W Wielkiej Brytanii pracuje 44 tys. panów do towarzystwa. Klientek nie brakuje. To raczej dyskretna sprawa, więc nie mówi się o tym otwarcie. Co innego w Stanach Zjednoczonych.
Panowie na każdą kieszeń, zwłaszcza tę zamożną, są do dyspozycji pań o każdej porze, w każdym celu. Dziewczyny nie żałują pieniędzy. 1700 funtów za noc to niewygórowana cena.
46-letnia Cyndi zafundowała sobie “faceta idealnego” na zakończenie 15-letniego małżeństwa. Po rozwodzie zamówiła młodszego i mniej egoistycznego. Dlaczego?
- Teraz szukam zabawy, ucieczki od szarej codzienności. Wiem, że nie jest łatwo kobiecie przyznać się, że oprócz miłości, dzieci i obowiązków zwyczajnie potrzebuje dobrego seksu. Ja na tę odwagę się zdobyłam i nie żałuję - mówi.
Jak wygląda taka randka? Dominic najpierw musi iść z nią na jogę, następnie na obiad do restauracji, a dopiero później do hotelu na coś więcej. Można umówić się z panem do towarzystwa wyłącznie na grzeczne spędzanie czasu i nie będzie to nic dziwnego. Po prostu - jeśli nie zaiskrzy, nic na siłę. Kończy się na obiedzie, spacerze, wyjściu do teatru etc.
Wszystko jest oczywiście płatne, bo to praca jak każda inna.
- Kiedy po raz pierwszy pomyślałam o męskim towarzystwie za pieniądze, nie chodziło mi o seks, a raczej o czyjeś zainteresowanie, obecność mężczyzny u boku, którą utraciłam po rozwodzie. Byłam zwyczajnie ciekawa, jak to jest. Moja otwartość sprawiła, że z czasem potrzebowałam czegoś więcej.
Zaspokojenie jednej z podstawowych potrzeb jest niezbędne do psychofizycznej równowagi. Nie umiałam dłużej udawać przed sobą, że nie ma to dla mnie znaczenia. Owszem ma, i to duże - dodaje Cyndi, która przyznaje, że wynajęcie Dominica było dobrym pomysłem, i poleca go innym paniom.
Przestrzega tylko przed jednym: nie wolno się zaangażować. Tutaj reguły gry są jasne, a korzyści wyciągają wyłącznie te panie, które potrafią podejść do sprawy we właściwy sposób. Na pewno nie jest to usługa dla wszystkich.
Komentarze 31
dziewczynki coraz tansze, a chlopaki sie cenia i maja wziecie. ciekawe...
lubie jebac moze sam sie oglosze dobra kasa;)
A szesciopak i wyjsciowa twarz masz czy tylko fujare do pasa?:D
to trzeba miec jakies szczegolne predyspozycje bo jakby mnie stare rozlazle babsko wynajelo to nie wiem czy bym stanal na wysokosci zadania :)
Kiedys tam...dla jaj...itd. jechalam w gore z cena:) bo wiedzialam,ze ten ktos...zaplaci,ale nie wiedzialam ile?:) wynegocjowalam b.duza kase itd. i jak juz wszystko bylo ustalone co do kasy i miejsca to Ja odp.krotko...mozesz ta kase sobie w tylek wsadzic.