Do góry

UK: czarny piątek, czy Buy Nothing Friday?

Black Friday, czyli dzień wielkich wyprzedaży, czeka nas już za tydzień. Amerykańska tradycja, która od kilku lat cieszy się rosnącą popularnością na Wyspach, przed rokiem skłoniła mieszkańców Zjednoczonego Królestwa do wydania £810 mln.

Ubiegłoroczny rekord ponad dwukrotnie przerósł wynik, który odnotowano w roku 2013. Analitycy szacują, że teraz szał zakupów będzie jeszcze większy – choćby ze względu na wciąż rosnący udział sklepów internetowych w rynku.

Popularność inicjatywy nie wszystkim jednak odpowiada. Pomimo wysokich obrotów w poprzednim roku, nie przystąpienie do “wyścigu zakupowych zbrojeń” podczas tegorocznego czarnego piątku ogłosiła ASDA. Prezes i Dyrektor Generalny sieci, Andy Clarke stwierdził:

W decyzji o wycofaniu się z uczestnictwa w Black Friday nie chodzi o samo wydarzenie. W ciągu ostatnich dwóch lat działaliśmy wg zorganizowanego, dobrze wykonanego planu, ale w tym roku klienci dali nam jasno do zrozumienia, że nie chcą być “zakładnikami” jednego dnia wyprzedaży. W efekcie nasza sieć będzie celować w proporcjonalne rozdzielenie promocji w całym okresie przedświątecznym.

Zmęczenie ideą Black Friday wykazuje też część konsumentów. Gdy na Facebooku pojawiła się skupiona wokół szkockiej stolicy inicjatywa Buy Nothing Friday (Piątek kupowania niczego), w krótkim czasie przyłączyło się do niej prawie 9 tys. osób.

Komentarze 13

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#120.11.2015, 13:04

Szału nie ma, d*py nie urywa, ale i tak najbezpieczniej nie brać w ten dzień żony na zakupy ;)

Profil nieaktywny
jozek.
#220.11.2015, 17:15

That's right.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#321.11.2015, 17:08

A komu to potrzebne?, ;-)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#421.11.2015, 18:41

#3
Nie masz żony - nie zrozumiesz.

Judasz
6 175
Judasz 6 175
#521.11.2015, 19:19

,,Nie masz żony - nie zrozumiesz " - jak mawiał rabin do księdza..

Zbychu_zPlebani
7 760
#622.11.2015, 11:11

w Paryżu juz po...

Profil nieaktywny
raytoo
#722.11.2015, 20:45

ze, co? islamisci nie poczekali troche by sie i okolice rozerwac?

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#823.11.2015, 11:22

#1
A ja wrecz odwrotnie.
Uwielbiam robic zakupy z moja zona. Wchodzimy do sklepu, bierzemy to co potrzebujemy (po co przyszlismy) i wychodzimy.
Sobotni wypad na zakupy to 30-40 minutowa wizyta w centrum.
Ale skoro ktos wybral sobie turystke sklepowa na zone to ma problem.

Tomaszek8888
493
#923.11.2015, 15:51

buy nothing friday

Judasz
6 175
Judasz 6 175
#1023.11.2015, 17:58

#8
Drogi Florianie!
Większość kobiet zachowuje się w trakcie zakupów bardzo podobnie. Skoro udało Ci się znaleźć Taki skarb jakim jest Twoja Żona , to jesteś szcześliwcem. Chyba że Twoja Żona ma na imie Stefan (co w UK nie jest rzadkością,) to już co innego...

Profil nieaktywny
jozek.
#1123.11.2015, 18:45

Kupic,ale tylko to co jest potrzebne i po co sie idzie.I ovzywiscie bez dziewczyny.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#1224.11.2015, 06:11

#10
Wiem, ze ONA to skarb :)

FifaRafa
602
FifaRafa 602
#1325.11.2015, 05:22

Musiccomposer powiedz mi chłopie jak to jest być 50 letnia dziewicą? Tylko nie mów mi ze masz dzieci bo napewno są adoptowane. Zacznij może wkoncu cycora używać i daj żyć. Większego upierdliwca na emito.net nie ma. Bijesz na głowę nawet Tomka l z wiecznym okresem i nie ustajaca miłością do TVN i wybiorczej.