Krzysztof Gogolewski w tym roku ukończyłby 63 lata. Przez kilkanaście lat był pracownikiem oddziału położniczego Poole Hospital w Dorset. Kilka tygodni temu, na trzy dni przed otrzymaniem zaproszenia na szczepienie przeciwko koronawirusowi, zachorował na Covid-19. Choroba rozwijała się szybko i wkrótce pan Krzysztof trafił do szpitala, a 16 lutego zmarł.
Uroczystości pogrzebowe zaplanowano na 8 marca. Z powodu obostrzeń w ceremonii pochówku mogła wziąć udział ograniczona ilość osób. Jednak tych, którzy bardzo chcieli złożyć hołd i pożegnać pana Krzysztofa było znacznie więcej niż dopuszczają procedury.
Hundreds of colleagues, friends and members of the public broke into spontaneous applause outside Poole Hospital today as we remembered Krzysztof Gogolewski, porter at St Mary’s maternity unit. A much loved colleague and a warm and wonderful man - we will miss you Krzysztof. pic.twitter.com/cLlxs3P7aY
— University Hospitals Dorset (@UHD_NHS) March 8, 2021
W dniu pogrzebu Krzysztofa Gogolewskiego tłum osób ustawił się wzdłuż Longfleet Road, tworząc szpaler honorowy do bram szpitala. We wzruszającym pożegnaniu byłego salowego brali udział zarówno pracownicy szpitala, jak i zwykli mieszkańcy miasta. Tyle osób chciało towarzyszyć panu Krzysztofowi w jego ostatniej drodze, gdyż dał on się poznać lokalnej społeczności, jako niezwykle dobry i pozytywny człowiek. Pan Krzysztof żegnany był brawami.
Dyrektorka University Hospitals Dorset, Debbie Fleming powiedziała:
Krzysztof był uwielbianym i cenionym członkiem rodziny Poole Hospital, który wywierał pozytywne i trwałe wrażenie na wszystkich, którzy go spotkali. Niesamowita liczba pracowników szpitala oraz mieszkańców miasta, która zgromadziła się przed szpitalem dla uhonorowania go, jest odpowiednim hołdem.
Rodzina zmarłego Polaka nie kryła wzruszenia, widząc, jak wielką sympatią cieszył się pan Krzysztof w swojej nowej ojczyźnie, Dorset.
Spodziewaliśmy się może dziesięciu osób pod szpitalem, więc było cudownie i pięknie zobaczyć tak wielu ludzi. To wiele dla nas znaczyło, a moja mama płakała, kiedy ich wszystkich zobaczyła. To tak wiele dla nas znaczyło.
Opowiadała Marta, córka pana Krzysztofa w wywiadzie dla Daily Mail.
Komentarze 21
Co tu mowic, ladne pozegnanie.
piekne...
Nie polle tylko Poole matoly z emito
Dzięki roby. Poprawione.
Sluze uprzejmie :P