W Polsce brakuje 100 tys. budowlańców. Zdaniem pracowników branży, winna jest emigracja do Wielkiej Brytanii i Niemiec. Miejsce po Polakach zapełniają m.in. Ukraińcy, Białorusini i mieszkańcy Bangladeszu.
„Brakuje praktycznie wszystkich – murarzy, stolarzy, operatorów betoniarek, tynkarzy, brukarzy, kierowców, operatorów maszyn. Mamy też za mało majstrów i inżynierów” – mówi Krzysztof Kozioł z firmy budowlanej Budimex, która próbuje zapełnić prawie 1000 wakatów. Kozioł dodaje, że problem ze znalezieniem pracowników mają także kontrahenci i podwykonawcy, którzy często oferują dostarczenie sprzętu i maszyn budowlanych, ale bez operatorów i specjalistów.
Zdaniem ekonomistów, do 2030 roku polski rynek pracy będzie potrzebować 20 milionów pracowników. Brakować będzie 1/5 osób w wieku produkcyjnym do wypełnienia wakatów, co będzie zagrożeniem dla gospodarki kraju. Rząd rozpatruje zmianę polityki imigracyjnej, tak by skłonić specjalistów zza granicy do zamieszkania w kraju.
Komentarze 26
"do 2030 roku na polskim rynku pracy będzie brakować 20 milionów pracowników" - to jest serio? Skad ta liczba?
Rynek pracy będzie potrzebować 20 milionów pracowników - dzięki za czujność.
a moim zdaniem jak tak dalej pójdzie to w Polsce do 2030 już nikt nie będzie chciał pracować włącznie z Rumunami itd.
Polska jako jedni z nielicznych (3) co gospodarka kwitnie a długi się astronomicznie powiększają. Pogratulować PISdzielcą.
"tak by skłonić specjalistów zza granicy do zamieszkania w kraju"
zza którą to granicą jeszcze frajerów znajdą?
W Polsce brakuje przede wszystkim niewolników.
Nie mulzumanscy imigranci sà w Polsce mile widziani .