Według pierwszych zakrojonych na szeroką skalę badań przedsiębiorczości mieszkający na wyspach imigranci zakładają więcej firm, w młodszym wieku i dla wyższej liczby pracowników niż rdzenni Brytyjczycy.
Badania, przeprowadzone wspólnie przez firmę badawczą DueDil oraz londyński think-tank Centre for Entrepreneurs (ang. Centrum dla Przedsiębiorców, CFE) pokazują, że założone przez imigrantów firmy tworzą 14 proc. wszystkich miejsc pracy w Wielkiej Brytanii.
Pół miliona imigrantów z ponad 155 krajów świata prowadzi tu własną działalność gospodarczą, stanowiąc 17,2 proc. całkowitej ich liczby, wobec 10, 4 proc. rodowitych Brytyjczyków zakładających własne firmy. Przyjezdni przedsiębiorcy są również młodsi - średnio o osiem lat - od urodzonych na wyspach inwestorów.
Opublikowany raport podkreśla pozytywny wpływ imigracji na brytyjską gospodarkę. Przyjezdni biznesmeni pochodzą z niemal każdego kraju na świecie, ze szczególnie wyróżniającą się reprezentacją Irlandii, Indii, Niemiec, USA, Chin i Polski.
Najpopularniejszym miejscem do prowadzenia własnego biznesu jest Londyn, którego około 200 tys. “imigranckich” firm to ponad 10-krotność następnego pod tym względem w kolejce Birmingham (19 tys. firm założonych przez przybyszy do UK) i połowa całkowitej liczby przedsiębiorstw założonych przez imigrantów.
Raport upubliczniony został wśród oskarżeń, że podanie do wiadomości publicznej innych, podobnych w tonie doniesień o niewielkim wpływie imigracji na stopień bezrobocia w UK, została przez rząd brytyjski zablokowana.
Źródło: Heather Saul, Migrant entrepreneurs have set up one in seven UK companies , independent.co.uk; Jonathan Moules, Migrants set up one in seven UK companies, study reveals, ft.com
Komentarze 41
Ciekawe "dementi" ale sporo spóźnione - fala dezinformacji zrobiła już swoje i czipsożercy mają swoją prawdę objawioną z winowajcą imigrantem w tle.
Piszac "czipsozercy" masz na mysli ciezko pracujacych rodakow teskniacych do czipsow Lay's?
Mam nadzieję, że nie będzie tak źle. Znam wielu Tubylców i ich poglądy są jasne i klarowne. Kto chce pracować to pracuje, kto tylko patrzy by siedzieć w domu, jeść , trenować kciuka przed TV zawsze będzie narzekał na otaczającą go rzeczywistość a zwłaszcza na obcokrajowców, którzy chcą i pracują. Cameron i jego działania są oczywiste. Musi nowego wroga znaleść jeśli chce wygrać wybory.
Tym, którzy dopiero zamierzają założyć działalność w UK, polecamy kurs 22 marca w Edynburgu:
http://www.emito.net/kalendarz_wyda...
Dziekuje twojSukcesUK i pozdrawiam ;)