Gdzie?
Edynburg
Kiedy?
25.05.2016
Interaktywny Salon Piszących w Szkocji ma przyjemność zaprosić na spotkanie z Aleksandrą Łojek, autorką reportażu “Belfast. 99 Ścian Pokoju” (Wyd. Czarne, 2015). Spotkanie poprowadzi Kasia Kokowska, koordynatorka Interaktywnego Salonu Piszących w Szkocji.
Belfast przyciąga turystów. Jednak mało kto wie, że w tym mieście przeszłość “dzieje się teraz”.
Słowo “kłopoty” ma tu zupełnie inne znaczenie, a to, jak wymawiasz “h” ze stuprocentową dokładnością określa twoje wyznanie.
Belfast to miasto paradoksów. Ludzi, których jedyną winą było to, że urodzili się w złym miejscu o złym czasie. Którzy przeżyli zamachy bombowe, widzieli, jak giną ich bliscy, a być może sami zabijali. Wreszcie mają pokój – ale płacą za niego wysoką cenę, bo muszą patrzeć na katów i morderców, którzy żyją tuż obok. Na szczęście nie cały czas, bo miasto jest podzielone dziewięćdziesięcioma dziewięcioma ścianami pokoju, dzięki którym wszyscy mają trochę wytchnienia, ale też wciąż odczuwają lęk.
O panelistkach:
Aleksandra Łojek, pisarka i tłumaczka. Autorka reportażu “Belfast. 99 ścian pokoju” wyd. Czarne (2015). Iranistka, wykładała Ideologię dżihadu i sztukę islamu na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2006 roku mieszka w Wielkiej Brytanii. Jest koordynatorem relacji międzyrasowych w Belfaście.
Kasia Kokowska - absolwentka Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Tłumaczka. Od 2005 r. w Wielkiej Brytanii. Na co dzień pracuje na Uniwersytecie Edynburskim, po godzinach promuje polską literaturę i kieruje pracami Interaktywnego Salonu Piszących w Szkocji.
Kiedy:
25 maja (środa), 18.30
Gdzie:
Kawiarnia Domu SPK, 11 Drummond Place, Edinburgh
Wstęp wolny
Kontakt:
Spotkanie odbędzie się w języku polskim.
Więcej o książce na Facebooku.
Spotkanie zorganizowane przy wsparciu Konsulatu Generalnego RP w Edynburgu
Komentarze 13
Ludzie to klopoty, czesto tak jest!,,,
Kiedys bardzo Ajriszom kibicowalem, aby wyzwolili sie od Brit okupacji,
jeno potem zrozumialem ze posuwali sie do bardzo dwuznacznych dzialan, aby sie odgryzc czy na zlosc zrobic tamtym, jak np ukryta kolaboracja z Niemcami podczas Drugiej W.
A te mury czy wpompowanie kasy w ekonomie uspokoily sytuacje tylko chwilowo, niestety.
Bo te mury sa w umyslach,
i znowu barany i durnie beda pisac ze religia dzieli ludzi,
i niesttey w tym wypadku to prawda,
ale poza tym generalizacja,
a nawet w tak ponurych miejscach jak NI sa religie poza mainstreamowe i pokojowe i pozytywne,
jak np na Inis Rath.
A ta Pani znana dziennikarka to za wazna, jak dla mnie,
bo szukalem polskich historii z Irlandii i Polnocnej do mojej ksiazki o emigracji,
no i napisalem do Niej. Raczej wole zwyklych, nieznanych ludzi,
niz uniwersyteckie wymadrzanie sie o dzihadach.
Mimo ze sam Politologie studiowalem hehe.
Pozdrowka,
jaka religia? wiekszosc ludzi po obu stronach maja w dupie religie, to tylko historyczne zaszlosci...
Kilkanaście dni temu MI5 podniosło zagrożenie ataków terrorystycznych ze strony separatystów w Irlandii Pólnocnej z “moderate” do “substantial”.
czy cie to cieszy spider? ze to w koncu nie muzulmanie sa gdzies najwiekszym zagrozeniem. that's sick man, just sick