Do góry

W Havering już nie mogą doczekać się Brexitu: „W UK jest za dużo ludzi”

Reporter Gazety Wyborczej Maciej Czarnecki niemal rok po referendum w sprawie Brexitu wybrał się ponownie do Romford, największego miasteczka Havering. Ta położona we wschodniej części aglomeracji londyńskej dzielnica tuż przed referendum uważana była za najbardziej eurosceptyczne miejsce w Zjednoczonym Królestwie. 23 czerwca ubiegłego roku 97 tysięcy mieszkańców zagłosowało tu za Brexitem, przeciw były 42 tysiące. „Właśnie takie regiony przeważyły szalę w skali kraju (52 proc. do 48 proc.)” - czytamy w reportażu z Romford.

– Wynik referendum to była fantastyczna wiadomość. Fantastyczna! – mówi Tony Geary, sprzedawca ubrań na lokalnym targowisku. Przyznaje, że osłabienie funta po referendum odbiło mu się na jego interesach: sprowadza ubrania z Francji, więc w euro płaci drożej. Musiał podnieść ceny.

– Ale było warto. Wreszcie będziemy decydować sami o swoich sprawach.

– Jakich sprawach - dopytuje reporter z Polski?

– Żeby było jasne: nie mówię, żeby miliony imigrantów nagle musiały wrócić do domu. Ale nie chcę kolejnych. Nie chcę też, żeby Unia narzucała nam różne rzeczy, np. że mamy przyjąć uchodźców. Gdziekolwiek pójdziesz w tym kraju – do pubu, szkoły, lekarza – jest za dużo ludzi – wyjaśnia Tony, który w przyspieszonych wyborach parlamentarnych 8 czerwca zamierza głosować na torysów, by premier May wygrała zdecydowanie i jak najszybciej rozpoczęła negocjacje rozwodowe.

Wielu ludzi na rynku w Romford wypowiada się podobnie: „Nie potrzebujemy Unii”, „Chcemy żyć po swojemu”.

Obcy: Polacy, Litwini, Łotysze

Konserwatywna radna Wendy Brice Thompson należy do mniejszości: głosowała przeciwko rozwodowi.

– Hrabstwo Essex potrzebuje pracowników sezonowych. W Romford potrzeba kelnerów czy sprzątaczy. Imigranci dalej tu będą – mówi Thompson.

Silne probrexitowe nastroje tłumaczy lokalną tożsamością. Jak czytamy w reportażu Gazety Wyborczej: Wielu obecnych mieszkańców Romford przed laty przeprowadziło się z londyńskiego East Endu, gdzie licznie przybywali wtedy Banglijczycy czy Pakistańczycy. W czasach, gdy stolica mocno się zmieniała, oni stworzyli tu kawałek „starej dobrej Anglii”: tradycyjne puby, jedyny tor wyścigów chartów w podmiejskim wschodnim Londynie, zielone pola tuż za miastem. Jednak po rozszerzeniu UE tu też zaczęli napływać obcy: Polacy, Litwini czy Łotysze.

Cały reportaż można przeczytać na stronie wyborcza.pl

Komentarze 22

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#130.05.2017, 13:01

Biedni ci ludzie, bez domow i pracy.

Nie dziwie im sie, imigranci zabieraja wszystko.

Czy mozna ich jakos wspomoc? Moze jakas zbiorka na gofundme?

Profil nieaktywny
anoda
#230.05.2017, 13:34

powtarzam po raz ktorys, nie chca nas tu, czy maja racje czy nie, to inna sprawa ale maja prawo, to ich kraj, ile jest takich Haveringow w calym UK ? Mnostwo. Na zewnatrz okragle slowka i polityczna poprawnosc a w glowce calkiem cos innego i u Szkotow tez

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#330.05.2017, 14:22

Jedni chca inni nie chca. Demokracja jest anoda. Zawsze mozesz wyjechac jak ci tak tu zle.

Profil nieaktywny
anoda
#430.05.2017, 14:29

mimo pewnych aspektow bycia imigrantem mi tu dobrze ale tubylca zle ze mna i rzucaja zartem albo i nie co ja tu robie jeszcze, jak po wojnie bylo z Polakami, zrobili swoje wiec wypier...

Podroznik2015
31
#530.05.2017, 14:34

oni nigdy nie chcieli imigrantow to tylko pracodawcy chcieli. teraz nie chca wola brytoli ale po brexicie to sie zmieni znowu pracodawcy beda chcieli imigrantow

Profil nieaktywny
anoda
#630.05.2017, 14:37

zluzuja przepisy dla Afrykanczykow i innych z poza UE i beda miec obstawione kible i pakowaczy ciastek

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#730.05.2017, 14:40

No i siur. W koncu sa u siebie. W Polance tez za Ukraincami nikt nie przepada, i innych opcjach nie wspominajac.

Profil nieaktywny
anoda
#830.05.2017, 14:47

no to ja o tym mowie wlasnie, nie ma co sie obruszac na nich, to ich kraj, tylko powoli sie pakowac i jechac tam gdzie nas mniej

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#930.05.2017, 15:37

No to ci pa :)

Sokole
10 587
Sokole 10 587
#1030.05.2017, 16:05

Antarktyda i Grenlandia topnieja.

Jak wyjedziemy teraz to bedziemy "stara emigracja"

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#1130.05.2017, 17:55

Tylko czy tam robota jest?

Do odsniezania to moze na nastepne dwa lata a potem co?

Sokole
10 587
Sokole 10 587
#1230.05.2017, 18:05

fabryki pingwinow, fabryki fok itp. fiszernie

harrier
10 843
harrier 10 843
#1330.05.2017, 18:29

No dobra, jak jechac, to jechac. Ale tubylcow zabieram, bo ja ich lubie :P

maciejpierwszy7
244
#1430.05.2017, 18:45

Ponad 2 miliony Anglikow jest poza UK ,mieszkaja tam kozystaja z wszystkich przywieeji jako Obywatele UE i nikt do nich nie ma pretensji i nikt ich nie przesladuje.

A w UK jest odwrotnie.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#1530.05.2017, 19:52

nuda. chociaz kabaret wkleje, moze sie kto usmieje

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#1630.05.2017, 20:03

Nie lubie tego karabetu.

Sokole
10 587
Sokole 10 587
#1730.05.2017, 20:04

takie sobie

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#1830.05.2017, 20:11

sztywniaki i malkontenci :P

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#1930.05.2017, 20:15

E tam, nazwa adekwatna, gorzej tylko moglo by byc "kabaret skeczow meczacych i zajebiscie niesmiesznych"

johnny11p
22
#2031.05.2017, 08:13

Nie chcą nas tu, ale ciekawe kto im tu w fabrykach bedzie pracował :p Nie wiem jak w innych krajach, ale Szkocja juz by dawno wyginęła, gdyby nie my :p

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#2131.05.2017, 08:32

Jeszcze Szkocja nie zginela, poki my zyjemy...

awojtas39
403
awojtas39 403
#2208.06.2017, 01:22

Nie będzie masowych powrotów do kraju ,liczba nowych

ulegnie radykalnemu zmnieszeniu,koniec brytyjskiego eldorado.