Wojna na Ukrainie spowoduje wzrost cen energii w Wielkiej Brytanii i jeszcze bardziej zmniejszy dochody mieszkańców – ostrzega Fundacja Resolution – niezależny ośrodek analityczny zajmujący się poprawą standardu życia osób o niskich i średnich dochodach.
Dyrektor naczelny The Resolution Foundation Torsten Bell powiedział, że chociaż ekonomiczne skutki wojny dla Brytyjczyków wydadzą się błahe w porównaniu z cierpieniem milionów Ukraińców, to jednak będą one miały znaczący wpływ na dochody zwykłych ludzi.
1000 funtów mniej
Think tank przewiduje, że dochód typowego gospodarstwa domowego na Wyspach po uwzględnieniu inflacji spadnie w tym roku o około tysiąc funtów. Gdyby tak się stało, byłby to największy spadek dochodów od połowy lat 70.
Miesięczne wydatki wzrosną już od kwietnia, gdy podskoczy górny pułap cen energii, a jednocześnie wzrosną składki na ubezpieczenie społeczne.
Wojna na Ukrainie jeszcze bardziej podniesie koszty życia, ponieważ rosną ceny paliw i innych towarów. Eksperci twierdzą, że światowe ceny surowców wzrosną jeszcze bardziej w wyniku ogłoszenia przez Wielką Brytanię, USA i UE planów ukarania Moskwy za inwazję na Ukrainę. Wielka Brytania, która otrzymuje 8 proc. ropy z Rosji, poinformowała we wtorek, że planuje wycofanie się z tego importu do końca 2022 roku.
Eksperci The RAC obliczają, że ceny benzyny w Wielkiej Brytanii mogą osiągnąć w tym tygodniu 1,60 funta za litr, a wkrótce 1,65 funta.
Inflacja ma osiągnąć szczyt w kwietniu i wynieść 8,3 proc. To znacznie więcej niż lutowa prognoza Banku Anglii, który szacował ją na poziomie 7,25 proc.
Spóźnione świadczenia
Główny ekonomista The Resolution Foundation, Adam Cortlett, powiedział, że rosnące rachunki najbardziej uderzą w rodziny o niskich i średnich dochodach. Zasugerował również, że osoby z mniejszymi dochodami staną w obliczu „kolejki górskiej” ze względu na sposób wypłacania świadczeń. Są one bowiem ustalane z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Na przykład większość świadczeń dla osób w wieku produkcyjnym oraz emerytura państwowa mają wzrosnąć o 3,1 proc. w kwietniu – w czasie, gdy wzrost kosztów utrzymania może wynieść w tym czasie nawet 8 proc.
Ośrodek analityczny wezwał kanclerza Rishi Sunaka do ogłoszenia nowego wsparcia dla rodzin borykających się z problemami.
Komentarze 14
Żeby ukarać Putina to strzelimy sobie w stopę. Taka logika.
to twoje uproszczenie, a nie żadna logika. nie strzelajmy sobie w stopę, niech Puta bierze co chce. albo walnąć go paroma bombami atomowymi, na pewno wyjdzie taniej.
Trudno, jakos przezyjemy.
Pieniadze to nie wszystko
@1
dzieki takiemu mysleniu Putin jest na Ukrainie. Ignorowalismy fakt ze to bandyta i morderca, robilismy z nim interesy bo to bylo wygodne i oszczedzalo £, a ruskie za pieniadze od nas budowali armie ktora teraz pustoszy kraj w Europie. Ale jak widac niektorzy niczego sie nie nauczyli