O wydanych w czwartek przez rząd Nicoli Sturgeon „antyrasistowskich” instrukcjach dla nauczycieli szkół podstawowych i średnich napisał dziennik The Telegraph. Zdaniem Szkockiej Partii Narodowej instrukcje mają na celu „wpojenie równości rasowej” wśród dzieci i „dekolonizację” szkolnego programu nauczania.
W wytycznych stwierdzono m.in. że biali ludzie ze względu na swój kolor skóry uzyskują „automatyczną przewagę” w społeczeństwie „zaprojektowanym wokół światopoglądu białej większościowej grupy etnicznej”.
Shirley-Anne Somerville, minister edukacji w szkockim rządzie, powiedziała, że wytyczne są częścią wysiłków mających na celu „wykorzenienie rasizmu w całym społeczeństwie”.
W związku z tym nauczyciele zostali wezwani do „refleksji nad własnym rasistowskim myśleniem, które zostało im wpojone” oraz do wypełnienia składającego się z 30 pytań „testu na przywilej białych”, który ma wykazać „strukturalne nierówności rasowe” w brytyjskim społeczeństwie.
Nauczyciele zostali też poinstruowani, że powinni uznać, iż rasa jest „systemem, który służy do wspierania kapitalizmu i obecnego porządku świata” oraz jest konstruktem społecznym „wymyślonym, aby usprawiedliwić morderstwa, wyzysk i brutalizację ludów, ziem i zasobów południowej części świata”.
Szkocja ma też zasługi
Eksperci określili te dokumenty jako „zdumiewająco jednostronne” i wskazują na ryzyko przekazywania dzieciom zbyt uproszczony obraz rasizmu i jego historii. „Wytyczne forsują tylko jeden sposób interpretowania rasizmu i jego zła, zamiast zachęcać uczniów do właściwego zrozumienia, jak powstał rasizm. Dzieci powinny być w stanie zrozumieć różne punkty widzenia na rasizm. Np. powinny dowiedzieć się zarówno o dużej roli Szkocji w niewolnictwie i handlu niewolnikami, ale także i o wkładzie Szkocji w położenie temu kresu” – mówi cytowany przez The Telegraph Lindsay Paterson, profesor polityki edukacyjnej z Uniwersytetu w Edynburgu.
Jak dodaje, jeśli lekcje byłyby oparte tylko na tych instrukcjach, byłyby „całkowicie nieodpowiednie w liberalnym społeczeństwie”. Wyjaśnia, że dobra edukacja powinna umożliwić dzieciom zrozumienie, że świat jest złożony, „nawet w sprawach tak godnych potępienia jak rasizm”. „Ten dokument nie wydaje się zachęcać do takich subtelności” – podkreśla prof. Paterson.
Działacze rządzącej w Szkocji Szkockiej Partii Narodowej potwierdzają, że przygotowane instrukcje zostały zainspirowane przez ruch Black Lives Matter.
EIS, największy związek nauczycieli w Szkocji, z zadowoleniem przyjął nowe wytyczne, podkreślając, że stworzone zostały w dużej mierze przez osoby pochodzące z innych kontynentów, czyli z mniejszości rasowych.
Komentarze 86
Ohhhh czekalem az cos bedzie o Critical Race Theory.
O ja pierdole
Zielona_Kitka pochwalasz czy potępiasz?
Bo choć całkiem to
ekspresyjne to ciężko odganiać intencje.
Mam dla was smutna wiadomosc.
Jezeli jestescie biali, klasa srednia to z automatu jestescie uprzywilejowani, mozecie miec nawet czarnych znajomych zeby potwierdzic, ze bie jesrescie rasistami... Ale tak wlasnie biali z klasy sredniej robia i do tego dbaja o ekologie.
P. S Fajny felieton o tm czytalem, usmialem sie bo wspominal on ksiazke pt. "things that white people like"
Dlatego po przeczytaniu powyższego tekstu pomyślałam sobie, że jeśli ten projekt teraz wchodzi w życie to w trzecim pokoleniu może przyniesie oczekiwane rezultaty.