Ponad 7,5 tys. zagranicznych dzieci zaczęło uczęszczać do szkół w Glasgow w ciągu ostatnich sześciu lat. Najwięcej z Polski.
Najnowsze, oficjalne statystyki ujawnił właśnie Glasgow City Council. Liczba dzieci spoza Wielkiej Brytanii zwiększyła się od 2005 roku w sumie o 7405.
Są odnotowywani jako uczniowie, którzy mówią po angielsku słabo lub w ogóle. Dane przekazują urzędnikom bezpośrednio szkoły w Glasgow.
Statystyki pokazują, że największą liczbę nowych uczniów stanowią Polacy. Na kolejnych miejscach znaleźli się Słoweńcy, Pakistańczycy, Hindusi i Nigeryjczycy.
Znaczna liczba nowych uczniów w Glasgow pochodzi z Somalii, Malezji, Rumunii, Iraku i Kongo.
Komentarze 10
widac roznice w podstawowym systemie edukacyjnym ... niestety, brytyjskli niewiele rozni sie od tego z afryki ( bo nie mozna obrazac mudzina za to, ze matematyki nie umie )
słoweńcy na drugim miejscu? to pomyłka? spotkał ktoś słoweńca w szkocji?
ja raz słowaczkę. 7 lat temu.
Słowaczek sama znam kilka,za to ze Słowenii nikogo,co oczywiscie nieświadczy i niczym w temacie zaludnienia ;)
weeges - chyba nie wiesz, o czym piszesz. System edukacyjny jest dobry, bo umożliwia uczniom naukę na różnych poziomach. Niestety, te najwyższe są dostępne tylko dla osób znających język. Dlatego większość polskich (może ogólniej - nowoprzybyłych) dzieci trafia do najsłabszych grup, a potem rodzice rozsiewają plotki, że poziom niski, bo dziecko ma to samo, co miało w kraju 3 lata wcześniej. Jakby dziecko znało angielski i miało odpowiednie umiejętności, to zamiast o polu trójkąta uczyłoby się np. o rachunku prawdopodobieństwa czy wielomianach. Podobnie jest z innymi przedmiotami.
Co do zestawienia - brakuje mi w nim Chińczyków.