Przez ostatnie półtora tygodnia używanie wyłącznie środkowych drzwi było testowane w 140 autobusach na dziewięciu liniach, ale w związku z kolejnymi przypadkami zgonów wśród kierowców Transport for London (TfL), spółka zarządzająca komunikacją publiczną w Londynie, zdecydowała się rozszerzyć ten system na wszystkie autobusy.
Gdy rozpoczynano testy, było dziewięciu zmarłych kierowców, w piątek poinformowano, że ta liczba wzrosła już do 26.
Burmistrz Londynu Sadiq Khan napisał na Twitterze, że „to pomoże chronić naszych niesamowitych kierowców”. Kierowcy oraz reprezentujące ich związki zawodowe skarżą się jednak, że te działania to zdecydowanie za mało, bo TfL nie wyposaża ich ani w maseczki, ani rękawiczki, nie mają gdzie myć rąk, a autobusy są zbyt rzadko dezynfekowane, jeśli w ogóle.
Jak podaje TfL, od czasu wprowadzenia przez rząd ograniczeń zwiększających dystans społeczny - m.in. zakazu wychodzenia z domu oraz przemieszczania się bez uzasadnionej przyczyny - liczba przejazdów autobusami oraz metrem spadła o 85 proc. w stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku.
Nakaz wchodzenia przez środkowe drzwi oznacza, że przejazd autobusami stał się bezpłatny, bo czytniki kart miejskich znajdują się koło kierowców.
Komentarze 52
Dzien dobry.
Ja teraz,to nawet do swojego Passka od strony pasazera wsiadam.
A tak,na wszylki wypadek.
O kurde w Szkocji to by oznaczało, że do autobusu w ogole nie wejdziesz :)
sa juz autobusy z wejsciem po srodku, ale na razie niewiele
Powiesza trampoliny na przystankach i wytna szyberdachy?
Kolejny sukces rzadu. Pilnie potrzeba kierowcow autobusow. Miejsc ciagle przybywa.