Najbardziej znany słownik języka angielskiego pochodzi ze Szkocji.
Jak przypomina dzisiejsze wydanie BBC w materiale Why Scotland is the last word in dictionaries najpopularniejszy do dziś słownik Collinsa pochodzi z Glasgow. To tutaj w 1819 r. Millworker William Collins otworzył wydawnictwo, w którym rozpoczął drukowanie słowników, atlasów i biblii.
Firma rozrosła się do rozmiarów globalnego potentata w dziedzinie słowa drukowanego, przyczyniając się m.in. do popularyzacji literatury w społeczeństwie. Dziś jest korporacją o międzynarodowym zasięgu, lecz słownik języka angielskiego nadal składany jest w Glasgow. Do dziś przybyło w nim 50 tys. nowych wyrazów, zaś w swojej pracy twórcy słownika Collinsa używają stale aktualizowanej “bazy głównej”, która liczy, bagatela, cztery i pół miliona słów i definicji.
Wydawać by się mogło, że w dobie internetu zapotrzebowanie na tego typu książki jest niewielkie. Nadal jednak wiele osób ludzi mieć w domu drukowaną wersję takiego rodzaju almanachu; przydatna jest ona także tam, gdzie sieć nie jest tak powszechnie dostępna, a ludzie uczą się języka.
Komentarze 2
tak, a zatrudnionych Polaków firma Harper Collins traktuje jak śmieci
Kiedyś pracowałem w HarperCollins.Czasy Drivinga.Było nieciekawie ale teraz podobno patologia!
Zgłoś do moderacji