Premier Boris Johnson odniósł się do raportu parlamentarnej komisji ds. wywiadu i bezpieczeństwa, który został udostępniony we wtorek. Głosi on między innymi, że Rosja wtrącała się w referendum w Szkocji w 2014 roku, a rząd brytyjski nie zgłębił dostatecznie kwestii możliwej ingerencji Kremla w referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE w 2016 roku.
Ludzie w tym kraju nie głosowali za wyjściem z Unii Europejskiej z powodu presji ze strony Rosji czy też rosyjskiej ingerencji; głosowali, bo chcieli odzyskać kontrolę
powiedział Johnson w parlamencie.
Dodał też, że rząd podejmuje najsurowsze kroki przeciw rosyjskiej agresji.
Raport podaje, że istnieją ogólnodostępne dane, iż Rosja próbowała wpłynąć na kampanię dotyczącą Brexitu, ale rząd brytyjski nie szukał dowodów na wtrącanie się Moskwy. „Rząd nie spieszył się z uznaniem, że zagrożenie istnieje” – napisali autorzy dokumentu, którzy skrytykowali też Downing Street za „aktywne unikanie” zbadania rosyjskiego zagrożenia.
Wcześniej na raport zareagował minister transportu Grant Shapps, który oświadczył, że nie ma dowodów na to, by Rosja ingerowała w kampanię przed referendum z 2016 roku. Dodał, że wobec braku dowodów śledztwo w tej sprawie jest niepotrzebne.
Komentarze 27
Ruscy wszystko umieją. Zrobili Brexit, wybrali Trumpa, spowodowali katastrofę w Smoleńsku, niedługo dowiemy się że koronawirusa osobiście wyhodował Putin i dla niepoznaki rozpuścił w Chinach.
Rosyjska agentura w UK ma sie dobrze, trolle tez daja rade, Boris jak zwykle rozchwiany jak jego grzywka...
Tak to jest, jak stado owiec traktuje wilka jakby przestrzegal tych samych praw, rosyjskie sluzby specjalne to jedne z najlepszych na swiecie, tak jak i w walkach, tak jak i w cyberprzestrzeni i agitacji...
zarodnik 1 947
#2Dziś - 14:12
"Rosyjska agentura w UK ma sie dobrze, trolle tez daja rade"
Już sobie nie pochlebiaj. :P
Ah, ten zapach strachu przed niewidzialnym rosyjskim wrogiem.
Ruscy nic nie musza, 3/4 zachodu sama sie wykonczy.