Średnio 440 funtów rocznie tracą Brytyjczycy na tym, że wybierają zakupy na tzw. “High Street” (czyli w sklepach na głównej ulicy, innymi słowy raczej tych droższych - red.) zamiast tańszych zakupów w sklepach internetowych.
Raport, na który powołuje się Daily Mail wskazuje, że niektórzy konsumenci mogliby zaoszczędzić nawet po ok. dwa tys. funtów na rok zmieniając sposób zakupu np. odzieży, sprzętu RTV czy ubezpieczenia na on-line.
Zestawienie opublikowane przez Centrum Ekononii i Badań Biznesu wskazuje, że bardzo opłacalnym jest kupowanie w ten sposób jedzenia. Korzystanie z nowoczesnej alternatywy “wyjścia do spożywczaka” może wiązać się z oszczędnościami rzędu 175 funtów rocznie.
Źródło: Becky Barrow, £440 penalty for not paying online: Millions of Britons paying more because they choose to buy goods and services on the high street, dailymail.co.uk
Komentarze 3
Prawda. Kupujac w np Tesco online- kupie tylko to co zamierzalam (robie wczesniej liste zakupow). Idac do marketu kupie zawsze pelno rzeczy ktorych nie zamierzalam wczesniej, nie byly w planie i wydam duzo wiecej niz chcialam. A online dzwigac tego nie trzeba, samo sie przyniesie ;)
Polecam jebay czasami o 50% taniej niż w sklepie na mieście
ja kupuje w czarity szopach jeszcze taniej niż w internecie
Zgłoś do moderacji