Na hasło “Bezdomni Polacy w Irlandii” wyszukiwarka Google wyrzuca 49 tys. wzmianek. To niewiele w porównaniu z “Polacy podbijają Irlandię”. Tu odnośników jest 525 tys.
Słabiej idzie Polakom podbój europejskiego rynku pracy - wzmianek jest tylko 151 tys. Jeśli jednak Irlandia dawno przez Polaków podbita, przynajmniej przez media, to dlaczego 43-letni bezdomny Henryk Piotrowski umarł sprasowany w śmieciarce?
Wiadomo o nim niewiele. Odnalezienie rodziny jest trudne nawet dla Interpolu. Gdyby nie sposób, w jaki umarł, moglibyśmy się o nim w ogóle nie dowiedzieć.
Sypiał pod gołym niebem w ośrodku recyklingu przemysłowych odpadów na przedmieściach Dublina. Nad ranem 24 sierpnia śmieciarka wypróżniła kontener, w którym nocował, i bezdomny został w niej zgnieciony.
Gdyby śmieciarze zaczęli pracę od innego kontenera niż ten, w którym spał, to Piotrowski nadal by żył.
Jest ofiarą alkoholowego nałogu, mizernych perspektyw zatrudnienia i sztywnego systemu świadczeń socjalnych.
W bezdomność może wpaść każdy i łatwo - na skutek zrządzenia losu, nawet będąc obytym i wykształconym, ale wypaść znacznie trudniej.
“W płn. Londynie natrafiliśmy na bezdomnych Polaków grillujących szczury. Tłumaczyliśmy, że w odróżnieniu od szczurów w Polsce, tutejsze są przesiąknięte trucizną i stwarzają duże ryzyko dla zdrowia” - mówił “Guardianowi” Jeremy Swain z organizacji pomocy dla bezdomnych Thames Reach.
Mężczyźni pracowali przy rozładunku dostaw dla sklepu monopolowego i wynagrodzenie otrzymywali w supermocnym cydrze White Ace. Trzylitrowa butelka zawiera dawkę pięciokrotnie przewyższającą zalecane dzienne spożycie. W takim stanie, bez dachu nad głową, nawet zatruty szczur mógł się wydać przysmakiem.
Gdzie tkwi siła wypychająca Polaków za granicę, a których część ląduje na ulicy? Kiedyś była nią niewola polityczna idąca w parze z ograniczonymi możliwościami dorobienia się. Dziś ma to być potrzeba sprawdzenia się i korzystanie z przyrodzonego prawa do swobody podróżowania.
Polska wciąż jest dziwnym krajem, w którym zbyt często osiągnięcie sukcesu poprzedza zdobycie go wpierw za granicą. Póki się to nie zmieni, chętnych do wyjazdów nie zabraknie. Propaganda też ma w tym udział.
Może dzięki podbijaniu bębenka część Polaków uwierzyła, iż jedzie na podbój, by na miejscu przekonać się, że tubylcy nie lubią najeźdźców? Czy jest inny naród, który sam sobie musi udowadniać, jak jest zaradny, z niezrozumiałej potrzeby, że inne to dostrzegą?
Komentarze 16
Co to za bełkot?
A juz szczytem glupoty jest pytanie:
Jeśli jednak Irlandia dawno przez Polaków podbita, przynajmniej przez media, to dlaczego 43-letni bezdomny Henryk Piotrowski umarł sprasowany w śmieciarce?
Odpowiedzi jest kilka:
-bo byl glupi i wlazl do kontenera
- bo sam sobie zgotowal taki los (i gowno ma tu do rzeczy sztywny system pomocy socjalnej)
-bo w naturze przezywaja tylko najsilniejsze jednostki
Itp itd
he he
Ja uważam że wszystkiemu winny jest system pracy śmieciarzy
I Tusk, Tusk jest winny.
A najbardziej winni sa ci ktorzy SP Piotrowskiego ten wstretny alkohol na sile w gardlo lali, trzymali i lali!
*Piotrowskiemu