent populacji danego kraju ?
Jak już sobie przypomnisz, te podstawowe wiadomosci z matematyki ze szkoły podstawowej, to znajdź później dane pokuzujace liczbę emigrantów w % populacji danego kraju.

Powodzenia

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#2821.01.2011, 09:00

mateo1
#25 | Dziś - 02:02 .''emigracja z czech, litwy, słowacji czy węgier jest praktycznie marginalna ...''

Czechy - 10 mil ludzi
Slowacja- 5 mil ludzi
Litwa - 3 mil ludzi
Wegry - 10 mil ludzi

Troche jeszcze brakuje do okolo 40 mil ludzi w PL....tak ze nie ma sie co chyba dziwic marginalnej liczbie imigrantow z tych krajow.
A dwa - to nie mysle zeby przyczyna ''braku imigrantow'' z np Litwy byla super stopa zyciowa w tym kraju....
======================================

A rozumiesz znaczenie procentów i potrafisz liczbę emigrantów przełożyć na procent populacji danego kraju ?
Jak już sobie przypomnisz, te podstawowe wiadomosci z matematyki ze szkoły podstawowej, to znajdź później dane pokuzujace liczbę emigrantów w % populacji danego kraju.

Powodzenia

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#2921.01.2011, 09:05

ona.
#26 | Dziś - 08:00 .czyli oznacza to, ze Polacy maja jednak cos z glowami, ze lubia zyc obcym kraju bedac ludzmi drugiej kategorii, niz u siebie wziac sie za robote..
Ja w kazdym razie wracam znudzila mi sie emigracja-stracone lata..
==========================

Jeżeli jesteś tutaj, lub czujesz się człowiekiem drugiej kategorii, to tylko i wyłącznie Twoja wina.
Z głowami mają coś ludzie, którzy wydają opinię na dany temat nie mając doświadczeń w materii związanej z tym tematem.

Powodzenia w polskim raju.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3021.01.2011, 09:58

"kolega, z którym przyjechał już złożył dokumenty na jedną z amsterdamskich uczelni – z powodu niższych kosztów"- z tego co mi wiadomo w Szkocji np. studia nie są płatne jeżeli jest to pierwszy kierunek,który się studiuje.Dopiero przy drugim kierunku jest opłata.Państwo nawet dopłaca zasiłek dla uczących się i zarabiających mało więc o jakich kosztach tu mowa????

don_guccio
327
#3121.01.2011, 11:02


lu12
#30 | Dziś - 09:58

"kolega, z którym przyjechał już złożył dokumenty na jedną z amsterdamskich uczelni – z powodu niższych kosztów"- z tego co mi wiadomo w Szkocji np. studia nie są płatne jeżeli jest to pierwszy kierunek,który się studiuje.Dopiero przy drugim kierunku jest opłata.Państwo nawet dopłaca zasiłek dla uczących się i zarabiających mało więc o jakich kosztach tu mowa????

Zdanie klucz:

"23-letni Karol Gruszecki z podwarszawskiego Piaseczna w Derby jest od trzech lat."

mateo1
1 177 35
mateo1 1 177 35
#3221.01.2011, 15:03

Pajak a w ktorej to Twojej wypowiedzi o mniejszej liczbie emigrantow z innych krajow uzasadniles danymi procentowymi? - jakos nie moge sie doszukac....

Zdajac sie na Twoja wszech-madrosc - wytlumacz mi prosze / od tak -na poziomie szkoly podstawowej - zebym zrozumial / mala liczbe emigrantow z Litwy.....maja tak zajebiscie u siebie ze nie musza wyjezdzac?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3321.01.2011, 15:17

Wróć jeszcze raz do tego wpisu i przeczytaj go jeszcze raz uważnie. Jest tam napisane, abyś sam sobie takie dane znalazł i żebys przypomniał sobie analizę danych i co się w niej używa jeżeli próby (badania) są robione lub odnoszą się do zbiorów o różnych wielkościach.

Nie wiem jak mają na Litwie, bo nigdy tam nie byłem, chcesz się dowiedzieć dlaczego nie wyjeżdżają na masową skalę, to się ich zapytaj.

wopik6
4
wopik6 4
#3421.01.2011, 16:40

"Coraz więcej rodzin nad Wisłą żyje też na poziomie porównywalnym z tym, którym cieszą się Anglicy" - rozbawilo mnie to co niemiara, czy autorka tego tekstu mieszka aktualnie w Polsce? Chyba nie ! Kobieto nie wiem jak dla ciebie ale ja uwazam, ze 1700 zl na rękę uwłacza godności życia człowiekowi.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3522.01.2011, 00:44

don_guccio
#31 | Wczoraj - 11:02

"
lu12
#30 | Dziś - 09:58"

"kolega, z którym przyjechał już złożył dokumenty na jedną z amsterdamskich uczelni – z powodu niższych kosztów"- z tego co mi wiadomo w Szkocji np. studia nie są płatne jeżeli jest to pierwszy kierunek,który się studiuje.Dopiero przy drugim kierunku jest opłata.Państwo nawet dopłaca zasiłek dla uczących się i zarabiających mało więc o jakich kosztach tu mowa????

Zdanie klucz:

"23-letni Karol Gruszecki z podwarszawskiego Piaseczna w Derby jest od trzech lat."
----------------------------------------
i co wynika ze zdania klucz ????wypowiedz się jasno bo o tej porze wyłączyło mi się już myślenie...czy przez to zwiększyły mu się koszty studiów???...czy zaczął drugi kierunek studiów i koszty poszły w górę???...

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3622.01.2011, 00:50

Ach teraz dopiero skontaktowałam..Derby czyli Anglia -studia płatne są tam...ok..lepiej póżno niż wcale he he - noc ma swoje prawa...