Do góry

Przeżyć za 50 funtów tygodniowo

Sainsbury's mówi, że tak, chociaż na osobę wypada wtedy tylko 1,79 funta dziennie. Mało. Ale czy wystarczająco, by przeżyć? Trzy różne opinie podane przez ekspertów żywienia.

Fiona Beckett: Tak, to możliwe.

Jeśli dasz radę funkcjonować na 1 200 kaloriach dziennie i będziesz bezwzględnie przestrzegać ustalonych na początku zasad. Nie wolno kupować niczego pod wpływem impulsu i jeść tego co się lubi, lecz to, co najtańsze. Każdy wydatek planujemy. Przestajemy podlizywać się gustom dzieci, które odtąd muszą jeść co im się podaje, a nie na co mają ochotę. Zabraniamy im podjadania.

Zakaz samowolnego zbliżania się do lodówki dotyczy także dorosłych. Jedna osoba zarządza produktami i decyduje w jakiej konfiguracji i o jakiej porze podaje je, aby zachować maksymalną efektywność. Wszyscy domownicy jedzą wspólnie, bo łatwiejsza jest wówczas kontrola. Z każdej listy produktów skreślaj te, bez których możecie się obyć. Nie zwracajcie uwagi na reklamy, prośby dzieci, śledźcie na bieżąco wszystkie obniżki w sklepach. Uwaga: w supermarketach nie zawsze jest najtaniej.

Wybrane potrawy mogą być tańsze na stacji benzynowej (np. niesprzedane mięso i warzywa w niedzielę późnym wieczorem) i w hinduskich sklepach (ryż, przyprawy etc). Korzystaj z mrożonek, bywają tańsze, niż warzywa i owoce sezonowe (np. jagody). Płaty mięsa w promocji często kosztują mniej od mielonego, zwłaszcza gdy potrafisz rozbić ich cienki kawałek na duży kotlet. Niektóra gotowa żywność jest tańsza od wytwarzanej samodzielnie, np. ciasto i słodycze.

Simon Majumdar: Nie, nie da rady.

W 1994, Sainsbury's promował hasło: "Wyżywimy twoją rodzinę za mniej, niż £50 tygodniowo". Już wtedy miałem wątpliwości, czy to możliwe. Jak więc, miałbym uwierzyć w podobny slogan 17 lat później? To mniej, niż dzienna porcja żywności więźnia i tylko trochę więcej, niż pacjenta w szpitalu. Rozumiem, że można zaoszczędzić na różnorodności menu, bogactwie niezbędnych mikroelementów diety, ale mniej, niż 2 funty dziennie, to głodówka. Sytuacji nie ratuje spaghetti bolognese dzień po dniu i wielki gar zupy. 50 funtów tygodniowo na rodzinę? Taka dyskusja nie ma nawet sensu.

Eksperymentować przez chwilę pokusi się student, ale dorastające dzieci? Rozumiem, że do takich okoliczności może dojść przez moment, na skutek utraty pracy przez rodziców, ale stała dieta rodziny? Jakość takiego żywienia spędzałaby mi sen z powiek w trosce o zdrowie najbliższych. Żaden supermarket przy najlepszych chęciach nie jest w stanie użyć w 2011 identycznej promocji. Nawet jeśli mówi, że obcięto wszystkie zbędne koszty, producenci zostali wyciśnięci do granic możliwości, a w ślad za nimi ceny na półkach. Gdybym ja znalazł się w takiej sytuacji, szukałbym wyjścia, które mogłoby zaprowadzić mnie za kratki, gdzie dzienna stawka żywieniowa jest nieco wyższa.

Richard Ehrlich: Cóż, może...

Gdyby nawet założyć, że to realne, musimy od razu powiedzieć sobie jedno: takie jedzenie nie będzie dostarczało nie tylko niezbędnych witamin, ale i radości płynącej z zasiadania przy stole. Z eksperymentu musimy wykluczyć rodziny z nastoletnimi chłopcami. Brytyjskie Ministerstwo Zdrowia podaje, że dzienne zapotrzebowanie na kalorie dla kobiety wynosi 1 940 i 2 550 dla mężczyzny.

Dorastający nastolatek musi mieć przynajmniej 5 000. Jak więc to pogodzić? Za 1 funt 79 pensów nie pijemy soków, tylko jemy owoce w całości. Na śniadanie owsianka zamiast płatków zbożowych z kartonika, warzywa i owoce tylko sezonowe.

Mięso traktujemy jako przyprawę posiłku, a nie podstawę, czy jego część składową tj. kawałeczek bekonu jako ozdobnik góry fasoli lub makaronu. Jeśli kurczak, to jedynie nóżki, bo są tańsze od piersi. Należy nastawić się na monotonię w żywieniu, opartym głównie na ziemniakach, ryżu, makaronie i grochu. Nudzie na talerzu zapobiegną przyprawy zakupione w hinduskim sklepie.

Dużo ryżu z małą nóżką kurczaka na obiad można podać już za 30-50 pensów na głowę. Niezbędne jest posiadanie własnego ogrodu lub działki, na której hodujemy warzywa i owoce. Kiedy do sadzenia mamy jedynie doniczki, oszczędności sięgają jedynie 1-2 funtów tygodniowo.

Komentarze 333

angel_taxi
1 145
angel_taxi 1 145
#125.05.2011, 08:39

kolejny poradnik dla "zupkożerców" ...

chcociaz pamietam kiedys tutaj były duzo lepsze wyliczenia, ktore zawstydzilyby ekspertów żywienia ;)

fiftypens
8 510
fiftypens 8 510
#225.05.2011, 09:06

Przypomina mi sie kolega ,ktory codziennie jechal na serku cottage z Asdy plus ryz i tak caly czas ;) ,ale za to w Polsce na urlopie byl BUSINESS-MANEM :D

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#325.05.2011, 09:57

Olbrzymiej liczbie Brytyjczykow taka "glodowka" czy dieta zrobila by bardzo dobrze. Moze zaczeliby myslec jak i co jedza. O wiele mniej rzad musialby wydac potem na leczenie kalek. (czyt. zapasionych tucznikow)

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#425.05.2011, 09:59

Poprawcie "Wybrane potrawy tańsze na stacji benzynowej" i "Płaty mięsa w promocji są mniej kosztują od zmielonych". ;)

Scott_David
4 693
Scott_David 4 693
#525.05.2011, 11:04

Coz na pewno sie da. Polak potrafi. Zreszta oni tez wpierniczajac puszki i inne szajsy jeszcze reszta zostanie...

kama79_79
Glasgow
22 709
#625.05.2011, 12:47

Rzad przewiduje 67f na glowe, minus media, a Sainsbury wyzywia cala rodzine za 50f.O glodzeniu i truciu chyba wspomnieli a nie o zywieniu.4 osobowa rodzina potrzebuje min.150f na jedzenie tygodniowo, zeby odzywiac sie zdrowo, porzadnym jedzeniem, nie scierwem.

Cykuta
105
Cykuta 105
#725.05.2011, 13:56

,,Przeżyć za 50 funtów tygodniowo
Sainsbury's mówi, że tak, chociaż na osobę wypada wtedy tylko £1.79''
Ciekawe, ze 50 funtow podzielone na 7 dni daje wynik £1.79 dziennie.....

kaszi
Glasgow
1 542
kaszi Glasgow 1 542
#825.05.2011, 14:06

No bo podziel to jeszcze na 4 osoby Cykuta

kama79_79
Glasgow
22 709
#925.05.2011, 14:06

Mowa o 4 osobowej rodzinie.50/7/4=1.79 na lebka dziennie.Dzieciak mi lunch w szkole za 1.15f je codziennie.Co mam jej dac na sniadanie, obiad, kolacje za w sumie 64p?Torbe mrozonych frytek z lidla?

alluvial
3 104
alluvial 3 104
#1025.05.2011, 14:55

Dawno, dawno temu jeden z moich wspolpracownikow zjadal na lunch polkilowa torbe mrozonego groszku albo kukurydzy (Tesco Value) odgrzana w mikrofalowce. Codziennie!

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#1125.05.2011, 15:05

@alluvial, też mieszkałem z takimi, para żywiła się za 20f tygodniowo, głównie w wiadomym sklepie. paluszki rybne miały więcej wody, niż ryby, ale oni widać byli zadowoleni. :)

Papa_Smerf
190
#1225.05.2011, 15:05

Tak się składa że od 2 tygodni siedzę w domu. Pracuję 3 lata w firmie która oferuje posiłki w kantynie za bardzo małe pieniądze. Czyli śniadanie i obiad mam. Pzostawała kwestia kolacji.
Sainsbury jest najbliższym sklepem w którym coś tam kupuje.
No i te dwa tygodnie uświadomiły mi realne koszta żywienia. Do tej pory z przymróżeniem oka obserwowałem zakupy robione na czworakach ( te tańsze są na najniższych półkach :) ). Ale sam też tak zaczełem robić.
W przypadku moim to by wyszło 12,5 na tydzień.
I wiecie co chyba by się dało.
Oczywiście mówię o osobie samotnej.
Ale nie wyobrażam sobie takiego jedzenia w rodzinie 4 osobowej.
Do końca tygodnia mam trochę wolnego czasu więc sobie posprawdzam w Sainsbury'm.

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#1325.05.2011, 15:12

12.50 kosztuje kwałek mięcha, trochę warzyw i dwa soki na obiad dla 4-osobowej rodziny. najtańsze jedzenie to są śmieci, pomielone odpadki uformowane tak, żeby przypominały coś jadalnego, szynki z zawartością mięsa 70% i cała reszta dobrodziejstwa. miłego trucia.

kama79_79
Glasgow
22 709
#1425.05.2011, 15:26

12.50f to ja wydaje na "nasze" lunche, przekaski i butelke wody , dzien w dzien dla kazdego z Nas.Do tego dochodzi sniadanie, obiad, kolacja.Najmniej 25f wydaje dziennie na jedzenie...
A tutaj jeden moze 2 tygodnie za to przezyc:D
Dajcie recepte, mowcie co jecie, bo ja chcialabym w sylwestra w Rio spedzic.

Papa_Smerf
190
#1525.05.2011, 15:27

Czekaj Randor. Za parę godzin dam konkretną odpowiedz po wizycie w Sainsbury'm. Bo mi wychodzi naprzykład, że 6 sporych kotletów schabowych (właśnie się pieką ) kosztuje 4 funty. Paczka warzyw (kalafior, brokóły i fasolka) 60p (na dwa obiady), ziemniaki ( po mojemu pyry) 2 kg paczka 65 p. Nic z przeceny. Codziennie mięsa ma obiad nie jadam. Paczka wędzonego boczku 1 funt. To co pamiętam. Chleb przypominający chleb 70 - 85 p. Słoik gotowego szpageti 80 p. Po dodaniu boczku cebuli (40 p) i mielonego (1,4 funta 250g) na dwa obiady z ryżem (ok 40 p) lub makaronem klasycznie. Więcej fantazji w żywieniu a nie tylko golona z chrzanem.

Papa_Smerf
190
#1625.05.2011, 15:32

Kama, ja mówię o 1 dorosłej osobie. Napisałem że nie wyobrażam sobie tego w przypadku rodziny.
... Każdy wydatek planujemy. Przestajemy podlizywać się gustom dzieci, które odtąd muszą jeść co im się podaje, a nie na co mają ochotę. Zabraniamy im podjadania.....
To nierealne podejście do sprawy. Każdy kto ma rodzinę to wie.

Papa_Smerf
190
#1725.05.2011, 15:41

A sylwestra w Rio Ci i tak życzę :)

kama79_79
Glasgow
22 709
#1825.05.2011, 15:44

A owoce, soki, nabial(nie widze sera zoltego, bialego, jogurtu, masla, mleka!Juz o takim wynalazaku, jak brie, czy philadelfia nie wspomne), wedlina, jaja, ryba?Nawet butelke oleju trzeba kupic, zeby te schabowe za 4f usmazyc...Gdzie kawa, herbata, cukier, slodzik, miod..jakas smietanka do kawy...?O alkoholu, chocby butelce wina, czy millerku w lodowce nie wspomne...Wiadomo Polak nie wielblad, pic musi.

Moja corka wypija pol litra mleka koziego dziennie, bo lubi...Karton kosztuje okolo 2f-1l.Druga pije mleko krowie, tez z pol litra dziennie, do tego jakies cereal na mleku, cala 4 codziennie rano...Dwulitrowa butelka schodzi dziennie, a to jest min 1,5f.Kisc bananow, jakies 6 sztuk kosztuje minimum 1f...
Nie wyobrazam sobie takiego zycia...
Ja robiac zakupy biore to, czego potrzebuje, co lubie, co zjedza dzieci...W dupie mam ceny.Bede zapierdalac i sie glodzic...?Albo dzieciom zalowac...?

kama79_79
Glasgow
22 709
#1925.05.2011, 15:46

W Polsce musialam wybierac pomiedzy mielonym, a piersia z indyka na obiad, tutaj nie musze, i nie mam zamiaru tego zmieniac...Nawet dla tego sylwestra w Rio...;D

alluvial
3 104
alluvial 3 104
#2025.05.2011, 15:47

kama79_79
#18 | Dziś - 15:44

Ja robiac zakupy biore to, czego potrzebuje, co lubie, co zjedza dzieci...W dupie mam ceny.Bede zapierdalac i sie glodzic...?Albo dzieciom zalowac...?

Pewnie nie ubralabym tego w takie slowa ;) ale generalnie podpisuje sie pod tym obiema rekami.

Papa_Smerf
190
#2125.05.2011, 15:50

Bo nie wymieniałem całego mego jadłospisu. Daj mi trochę czasu to ci go przedstawię ( z kosztorysem na Rio:)). Na razie idę na przeszpiegi do Sainsbury, zeby Ci bzdur nie naopowiadać.

alrightgadgie
495
#2225.05.2011, 16:10

@19

A ja sie podpisuje pod tym nawet nogami!
W dupie mam czy chleb kosztuje mniej w asdzie czy w lidlu. Nie chodze do tanich sklepow, bo lubie dobrze zjesc.

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#2325.05.2011, 16:23

"paczka warzyw (kalafior, brokóły i fasolka) 60p (na dwa obiady), ziemniaki ( po mojemu pyry) 2 kg paczka 65 p"

Sorry bracie, ale w Sainsburym kupuję. 60p kosztują dwie marchewki, ziemniaki 2kg za 60p? Chleb za 85p faktycznie "przypomina" chleb (z wyglądu), najzwyklejszy allisons to ponad funt, dobry z piekarni dwa razy tyle.

Tu masz najtańsze brokuły za funta:

http://www.sainsburys.co.uk/groceri...

Tyle to młoda sama wsunie na obiad, rodziny tym nie wyżywię, a już na pewni nie na dwa obiady. ;)

Właśnie o takim żarciu value mówię i omijam z daleka. Kurczaki trzymane w klatkach i karmione mielonką kostną z antybiotykami, byle rosły szybko i tanio, najtańsze warzywa pryskane na potęgę itp. Płatki bez smaku, pomidory bez zapachu, chcesz to się truj, ale nie dorabiaj do tego filozofii, bo szkoda życia.

pawel88
46
pawel88 46
#2425.05.2011, 16:26

A Polacy jak zwykle się kłócą albo przechwalają kto co (w tym wypadku) je.... a ja kupuję w lidlu bo mają dobre włoskie produkty typu ser czy makarony, pesto. do tego tanie, i wcale nie uważam żeby dobrze zjeść koniecznie trzeba iść do tesco i kupić produkt z najwyższej półki. jak ktoś jest zaradny i ma choć trochę wyczucia smaku i sam sobie ugotuje to zje z lidlowych produktów posiłek lepszy niż w taniej restauracji, a czasami nawet lepiej niż w dajmy na to wetcherspoon.

kama79_79
Glasgow
22 709
#2525.05.2011, 16:39

A to ja sobie dobry obiad ugotuje z produktow z tesco i morrisonsa.
Jestem zaradna, i mam wyczucie smaku, i gotuje z tego, co kupuje w tych sklepach.
Nie mam czasu na wycieczki do lidla, po slodycze, i do tesco po warzywa, czy chemie.Jak ktos ma, to niech chodzi i szuka miejsc, w ktorych moze kupic taniej.

FacePlant
16 223
FacePlant 16 223
#2625.05.2011, 17:06

50:7=7,142857142857142857142857

a za 7 funtów dziennie to singiel spokojnie śmiga...:P

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#2725.05.2011, 17:06

Niech otworza monitorowany smietnik, a zobacza ilu moze sie z odpadkow jeszcze wyzywic ale wtedy obroty sklepu znaczaco spadna.
Plusem targowisk byly np jablka z plamka teraz w blaszanych targowiskach Tesko i inne badziewiach wszystko jest zamkniete a kurczaki myte w najbardziej smierdzacym plynie do garow Fairy

Liryczna
Aberdoom
6 776
#2825.05.2011, 17:24

Nie wyobrażam sobie takiego życia :/

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#2925.05.2011, 17:32

Skorupiakow nad morzem mozna poszukac w czasie odplywu...

Papa_Smerf
190
#3025.05.2011, 17:33

Właśnie wróciłem z Sainsbury. Małe korekty i Kamie przedstawie jadłospisy :) a że Polak nie wielbłąd więc 12,5 poszło na.....

Papa_Smerf
190
#3125.05.2011, 17:41

Randor. Pracuję w przetwórstwie spożywczym. Ten sam towar przez cały dzień. Tylko sliwsy sę zmieniają i cena. Dla M&S dla Sainsbury i dla sieci Co-operativ. Ten sam chłam a na każdym opakowaniu co innego. Wszystkie sieci handlują tym samym chłamem bez względu na cenę sprzedarzy i głupotę kupujących :).
Unikaj unikaj a i tak samo kupisz chłam.

JoanAberdeen
4 140
JoanAberdeen 4 140
#3225.05.2011, 18:20

tiaaa. 3 osoby w chacie w tym jeden 3 letni brzdac: policze samo mleko. dziennie duza butla, ta 2,2 pint. srednio kosztuje £1.00 w lidlu 89p a wsklepie na dole 1.25. czasami i £1.65. x 30 dni.
reszte za £20.00??? wolne zarty.

Papa_Smerf
190
#3325.05.2011, 18:21

to moja dieta śniadaniowa.
Owsianka lub płatki. Owsianki nie umiem robić. Zostają płatki. Moje ulubione to Alpen. 2.30 duża paka na 2 tygodnie. Mleko 1.80 za 3,4 litra 4%mleka (13 szklanek) na tydzień starcza. ( Chyba że kaca leczę). Do tego kilka kromek chleba. Mój ulubiony 80p - dwa bochenki na tydzień. Sprawdziłem mój ulubiony chleb kosztuje 80p za bochenek. Najlepiej jak jest wczorajszy:) nie lubię gumy a po polski chleb do Glasgow nie chce mi się jechać.
teraz po płatkach chlebek. Moje ulubione masła to Butter - sólone kurde ale smaczne. 1,25 funta 0,5 kg starcza na tydzień. Dżem 0,80 f, ser żółty 1,6, bree 1,0 to a tydzień. Parówki lubię 2,40 cztery sztuki na tydzień wystarczy. jaja to15 sztuk za 1,5
w tygodniu można żjeść 6 sztuk. Do tego majonez lub musztarda za 2 funty na 3 tygodnie. Urozmaicone i pożywne.
Na tydzień daje to ... liczę..... 1,50 na tydzień. Więc z 12,5 zjadłem już 1,5 na śniadanie - zostaje 11 na reszte dnia. O kurde dużo zostaje albo się jebnołen w rachunkach.... sprawdzam.... zgadza się. zostaje 11

Papa_Smerf
190
#3425.05.2011, 18:24

ale uwaga liczę to dla 1 dorosłej osoby. Kto ma dzieći niech tego nie czyta.

Papa_Smerf
190
#3525.05.2011, 18:45

teraz obiady. Kama jestem pełen podziwu dla twoich możliwości kulinarnych. Ale i Salomom z pustego nie wypuści. Więc policzymy ile trzeba wydać na obiady.
Ps:
znasz zasadę że dla wielu osób gotuje się taniej niż dla jednej?
ja gotuje dla jednej osoby więc jestem 'droższy".
no więc obiad jedzony ok 13.
podstawa to wypełniacz w postaci ziemniaków, makaronu lub ryżu ( ryż jest najbardziej kalotyczny).
Nie lubie obiadów 2 daniowych czyli zupa plus drugie.
Jak zupa to typu jedno danie
Jak drugie to konkretne coś
teraz ceny\
co plak je na obiad? Mięcho - więc ceny z Sainsbury
kurczak cały 3 kg 4 f
mielone beef 250g 1.4
wątróbka 0,7 f
gulażowe 0,5 kg 4 f
steki 4 - 5 funtów
mam ochotę na kurczka. Kupuje za 4 funty i mam obiady na 3 dni.
Lub kupuje mielony beef i pork i mam kotkety na 3 dni
lub kupuję wątróbkę i ma 1 obiad.
suma sumarum muszę wydac ok 5 Funtów na obiad na 2 dni
to daje 2,5 funta
podsumujmy\\
zostało 11 .Minus 2,5 to jest ....8,5
tey zostało mi 8 funtów na rozrywki\\
macie rzetelny obraz kosztów rzycia w uk :)

Papa_Smerf
190
#3625.05.2011, 18:46

to na razie:")

pozeracz
11 514
pozeracz 11 514
#3725.05.2011, 18:49

zupka chińska 7p jak dziennie się opierdoli 10szt + chleb za 80p to wyjdzie 1.50 i czlowiek syty i zadowolony, lol

dub_warrior
353
#3825.05.2011, 19:03

Kama co ty za benefity dostajesz opychająć sie jak świnia za 750 funtów miesięcznie?

dub_warrior
353
#3925.05.2011, 19:11

śmiać się chce gdy się czyta tych co piszą, że droższe jest lepsze. Wszystko prawie produkowane na hormonach wzrostu, mutowane, "wzbogacane" nie wiadomo czym, obżryj się za 10 funtów dziennie i mi powiedz, że zeżarłes zdrowe żarcie. Naiwność nie zna granic. Niedowiarkom radze poszperać tu i tam, niech sie dowie, że ostatnie badania wykazały zawartość toksycznych pestycydów w płodach matek, które się żywią "nieorganicznie". Żryj i zdychaj zdrowo.

kama79_79
Glasgow
22 709
#4025.05.2011, 19:24

Smerf...Piersi z kury, 4 sztuki, koszt okolo 7f.Jeden obiad.Kurczak, 5-6f, jeden obiad, kawalek wolowiny, na bitki-10f, jeden obiad.Ryba, okolo 6-10f, zalezy jaka.Schab-w kawalku, bo nie kupuje tych tlustych chopped-6f, mielone z indyka-okolo 2,5f, 400g.
Razem minumum35f tygodniowo, na mieso, lub rybe na sam obiad.

Do tego dolicz pyry, ryz, makaron, kuskus, ktory moje dzieci uwielbiaja, ja tez, bo wystarczy przyprawic i zalac wrzatkiem.Miesa nie podaje soute-musze cos do niego dorzucic-pieczarki-chesnut, bo maja intensywniejszy zapach grzybow, fasolka szparagowa, brokuly, marchew, papryka, cebula, kapusta, ogoras, pomidor, w kazdej postaci...wydaje na to minimum 25f w tygodniu.Dolicz przyprawy, olej na ktorym trzeba to usmazyc, lub maslo-rybe tylko tak przygotowuje.Gotuje zupy, a te bez sterty warzyw nie maja racji bytu.
Same obiady to koszt 65-70f.Jak jem w domu, jak wyjde na miasto, raz w tygodniu, to robi sie z tego ze 110f.

Sniadania jadamy skromne, bo nikt z nas nie lubi napychac sie z rana.Zwykle jest to miska platkow na mleku, jakis tost z serem, czy wedlina, dzemem, lub gofr z sosem klonowym.Na nalesniki z rana to ja czasu nie mam.Soki schodza litrami, tak, jak mleko.To tez kosztuje-karton soku srednio 1,5f.
Ja jestem diabetykiem, i byle gowna jesc nie moge.

Ja nawet nie wiem, czy w 150f sie mieszcze...Podejrzewam, ze wiecej.
Mnie z 300f tygodniowo spieprza z konta na nic, na podstawy.
Nie wliczam ubran, butow, jakiejs wyjscia z domu.
Ja za cholere nie umialabym zyc za 50f tygodniow, nawet, jako singiel...

kama79_79
Glasgow
22 709
#4125.05.2011, 19:26

Smerf, i jeszcze jedno...Mieso z Asdy jest beznadziejne.Jest duza roznica, miedzy tym z Morrisonsa, czy od tym prosto od rzeznika.

zartowalem
24 298 48
zartowalem 24 298 48
#4225.05.2011, 19:43

Piersi z kury, 4 sztuki, koszt okolo 7f.Jeden obiad.Kurczak, 5-6f, jeden obiad, kawalek wolowiny, na bitki-10f, jeden obiad.Ryba, okolo 6-10f, zalezy jaka.Schab-w kawalku, bo nie kupuje tych tlustych chopped-6f, mielone z indyka-okolo 2,5f, 400g.

boszszsz, gdzie Ty zakupy robisz :)

zartowalem
24 298 48
zartowalem 24 298 48
#4325.05.2011, 19:43

Piersi z kury, 4 sztuki, koszt okolo 7f.Jeden obiad.Kurczak, 5-6f, jeden obiad, kawalek wolowiny, na bitki-10f, jeden obiad.Ryba, okolo 6-10f, zalezy jaka.Schab-w kawalku, bo nie kupuje tych tlustych chopped-6f, mielone z indyka-okolo 2,5f, 400g.

boszszsz, gdzie Ty zakupy robisz :)

jestfajnie
115
#4425.05.2011, 19:46

Sami gotujemy, mam 4 osobowa rodzine w tym 2 natolatkow i wydaje na samo jedzenie 200 f tydzien w tydzien i kawiorem sie nie objadamy, czasami staje sie cud i zamykam sie w 150f. Jak to mozliwe zeby rodzine wyzywic zdrowo i nie mam na mysli "organicznie":-) tylko w miare zbilansowana diete za 50f?

zartowalem
24 298 48
zartowalem 24 298 48
#4525.05.2011, 19:46

co do jedzenia.. Ostatnio w Niemczech epidemia bakterii coli. Zmaral jedna osoba, jedna w ciezkim stanie, 400 innych chore. Zarazili sie niemytymi warzywami z ekologicznej (pryskanej lajnem) fermy :) ORGANIC + 30% do ceny :DDD

kama79_79
Glasgow
22 709
#4625.05.2011, 19:53

Marek, tesco, Morrisons, I przydomowy rzeznik-takiej kury na rosol, jak u niego w zadnym hipermarkecie nie dostaniesz.
Kumpela ma pod domem, mieszka na Springburn jakis bazar, gdzie moze sobie swieze mieso kupic, od Chinczyka.Moze odrazu podzielic, wyfiletowac.A jak siadziesz przy jej stole, to nie chcesz odejsc, takie zarcie serwuje:D
Przypominam, ze my, przynajmniej wiekszosc z nas kupuje jeszcze polskie produkty, te, ktorych nie da sie zastapic.Np.Taki ogoras kiszony, kapusta kiszona,...nawet bigos w sloiku.To tez kosztuje.

zartowalem
24 298 48
zartowalem 24 298 48
#4725.05.2011, 20:30

aledrogo w tym Glas ;) Ja to samo kupuje min. 30% taniej.

dub_warrior
353
#4825.05.2011, 21:15

warzywa sie myje to i dziecko w przedszkolu już wie a organic nie znaczy od razu że zdrowe czy organiczne. to jak z kurami , ze niby free range, jedna wielka mistyfikacja, owszem biegaja na wolności, tylko trzeba zobaczyc te ich wolnść... zielona trawka i 1 kura na 10 m2? one sie tu same łajnem pryskają. Unia Europejska zakazuje uzywania hormonów wzrostu na krowach ale nie widzi problemu sprowadzania przetworów mlecznych pochodzących od bydła tymże hormonem traktowanym. ropa w mleku a brytyjski farmer sprzedaje mleko po cenie niższej od tej którą widzisz na półce w supermarkecie. "... nie jem byle gówna ..." hahaha , smacznego :)

Jak będziesz mieć własny ogródek, własne gospodarstwo, to możesz mówic, że sie zdrowo odżywiasz.

dub_warrior
353
#4925.05.2011, 21:30

ciekawostka od ok. 3m25s. polecam cały film

kama79_79
Glasgow
22 709
#5025.05.2011, 21:31

Taak, bede zapierdalac z rana, po mleko do farmera, 40 mil...
Albo po kure...na rosol.

Gowno, to kurczak za 3f, w ktorym nawet piersi nie mozna znalezc, albo schabowy z tlusta slonina, stanowiaca 50% biednego kotleta.
Chlopie, gowno, to, to, co lezy na najnizszej polce, Value, z niewiadomo czym w srodku.Gowno, to mrozone mieszanki warzywne, frytki, mieso...Taki obiad mozna kupic i za 3f dla 4 osobowej rodziny.Gowno, to zupa w puszce, oraz ta w proszku, w paczce.Gowno, to kostka rosolowa na obiad.Gowno, to ser zolty w smaku nieprzypominajacy w ogole sera, jakiekolwiek.Gowno, to makaron, w ktorym nawet maki nie ma.To mial na mysli Sainsbury, mowiac o tych 50f.Gowno, to nawet srajtasma, ktora dupy porzadnie nie mozna wytrzec, bo sie rwie zanim zdarzysz w ogole ja uzyc...

dub_warrior
353
#5225.05.2011, 21:33

gówno to to czego nie widzisz a wpeirdalasz aż sie uszy trzasą

dub_warrior
353
#5325.05.2011, 21:39

obejrzałaś? to pokaż dzieciom i wytłumacz na czym polega kapitalizm

dub_warrior
353
#5425.05.2011, 21:39

obejrzałaś? to pokaż dzieciom i wytłumacz na czym polega kapitalizm

kama79_79
Glasgow
22 709
#5525.05.2011, 21:42

Smacznego:

Profil nieaktywny
kibel
#5625.05.2011, 21:51

Na sniadanie była jajecznica z 5 jaj na szynce z gorącym chlebkiem-koszt ok4 zł, na obiad kaczka-16 zł, zmiemniaczki, surówka, razem ok 20 zł, podwieczorek koktajl z kilograma truskawek, koszt ok 10 zł, kolacja chlebek z szynką i serkiem żółtym, koszt ok 4 zł, pfffff, a Wy gówna jecie

dub_warrior
353
#5725.05.2011, 21:53

jakbys nie wiedziała, to twoja wysoka półka jest specjalnie dla tobie podobnych, co sie wstydza schylać a na których można zarobic dzięki ładnemu opakowaniu i reklamie kolorowej jak sie patrzy. I gówno to widze wtedy, gdy ktos sie przechwala ile to na żarcie wydaje, byle zaspokoić swój konsumpcjonizm. A wydawaj sobie i jedz co chcesz, chuj to kogo obchodzi. Idź sie dziećmi zajmij zamiast ślęczeć nad Jebiemieto.

dub_warrior
353
#5825.05.2011, 21:59

dokładnie kibel :) bez obżarstwa, człowiek nie świnia.
Kama, twojego ślubnego też nikt nie ma ochoty oglądać.

Profil nieaktywny
srup
#5925.05.2011, 22:01

Jemy codziennie tylko z przyzwyczajenia, dawniej czlowiek zjadl do syta jakiegos miecha raz na kilka dni i bylo OK a teraz wszystko sie powalilo. Wrocmy do natury

dub_warrior
353
#6025.05.2011, 22:16

nie inaczej, mam kumpla, który tak sie dostroił, że je tylklo wtedy gdy czuje sie głodny, potrafi czasem półtora dnia nie jeść, a jest zdrowy i wesoły. Umiar

kama79_79
Glasgow
22 709
#6125.05.2011, 22:17

Dub...A ty chyba masz nasane we lbie.Taka jajecznica, z boczkiem, chlebek, kaczka itd...Czyli zestaw Kibla...to owe minimum 150f tygodniowo, dla 4 osobowej rodziny.Wiesz ile kosztuje opakowanie boczku w UK?Boczku, nie kawalka padliny?A 15 jajek?
Puknij sie w leb czlowieku.Kiedy ostatnio robiles zakupy dla dwojki dzieci, i dwojki doroslych?W ogole takich zakupow nie robisz, wiec nie wiesz, ile trzeba wydac, by dobrze i zdrowo zjesc.

qiona
113
qiona 113
#6225.05.2011, 22:54

Zgadzam sie z tym co pisze kama,
dobry kurczak kosztuje ponad 4 F za kg,jajka rowniez kosztuja ja wybieram z 1 chociaz sa jeszcze drozsze z 0 klasa.Ja rowniez wydaje duzo pieniazkow na jedzenie,2 os tygodniowo to okolo 120F.I szczerze powiem kawioru nie kupuje,najdrozszy jest polski sklep(kupuje jedynie wedliny i nie te drobno mielone )

jestfajnie
115
#6325.05.2011, 23:09

kibel chyba ci sie ceny pojebaly z tymi na poczatku ubieglego stulecia

kama79_79
Glasgow
22 709
#6425.05.2011, 23:21

Nic mu sie nie pomieszalo.On na sztuke liczyl.4 osobowa rodzina, jakby kazdy zjadl taka sama porcje wydalaby ze 136zl na jedzenie, co w Polsce i tak jest darem niebios.

aaarszenik
London
12 706
#6525.05.2011, 23:21

program sainsburys nie jest dla Polakow.
roznimy sie od brytyjczykow znacznie, jesli chodzi o kulture i tradycje jedzenia.
niezamozna brytyjska rodzina tak sie wlasnie odzywia
chleb dmuchany co obok chleba nawet nie lezal, czesto podawany ze spagetii z puszki badz fasola. przeciez dla nich to normalne jedzenie. malo kto gotuje codziennie ze swiezych produktow.
zamiana "polskiej diety" na "diete sainsburys" to jak ziemia i niebo, brytyjczycy musza tylko lekko zacisnac pasa i juz za 50 funtow moga zyc.

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#6625.05.2011, 23:24

kiedys zdarzylo mi sie tu, na jelito, wyliczyc dokladnie cene porcji jednego z moich obiadow (obiad byl dla trzech osob):
- starter - kozi ser doprawiony watercres'em z buraczanym chutney'em;
- main - pieczony pstrag, uprzednio wytytlany w oliwie z czosnkiem i ziolami, podany z salsa z ananasa, papryki, szalotki i chili + pieczone ziemniaki i gotowane brokuly;
- deser - szrlotka z bita smietana.

wyszlo mi na lebka troche ponad 5 funtow za caly ten obiad.

jestfajnie
115
#6725.05.2011, 23:26

tak i widac to po ich grubych dupach na jakich to sa dietach, bez tluszczowych i bez miesnych,tylko ryz chleb i woda

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#6825.05.2011, 23:27

polecam zestaw:

red label vodka 350ml tesco price: 6.52
Tesco Value Medium Sliced White Bread: 0.47

razem: 6.99

6,99 x 7dni = 48,93

I jeszcze zostaje spokojnie ponad funt tygodniowo na drobne wydatki.

Widac, ze za 50 funtow mozna spokojnie wyzyc tydzien i jeszcze cos odlozyc.

kama79_79
Glasgow
22 709
#6925.05.2011, 23:31

Ja nie znam takich Brytyjczykow.Nigdy nie widzialam puchy ze spaggetti na stole moich znajomych.Kupuja, gotuja, stoja przy garach.Czesciej niz my siegaja po wolowine, i baranine, a to mieso ma swoja cene.Mamuski na socjalu moze tak zywia swoje rodziny, zebym im na szlugi i zakupy w primarku starczylo, ale nie aktywni zawodowo ludzie.Emeryci tez wydaja grosze, im nie ma kto gotowac, Cordia gotowe zarlo wozi, lub jest w stanie przygotowac tylko tosta z serem.
Jak juz mowilam, rzad przewiduje 105f na pare,(67 na singla) plus 126 na pierwsze dziecko(powyzej roku), kazde kolejne okolo 18f.Czyli 250f, minus media, bez dodatkowych atrakcji.Sainsbury's chce sciagnac klientow, po zakupy za 50f...Taki klient przyjdzie i tak wyda wiecej i o to wlasnie chodzi.

ment0s
1 191
ment0s 1 191
#7025.05.2011, 23:33

to ladny ten twoj obiadekkk kozi ser pieczany pstrag ziemianki brokuly ananasy papryki szarlotka z bita smietana... to chyba opcja dla kobiety w ciazy .... gdzie ty to wszystko pakujesz ?

aaarszenik
London
12 706
#7125.05.2011, 23:36

ja znam, nie mowie jednak o spotkaniach na obiedzie u znajomych tylko o codziennym jedzeniu, kanapkach do pracy (kanapka to za duze slowo) zupach z puszki i nieszczesnym toscie ze spagetti badz chipsami. widywalam w moim biurze takie wynalazki codziennie

ment0s
1 191
ment0s 1 191
#7225.05.2011, 23:37

lepsza bulka z chipsami..

kama79_79
Glasgow
22 709
#7325.05.2011, 23:42

Mentos a to trzeba caly polmisek wciagnac?Co ty w knajpie nigdy nie byles i nie zamawiales obiadu z 3 dan, zes zdiwiony, ze mozna 3 coursy zjesc?Mozna walnac sobie na talerz kilogram ziemniakow, kotleta i lyche surowki, albo w takiej samej ilosci zjesc obiad z 3 dan.

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#7425.05.2011, 23:44

ment0s, wielosc skladnikow nie oznacza, ze trzeba sie tym obezrec. :)

ment0s
1 191
ment0s 1 191
#7525.05.2011, 23:45

a czy rozmawiamy o restauracjach ?? bo z tego co widze to tutaj chodzi o domowe jedzenie...

kama79_79
Glasgow
22 709
#7625.05.2011, 23:46

Aarszenik, widze, co jedza ludzie w pracy.Mamy jedna lodowke, predzej znajde tam kanapke z Greggsa, niz fasolke, czy spaggetti z puszki.

ment0s
1 191
ment0s 1 191
#7725.05.2011, 23:46

to byl taki zart :) ale kama odebrala go zlowrogo i teraz bedzie udowadniac swoja wyzszasc nademna :).

ment0s
1 191
ment0s 1 191
#7825.05.2011, 23:46

wyzszosc*

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#7925.05.2011, 23:48

to bylo jak najbardziej domowe jedzenie, zeby nie bylo watpliwosci. :)

kama79_79
Glasgow
22 709
#8025.05.2011, 23:48

A jakie to jest to domowe jedzenie?Mozna bez koziego sera, wystarczy talerz rosolu z makaronem, pewnie i koszt ten sam, szalotka tez nie musi byc, wystarcza lody, z owocami.To tez nie jest domowe?Do ryby chyba sie nie doczepisz?

aaarszenik
London
12 706
#8125.05.2011, 23:49

kama widocznie u Ciebie jedza inaczej.
ja widac trafilam na kulinarnych debili
a wamach ciekawostki dodam, ze gdy pewnego dnia w pudelku z llunchem mialam rzodkiewki w calosci to doslownie nikt nie wiedzial co to jest, jak sie nazywa, jak smakuje i jak to sie je. od tego dnia dostalam etykiete osoby jedzacej dziwne i egzotyczne rzeczy ;)

ment0s
1 191
ment0s 1 191
#8225.05.2011, 23:50

ahh wiedzialem ze sie doczegos doczepisz kama :), dla wyjasnienia chodzilo o jedzenie przyrzadzane w warunkach domowych a nie zakupione w restauracji :) ,

ps. chcialbym znac taka restauracje ktora by mi to przyrzadzila za piataka...

aaarszenik
London
12 706
#8325.05.2011, 23:51

wystarczy dobra "baba" :D

ment0s
1 191
ment0s 1 191
#8425.05.2011, 23:52

^^ dobrze powiedziane:P

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#8525.05.2011, 23:52

jesli zalozyc, ze cena obiadu "na lebka" waha sie miedzy 5-8 funtow, to na same obiady dla jednej osoby tygodniowo wychodzi circa 50 funtow.

ment0s
1 191
ment0s 1 191
#8625.05.2011, 23:55

tylko jak by doliczyc koszty wydawane na "dobra babe" zeby tak gotowala to moga nawet przekroczyc koszty stolowania sie w restauracji :)

aaarszenik
London
12 706
#8725.05.2011, 23:57

dobra baba jest bezcenna!

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#8825.05.2011, 23:59

#87
slusznie.

kama79_79
Glasgow
22 709
#8925.05.2011, 23:59

Dobra baba kupi rybe na obiad za 1f, albo kawalek wolowiny na gulasz?A gdzie?Mowie o rybie, i wolowinie, nie paluszkach rybnych i mielonce typu "Spam"?

jestfajnie
115
#9026.05.2011, 00:01

aaarszenik u mnie w pracy zadziwila ich salatka z pomidorkow, swiezego ogorasa, zielonego kopru i sera feta. Kiedy spytalam czemu to takie dziwne odparli ze nie wiedza, oni zawsze kupuja cos w macdonalds albo greggs a tam takiego czegos nie maja

ment0s
1 191
ment0s 1 191
#9126.05.2011, 00:01

eee a co to ma wspolnego z tematem :P?? ja kama pasuje i ide spac. Przegadalas mnie :)

kama79_79
Glasgow
22 709
#9226.05.2011, 00:01

Mentos, restauracja, to restauracja.Restaracja tyczyla sie 3 daniowego obiadu, nie jego ceny.Przypomnij sobie swoj wpis, pytales sie, gdzie ona to miesci i zdziwiony byles, ze baba rybe na obiad, i ciasto na deser serwuje...Co w tym dziwnego?

aaarszenik
London
12 706
#9326.05.2011, 00:03

Kama mowa o obiedzie wjury za piataka na osobe.

jestfajnie
115
#9426.05.2011, 00:04

ale wiem gdzie jest taniej obiad niz 5f czy nawet 1,79 f na leb- u mamusi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kama79_79
Glasgow
22 709
#9526.05.2011, 00:08

No, ale mnie ten obiad za 5f na lebka nie dziwi, jego zdziwil.No przeciez pstrag kosztuje okolo 10f kilogram, nie wiem dokladnie, ale za 4 filety place zawsze w okolicach 7f.Taniej mnie chyba wyjdzie, jak bede sama, przed praca o 5 rano z wedka zapieprzac gdzies za Glasgow.

jestfajnie
115
#9626.05.2011, 00:08

dzisiaj polski dzien matki

aaarszenik
London
12 706
#9726.05.2011, 00:09

Nie rozumiemy sie Kama, nie wiem do czego pilas we wpisie ze spamem.

Profil nieaktywny
srup
#9826.05.2011, 00:10

taki wiewior jeden z drugim sie nawpier... tutaj niewiadomo czego a ludzie na swiecie z glodu umieraja..

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#9926.05.2011, 00:11

ja te pstragi kupowalam w tesco u fishmonger'a, za trzy sztuki (cale ryby, wypatroszone) zaplacilam troche ponad 5 funtow.

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#10026.05.2011, 00:13

srup, mozesz ich wspomoc przeciez.

kama79_79
Glasgow
22 709
#10126.05.2011, 00:13

To znaczy, ze ja mam chodzic glodna, albo jesc jakis papierowy chleb z Tesco?Tak juz nas stworzono.Mamy kubki smakowe.

kama79_79
Glasgow
22 709
#10226.05.2011, 00:16

Arszenik, chodzilo mi o to, ze i dobra gospodyni nie kupi kawalka porzadnego miesa i ryby za 1f, zeby mniej wydac, zaoszczedzic.

aaarszenik
London
12 706
#10326.05.2011, 00:18

Ok, rozumiem.
Ja piszac o "dobrej babie" maialam na mysli kogos pokroju wjury z obiadami za 5 funtow samkujacymi jak te za 20 :)

jestfajnie
115
#10426.05.2011, 00:20

weszlam na strone tegoz supermarketu i stwierdzam ze ktos zle przetlunaczyl artykul, podaja nawet przepsy 5 dan za 20 f http://www.sainsburys.co.uk/sol/val...

aaarszenik
London
12 706
#10526.05.2011, 00:21
jestfajnie
115
#10626.05.2011, 00:28

o f...... zrobilam tylko taki szybki rekonesans, nie zauwazylam ale to co tutaj pokazuja to moje dzieci wciagaja w pojedynke, z wyjatkiem calego kuczaka ale te pieczone ziemniaczki z okol niego, zabraklo by jeszcze

jestfajnie
115
#10726.05.2011, 00:37

uciekam spac bo na oczy juz nie widze, dobranoc wszystkim i apeluje-nie dajmy odebrac sobie dobrego jedzenia, tylko tyle przyjemnosci w codziennym zyciu nam zostalo bo na piekna pogode to nie ma co liczyc

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#10826.05.2011, 00:42

ja tez spadam do spalni. dzieki arszenik za mile slowa. :)

bobrej Wam.

ps. nie damy sobie odebrac. dobre zarcie to podstawa.

pestek
130 4
pestek 130 4
#10926.05.2011, 01:08

kama79_79 sadzac po twoich wypowiedziach zauwazylem ze nie masz bladego pojecia o tym co kupujesz w sklepach a jak zawsze masz najwiecej do powiedzenia. kup sobie zdrowa wode w butelce i zapraszam do obejrzenia filmu
http://www.seans24.pl/film,17044,je...

ps jeszcze nie spotkalem firmy ktora by nie robila machlojek dotyczacych prodoktow spozywczych
mysle ze gdybym cie uswiadomil co kupujesz w sklepie to napewno nie kupila juz bys wielu rzeczy

Papa_Smerf
190
#11026.05.2011, 03:32

Polak nie wielbłąd spać po wodopiju musi.
No i rozmowa z tematu 50 funtów jak zwykle przeniosła sie na wzajemne docinki.
Ad rem
Robiąc zakupy w Sainsbury'm często przy kasie stoją przede mną Szkoci. Fura zakopów. Połowa z tedo co kupują nie jest mi znana. Płacą za to wszystko z 15 funtów. Tak na oko z połowa lodówki do zapchania. A moje zakupy? Troszke tego leży i też 15. Nieznajomość produktów kosztuje.
Znałem taką panią jeszcze z Polski, co jak kupowała szynkę to opieprzała sprzedawczynię, że plasterki są za grubo pokrojone i tego chłamu nie weźmie. Coś mi sie wydaje że niektórzy tu wpadli w manię cienkich plasterków. Dobrobyt wam odbił.
Dobrze jeść to nie znaczy drogo. No ale nas stać więc jemy drogo :).
Jak sobie podsumowałem bez kłopotów i braków w wartościach odżywczych za 12,5 spoko wyżywię się przez tydzień.
Podkreślam. Sam, bez dzieci i rodziny.
A co do Kamy. Faktycznie kupujesz troszkę za drogo. Może masz za sztywny kręgosłup. Mi przez gardól nie przeszedł by filet z kurczaka za 7 funtów paczka jak obok leży za 2,5. Krezus nie jestem i złotem się nie obżeram.
I jeszcze jedno co do jedzenia. Parę miesięcy temu do pracy przyszedł nowy pracownik 24 lata. Normalny wygląd. Dziś już go można raczej pokulać tak utył. Koleżanki też z fajnych polskich dziewczyn przeistaczają się w szkockie maszyny. Pewnie właśnie wydają na jedzenie po te 750 funtów jak ktoś Kamie wyliczył :)

dub_warrior
353
#11126.05.2011, 07:20

a obżeraj sie babo, kto ci broni. i narób se jeszcze dzieci, i wtedy sie chwal ile wydajesz, a nasrane to ty masz po obiedzie W kiblu.
Ty wogóle wiesz po co ten cały artykuł? Zastanowiłaś sie wogóle? Przecież tu wogóle nie chodzi o ceny. Film obejrrzałaś? jaki komentarz odnośnie niego czy ci tępa dzido dzisiejsze płatki z mlekiem w gardle utkwiły? Sie obżerasz cudzym kosztem, ale czego sie mozna spodziewać po tępym konsumencie, który świata nie widzi poza własnymi przyjemnościami.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#11226.05.2011, 08:01

いやむしろ、とっさにこんな嘘を思いつき、冷静に爆破弁について­語り出す
御用学者の度胸に驚嘆すべきw
賄賂もらったからとかそんなレベルじゃ出来ない。
彼は骨の髄から御用学者なんだろう。

Dochodzi jeszcze tania napromieniowana zywnosc z Chin
Powyzej link

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#11326.05.2011, 08:12

A wasza uwaga jest skutecznie odwracana od spraw najistotniejszych
Wczoraj 16 miast strajkowalo poparcie dla dobrodziejstwa rzadu tuska tuskokratow i KomonRuskiego

Strajki i demonstracje w Grecji Hiszpani i w Dublinie po przyjezdzie Baraka

W Fukushimie ludzie umieraja
A ta pinda rozciaga problem w roznicy ceny 4- 7 f za kurczacze cycki no nie...

Liryczna
Aberdoom
6 776
#11426.05.2011, 09:53

Fasolka na tostach, macaroni cheese etc to jest to, co sie tutaj podaje dzieciom jako rarytas :/ Patrzec na to nie moge, bo nawet jak rozumiem, ze mozna raz na ruski rok zabrac dzieciaka do mcdonald's, to nie potrafie zrozumiec jaka sieczke musza miec ci rodzice w glowach podajac scierwo swoim dzieciom i nie myslac o konsekwencjach.
Nie generalizuje, bo jak wszedzie ludzie sa rozni. Znam tez takich, ktorych sama mysl o tym gownie odstrecza, wola ugotowac porzadna zupe czy kawalek wolowiny i wiedziec, co wkladaja do ust.
Mam kolezanke, 23 lata, mloda siksa, tak mloda, ze nie mysli jeszcze w kategoriach dbania nie tylko o paznokcie, ale o cale swoje cialo jako organizm, ktoremu trzeba dostarczyc wszystkie potrzebne skladniki. Do ust nie wklada nic co chociazby przypominaloby warzywo, nie zna smaku pomidorow czy salaty. Jedzie na fast foodach i "ready meals". Wszystko to zapija alkoholem kazdej soboty, bo niewyjscie do pubu jest jak publiczne harakiri. W tej chwili juz miewa problemy zdrowotne: nagle biegunki, bole brzucha, nie zdajac sobie sprawy co funduje sobie na przyszlosc.
Przykro mi na to patrzec, za nic w swiecie nie jestem w stanie przekonac jej do normalnego odzywiania.

Liryczna
Aberdoom
6 776
#11526.05.2011, 09:54

*i nie myslec o konsekwencjach

aisha1111
128
aisha1111 128
#11626.05.2011, 10:15

można oszczędzać, ale z głową. nam na 3 osobową rodzinę wychodzi gdzieś koło 100 funtów tygodniowo, ale: nie kupujemy mielonego, tylko sami mielimy, żeby świństwa nie było, chleb piekę sama (wychodzi na dobry chleb, bez ulepszaczy, ok. 80p za bochenek 2lb - tylko wcześniej trzeba w maszynę do pieczenia chleba zainwestować, no i czas - my nastawiamy w nocy i rano mamy świeży chleb). zamiast kupować jakieś śmieciowe wędliny kupuję sama szynkę, przyprawiam i obgotowuję. ryb bałabym się tańszych kupić, więc na tym nie oszczędzam. oprócz tego robię (a nie kupuję gotowe) pierogi. nie wyobrażam sobie iść do sklepu i kupić pseudo-chleb za 50p, żeby przyoszczędzić. to samo z sokami - pić człowiek chce sok, a nie barwioną i aromatyzowaną wodę. tak więc można oszczędzić, ale z głową, bo zdrowie jest ważniejsze.

my bardziej oszczędzamy na ciuchach, a nie jedzeniu, chociaż na tym też się da. tylko po co kupować gotowce? drożej wychodzi w sumie a nie wiadomo co się znajduje tak naprawdę w takim opakowaniu gotowego "bolognese". jakby się nie patrzeć jak nie chcemy mieć wrzodów na żołądku to lepiej produkty typu tesco value omijać szerokim łukiem

aisha1111
128
aisha1111 128
#11726.05.2011, 10:18

a kurczaka za 2,5 też bym nie kupiła - kura ma jeść roślinki, a nie zmielone kości i hormony

aisha1111
128
aisha1111 128
#11826.05.2011, 10:21

aha te 100f tyg. to na samo jedzenie idzie, więc może i da się taniej, ale po co? chyba żeby rodzince na wakacjach zaszpanować ile to diengów przywiozłem i jak to mi się w jukeju powodzi

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#11926.05.2011, 10:36
Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#12026.05.2011, 10:38

Jeszcze zatesknicie za salcesonem i pasztetową

117 kupiła
118 przywiozłem
Tez jestes ono?

aisha1111
128
aisha1111 128
#12126.05.2011, 10:46

jestem kobietą, więc ona - ja bym nie kupiła (ja jako aisha1111), przywiozłem (ja jako bliżej nieokreślony człowiek, który wyjechał do UK, żeby zarobić jak najwięcej pieniędzy).

a salcesonu i pasztetowej nigdy nie lubiłam - za duży % tłuszczu. jak już to pasztet, ale tylko domowy, robiony przez moją babcię (i nikogo innego ;p)

Papa_Smerf
190
#12226.05.2011, 10:48

pewne przyzwyczajenia żywieniowe wynosi się z domu. O ile nie wszystkie. Mój dom rodzinny był pełen różnych potraw. Babcia rodem z Wilna, ojcieć z Częstochowy a miejsce pobytu Poznań. Mieszanka wszelkich polskich kuchni. Jako chłopak spędziłem tyle samo czasu w kuchni z babcią co na podwórku kopiąc piłkę.
Co to dobre domowe żywienie wiem dobrze. Wiem też jak sobie radzić z problemem ograniczonych środków finansowych, systemami kartkowymi i wszelkiego typu reglamentacjami. To problemy które tu nie występują.
Więc jeżeli ktoś nie jadał w domu sałatek, warzyw to i tu nie będzie ich potrzebował. Więc ta panna jest po prostu tak żywieniowo ustawiona z domu. Nic na to nie poradzisz.
Teraz kwestia umiejętności, warunków i czasu jaki można poświęcić na gotowanie. To przysłowiowe dwa etaty kobiet.
Trzeba zrobić zakupy, trzeba to wszystko ugotować ( a taki rosół to minimum 2 godziny) no i mieć warsztat czyli porządną kuchnię.
Zakupy robimy na chybcika w supermarkietach, z regóły mieszkamy na wynajętych mieszkaniach z minimalnie wyposażoną kuchnią w której prawdziwego gotowania nie da się uskutecznić.
No to zostają TV-dania. Mikrofalówka jest wszędzie:).
Zazdroszczę mojej siostrze. Normalny dom, normalna kuchnia, normalne jedzenie no ale ona tu jest już prawie 5 lat.
Tak na prawdę to mało kto wie czego i ile potrzebuje w swoim wieku, przy swoim trybie pracy do jedzenia. A na każdym opakowaniu musi być rozpiska czego i ile jest w tym artykule.
Ale porównałem tabele żywieniowe Szkotów i Polaków. Dośc duże różnice. Może wynikają z klimatu i są uzasadnione? Nie wiem ale nie są zgodne z Polskimi. Generalnie są niższe. (Może to powód naszych brzuchów tyłków i słoniowych nóg). Jak Kama pisała 120 funtów na dwie dorosłe osoby. 60 na głowę. To powinno wystarczyć.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#12326.05.2011, 10:49

Salcesonik jest super
Jeszcze z wloskami w srodku, fajnie drapie w gardziołko
do tego pajda chleba ze smalcem i skwarkami troche musztardy lorneta i meduza.
I tak warto zyc :)

aisha1111
128
aisha1111 128
#12426.05.2011, 10:56

fuj - ja wolę chude mięsa i sałatki. sałatka też nie musi dużo kosztować. a warzywa i owoce to podstawa i na tym się nie oszczędza. pisałam tylko na czym ja oszczędzam i oszczędność w skali miesiąca wychodzi naprawdę duża

papa_smerf - jak wiesz co to dobre jedzenie, to nie razi cię takie chemiczne żarcie zamknięte w puszkach? ja dlatego nie kupuję gotowców - zawsze mam zgagę po takich specyfikach

Papa_Smerf
190
#12526.05.2011, 11:15

Ja też mam zgagę po puszkowym jedzeniu:)
Dlatego wolę sam gotować. Ale niektóre produkty puszkowe (nie tv-żarcie) są doskonałym punktem wyścia do zmajstrowania czegoś lepszego.
A salceson jest cool. Nawet bez lornety i meduzy. Smalec czasem robie sobie sam z cebulka i jabłkiem. Pychota.
Mój aktualny gospodaż ma bardzo prostą dietę. Jak przystało ma Szkota większość wolnego czasu spędza przed TV wcinając po południami i wieczorami 2 porcje jakiś gotowców z mikromalówki. Do tego wcina dziennie pęczek zielonego poru. Na surowo. wieczorami urozmaica to herbatnikami koniecznie w czekoladzie i lodami. I tak przez cały rok. Wygląda zdrowo, porusza się rowerem. Pieczywa nie je. Tego nie da się wcisnąć w 12,5 funta na tydzień.

Papa_Smerf
190
#12626.05.2011, 11:21

Aisha. chemia jest we wszystkim, czy to w puszkach czy to w tzw świerzym z półki. Ta chemia jest wprowadzana do jedzenia na etapie produkcji. Przy pakowaniu dodają tylko konserwanty.
Czy udało ci się zrobić rosół który by nie zmętniał?

aisha1111
128
aisha1111 128
#12726.05.2011, 11:42

chodzi o to, że skoro mogę nie jeść nadmiaru konserwantów to nie jem. na pewno mniej konserwantów ma pomidor i zioła niż gotowy sos. ja robię sosy do słoików sama - raz w miesiącu się poświęcam i gotuję pierogi, które mrożę, sosy, które zagotowuję w słoikach, mielone, które też mrożę itd. potem wystarczy tylko wyjąć z zamrażarki, dorzucić ziemniaków/ makaronu i mięska i gotowe. do tego jakaś sałatka na szybko - np. kapusta włoska, kukurydza, papryka itd - oszczędzam dzięki temu czas, którego dużo przecież nie mam - małe dziecko i praca, a od września do tego studia.
a rosół udało mi się zrobić i prawie zawsze jest klarowny- wystarczy niedopuścić do zagotowania - tylko na to trzeba gdzieś tak z 2-3 godzinki. i rosół zawsze robię już na wcześniej przegotowanej wodzie

Papa_Smerf
190
#12826.05.2011, 12:03

Sprawdzę to z przegotowaną wodą. Nie znałem.
Co do zawartośći konserwantów w produktach puszkowych i gotowych bym się nie zgodził.
Do puszek dodają ściśle określone ilości tych substancji. Na opakowaniu jest zawsze napisane czego i ile użyli.
A na takich pomidorach to do końca nie wiadomo ile i czego jest bo to się pryska. No a mycie nie pomaga w usunięciu tego.
Tak w ogóle to "piękność" tutejszych produktów warzywniczych jest bardzo podejżana.

BD.K
20 493 1
BD.K 20 493 1
#12926.05.2011, 12:07

zielenina tez szkodliwa
:)

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#13026.05.2011, 12:11

126
Mnie sie udalo...
Z bazanta

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#13126.05.2011, 12:16

Kurczaki myc dokladniej
Nie dodawac glutaminianu sodu czyli zadnych kostek rosolowych zadnych weget warzywek ziarenek smaku
Duzo warzyw por seler zielona pietrucha kurczak sol pieprz w ziarenkach i woda.
Podgotowanego kurczaka wyciagnac i zrobic na patelni, posypac przyprawa Kucharek...

Papa_Smerf
190
#13226.05.2011, 12:33

dzięki

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#13326.05.2011, 12:36
aisha1111
128
aisha1111 128
#13426.05.2011, 13:32

smerf nie zgodzę się - przecież warzywa w puszce też były wcześniej pryskane a do tego co było pryskane dodatkowo dochodzą konserwanty - no chyba, że kupujesz żywność przeznaczona dla dzieci, tyle, że wtedy o oszczędności nie może być mowy

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#13526.05.2011, 15:00

Mysle ze za £2 dziennie osoba moze sobie ulozyc calkiem wzglednie zdrowy jadlospis, zalozywszy ze bedzie to robic z olowkiem w reku i ma czas na chadzanie od sklepu do sklepu.
Wyelimonwanie uzywek w powyzszych staraniach jest oczywiste.

Profil nieaktywny
DwieDupyILysy
#13626.05.2011, 15:30

Pewnie ten grafik jadłospisu za £1,79 dziennie to układał ktoś kto nigdy lodówki nie widział pustej i nie wie co to znaczy prawdziwy głód dlatego taki cwany. Już kiedyś jadłem przez 3 miesiące tą samą potrawę i każda żywność nawet najlepszej jakości jeśli jest monotonna to poprostu po jakimś czasie żygać się chce na samą myśl o tym samym jedzeniu.

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#13726.05.2011, 15:42

Zapomnialem dodac ze warunkiem, w wyzej wymienionym hipotetycznym jadlospisie, jest rowniez eliminacja produktow pochodzenia zwierzecego tj.: miesa i nabialu.

I mysle ze na upartego czlek by sobie calkiem, calkiem poradzil

;-)

Profil nieaktywny
DwieDupyILysy
#13826.05.2011, 15:47

srup #59

"Jemy codziennie tylko z przyzwyczajenia, dawniej czlowiek zjadl do syta jakiegos miecha raz na kilka dni i bylo OK a teraz wszystko sie powalilo. Wrocmy do natury"

jadłospis srupa:
-śniadanie - smażona wiewiórka z parku
-obiad - gotowana mewa
-kolacja - gołąb po rusku
-w niedzielę odświętnie łabędź po polsku.

kama79_79
Glasgow
22 709
#13926.05.2011, 16:15

Scribe, wez podaj mi jadlospis za te 2f, na lebka, na caly dzien.
Chce tam widziec owoce, warzywa, soki, wode mineralna, chude mieso, labial.Jestem diabetykiem, I innych rzeczy nie wolno mi jesc.

Papa_Smerf
190
#14026.05.2011, 16:17

DD&L: Nateriał artykółu składa sie z 3 opini. Skrajnych. Wręcz przeciwstawnych. To osoby mające wiedzę i żywieniu. Przynajmniej mogę tak założyć. Więc prawdopodobnie każdy z autorów potrafi udowodnić swój pogląd na tę sprawę.
Nikomu nie życzę doznać głodu. Wspłóczuję. Tylko my tu nie rozmawiamy i sytuacji w której nie masz środków dożycia a konkretnie z swego budżetu masz wydzielić 12,5 funta na jedzenie w tygodniu. Kwestią jest: da się czy się nie da oraz czy to się opłaca ze względu na to co będziesz za te 12,5 jadł. I tak jak w artykule tu też mamy te trzy postawy. Mi wychodzi że się da, Kamie że nie da. A parę osób kombinuje i jest po środku.
Wyszła kwestia jakości jedzenia z dolnych połek i przeceń.
Dorosły dojrzały organizm to zniesie bez szkody ale mając rodzinę z dziećmi do 18 to chyba nie jest wykonalne bez uszczerbku na ich rozwoju. To postawa Kamy i większości dziewczyn. Baby są bardziej odpowiedzialne za prawidłowe żywienie więc się nie dziwię.
Nie mam pojęcia jak wygląda Kama i jej córki. Czy jej 750 funtów na żywienie w miesiącu nie sprawia że wyglądają jak pączki czy tez
są smukłe i wiotkie. To jej sprawa. Ja wydając na jedzenie tyle byłbym spasonym 100 kg bykiem.

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#14126.05.2011, 16:21

kama79_79
#139 | Dziś - 16:15

Niebedzie tam ani miesa ani nabialu tylko:
bananki, marcheweczki, fasolki, jabluszka, groszki, kapustki, owsianka itd.
;-)
Gdy zostane przyparty do muru to wtedy jeszcze bardziej uruchomi mi sie inwencja tworcza i bycmoze...
...pokusze sie o napisanie broszury

:-D

Papa_Smerf
190
#14226.05.2011, 16:23

A już myślałem ze Ciebie Kamu dziś zabraknie :) hej

Papa_Smerf
190
#14326.05.2011, 16:28

Ja się właśnie wczoraj o coś takiego pokusiłem. Wycieczka do Sainsbury. Notatnik i jak głupi łaziłem 2 godziny i spisywałem. Aż się personel dziwnie mi przypatrywał. Skończyło się na kilkunastu kartkach notatek i... butelki w koszyku.
Teraz usiłuję dopasować kalorie do tych zakupw i ... Kama ma rację. 15 letnich dzieciaków na tym nie wyżywię.

Profil nieaktywny
DwieDupyILysy
#14426.05.2011, 16:41

@Papa_Smerf #143

zamiast łazieć 2 godziny może łatwiej było wejść tutaj?

http://www.sainsburys.co.uk/groceri...

kama79_79
Glasgow
22 709
#14526.05.2011, 16:42

Ja pieprze, no przyglup...Jak ktos wyda 200 f na jedzenie, to znaczy, ze zre za trzech i w drzwiach nie miesci.Wiesz ile kosztuje kawalek wolowiny na obiad?Nie, bo bys sie w tych 12,50 nie zmiescil.Nie pomyslales, ze ktos kupuje, bo lubi 10 litrow soku w tygodniu, za 15f i jego organizm potrzebuje tego soku?Moje dzieci zjadaja z 5 kg roznych owocow w tygodniu.Ile kosztuje kilogram pomaranczy?Pewnie, ze moglabym kupic paczke marchewki mrozonej z 1 f i tylko tym karmic dzieci, ja wole kupic swieza, do tego brokula, szparagi, kalafior, pomidora, ogorka, spring onion, salate i czosnek.Twoja rodzina zje opakowanie, lub dwa schabu za 4f w tygodniu, a my w tym czasie jemy idnyka, czy wolowe, bez paniery, smazenia na oleju, tylko na olive z oliwek.Wydamy na to wiecej, ale dupa nam nie rosnie od sloniny i oleju.

kama79_79
Glasgow
22 709
#14626.05.2011, 16:45

No i ten bananek pozwoli doroslemu chlopu pracowac fizycznie kilka godzin albo nastolatek wytrzyma na tej owsiance caly dzien w szkole.

angel_taxi
1 145
angel_taxi 1 145
#14726.05.2011, 17:21

a ja wlasnie sobie kupilem black pudding na kolacje, mieszkam tu juz piec lat i szkockiej kaszanki nie probowalem. 4 plasterki za funta ;)

jak dodac do tego kromke chleba, troche masla jakiegos pomidora,
szklanke herbaty z cytryna i cukrem
to wlasnie wykorzystalem moja dzienna porcje jedzenia...

ludzie przeciez to co w tym artykule opisuja to jakas stawka glodowa....

juz pomijajac fakt ze jak kto zarabia wlasnie tak cieniutko jak w powyzszym artykule - to dostanie "wyrownianie" z HMRC i HB ze 4x tyle bedzie jeszcze mogl wydac na wodke. Wiec o czym ta dyskusja?

jajak w Polsce po 60gr mama sprzedaje, i ludzi nie brakuje.
Wiec zywienie rodziny za 50 funta tygodniowo to jakis zły sen dla 4 osobowej rodziny....

angel_taxi
1 145
angel_taxi 1 145
#14826.05.2011, 17:27

jak dzieciom odmowic, jablek, pomaranczy, jagod czy truskawek?

"na jedzeniu i ogrzewaniu nie zaoszczedzisz" - zjesz zle - zachorujesz - wydasz na leki
bedzies zmial zimno w domu, zachorujesz - wydasz na leki....

dzieciaki nie dostana odpoeidniej porcji witamin, to sie beda zle rozwijac, zreszta w szkole, przedszkolu widac "nasze" zdrowe dzieci ;)))

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#14926.05.2011, 17:36

teraz wiedza na co podniesc ceny w sunzbery.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#15026.05.2011, 17:37

sorry ale nie chce mi sie pisac w wyimaginowane slowa

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#15126.05.2011, 17:49

Przechodzisz obok polki z owocami i widzisz Niemieckie jablka swieze- Banany z afryki- swieze jajka Holandia- swieze- dali chinskie ziemniaki swieze, dalej ide do Azerbedzanu.

I'll bet you are pleased you fascist bastards. You've destroyed most of the competition so we are now almost completely reliant upon a few of these supermarket chains for our very survival. There is no choice - a bit like politics - left or fucking right - and your screwed which ever. We are on the reservation and they've made it so.
Klamka zna angielski to kto nie wie to una wyjasni o co kaman

Papa_Smerf
190
#15226.05.2011, 17:51

Kama alę ty wrażliwa. Czytaj co piszę i nie bierz wszystkiego osobiście do siebie. Tu gadamy teoretycznie da się czy się nie da. Twój model absolutnie wyklucza takie rozwiązanie. OK przyjęte do wiadomości. Ale większość jakoś nie wpada w megalomanie nazewnictwa ale stara się dopasować 12,5 na łebka. To teoretyczne gdybanie da się czy się nie da. Jak ciebie czytam to konfrontuje to z TV brytyjską. Programów kulinarnych tam od czorta tylko że ni jak nie pasują do tych 12,5 na łeb. Ani do zmiany polityki żywieniowej na wyspach. Jakbyś się na nich wzorowała. Twoje prawo, twoja kieszeń.
Ale nie wciskaj mi kitu o wyższości indka nad schabowym lub oliwy z oliwek nad dobrym olejem roślinnym.
....ja wole kupic swieza, do tego brokula, szparagi, kalafior, pomidora, ogorka, spring onion, salate i czosnek....
a kto ci powiedział że tego nie kupuję w ramach tych 12,5 funta.
No ale wydam na to tylko 12,5 więc wg twojej metody to kupię gówno? A sposób przyrządzenia zależy od umiejętności kuchcącego a nie kosztów zakupu.

angel_taxi
1 145
angel_taxi 1 145
#15326.05.2011, 17:56

lol- wszystko swieze....

jedyny sklep co ma w miare swieze warzywa i owoce to lidl, chocby ze wzgledu na to ze nie maja chlodni przy sklepach ;)
ale pojecie swieze tez w tym wypadku jest wzgledne.... pomidor ktory dojrzewa w miesiac bez slonca, potem zielony idzie do chlodni / kontenera i jedzie na polke, dojrzewa po drodze- ma sie nijak do swiezego pomidora ktory dojrzal na krzaku

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#15426.05.2011, 17:56
Papa_Smerf
190
#15526.05.2011, 17:58

DzieckoWeMgle. Zawsze masz możliwośc wyboru kupować w supermarketach lub w małych sklepach. To twoja decyzja a na ile podyktowana polityką tychże marketów to już tylko twoja osobista odporność.

Papa_Smerf
190
#15626.05.2011, 18:01

A ile kalori ma telewizor?
Bo jakoś z nożem i widelcem nie mogę go dostać :)

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#15726.05.2011, 18:02

jestem odporny, na zarcie i dobry kosmetyk czy obiektyw nie zaluje, Natomiast przyoszczedzam na paliwie (homework- diesel :)

Profil nieaktywny
srup
#15826.05.2011, 18:18


DwieDupyILysy
#138 | Dziś - 15:47
jadłospis srupa:
-śniadanie - smażona wiewiórka z parku
-obiad - gotowana mewa
-kolacja - gołąb po rusku
-w niedzielę odświętnie łabędź po polsku.

świninę kupuję w Polsce(poprzez rodzinę) i wysyłają paczkę raz na kwartał, mam osobna zamrazarke to mi starcza.
Kurczaki w Farmfoodzie, 3kg piersi za 10f,owoce i warzywa na targu co sobotę, świeże i dobre resztę w Morrisonie. Na ryby najwięcej mi idzie bo je lubię.

zartowalem
24 298 48
zartowalem 24 298 48
#15926.05.2011, 18:22

jedyny sklep co ma w miare swieze warzywa i owoce to lidl,

a to akurat swieta prawda :)

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#16026.05.2011, 18:34

Zgodzę się z Kamą, jak się wlezie do sklepu, to podobnie.. A ja jestem bezdzietna, więc teoretycznie mniej wydaje. Ale jem warzywa, owoce, i staram się unikać "gotowców", do pracy wolę wziąć sałatkę czy kanapki, nie kupuję frytek, a na żarcie to aż strach policzyć, ile wydaję.. Ostatnie, głównie warzywne zakupy w lidlu to było 26 funtów (uwielbiam ichnie pomidory na gałązce) mięso kupuje w tesco głównie, bo blisko, i mam fajny sklep rosyjski pod nosem, gdzie Polskie produkty są tańsze. Do tego chlebek, nabiał.. Myślę, że połowa pensji spokojnie jak nie więcej mi schodzi na jedzenie.. Nie da się żyć za 50 chyba że na prawdę na puchach i gotowcach, a potem flaki wychodzą bokiem. Bleh..

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#16126.05.2011, 18:34

Zgodzę się z Kamą, jak się wlezie do sklepu, to podobnie.. A ja jestem bezdzietna, więc teoretycznie mniej wydaje. Ale jem warzywa, owoce, i staram się unikać "gotowców", do pracy wolę wziąć sałatkę czy kanapki, nie kupuję frytek, a na żarcie to aż strach policzyć, ile wydaję.. Ostatnie, głównie warzywne zakupy w lidlu to było 26 funtów (uwielbiam ichnie pomidory na gałązce) mięso kupuje w tesco głównie, bo blisko, i mam fajny sklep rosyjski pod nosem, gdzie Polskie produkty są tańsze. Do tego chlebek, nabiał.. Myślę, że połowa pensji spokojnie jak nie więcej mi schodzi na jedzenie.. Nie da się żyć za 50 chyba że na prawdę na puchach i gotowcach, a potem flaki wychodzą bokiem. Bleh..

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#16226.05.2011, 19:18

Pieprzone lagi, sorki za dubla :/

kama79_79
Glasgow
22 709
#16326.05.2011, 19:30

Papa smeff, sorry, twoj schabowy, za cale 4f...nijak ma sie do mojego indyka.Indyk to chude mieso, nie ma tam sloniny...Poczytaj sobie na temat oliwy z oliwek, bo az sie usmialam...Jak mozna olej roslinny, najtanszy...(jaki ty ten olej kupujesz, za ile..., jak masz 12.50f tygodniowo na lebka w domu?) porownywac z dobrej jakosci oliva z oliwek?Ty mozesz zrec byle co, za grosze(nie mow mi prosze, ze ten twoj schab za 4f to jest cokolwiek warty...), bo tak ci sie podoba.Pozwol, ze ja stwierdze, ze za 50f tygodniowo moja rodzina musialaby albo jesc byle gowno z puszki, albo jesc raz dziennie.

Dzisiaj zakupilam kurczaka(1.80 kg), od rzeznika, bo mi sie udalo wczesniej z pracy wyjsc, jakies 25 dkg chudej szynki- smoked, 10 jajek i kawalek wedzonych zeberek na kapusniak.Zaplacilam 13f...z groszem.Kurak trafi do piekarnika, pojdzie na jeden obiad, z zeberek zrobie kapusniak na jutro(moze zostanie na sobote), wedlina pojdzie na dzisiejsza kolacje i jutrzejsze sniadanie.Do tej kury musze jeszcze pyry, ryz dorzucic, jakies warzywa.Do Kapusniaku musialam kupic sloik kapusty, za jakies 1,60f, musze tam tez wrzucic jarzyny...
Jutrzejszy obiad bedzie mnie kosztowal najmniej 15f, rarytasow jesc nie bede a ty mi wciskasz kit o 12.50f, w tygodniu, na lebka...przynajmniej 3 posilki dziennie.

kama79_79
Glasgow
22 709
#16426.05.2011, 19:34

Dziecko we mgle, jaki Homework?Polscot TV...?Kto ci za to placi?
Buhahahahahaha...!

dub_warrior
353
#16526.05.2011, 19:38

#149 :) cel artykułu rozgryziony, innym celem była darmowa reklama Sainsbury, na która nabrał sie Papa Smerf zmarnowawszy 2h w Sainsburym + butelka
#151 nic dodać nic ująć, niestety nie zanosi sie na to, żeby złodziejska i nierówna walka pomiędzy supermarketami a drobnymi przedsiębiorcami szybko sie zakończyła. jeżeli już sie zakończy sorry Kama , ale będziesz zmuszona kupować puszkowe żarcie, bo już tylko takie bedzie dostępne w niedługim czasie. Co najśmieszniejsze twoja konsumpcyjna postawa przyśpiesza ten proces.
Dobranoc

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#16626.05.2011, 19:38

Jajeju teraz mi zrobiła apetyt na kapuśniak.. Grr

kama79_79
Glasgow
22 709
#16726.05.2011, 19:46

Psychopatek, dlatego nie sadze, ze ten kapusniak zostanie na sobote, pojdzie jutro caly garnek.Nie bedzie to gar, bo z jednego sloika kapusty nie zrobie gara kapusniaku.

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#16826.05.2011, 19:51

Nooo.. I jeszcze na żeberkach... A idź, teraz mam ochotę zrobić na weekend :P Jak się robię głodna godzinę po obiedzie, to jest źle :P

kama79_79
Glasgow
22 709
#16926.05.2011, 20:01

Na wedzonych zeberkach:D
Dlatego tez odwiedzam rzeznika.

angel_taxi
1 145
angel_taxi 1 145
#17026.05.2011, 21:02

krokiety ruleeez, z kapusta grzybami z kaszubskich lasow, nie jakimis szkockimi pieczarkami ;))

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#17126.05.2011, 21:10

http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat...
Zatrute ogorki
\takze w UK.
Kupujta w dali w Tesco i innych blaszakach

kasia114
4
#17226.05.2011, 21:33

Ludzie co wy tacy glodni miesa? Organizm ludzki trawi mieso bardzo trudno, i na ogól wszystko odkada w postaci tuszczyku na pupie. Sprawdziam to na sobie, jak nie jem miesa moja figura jest doskonala, jak chec i zapach "kaczuszki" wezmie góre nad rozsadkiem to tyje. I potem gloduje znow aby zrzucic te" miesne kilogramy". Jesli nie tyrasz fizycznie po dwanascie godzin dziennie to ogranicz mieso do minimum. Aby nie czuc godu ja wprowadziam do diety wieksza ilosc oliwy z oliwek. I jest ok. Jestem syta, nie tyje i mam piekná ceré, a jakie wosy . Pozdrawiam.

kasia114
4
#17326.05.2011, 21:33

Ludzie co wy tacy glodni miesa? Organizm ludzki trawi mieso bardzo trudno, i na ogól wszystko odkada w postaci tuszczyku na pupie. Sprawdziam to na sobie, jak nie jem miesa moja figura jest doskonala, jak chec i zapach "kaczuszki" wezmie góre nad rozsadkiem to tyje. I potem gloduje znow aby zrzucic te" miesne kilogramy". Jesli nie tyrasz fizycznie po dwanascie godzin dziennie to ogranicz mieso do minimum. Aby nie czuc godu ja wprowadziam do diety wieksza ilosc oliwy z oliwek. I jest ok. Jestem syta, nie tyje i mam piekná ceré, a jakie wosy . Pozdrawiam.

kasia114
4
#17426.05.2011, 21:33

Ludzie co wy tacy glodni miesa? Organizm ludzki trawi mieso bardzo trudno, i na ogól wszystko odkada w postaci tuszczyku na pupie. Sprawdziam to na sobie, jak nie jem miesa moja figura jest doskonala, jak chec i zapach "kaczuszki" wezmie góre nad rozsadkiem to tyje. I potem gloduje znow aby zrzucic te" miesne kilogramy". Jesli nie tyrasz fizycznie po dwanascie godzin dziennie to ogranicz mieso do minimum. Aby nie czuc godu ja wprowadziam do diety wieksza ilosc oliwy z oliwek. I jest ok. Jestem syta, nie tyje i mam piekná ceré, a jakie wosy . Pozdrawiam.

kama79_79
Glasgow
22 709
#17526.05.2011, 21:37

Ja jem mieso, i jestem chuda, jak patyk.Zawsze taka bylam.Przemiana materii, slyszalas o czyms takim?
Wiewiora, przy tych swoich zajebistych daniach musialaby sie w drzwiach nie miescic...A to zadne monstrum, tylko normalna zdrowa kobita.

angel_taxi
1 145
angel_taxi 1 145
#17626.05.2011, 22:05

zeby nie czuc glodu mozna jesc duzo KARTOFLI i pic DUZO WODY GAZOWANEJ, po co wydawac pieniadze na oliwki ;)

MSPANC

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#17726.05.2011, 22:09

Ja nie znam takich Brytyjczykow
12.50f to ja wydaje na "nasze" lunche
A to ja sobie dobry obiad ugotuje z produktow z tesco
mowcie co jecie, bo ja chcialabym
A to ja sobie dobry obiad ugotuje
To znaczy, ze ja mam chodzic glodna,
Ja pieprze,
Ja jem mieso

To tylko z dzis z tego tematu
Wiecej ,,JA'' do znalezienia jak sie chce komus szukac

Samochwała w kącie stała
I wciąż tak opowiadała:

Uploaded with ImageShack.us

"Zdolna jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie,
Śpiewam lepiej niż w operze,
Świetnie jeżdżę na rowerze,
Znakomicie muchy łapię,
Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
Jestem mądra, jestem zgrabna,
Wiotka, słodka i powadna,
A w dodatku, daję słowo,
Mam rodzinę wyjątkową:
Tato mój do pieca sięga,
Moja mama - taka tęga
Moja siostra - taka mała,
A ja jestem - samochwała!"

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#17826.05.2011, 22:11

Ja nie znam takich Brytyjczykow
12.50f to ja wydaje na "nasze" lunche
A to ja sobie dobry obiad ugotuje z produktow z tesco
mowcie co jecie, bo ja chcialabym
A to ja sobie dobry obiad ugotuje
To znaczy, ze ja mam chodzic glodna,
Ja pieprze,
Ja jem mieso

To tylko z dzis z tego tematu
Wiecej ,,JA'' do znalezienia jak sie chce komus szukac

Samochwała w kącie stała
I wciąż tak opowiadała:

Uploaded with ImageShack.us

"Zdolna jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie,
Śpiewam lepiej niż w operze,
Świetnie jeżdżę na rowerze,
Znakomicie muchy łapię,
Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
Jestem mądra, jestem zgrabna,
Wiotka, słodka i powadna,
A w dodatku, daję słowo,
Mam rodzinę wyjątkową:
Tato mój do pieca sięga,
Moja mama - taka tęga
Moja siostra - taka mała,
A ja jestem - samochwała!"

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#17926.05.2011, 22:24

Patrzcie jak ją pogoniło :D
slowa Kamili niedawno skierowane do innej dziewczyny z tego forum.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#18026.05.2011, 22:25

Odbite do wlascicielki :

kama79_79
Glasgow
22 709
#18126.05.2011, 22:28

Ty nie jesz, dzieci nie karmisz, nie wydajesz.Zyjesz z socjala, masz, jesz to, na co ci portfel pozwala, czyli gowno.
Ty na te pierdolu wydajesz pieniadze, ktore wydaja sie tobie twoja praca...a dzieciom puche z zupa serwujesz, coby na papier do drukarki starczylo, na drukowanie wypowiedzi uzytkownikow Emito net...
Idz blaznie ubiez ten wytarty gajer, podeprzyj sie, zrob sobie fotke, i nazwij siebie redaktorem naczelnym...Dziennikarzem.

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#18226.05.2011, 22:28

Kama - nie lubię Cię :P:P teraz mi się chce tych żeberek poszukać.. Dobrze, że rzeźników mam fajnych w okolicy..
DzieckoWeMgle - ale bo to subiektywny na maksa temat, więc każdy się chwali. Albo dzieli opiniami.
Więc idąc za wszechobecnym "Ja" - wiem, ze wydaje za dużo na żarcie czasem, tak bez sensownie - np kupując w pracy zupkę i sałatkę owocową, bo mi się nie zdąży rano przygotować - i już leci kasa niepotrzebnie.
Może jakieś pomysły jak oszczędzić, ale tak z głową? :/

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#18326.05.2011, 22:31

do 181
Ja to w wojsku Dupa!
a ty jestes rozkapryszonym bachorem ktorego facet wzial za wsiarz i wyp...l za drzwi nie mogac zniesc Twojego Ja.
Chwala mu za to!
skrzynka wodki dla kolesia dla mnie to Braveheart w porownaniu z toba pierdzaca damo :D

angel_taxi
1 145
angel_taxi 1 145
#18426.05.2011, 22:43

chyba wejde do Cineworld po pop-corn , zaraz sie zacznie ;)

Antek_z_Zadupia
7 653
#18526.05.2011, 23:16

Nie musisz sie spieszyc Angel...nawet jak wejdziesz pojutrze, to show bedzie trwało. Nie w tym wątku, to w innym..

A teraz zeby było na temat...
Przysłowie mowi, ze drogi wół za grosza pół..
Jak człowiek jest zmuszony, to oczywiscie wyżywi rodzine za 50 funtow tygodniowo. Będzie korzystał z najtańszych produktów i przecen. Oczywiście nie da sie tak zywić dlugi czas bez uszczerbku na zdrowiu i zadowoleniu z zycia, ale jest to możliwe.

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#18626.05.2011, 23:21

kama, ja w przeciwienstwie do Ciebie, uwielbiam tluste mieso. cale szczescie, ze mam geny, ktore sobie z tym moim upodobaniem radza. :)

btw, dzis w lidlu nabylam cztery kotlety, takie od zeberek, ladnie przerosniete tluszczem, za 2,50, to chyba tanio, ale nie wyobrazam sobie, jak wyzywic rodzine za 50. tyle chyba na sama siebie wydaje, jesli nie wiecej, chociaz staram sie z glowa gospodarowac kasa. jednak nie jestem w stanie jesc tego samego dania wiecej niz dwa dni. wyjatek stanowi sniadanie. mniej wiecej cztery razy w tygodniu jem platki owsiane z dodatkami (nie gotowiec; platki zalane odrobina wrzatku + miod + siekane orzechy wloskie, laskowe i migdaly, rodzynki, siekane sliwki suszone, tarte jablko lub np. kawalki swiezego ananasa + jogurt naturalny, tescowy w stylu greckim, nie odtluszczony.
bardzo jestem ciekawa kosztu tego sniadania, ale nie mam sily tego wszystkiego liczyc.

dub_warrior
353
#18726.05.2011, 23:35
dub_warrior
353
#18827.05.2011, 00:00

Kama79_79 w Rio ze sponsorem
Image and video hosting by TinyPic

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#18927.05.2011, 00:03

zle trafiles dub, kama to drobna, szczupla istota.

kama79_79
Glasgow
22 709
#19027.05.2011, 00:09

Wiora, koszt sniadania...:1.79f...;D
Ja nie moge walnac sobie na talerz schabowego ze slonina, bo ja jestem diabetyk i takich rzeczy mi nie wolno jesc.Nie powinnam w ogole smazonego ruszac, mimo to zdarza mi sie cos takiego zjesc, wtedy staram sie, zeby nie bylo to tluste.Taka piers w panierce np.
Jutro obezre sie wedzonym zeberkiem, na tydzien wystarczy.

Za 50f wyzywisz, ale na chlebie z waty, mrozonych frytkach i zupie z puszki.Popijesz jakims napojem za 15p, lub najtansza herbata, smakujaca jak bloto(matka moja zawsze tak mowila, a przezyla czasy komuny i stania w kolejce, po byle gowno).

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#19127.05.2011, 00:22

no wlasnie - sam chleb, jesli nie jest sie w stanie jesc tego "waciaka", to juz sa koszty. staram sie jesc nie za wiele pieczywa, za to kupuje takie, ktore mi smakuje i to jest czasem tescowa ciabatta (cztery sztuki za 1 funta) albo tesco finest ciabatta bread - chyba 1,30, albo chleb z orzechami wloskimi (male bochenki, 1,30 sztuka). do tego pieczywa jakies dodatki i znowu dzienna racja zjedzona w dwoch, trzech kanapkach. :)

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#19227.05.2011, 00:24

btw, herbate o smaku blota pamietam z autopsji. :D

dub_warrior
353
#19327.05.2011, 00:24

te pyro, bo przegapisz wieczorną kupę diabetyka.... ale ale, nie pochwaliłas sie ile na srajtasśme wydajesz :)

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#19427.05.2011, 00:32

#183
Bo ja bym cie nie dotknal nawet w OP1.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#19527.05.2011, 00:34

Ja nie znam takich Brytyjczykow
12.50f to ja wydaje na "nasze" lunche
A to ja sobie dobry obiad ugotuje z produktow z tesco
mowcie co jecie, bo ja chcialabym
A to ja sobie dobry obiad ugotuje
To znaczy, ze ja mam chodzic glodna,
Ja pieprze,
Ja jem mieso
Ja nie moge walnac sobie na talerz schabowego ze slonina
ja jestem diabetyk

cdn...

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#19627.05.2011, 00:37

Twoje ego wypisuje ludziom czeki bez pokrycia
tu deska tam deska, domek na zime dla pieska :D

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#19727.05.2011, 00:43

To jest OP1.

Papa_Smerf
190
#19827.05.2011, 00:56

No i po dyskusji. Miłego przekomarzania się życzę wszystkim co jeszcze tu zostaną.
A Kama jak jest diabetykiem to nie powinna w ogóle zabierać głosu w dyskusji o 50 funtach na rodzinkę jako osoba wymagająca szczególnej troski. Może nie tylko kulinarnej :)
Dobranocnik

kama79_79
Glasgow
22 709
#19927.05.2011, 01:04

Wiora, ja kupuje buly w Morrisons, 4 sztuki, za 1f.Dziewczyny nie lubia pieczywa z ziarnami, serem, papryka, wiec te 8 bulek dla nas wystarczy.I tez nie kupuje tego codziennie, bo mi sie nie chce codziennie po bulki do hipermatketu latac.Do tego chleb, Tiger, jakies 1.20-30.Kupuje chleb tostowy, najczesciej Warburtons, nie pamietam ile kosztuje, ale chyba okolo 1,30.Jak nie Tiger, to Warburtons, ten wiejski, a on jest drogi okolo 1,70f.Jak tego nie ma, to biore cos, co mi smakiem przypomina te dwa pozostale.I nie place za to 40p, tylko dobry 1f, za nieduzy bochenek.
Nie wiem, co ludzie jedza, ale Tesco, Morrisons ma chyba wszedzie te same ceny i dlaczego kogos dziwi chleb za 1.30f, to nie mam pojecia.Nie wyobrazam sobie moich dziewczyn jedzacych chleb z waty.One tego w after school care nie jedza, bo tam takowy serwuja.Wybieraja wtedy zwykle bulki, maja taka mozliwosc.Im to sie do zebow klei, tak, jak najtanszy serek topiony w plastrach, ktory tez tam sie pojawia.Nie lubia, nie zjedza.
Srajtasma?
Jakies 5-6f za duze opakowanie.W Aberdeen ten sam papier, w Tesco pewnie za 15p mozna kupic, ze szczena kalece w swetrze opada.

dub_warrior
353
#20027.05.2011, 07:33

(...kujmy żelazo póki gorące...) możesz nam podać jeszcze imie nazwisko, dane do konta bankowego i adres, i ile zarabiasz na godzine?

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#20127.05.2011, 08:15

Ja nie znam takich Brytyjczykow
12.50f to ja wydaje na "nasze" lunche
A to ja sobie dobry obiad ugotuje z produktow z tesco
mowcie co jecie, bo ja chcialabym
A to ja sobie dobry obiad ugotuje
To znaczy, ze ja mam chodzic glodna,
Ja pieprze,
Ja jem mieso
Ja nie moge walnac sobie na talerz schabowego ze slonina
ja jestem diabetyk
ja kupuje buly w Morrisons

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#20227.05.2011, 08:22

Natepna osoba po randce z toba bylby facet z niedorozwinietym kutasem :/
Jaja ty wiesz

dorocina
9 811
dorocina 9 811
#20327.05.2011, 09:40

tak sobie poczytałam i uderzyło mnie to, że osoby, które (zazwyczaj0 nie gotują, twierdzą, że się da, osoby, które gotują codziennie (więc trochę jakby doświadczone) twierdzą stanowczo, że NIE. No i ja jestem w tej drugiej grupie; Największym zwolennikiem opcji "da się" jest Papa Smerf - no to pozwól, że Ci zacytuję: "Papa_Smerf
#12 | 25.05.11, 15:05
Tak się składa że od 2 tygodni siedzę w domu. Pracuję 3 lata w firmie która oferuje posiłki w kantynie za bardzo małe pieniądze. Czyli śniadanie i obiad mam. Pzostawała kwestia kolacji.
Sainsbury jest najbliższym sklepem w którym coś tam kupuje.
No i te dwa tygodnie uświadomiły mi realne koszta żywienia. Do tej pory z przymróżeniem oka obserwowałem zakupy robione na czworakach ( te tańsze są na najniższych półkach :) ). Ale sam też tak zaczełem robić.
W przypadku moim to by wyszło 12,5 na tydzień.
I wiecie co chyba by się dało."
przez 3 lata żywiłeś się jedzeniem kantynowym, po dwóch tygodniach "gotowania" masz już bardzo szeroką wiedzę na temat prowadzenia domu - no cóż - pozazdrościć:) Ale. przyjmij do wiadomości, że gotowanie to nie tylko odsmażenie mięsa (z dolnej półki - jak sam zaznaczyłeś, czyli tego, no, tylko "trochę" gorszego), gotowanie czy prowadzenie domu, to także przyprawy, mąka, olej, zioła (których ja - ukłon w stronę dziecka- ale o kim mam pisać? o sąsiadce?) używam bardzo dużo, to także śmietana, jogurt, jakaś bułka tarta i całe mnóstwo pomniejszych rzeczy, ot, choćby taka herbata czy kawa, że o cukrze do nich nie wspomnę, I co? dalej Ci wychodzi te 12,50 tygodniowo? Jeżeli ktoś gotuje w domu i nie postawił sobie za "szczytny" cel wytrucie rodziny do 3 pokolenia włącznie, to wyda zdecydowanie więcej niż te wyświechtane ( i rozreklamowane przez Sainbury's) 50 funtów; Jasne, da się wyżywić maccaroni cheese w puszce i pewnie wtedy wyjdzie coś w granicach tejże pięćdziesiątki, ale jedzeniem, to ja tego nie nazwałabym, nie wspominając o tym, że dziecka karmić tym nie odważyłabym się;
Jakby na to nie patrzeć 50F na osobę tygodniowo jest zdecydowanie bliższe prawdy, niż 50 na rodzinę; No, chyba, że rodzina jest jednoosobowa:D

dorocina
9 811
dorocina 9 811
#20427.05.2011, 09:44

*" że osoby, które (zazwyczaj0 nie gotują" = " że osoby, które (zazwyczaj) nie gotują"

Papa_Smerf
190
#20527.05.2011, 12:49

Nareszcie rozsądna wypowiedź.
Po pierwsze: Jestem pod 60. Ostatnie 3 lata jadam w kantynie szkockie paskudztwa. Naprawdę po zapchaniu się tym jedzeniem nie trzeba wydać wiele na pozostałą część dnia. Więc na pewno kosztorys żywieniowy miałem lekko skrzywiony. Ale przez większość dorosłego życia brałem udział w życiu mormalnej 5 osobowej rodziny. I to w różnych okresach ekonomicznych. Więc troszkę o żywieniu rodziny wiem.
Po drugie: Nie preferuje modelu życia za 12,5 na tydzień tylko rozważam czy by się dało. Wielokrotnie tu podkreślałem, chodzi o pojedyńczą osobę w wieku dojrzałym, zdrową ( a już absolutnie nie diabetyk), mieszkającą samotnie.
Po trzecie: Katyna zaspokaja 5 dni w tygodniu. Pozostają weekendy w które zawsze pichcę a gdzieś zakupy do tego pichcenia robię. A że Sainsbury jest najbliższym sklepem w okolicy więc kupuje w nim i znam jego specyfikacje. Stąd temat mi podpasował.
Po czwarte: Zgodzisz chyba się ze mną że utrzymanie się samotnej osoby kosztuje więcej niż żywienie w grupie.
Po piąte: Zawsze istnieje jakaś ciągłość zaopatrzeniowa. Nie kupuje się herbaty, cukru, tartej bułki, musztardy, przypraw, mąki, ryżu, makaronu i wielu innych produktów codziennie tylko jak "wyjdą". No i nie wszystkie na raz :). Większość z tego uzupełniam na bierząco. Po trochu
Po szóste: Żywienie się gotowymi produktami wcale nie jest tańsze od gotowania wręcz przeciwnie. Gotowe danie obiadowe to koszt ok 2,5 do 3 funtów. I już nie mieścimy się w 12,5
Po siódme: W naszych rozważaniach jeszcze nikt nie poruszył kwesti kosztów energi na upichcenie. A każda osoba mająca liczniki uważnie na nie zerka:)
Po ósme i ostatnie: Nie jestem zwolennikiem obcinania kosztów jedzenia. Jem to na co mam ochotę. W ilosciach i jakości jakie zakupię w sklepie. Da się za 12,5 ale nie co tydzień :).

kobe11
30
kobe11 30
#20627.05.2011, 16:23

Nie wyobrazam sobie jak mozna przezyc za 50f tyg.W Polsce budujecie domy dla popisu kto ma wiekszy lub ladniejszy a sami zrecie dziadostwo i zabijacie sie o 1£...wstyd!!!Mozna zyc godnie i oszczednie.
My wydajemy min £100 na 3 osoby,nie ktore produkty staram sie kupowac organic,czyli jablka,kartofle,marchewke,ogorka lub pomidora i jajka.Wole kupic jednego ogorka organic niz 10 nie organic.Roznice czuc nie tylko w smaku.Bo tylko po ogorku organic nie dostaje wysypki.Rybe kupuje tylkpo swieza i nie z vietnamu(gdzie woda jest skazona na setki lat bronia chemiczna).
Soki tylko swieze z lodowek.A te za 99p za 1litr chemii,to trucizna.

Nasz organizm to nie smietnik to nasze zycie!!!!

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#20727.05.2011, 16:31

Jak truje nas ..."zdrowa żywność"
el.zorro, 11 Kwietnia 2009, 21:00
Zawartość merytoryczna, styl lub forma tego materiału mogą odbiegać od standardów przyjętych w dziennikarstwie.
Jest źle, będzie...jeszcze gorzej! A musi być tak, bo dyletanci, udających znawców od żywienia, WYSŁUGUJĄ SIĘ KORPORACJOM, FABRYKUJĄCYM COŚ, CO W REALU JEST TYLKO MARNYM ERSATZEM pożywienia, które powinno stanowić dietę Człowieka! W zasadzie, to należałby ekspertem zrobić dziecko, któremu poprawną dietę podpowiada ...instynkt! W realu jest to niewykonalnym, bo zanim brzdąc zacząłby prostować nasze stereotypy, jego mamusia, słuchając rad oczywiście ł`okropnie mundrych specjalistów, takie zachowanie wybije mu z główki!
W efekcie jesteśmy jednocześnie: NIEDOŻYWIONYMI I PRZEKARMIONYMI! Zdaje się, że to jest nierealnym, aby ktoś, kto chodzi z pełnym żołądkiem, ma objawy chorobowe kogoś, kto głoduje, zważywszy, że to, co do tego żołądka prowadził, uchodzi za kwintesencję zdrowego odżywiania! Generalnie, wpaja się nam, że należy ograniczać tłuszcze i cukier! W efekcie mamy UPOŚLEDZONĄ DIETĘ, BO WRAZ Z TŁUSZCZEM RUGOWANE SĄ WITAMINY I ICH POCHODNE, ROZPUSZCZAJĄCE SIĘ W TŁUSZCZACH!!!
Nie do końca też jest prawdą to, że cukier jest trucizną! Praktycznie, OTRUĆ CZŁOWIEKA MOŻNA KAŻDĄ SUBSTANCJĄ, kwestia tylko jej dawki! Cukier, a właściwie sacharoza, JEST NAJBARDZIEJ CZYSTĄ CHEMICZNIE SUBSTANCJĄ, JAKĄ POTRAFI WYTWORZYĆ CZŁOWIEK! Z zasadzie, tylko złoto występuje w czystszej postaci, niż sacharoza, przemysłowo produkowana w cukrowniach! Cukier w postaci produktu spożywanego w postaci czystej, jest szkodliwym, ale równie, jak ...większość suplementów i obficie ordynowanych pigułek z witaminami! Po prostu, nasz organizm ŹLE TOLERUJE WYSOKO SKONCENTROWANE POŻYWIENIE! A jest tak, bo takie w przyrodzie...nie występuje!
Problemu nikt nie dostrzega, bo CZUWAJĄ NAD TYM KONCERNY, z takimi potentatami jak: "Nestle", "Pepsi co", "Milka", czy "Coca-Cola", na czele! To te, ponadnarodowe koncerny, mają na tyle kasy, że bez problemów kupują, niczym napaleni faceci usługi prostytutek, różnej maści "autorytety medyczne". które za spora kasę, wciskają naiwnej gawiedzi ściemę, że to co od wieków stanowiło pożywienie Człowieka jest be, a to, co wymarzą na swoich liniach technologicznych, producenci ersatzu, jest nie dość, że lepszym, to jeszcze gwarantuje zdrowie!
Nic bardziej obłudnego! Koncern "Nestle", to ten koncern, w którego produktach znaleziono substancję, która uśmierciła kilkoro niemowląt, a diabli wiedzą ilu zrobiło kalekami! I co z tego, że syf wypuściła chińska fabryka?! Zdaje się, że standardy są we wszystkich fabrykach identyczne, nieprawdaż?!! Inne też lepszymi nie są, tyle tylko, że ich produktów nie spożywają niemowlęta! Koncern "Nestle" i pozostałe, OSTENTACYJNIE INFORMUJĄ, ŻE NIE STOSUJĄ W PROCESIE PRODUKCJI WIĘKSZOŚCI PRODUKTÓW CUKRU! Niestety nie dodają, że TO CO W ZAMIAN TEGO CUKRU STOSUJĄ, JEST OD CUKRU PO STOKROĆ GORSZE, A DO TEGO PODEJRZEWANE O DZIAŁANIE RAKOTWÓRCZE!!!
Cukier wszycy lubimy, BO JEST SŁODKI, podobnie jak dojrzałe owoce, które w diecie człowieka są ważnym składnikiem! Fakt, owoce sacharozy nie zawierają, ale cukier prosty, fruktozę, który to cukier, tak na prawdę odpowiada za słodki smak, bo na ten typ cukru, naregulowane są nasze kubki smakowe! Ale nasze kubki smakowe mnożna ŁATWO OSZUKAĆ, np. PRZEZ POLISACHARYDY, czyli syntetyczne związki, mające taką budowę, która ponad 1000 razy mocniej drażni nasze kubki smakowe! Tyle tylko, że polisacharydy NIE MAJĄ ŻADNEJ WARTOŚCI ODŻYWCZEJ! Zatem pijemy rajcujące nas słodkie napoje, a że nie zawierają one wysokoenergetycznej sacharozy, TE NAPOJE NAS NIE SYCĄ!!! Ona po prostu przelatują przez układ pokarmowy, UZALEŻNIAJĄC PRZY OKAZJI konsumentów od smaku słodkiego!
Jeszcze gorzej jest z eliminowaniem ...masła! Zarówno poprzez odtłuszczanie mleka i jego przetworów, jak i w postaci tłuszczu spozywczegoTO JEST WIERUTNĄ BZDURĄ, ŻE TŁUSZCZ SZKODZI!!! Jeśli szkodzi jakiś tłuszcz, TO SYNTETYCZNY, CZYLI WSZELKIE MARGARYNY i stałe tłuszcze typu "planta" czy "ceres"!A szkodzą, bo w przyrodzie tłuszcze roślinne, z których ten ersatz wyprodukowano, MAJĄ POSTAĆ PŁYNNĄ, zaś substancje, które krystalizację umożliwiły, SĄ BARDZO TOKSYCZNE! Wprawdzie ich udział w finalnym produkcie jest śladowym, ALE KUMULUJĄ SIĘ, na dodatek tworząc niestrawne odmiany cholesterolu, które potem powodują miażdżycę naczyń! Masło takich problemów nie generuje, co łatwo sprawdzić w statystykach medycznych! Lidzie, którzy nie stosują w dietach margaryn, tylko masło, NIE ZAPADAJĄ TAK CZĘSTO NA MIAŻDŻYCĘ!!! Co ważne, WIĘKSZOŚĆ TANICH CZEKOLAD I KREMÓW CZEKOLADOWYCH, MA ZASTĄPIONY DROGI TŁUSZCZ KAKAOWY. ... MARGARYNĄ! Szczególnie to tyczy różnych kuwertur, czyli przemysłowych polew: batonów, czy cukierków! Po prostu, czekoladę sie hartuje, przez co nie rozpływa się przy wyższych temperaturach, zaś tego procesu, przy oblewaniu kuwerturą zastosować się nie da,więc zastępuje się masło kakaowe margarynami o podwyższonej temperaturze upłynnienie! A mamusie się cieszą, bo dziecko nie papra się czekoladą tak bardzo, zaiste!
Reasumując, NIE DAJMY SIĘ NABIJAĆ I NIE WIERZMY REKLAMOM, CZY DIETETYKOM, którzy twierdzą, że podstawą do zdrowego odżywiania się, jest eliminowanie tłuszczów i cukru!!!
Aby z owocu uzyskać słodki nektar, czy wytłok, MUSI ON BYĆ DOJRZAŁYM! A dokładniej...przejrzałym! Przejrzały owoc, PSUJE SIĘ BARDZO SZYBKO, więc aby zrobić z niego coś innego, niż sfermentowany zacier, TRZEBA SZYBKO TAKI OWOC PRZEROBIĆ! Pora zbiorów owoców trwa krótko i się kumuluje, więc wytwornie soków, czy innych przetworów, MUSIAŁYBY WIĘKSZOŚĆ ROKU STAĆ BEZCZYNNIE, A PRACOWAĆ LEDWIE KILKA MIESIĘCY! Taki stan jest nie do pomyślenia! W zasadzie rozwiązanie problemu jest dziecinnie prostym! Zbieramy owoce nie w pełni dojrzałe, które mogą być długo przechowywane, np. w chłodniach. Wprawdzie dadzą one kwaśny nektar, ALE TAKI MOŻNA OSŁODZIĆ, np. cukrem!
Co by nie pisać, cukier jest drogim, słodziki tanimi! Podobnie jak masło jest dużo droższym od oleju palmowego, czy innego, roślinnego. Zatem nic prostszego: ROBIMY KAMPANIĘ, W KTÓREJ OBRZYDZAMY WYROBY KONKURENCJI, ZAWIERAJĄCE CUKIER! Reklamowane wyroby, prawda, sacharozy nie zawierają, podobnie jak i ...fruktozy, która wytwarzana jest dopiero po procesie dojrzewania nasion! (Chodzi o to, aby pomagające rozsiewaniu zwierzęta, w tym człowiek, zjadały owoce z nasionami dojrzałymi, z których może wykiełkować nowa roślina)! JEST ZA TO TOKSYCZNY SŁODZIK!
Taak, pijmy "zdrowe, bo bez cukru", napoje, jedzmy "zdrową bo odtłuszczoną" żywność, to na pewno będziemy... bardziej podatnymi na choroby i głupsi!!! Co by nie pisać, cholesterolem odżywia się , TYLKO I WYŁĄCZNIE, układ nerwowy, w tym mózg! Dzienne zapotrzebowanie na tę substancję,to zawartość około 4 żółtek jaj kurzych! Jak nie zjemy dobrej jakości, naturalnego i nie poprawianego genetycznie, czy chemicznie tłuszczu, najlepiej zwierzęcego, to potrzebny dla życia cholesterol, musi wyprodukować nasza wątroba i to z tego, ci dostarczamy jej z pożywieniem! Produkcja cholesterolu ma w organizmie bezwzględny priorytet, bo bez niego wysiada "sterowanie", czyli system nerwowy! Jak składniki są nie takie jak trzeba, to wyprodukowany cholesterol JEST NIEPRZYSWAJANYM, bo ma niewłaściwą budowę przestrzenną, więc poniewiera się potem po żyłach i tętnicach, tworząc zatory, Na dodatek, źle odżywiany mózg, będzie pracował mniej wydajnie! Wystarczająco mniej, aby" łyknąć" kolejną reklamową ściemę! Cop do okazania było! A dios!
Zorro.!

Antek_z_Zadupia
7 653
#20827.05.2011, 16:54

Ale pytanie w artykule brzmi czy sie da przezyc za 50 funtow na tydzień, czy tez sie nie da. Nie komentujemy zwyczajów żywieniowych Polakow na wyspach, ani tez czy to zdrowe, przyjemne i zalecane. Nie chwalimy sie rownież tym co kto kupuje i dlaczego.
Zatem przeczytaj kobe11 uważnie jeszcze raz artykuł, oraz szczególnie wypowiedź nr 205, z która mogę sie spokojnie zgodzić.

Moja rodzina zyje za znacznie wyzsza kwote niż te 50 funtow, ale śmiem twierdzić, że gdybym był zmuszony, to potrafiłbym zapełnić żołądki za podaną wyżej kwotę.
Mowie tutaj wyłacznie o zaspokojeniu glodu, a nie o smaku, jakosci, czy też doznaniach kulinarnych. To tak dla scislosci.

Poza tym ( jak słusznie arszenik zauważyła we wpisie 65 ) menu brytyjczyków znaczaco rożni się od naszego i to o tym dokładnie jest mowa.

Profil nieaktywny
Careless2010
#20927.05.2011, 16:56

Kama to najglubsze babsko na swiecie. Przyklad polaczka , ktory sie zna na wszystkim czyli na niczym. rzygam juz tym forum jak widze te cala kame. Odechciewa mi sie wtedy wszystkiego.
Kama a ch.... obchodzi mnie co twoje bachory żrą na codzien i ile na to wydajesz. sa wazniejsze tematy, które mozna poruszać.
zamiast siedziec na tlustym dupsku przy kompie wyjdz na swieże powietrze to lepiej na mozg ci zrobi. Zaczniesz w końcu mysleć.
Osobiście to mam wstręt do takich polaczków jak ty. Gówno wiedzą a sie mądrzą . Założe sie ,ze w Polsce gnój łopata przewalałaś a dorwalas sie do benefitow i pania rzniesz i to wszystko wiedzącą. Ale wiesz lepiej wychodzi ci rznięcie głupka. Te porady co oferujesz to kazdy choc troche myslacy na internecie sobie znajdzie. A wnioskujac z tego ze na kazdym forum sie pojawiasz. To spedzasz jakies 6h dziennie zeby tylko wcisnas swoje denne porady, które znalazłaś w necie.
Przestań się pojawiac na tym forum , chyba ,ze masz cos "madrego" do napisania , choć szczerze wątpie.
A co do jedzenia w UK mam ogromne zastrzezenia czy ono w ogole moze byc zdrowe. W naszym kraju zywność jest dużo zdrowsza. I cieszę się, że jestem już u siebie a nie na wygnaniu w UK jak wiekszośc polaczków.
Kasa nie zawsze jest najważniejsza!!!!!

Antek_z_Zadupia
7 653
#21027.05.2011, 17:08

Careless2010
#209 | Dziś - 16:56

Kama to najglubsze babsko na swiecie....

A co ma wspólnego z tematem ?

kobe11
30
kobe11 30
#21127.05.2011, 17:15

""""Ale pytanie w artykule brzmi czy sie da przezyc za 50 funtow na tydzień, czy tez sie nie da. Nie komentujemy zwyczajów żywieniowych Polakow na wyspach, ani tez czy to zdrowe, przyjemne i zalecane. Nie chwalimy sie rownież tym co kto kupuje i dlaczego."""

No wlasnie przezyc mozna nawet i za 40f jak chcesz.Tylko kwestia kupowanych produktow i ilosci !!!Mozna tez jesc psie zarcie bo taniej albo na smietniku szukac resztek jedzenia bedzie jeszcze taniej.

Antek_z_Zadupia
7 653
#21227.05.2011, 17:19

Chciałbym zauwazyć, ze żarcie dla psów jest znacznie droższe niż to dla ludzi...

dorocina
9 811
dorocina 9 811
#21327.05.2011, 17:42

#209; Careless2010 , no to się "mądrze" udzieliłeś w temacie, a teraz idź cieszyć się tym życiem w ojczyźnie, a nie spędzaj piątkowego wieczoru czytając forum "polaczków na wygnaniu"

ania.ania
979
ania.ania 979
#21427.05.2011, 18:34

zarcie dla 2 kotow wychodzi z 20 na tydzien

a ja z chlopem za 75 spokojnie sie wyzywimy abstrachujac do tego ze on 3-4 dni w tygodniu ma jedzenie w pracy za darmo, bo gdyby nie mial to by tak pewnie wyszlo grubo ponad 100

BD.K
20 493 1
BD.K 20 493 1
#21527.05.2011, 19:01

ania.ania
te koty, to "dobrze" jedza...:)

Antek_z_Zadupia
7 653
#21627.05.2011, 19:18

BD.K
#215 | Dziś - 19:01

ania.ania
te koty, to "dobrze" jedza...:)
--------------------------------------------------
Tuczone na swięta ;-)

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#21727.05.2011, 22:34

siegajac wspomnieniem czasow targowisk pamietam zapach tych wspanialych gruszek, klopsy- slodziutkie, ociekajace sokiem po wgryzienieniu sie w miaszcz az ciary przechodzily
W porownaniu do tych parciuchow z tesco w ktorych zeby mozna zostawic przy probie dziabniecia to jest Nokaut przez K.O w pierwszej sekundzie pierwszej rundy, po samym zapachu poznasz co nasze...
Tylko klamka nie pozna, ona kocha system i blaszaki.

pozeracz
11 514
pozeracz 11 514
#21827.05.2011, 22:34

jak to czytam to dochodze do wniosku, że o jedzeniu wiecie prawie wszystko,lol

a kama karmi swoje dzieci zdrowym drobiem. chyba za chwile zdechne zdechne ze śmiechu. zdrowy drób od rzeźnika,lol.
niby ten rzeźnik go wychodował ? no qurfa leże i rże jak koń. zdrowiuteńki drób od rzeźnika. ja pierdole. dowcip sezonu.

kama. czy naprawdę jesteś taka glupia i naiwna?

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#21928.05.2011, 01:35

Rany, przez taki właśnie syf przestałam się udzielać na tym forum. Jak widzę takiego/taką Careless to nie wiem na prawdę czy się śmiać czy płakać. Nie znam Kamy osobiście, ale co Cię do cholery ciężkiej obchodzi, jak spędza czas i komu doradza??! No kur*@ mać.. Czasem się zastanawiam, czy niektóre indywidua zastanawiają się jak różnorodni ludzie szukają tu porad. I niektórym "weź se wygoogluj" nic nie powie, bo bladego pojęcia o necie nie mają. Grr..

Polaczek się znalazł.. Właśnie takich ludzi można określić mianem "polaczka". Niskie, prymitywne i obraźliwe komentarze, które nie dość, że nic nie wnoszą, to jeszcze zniechęcają normalnych ludzi.. Po cholerę się udzielasz, skoro siedzisz już w PL? I skoro tak Ci tam wspaniale, to po jaką cholerę tu byłeś? (wnioskuję że jesteś facetem z tonu wypowiedzi)
Dobrze, że tacy ludzie wracają i nie psują opinii reszcie..

I jeszcze to "najglubsze babsko" hyhyhy ;] chyba to mnie sprowokowało żeby jednak tym razem nie olać tematu.

I żeby nie było - nie mówię, że Kama jest święta (wiesz Kama, że czasem przeginasz w niektórych wypowiedziach ;]) ale jeżeli jej się chce poświęcić czas, żeby komuś pomóc, to chyba należy to poczytywać jako cechę pozytywną? Aj, zapomniałam, że polaczkom może przeszkadzać, że ktoś komuś pomoże, i nie daj boże temu który pomoc uzyska nagle zacznie się układać lepiej.. Typowa zawistna mentalność rodem z kaczkowa dolnego..

Profil nieaktywny
kambodza_boy
#22028.05.2011, 18:04

Ja tam nigdy nie wydalem w Szkocji wiecej jak 20 funia na jedzenie tygodniowo... :|
Szkoda jedynie, ze nigdy mniej jak 200 funia nie moglem zaoszczedzic na picie! :/

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#22128.05.2011, 20:02

Hyhyhy Browar i fajki - masakra dla portfela, wiadomo :) Dobrze że lokalnie 4 polskie piwka za 4 funty mam, plus fajki 80pi taniej niż w tesco i - czuję się trochę jak za licealnych czasów, gdy za dychę były fajki i browary ;]

Papa_Smerf
190
#22229.05.2011, 21:49

chyba czas na podsumowanie i ... zlikwidowanie tego wątku
Da się wyżyć za 50 funtów 4 osoboerj rodzinie. Oczywiście kupując na najniższych półkach. A ponieważ my Polacy pracujący tutaj posiadamy środki finansowe na życie na troche lepszej stopie nam to nie odpowiada.
Na pewno nie odpowiada to ludziom chorym jak Kama która jest diabetykiem. Za 50 na tydzień nie utrzyma diety i normalnie funkcjonującej rodziny.
Myślę że ten artykuł był podyktowany i zrobiony na zamówienie dla paru milionów brytyjczyków których czekają trudne czasy wynikające z zmian w sposobie finansowania pernamętnie niepracujących.
Oni mają lub będą mieli w najbliższek przyszłości właśne takie środki na życie. Ich problem.
Z waszych wypowiedzi wynika że na tydzień w takiej 4 osobowej todzimie my Polacy (pracujący oczywiście) na głowę w rodzinie wydajemy... ok 20 - do 30 funtów. Daje to dosyć jasny i przejrzysty obraz
W rodzinie 4 osobowej jedna osoba pracuje na jedzenie. Jeżeli pracują dwie osoby to pensja tej drugiej idzie ma mieszkanie.
O oszczędzaniu kosztem zdrowia nie ma mowt. Ale za to jest luksus spokojnego życia czego w polsce za polskie pensje nie da się zrealizować.
Może kilka słów o często poruszanym temacie tzw zdrowej żywności.
Nie ma takowej. Może była ze sto lat wcześniej. Dzisiaj każdy produkt spożywczy jest jakoś zapaskudzony. Chemia lub produkty genrtycznie modernizowane są na porządku dziennym. I to niezależnie czy z górnych półek czy z dolnych. My kupujemy slogany reklamowe producentów i handlowców o lepszej lub gorszej jakości ale i tak kupujemy chłam. wszystko jest spieprzone. Tak więc tzw zdrowa żywnośc jest dzisiaj sloganem reklamowym na który wiele osób się nabiera (Kama na przylad).
Osobiście uważam i jestem w sranie udowodnić, że kupując produkyt z górnych pólek za 50 funtów kupujemy tę samą kalori co kupując z dolnych. Różnica jest tylko w ilości.
To na tyle co mam tu do powiedzenia.
A ... jeszcze jedno.
Każdy z nas wypowiada się w sposób w jaki umie. I nie należy go wyśmiewać lub atakować tylko dlatego że jego sposób wyrażania opini odbiega od naszej. Lepiej spróbować dociec co się za tą dziwną dla nas formą wypawiedzi naprawdę kryje i jakie wnosi nowe elementy do dyskusji.
Chamstwu w życiu trzeba odpowiedzieć siłą i godnością osobistą. Zanotowali?

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#22329.05.2011, 22:07

chyba czas na podsumowanie i ... zlikwidowanie tego wątku
na to bym nie liczyl ;?

Papa_Smerf
190
#22429.05.2011, 22:19

to zależy od moderatora i polityki tego portalu. Będzie niezły test :)
:)
:)
wal się emito:)

Papa_Smerf
190
#22529.05.2011, 22:22

o kurde !!! cenzor zaspał lub dzwoni do szefa co z tym fantem zrobić:
:)

Papa_Smerf
190
#22629.05.2011, 22:33

dobranoc wszystkim

kama79_79
Glasgow
22 709
#22729.05.2011, 22:34

Papa smerf, nie tylko ja, jako diabetyk nie utrzymam rodziny za 50f tygodniowo.Spojrz na wypowiedzi ludzi, bos chyba skupil sie tylko na moich.Ja nie widze, zeby ktokolwiek powiedzial tutaj, oprocz ciebie, ze za 50f przezyje caly tydzien.Nawet Sainsbury nie wlicza oleju, cukru, soli ...itd...Kaze ci z domowej spizarenki skorzystac, w celu przygotowania posilku...Sprawdz to sobie, dokladniej.
Dzis wskoczylam do sklepu tylko po chleb, mleko, brazowy cukier, wode mineralna, jogurty, jablka i polowke ananasa.Poszlo 13f.Nie kupilam nic, z czego moglabym przygotowac jakikolwiek posilek.

Papa_Smerf
190
#22829.05.2011, 22:47

Kama. To dyskusja o utrzymaniu się za 50 na tydzień. Wiem że ty jesteś diabetykiem. Nie da sie za taką kwotę utrzymać rodziny i diadetyka. Nikt tego nie kwestionuje.
ale w normalnie funkcjonującej rodzinie przy dwóch pracyjących osobach jest to do zrealizowania.
Podam ci znany mi z osobistych kontaktów prz\ykład. Oczywiście ty jak doabetyk wypadasz z tego.
Załamała sie robora. Na najbliższe 2 -3 tygodnie zostało ok 10 funtów na głowę. No więc co robimy? Żremy fasolkę za 29p plus boczek wędzony. Wtedy najtaniej było za 1.50 300g. Jedli tą fasolkę po bretońsku a la szkocja przez 3 tygodnie. Dzisiaj mają 3 transportery. wianuszek zamówień. Ale nie cackali sie z problemami finansowymi tylko obcieli koszty. I są górą. Czy Ciebie było by stać na takowe poświęcenie. Myślę osobiście że zostawiła bys męża w imię dobra dziecik.

Papa_Smerf
190
#22929.05.2011, 22:49

Dlaczego sięna tobie wszystk skupia. Bo Jesteś Wszystk Wiedzącą Wiedzmą ple- ple.

Papa_Smerf
190
#23029.05.2011, 22:54

Jest na tyle puźno ze nie mogę sobie pozwolić na ciągnięcie dzisiaj tej dyskuski. Ale jutro po południu z ciekawością zobaczę co tu sie dzieje. I może jeżeli będę miał coś do powiedzenia to powiem. A na razie dobranoc wszystkim.

Papa_Smerf
190
#23129.05.2011, 22:56

Jest na tyle puźno ze nie mogę sobie pozwolić na ciągnięcie dzisiaj tej dyskuski. Ale jutro po południu z ciekawością zobaczę co tu sie dzieje. I może jeżeli będę miał coś do powiedzenia to powiem. A na razie dobranoc wszystkim.

Papa_Smerf
190
#23229.05.2011, 22:56

Jest na tyle puźno ze nie mogę sobie pozwolić na ciągnięcie dzisiaj tej dyskuski. Ale jutro po południu z ciekawością zobaczę co tu sie dzieje. I może jeżeli będę miał coś do powiedzenia to powiem. A na razie dobranoc wszystkim.

Papa_Smerf
190
#23329.05.2011, 22:56

Jest na tyle puźno ze nie mogę sobie pozwolić na ciągnięcie dzisiaj tej dyskuski. Ale jutro po południu z ciekawością zobaczę co tu sie dzieje. I może jeżeli będę miał coś do powiedzenia to powiem. A na razie dobranoc wszystkim.

Papa_Smerf
190
#23429.05.2011, 23:00

Jest na tyle puźno ze nie mogę sobie pozwolić na ciągnięcie dzisiaj tej dyskuski. Ale jutro po południu z ciekawością zobaczę co tu sie dzieje. I może jeżeli będę miał coś do powiedzenia to powiem. A na razie dobranoc wszystkim.

Papa_Smerf
190
#23529.05.2011, 23:01

Jest na tyle puźno ze nie mogę sobie pozwolić na ciągnięcie dzisiaj tej dyskuski. Ale jutro po południu z ciekawością zobaczę co tu sie dzieje. I może jeżeli będę miał coś do powiedzenia to powiem. A na razie dobranoc wszystkim.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#23629.05.2011, 23:11

Ja nie znam takich Brytyjczykow
12.50f to ja wydaje na "nasze" lunche
A to ja sobie dobry obiad ugotuje z produktow z tesco
mowcie co jecie, bo ja chcialabym
A to ja sobie dobry obiad ugotuje
To znaczy, ze ja mam chodzic glodna,
Ja pieprze,
Ja jem mieso
Ja nie moge walnac sobie na talerz schabowego ze slonina
ja jestem diabetyk
ja kupuje buly w Morrisons
, nie tylko ja

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#23729.05.2011, 23:12

ona nie panuje nad tym :D :D :D

kobe11
30
kobe11 30
#23829.05.2011, 23:16

Modernizowane genetycznie!!!! SMERFIE co ty za glupoty pleciesz.Byle by cos napisac...tylko najpierw doksztalcic sie trzeba!!!

Nie ma czegos takiego jak modernizacja genet.HA HA HA
Jest modyfikacja genetyczna.Zywnosc genetycznie modyfikowana czyli MGO.Czy jest szkodliwe hmmm,jeszcze nie wiadomo.Sa dodawane odpowiednie geny by ulepszyc produkt,wiekszosc genetykow uwaza ze ta zywnosc lepsza.Ja moze i jestem przeciw bo uwazam ze nikt nie oszuka matki natury.Ale najwazniejsze ze ta zywnosc MUSI bysc oznaczana w sklepie.Wiem ze TESCO odmowilo sprzedazy takich produktow.Organic produkty sa lepsze i nie tylko w smaku.Produkty zawieraja duzo mniej chemii ...Uczylam sie na kierunku chemii 5 lat .Wiec nie gadaj prosze glupot jak nie wiesz oczym gadasz.

Papa_Smerf
190
#23929.05.2011, 23:21

Przestań się czepiać Kamy. Ona przedstawia swój punkt widzenia.Każdy z nas ma takowy. Jak bym miał ciebie na serio odbierać to ... sory wolał bym z Kamą podyskutować niż z tobą. A że sie wziołem za moderatora tego wątku to moja sprawa.
Kama przedstawia jakieś realne koszty utrzymania. To że jest diabetykiem to jedna strona ale jest też druga. A co z tymi co są zdrowi i nie maja problemów w doborze tego co żrą?

Papa_Smerf
190
#24029.05.2011, 23:25

Może 3kg kurczaka na obiad i kilo rtruskawek na kolację jak tu ktos powiedział?

Papa_Smerf
190
#24129.05.2011, 23:28

poa spać idę . Po południu se poczytam ( se a nie sobie)

kama79_79
Glasgow
22 709
#24229.05.2011, 23:28

Tacy juz sie wypowiedzieli-patrz chociazby Wiewiora.Ona zaznaczyla, ze wydaje wiecej na siebie jedna, jedyna.Randor ma rodzine, Joanna tez, Angel...i kilka innych osob.Nikt z nich nie mowil, ze utrzyma za 50f rodzine, wykarmi.Sainsbury's proponujac menu nie zaznacza w cenniku kilku rzeczy, po ktore masz siegnac do spizarni.A ta spizarnia sama sie zapelnia pewnie...Oni nie proponuja menu dla bankruta, tylko dla normalnie funkcjonujacej rodziny.

Papa_Smerf
190
#24329.05.2011, 23:32

Na ten temat genetycznej modernizacji żywności odpowiem jurto . !0 lat pracy w analizie produktów żywnościowych Instytutu Towaroznawstwa Akademi Rkonomicznej w Poznaniu. Wyzywam na ring:)

Papa_Smerf
190
#24429.05.2011, 23:40

pa pa do jutra

kama79_79
Glasgow
22 709
#24529.05.2011, 23:45

Sainsbury nie proponuje owocow, jogurtu, zadnego soku, wody mineralnej, kompetnie nic z tych rzeczy.Te 50f to sniadanie, glownie tosty z dzemem, lub owsianka, lunch i kolacja.3 posilki dziennie.3 posilki dziennie, to ja jem, bo mnie nie ma w domu, a dla dziecka to glodowka.Wiec i dla Sinsbury's nie da sie wyzywic rodziny za 50f tygodniowo, zapewniajac jej wszelakie dobra.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#24629.05.2011, 23:53

Sorry dlaczego zywnosc normalnie wzrastajaca nie moze byc organic?
Dlaczego wpychaja wam geny papryki w ogorkach
dlaczego zwykle ogorki nie moga wzrastac bez nawozow tylko moga te organic?
To jest popierdolone.
Ja wydaje na miche 120 funa na tydz
over

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#24729.05.2011, 23:54

soki?
Jak wycisniesz 2 kilo pomaranczy i uzyskasz dwie szklanki soku to mozesz powiedziec ze w 70 proc wypilas zdrowy pelny sok

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#24829.05.2011, 23:59

Szklanka soku = 3 pomarańcze mniej więcej ;] nie dwa kilo na dwie :P

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#24930.05.2011, 00:01

ja mam polskie szklanki

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#25030.05.2011, 00:03

Geny chemicznie uzyskane z trawy w pomidorach po to tylko by wyprodukowac taniej i zeby po drodze robale nie zezarly puknij sie w leb kobe

kama79_79
Glasgow
22 709
#25130.05.2011, 00:06

Dokladnie Psychopatek.3 pomarancze na szklanke-220ml.Jak sie nie kupuje, nie robi, to sie gada bzdury.Sok tropicana kosztuje okolo 2f za litr, w promocji nawet po 1f.Litr, to to, co idzie na sniadanie, dla takiej 4 osobowej rodziny, 7 dni, minimum 7-9 f.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#25230.05.2011, 00:15

Mogą sobie piewcy GMO pisać co chcą - ale nikt z nich nie jest w
stanie zagwarantować, że długotrwałe spożywanie żywności
modyfikowanej genetycznie nie zakończy się częstszym występowaniem
nowotworów albo innych krojcweldów-jakobów. GMO dziękujemy. Niech
sobie produkują je u siebie "szupli" Amerykanie. A nasi, polscy,
oświeceni i nowocześni zwolennicy GMO, niech se ściągają te jedzonko w paczkach z amazona

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#25330.05.2011, 00:17

zalezy jakiej wielkosci pomaracze dzwoncu

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#25430.05.2011, 00:19

http://pl.wikipedia.org/wiki/Organi...
Tak wzrastaja wasze rosliny organi- cozercy

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#25530.05.2011, 00:20

Protesty na całym świecie przeciwko GMO świadczą jednak o tym, że to nie jest żaden postęp. To o co chodzi? Powszechnie wiadomo, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Na GMO zarabiają głównie żywnościowe koncerny amerykańskie (np. Monsato), które pod płaszczykiem szczytnego hasła wyżywienia głodującej Afryki wprowadziły modyfikowane nasiona, głównie soi, kukurydzy, ryżu. O tym ile na tym zarobiły już się nie mówi. Nie mówi się też nic o spustoszeniu jakiego dokonują uprawy roślin przy zastosowaniu nasion genetycznie modyfikowanych. Milczą także o tym, jakie zagrożenie dla zdrowia niesie spożywanie genetycznie modyfikowanej żywności dla ludzi i zwierząt.

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#25630.05.2011, 00:21

Jup. Jak jeszcze się umie wybrać te na sok, to i większa szklanka, tylko kurde, ciężko je dostać w normalnych sklepach..
Wiem, jakie są koszty na naszą dwójkę, a i tak staram się je w miarę możliwości ograniczać. Ale czasem lunch trzeba zjeść w robocie. No i są rzeczy nie do zastąpienia, za które bulimy jak za zboże - ja lubię polski chlebek, groszek z puszki, majonez Winiary i sosy do sałatek - i to jest dla mnie nie do zastąpienia. Jakoś tak mi wychodzi, że koło 80-100 funtów wydajemy na jedzonko tygodniowo, plus raz na miesiąc duży shopping z chemią, żarciem dla kota i dodatkami (w/w przyprawy/mąki/oleje) za jakieś 60 funa. Sprawdziłam bilingi żeby bzdur nie pisać :P

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#25730.05.2011, 00:22

Monsanto

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#25830.05.2011, 00:23

GMO was zabija, ludzie wszystko to co z napisem Organic, to testy
na was.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#25930.05.2011, 00:35
kama79_79
Glasgow
22 709
#26030.05.2011, 00:38

Przestan pieprzyc o organic, tutaj nikt nie powiedzial, ze jest wierny tylko organics.Tesco Value, to nie organic, ale wszystko inne nie jest tez tylko i wylacznie organics, co chyba tylko ty sugerujesz.
Co do kury, Pozeracz...Kura, ktora kupie u rzeznika nie ma zajebiscie tlustej skory, oprocz skory ma tez odrobine miesa.Nie wiem skad facet ja bierze, ale jego kura, to nie kurczak z hipermarketu za 3f.Rosol smakuje inaczej...chociazby.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#26130.05.2011, 00:41

Nie pisalem tego do ciebie zjebie
jeno do kobe11
ty mozesz zrec co ci do laba przyjdzie i mam to gleboko w dupie.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#26230.05.2011, 00:43

ciebie tez.

kama79_79
Glasgow
22 709
#26330.05.2011, 00:48

Zjebie, to mozesz powiedziec kretynie do uzytkownikow swojego forum.Taki masz tam tlok, ze tutaj godzinami, dniami siedzisz.Do starej, albo Briana, jak ci bedzie biegal i w nagrywaniu transmisji telewizyjnych przeszkadzal tez tak mozesz powiedziac.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#26430.05.2011, 00:51

ruro bardaszana siedze na tym forum kilka lat a ty?
Pieluchomajcie nie pamietam cie z czasow edynbug net wiec dlaczego masz 16 kawalkow a ja 9?

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#26530.05.2011, 00:55

turlaj balacha

kama79_79
Glasgow
22 709
#26630.05.2011, 00:59

Taak...Policz kazdy nick, jako mariuszek najebales 5 prawie 6 tysiecy, dopoki ciebie nie zbanowali...jako Janek, na dwa konta przynajmniej 4 tysiace...Juz dawno mnie przescignales...Byl jeszcze Kszysztof Jarzyna, i Artur Kowal...i sklejacz, vel Cezary Iksinski.
Do siebie spierdalaj, i komentuj, jak masz z kim.Filmiki wklejaj u siebie, pisz artykuly do afery...i bezprawie.
Ty myslales, ze nikt w koncu sie nie zorientuje?
Wiedza, ale trzymaja przyglupa.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#26730.05.2011, 01:07

a Filemon tez byl?
I Rumcajs?

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#26830.05.2011, 01:11

zmienilem nick tylko jeden raz Ze szkocja net na emito
Reszte se i tak dopowiesz
to ze bylem mariuszem z parachute?
jakis dowod?
Moze taki ze kiedy mariusz- desant widzi ksiedza to przechodzi na druga strone ulicy a ja nie? :)
Some people is paranoid
przetlumacz ty znasz angielski :D

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#26930.05.2011, 01:14

Skoro ci sie pieprza takie rzeczy jak wyznanie uczestnika forum to taki z ciebie detektyw jak ze mnie operator kp340
:)

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#27030.05.2011, 01:17

Teraz sobie wygogluj co to jest i gdzie szkola w takich specjalnosciach a dowiesz sie byc moze ze o zywieniu wiesz tyle o ile

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#27130.05.2011, 01:20

wystarczylo wkleic OP1 by jej paranoja odzyla :)

kama79_79
Glasgow
22 709
#27230.05.2011, 01:21

Ty sobie wygogluj mariuszaberdeen, zobaczysz, co o tobie ludzie mowia.Kretyna juz z siebie zrobiles, na policji i w sadzie w zeszlym roku.A teraz won, do siebie.Nakrec kilka wiadomosci, bo w tyle zostales.Od kilku miesiecy nic, kupa, gowno.A ludzie patrza.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#27330.05.2011, 01:27

Teraz sobie wygoogluj T34

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#27430.05.2011, 10:28

Sainsbury's mówi najprawdopodobniej o 4-osobowej rodzinie rodzinie żyjącej na granicy ubóstwa. Ja sama wydaję 30, przy czym żyję na dobrym poziomie, ale już doliczając meża i dziecko 50 staje się to dla mnie nierealne, gdyż musiałabym odmówić dziecku co najmniej połowy mikroelementów i składników niezbędnych dla jego prawidlowego rozwoju. Dla dziecka nie kupuje się mrozonek, chemii i bezwartościowego syfu a przy przeliczniku 1.79 dziennie musiałabym tak robić. Więc niech Sainsbury wsadzi sobie swoją idiotyczną akcję reklamowa.

Wredny
49
Wredny 49
#27530.05.2011, 12:32

Te ich wyliczenia to peiprzenia kotka za pomocą młotka ... czy jakoś tak. Nie mam dzieci ale mieć będe i jestem pewien że nowego łeba nawet jak będzie to tylko 5kg mięsa to trzeba liczyć 100 miesięcznie na wszelkie duperelki (gadałęm z tatusiami Bo sam nie wiem) wiadomo urośnie to będzie żarł z rodzicami ale śmieci jeść nie możę a to kosztuje.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#27630.05.2011, 18:14

Typowa rozmowa kogokolwiek z ta dama

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#27730.05.2011, 18:24

A tak w ogóle to nie rozumiem, czemu ma służyć takie śledzenie, wyciąganie jakichś starych brudów, czyichś pomyłek itd? Dla mnie jest to co najmniej dziwne, to nie dyskusja już a jakieś porachunki, a chodzi tylko o wyrazenie swojej opinii na temat artykułu

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#27830.05.2011, 18:30

toć to chore

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#27930.05.2011, 18:50

a nie jest chorym, bycie chorym czlowiekiem? Przypisujac komus jednoczesnie bycie kilkoma odrebnymi zapewne osobami ktore nie maja zapewne o sobie nawzajem zielonego pojecia??

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#28030.05.2011, 19:14

to przypisywanie i całe wygoglowywanie jest w ogóle juz śmieszne i chore. W czym ci to Kama pomaga?

Papa_Smerf
190
#28130.05.2011, 20:00

Oj narobiło się. Myślę że wzajemne obrażanie sie nie ma sensu na forum internetowym. Tu ci nikt w gębę nie da za bluzgi. A w realu kilku osobom by się należało strzelić w pysk.
ad rem.
Padło kilka wypowiedzi o żywności modernizowanej genetycznie i okazuje sie, że nikt tak na prawdę nie wie o co chodzi powtarzając informacje zasłyszane w mediach.
Każdy organizm w naszym uniwersum posiada zakodowane informacje potrzebne do reprodukcji. Informacje te przechowywuje łańcuch DNA obecny w każdej komórce. Na nasze nieszczęście nauczyliśmy się manipulować zawartością tego łańcucha. Do tej pory modyfikowanie struktury DNA należało do przypadku. Jakaś wysokoenergetyczna cząstka ( np neutrino z wiatru słonecznego) dokonywała zmian w DNA. Korzystał z tego znany wszystkim chyba Mengel. Ale on wykorzystywał naturalną mutację organizmu. Selekcjonował osobniki o wybranych przez siebie cechach. Mendel o DNA nie miał zielonego pojęcia.
Dzisiaj zaś można dokonać następującej operacji.
Powiedzmy że za wielkość organizmu decyduje ten kawałek DNA i my o tym wiemy który.
Np krowa ma mniej lub bardziej umięśnione ciało. Więc na siłę podmieniamy kawałek DNA krowy na DNA wzięte z innego stwora posiadającego bardzo silną muskulaturę. No i teoretycznie mamy efekt że zrobimy krowę która będzie miałe muskulaturę podnienionego w łańcuchu DNA stwora. To teoria bo w praktyce okazało sie że takowe stwory nie są w stanie żyć samodzielnie. Są w jakiś sposób ułomne i po prostu zdyczają ( o ile uda się takowy organizm doprowadzić do momentu zaistnienia czyli porodu.
Dużo łatwieksze jest eksperymentowanie na roślinach. Np zboże rosnące w europi środkowej jest odpornje na pewien zestaw bodciców pogodowych typu niskie temperatury. Powiedzmy da się takowe zboże wycodować w temperaturze która chwilowo nie spada poniżej powiedzmy - 5 stopni. Ale wiemy też że natura wychodowała trawy które rosną w okolicach gdzie temperatura spada grubo poniżej tych - 5 stopni. No więc podmieniamy eksperymentując DNZ zboża z Dna tejże trawy. Daje to możliwość uzyskania zboża które w naszych warunkach europejskich będzie odporne na mrozy.
Bardzo wielkie uproszczenie ale może dające obraz możliwości genetycznego modyfikowania żywności.
Chodzi oczywiście o konlretne osiągnięcia typu fasola wielkości kartofla.
Kto jest w stanie sfinansować takowe badania pozostawiam inteligencji osób na tym forum.

kama79_79
Glasgow
22 709
#28230.05.2011, 20:43

Po jaka cholere ty sie produkujesz...?Jeszcze raz zapytam sie zatem...Spojrzales na menu, ktore proponuje Sainsbury's?
To ci powtorze...W tych 50f...uwzglednione sa tylko 3 skromne posilki dziennie.Nie wliczono oleju, cukru, przypraw, sokow do popicia, herbaty, czy kawy.Wszystko to ma pochodzic ze spizarni...
3 posilki, zadnej wody dla dziecka do szkoly, zadnej butelki soku w torbie, zadnego jablka, jogurtu...Wniosek taki, ze Sainsbury's zaproponowal cos, co nie do konca jest prawda.Zrobil sobie kampanie reklamowa i tyle.

kobe11
30
kobe11 30
#28330.05.2011, 20:56

Ja nie czerpie informacij z roznych filmikow jak to puste dziecko we mgle.5 lat chemii dalo swoje ,uczylam sie wszystkiego i tyle.

Dziecko we mgle nie tylko nie potrafisz czytac ze zrozumieniem ale nie potrafisz sie nawet wypowiedziec.Typowy burak ktory potrafi ublizac i wysylac filmiki.Dalej je ogladaj i mysl ze madry jestes.KSIAZKI sie czyta (najlepiej naukowe)a nie gazetki o genetyce lub filmiki zalosne.

Nigdy nie mowilam ze jestem za genetycznym zarciem.Jestem PRZECIWNA.Aha i to organic to testy na nas???Ale pustak z Ciebie...ORGANIC TO ZYWNOSC NIE MODYFIKOWANA GENETYCZNIE.Lepiej milczec niz pisac bzdury o czyms o czym nie ma sie bladego pojecia.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#28430.05.2011, 21:09

http://spichlerz.blox.pl/2009/08/Zy...
Pokaz mi jedno zdanie (slowo a nawet zamysl ublizenia ci) kobe
I pomysl chwile nad soba.

kobe11
30
kobe11 30
#28530.05.2011, 21:11

Dziecko we mgle jesli masz problem ze zrozumieniem.Wytlumacze Ci najprosciej jak potrafie...Oby twoj mozg mogl to przyswoic,jesli nie ,to nic ci nie pomoze.

Sorry dlaczego zywnosc normalnie wzrastajaca nie moze byc organic?
Dlaczego wpychaja wam geny papryki w ogorkach
dlaczego zwykle ogorki nie moga wzrastac bez nawozow tylko moga te organic?

ZYWNOSC NORMALNIE WZRASTAJACA TO JEST WLASNIE ORGANIC.

To zywnosc ekologiczna a NIE modyfikowana!!!!!Oznacza między innymi żywność produkowaną BEZ użycia nawozów sztucznych i chemicznych środków ochrony roślin, przy zachowaniu żyzności gleby oraz różnorodności biologicznej.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#28630.05.2011, 21:23

Tak osiągnęliśmy już wysoki poziom jeżeli chodzi o modyfikowanie żywności, która coraz lepiej wygląda, kto wie może za jakiś czas kupię truskawkę wielkości arbuza. Kurczaka choduje się już w dwa tygodnie, podczas kiedy u mojej babci na wsi dorastały jakieś 2 miesiące. Niestety myślę że nawet kurczak w tesco za 4 funty z napisem organic nie jest w pełni organiczny gdyz nie jest to po prostu opłacalne. Aspartam itp chemia jest już niemal wszedzie. I ciągle produkuje się ten chłam, sprzedaje ogłupionemu ludowi który jest szczesliwy ze kupił 20 plasterków szynki za 80 p. I teraz połowa ludności UK pobiegnie do Sainbury'ego na zakupy szczęśliwa że może zaoszczędzić. A antidotum na tą całą chemie nowotwory które będą mutowały się razem z nami nie wykryjemy nawet za 20 lat. O.

kama79_79
Glasgow
22 709
#28730.05.2011, 21:32

Kure, w calosci w Tesco za 4f, organics nie dostaniesz, udo, lub dwie male piersi owszem...

Za calego kuraka, organic 1.8-2.00kg trzeba zaplacic w granicach 9-10f.
http://www.tesco.com/groceries/prod...

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#28830.05.2011, 21:37

Czy organic kurczak biega sam po polu i zjada (wybierajac sobie) male spidery i inne robaczki?

kobe11
30
kobe11 30
#28930.05.2011, 21:40

Zwierzęta w hodowlach ekologicznych mają zapewnione komfortowe i zdrowe warunki, a ich pokarm jest naturalny i nie zawiera chemicznych dodatków

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#29030.05.2011, 21:41

W Polsce kurczak zywy na wsi kosztuje nie wiem zgaduje 20 zl?
Tu organiczny kurczak 10f
roznica moze nie jest duza oprocz, buy 1 get 1 free ale miesko i rosol nie do porownania. Bedziecie na urlopach na wsi to poproscie rodzine to wam nagotuja to se usmarzonych udek wezmiecie do UK

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#29130.05.2011, 21:46

z bardzo duza uwaga i wybierajac tylko produkty z offers(nie w paski) typu buy one get one free, half price na brandach udalo mi sie zapelnic do polowy koszyk maly na kolkach w tesco za 46funa, jak oni chca sie nazryc za 50??????

kama79_79
Glasgow
22 709
#29230.05.2011, 21:48

Kupowales kiedykolwiek w UK kure organic?Watpie, bo bys w tych 120f, na 5cio osobowa rodzine, w tym 3ka dzieci nigdy sie nie zmiescil.Tutaj tez mozna taka kure kupic.Kup chociaz ta red corn fed, zobaczysz roznice.Zrob na tym rosol, porownaj z tym, co uzyskasz z kury za 3f.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#29330.05.2011, 21:49

Ile czasu spedzasz kobe w supermarkecie, wypatrujac po polkach oprocz tego co lubisz wypatrzenie nalepki z napisem organic?

kama79_79
Glasgow
22 709
#29430.05.2011, 21:50

Bus, nierealne, nawet dla Sainsbury's, tylko nikomu nie chcialo sie przejrzec menu, ktore zaoferowano.

kama79_79
Glasgow
22 709
#29530.05.2011, 21:51

Organic lezy zawsze na gorze...W zasiegu wzroku, nie trzeba szukac...Gdzie ty zakupy robisz?

kobe11
30
kobe11 30
#29630.05.2011, 21:54

Ja kupuje organic bo i lepiej smakuje.Poza tym pisalam wczesniej staram sie kupowac chociaz nie ktore produkty podstawowe organic.Mleko,ogorek,pomidor,kartofel i jajka.Nie przesadzam z tym organic

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#29730.05.2011, 21:54

kupuje organic tylko jak jest w promocji tansze od normalnego branda, nie wierze w organic.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#29830.05.2011, 21:55

sama se zjedz rosol i porownaj do tego z polskiego podworka u mamy na zamojszczyznie
Mariusz z Aberdeen nie byl kawalerem czasem?

kobe11
30
kobe11 30
#29930.05.2011, 21:56

Tesco jest przodujaca jesli chodzi o zywnosc ekologiczna.

aaarszenik
London
12 706
#30030.05.2011, 21:58

btw free range jest lepsze od organic

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#30130.05.2011, 21:58

Kobe 11 teoretycznie powinno tak być ale niestety nie jest i niestety chemią są faszerowane oczywiście w dużo mniejszych ilościach dzięki czemu można tego kurczaka w miarę bezpiecznie zjeść. Jest nieporównywalnie lepszy od zwykłego ale nikt już teraz nie zaryzykuje wyhodowania kurczaczka w ten sposób - a niech wykluje się z jajeczka, dam mu pobiegać poskubać trawkę itp. a za dwa miesiące pójdzie na rosołek. Musi być podfaszerowany. Ale fakt róznicę widać.

kobe11
30
kobe11 30
#30230.05.2011, 21:59

Free range to tez organic sysytem

kobe11
30
kobe11 30
#30330.05.2011, 22:02

Zgadza sie,chemia nas wszedzie otacza.Ale mozna z tym odrobine walczyc i jesc ze smakiem.Po zwyklym ogorku dostaje alergii i moja cora tez a po organic nic nam nie jest .

aaarszenik
London
12 706
#30430.05.2011, 22:05

wole free range bo kurak biega na wolnosci, je co chce
organic nadal moze byc zamkniety z wielkich halach i karmiony na sile

btw zywnosc organic nie jest wolna od chemii, istnieje tez chemia organiczna

kobe11
30
kobe11 30
#30530.05.2011, 22:08

A jajka free range i organic sa 100%smaczniejsze.No i zoltko jest zolte a nie biale jak w tych Azdowskich najstanszych wielopakach.A jak sie zrobi jarzynowke z kartoflami,marchewka i jajkami i ogorkiem organic.A najlepiej na parze karofelt i marchew to smak bajeczny.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#30630.05.2011, 22:12

a kotleciki mielone z miesa organics nie śmierdzą nawet :D

kobe11
30
kobe11 30
#30730.05.2011, 22:16

Free range to system organic,roznicy w zasadzie nie ma.I to i to jest dobre.
Juz pisalam ze zwierzęta w hodowlach ekologicznych mają zapewnione komfortowe i zdrowe warunki, a ich pokarm jest naturalny i nie zawiera zadnych chemicznych dodatków.Wszystkie produkty organiczne musza byc hodowane i produkowane wedlug scislych zasad Unii Europ.

aaarszenik
London
12 706
#30830.05.2011, 22:19

kobe idealizujesz.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#30930.05.2011, 22:22

z tego co mi wiadomo regulacje UE odnonie free range dotyczą głównie wybiegu

kobe11
30
kobe11 30
#31030.05.2011, 22:27

Organi, Czyli bez pestycydow itp. a w przypadku hodowli zwierzat, np. niepodawanie antybiotykow i hormonow celem zwiekszenia wydajnosci zwierzat.
A free-range to przepisy wymagaja jedynie, zeby z hali, na ktorej trzymane sa zwierzeta, bylo wyjscie na dwor.

aaarszenik
London
12 706
#31130.05.2011, 22:29

kobe nie bez pestysydow tylko bez pestycydow syntetycznych

kobe11
30
kobe11 30
#31230.05.2011, 22:36

Przeciez pisze PESTYCYDOW czytaj dobrze

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#31330.05.2011, 22:41

Gdzie moge kupic porzeczki?

aaarszenik
London
12 706
#31430.05.2011, 22:43

nie kobe, nie bez wszytsich pestycydow, tylko bez tych syntetycznych

kobe11
30
kobe11 30
#31530.05.2011, 22:49

no to chyba jest jasne

kobe11
30
kobe11 30
#31630.05.2011, 22:53

Moze mam jeszcze napisac Podział według zastosowania i podzial ze wzgledu na dzialanie pestycydow??????Pisze krotko nie bede sie rozpisywac nie wszyscy sie tym interesuja

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#31730.05.2011, 23:13

w sumie czemu nie, chetnie poczytam...

snow_crash
9 022
snow_crash 9 022
#31831.05.2011, 09:17

@kobe11, 'naturalne' nie jest wcale synonimem 'nieszkodliwe', pestycyd to pestycyd.

kama79_79
Glasgow
22 709
#32031.05.2011, 14:51

Aniolek, bedzie 10f wiecej, jak zrezygnujesz z internetu.Jeden porzadny obiad w tygodniu juz za 10f zrobisz.

kobe11
30
kobe11 30
#32131.05.2011, 17:55

a kto powiedzial ze pestycydy sa dobre??Mowa jest o pestycydach w zywnosci organic a jesli o to chodzi to zawartość metali ciężkich, azotanów, azotynów, aflatoksyn, pozostałości pestycydów w żywności ekologicznej jest znacznie poniżej dopuszczalnych norm lub nie jest w ogóle wykrywana.
I to mi wystarcza jesli wybierac zlo to mniejsze i tyle

I dajcie spokoj juz tym Pestycydom

Profil nieaktywny
kambodza_boy
#32220.06.2011, 16:17

Papa_Smerf
#222 | 29.05.11, 21:49
Na pewno nie odpowiada to ludziom chorym jak Kama która jest diabetykiem. Za 50 na tydzień nie utrzyma diety i normalnie funkcjonującej rodziny.

Kama jest diabetykiem? :| To latwiej jej tylko! W GB na karte diabetyka mozna kupic nawet Aspiryne za darmo! :/

pozeracz
11 514
pozeracz 11 514
#32320.06.2011, 22:08

dalej męczycie ten gówniany temat?

mia81
1 061
mia81 1 061
#32609.08.2011, 14:53

Przyszły czasy kiedy trzeba patrzeć na to co się kupuje.....Jakieś pare lat temu miałam gdzieś ceny...Teraz więcej zarabiam,ale zwracam uwagę na ceny. Nie mogłabym chyba jeść puszkowanych obiadów i tych gotowców z folijce.....Trzeba trochę mózgu użyć i czasu poświęcic,aby wiedzieć gdzie co jest tańsze! Jedzenie jest podstawą istnienia. Niektórzy myślą,ze jedząc te 'gotowce'zaoszczędzają pieniadze. Niestety są w błędzie i do tego niszczą swoje zdrowie. Szanujcie siebie i swoją kieszeń.

Scott_David
4 693
Scott_David 4 693
#32709.08.2011, 15:05

Kim jestes mia81? Jaki nick byl przedtem lub jaki jest na prawde?

mia81
1 061
mia81 1 061
#32809.08.2011, 15:19

Hmmmmm skomplikowane pytanie Scott_David :-)
Jestem człowiekiem oczywiście:-) Jaki nick był przed czym?? A ten jaki jest jak nie prawdziwy? O co tak naprawdę pytasz?

Scott_David
4 693
Scott_David 4 693
#32909.08.2011, 15:24

O to jaki nick mialas przed przed nickiem mia81 na emito.

mia81
1 061
mia81 1 061
#33009.08.2011, 15:27

Czuję się jak na spowiedzi:-) Nie miałam wcześniej profilu na emito....No chyba,ze mam rozdwojenie jażni i nie pamiętam. Ale o co chodzi?

sharmlover
146
#33122.09.2012, 13:29

A tymczasem w kraju... 50zl na miesiac???http://www.facebook.com/#!/Przezycza50

dorocina
9 811
dorocina 9 811
#33222.09.2012, 17:54

Właśnie dzisiaj przypomniał mi się ten artykuł, kiedy podliczyłam, że na sama karmę dla piesa, wydaję tygodniowo miedzy 25 - 30 funtów tygodniowo;
Wchodzę na emito, patrzę, a komuś jeszcze się przypomniał :)

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#33323.09.2012, 17:45