Na 500 funtów kary, 80 godzin prac społecznych, 30-miesieczny zakaz prowadzenia samochodu i kuratora skazał wczoraj sąd 31-letniego Mariana Mikołajczyka. Mężczyzna po pijanemu jadąc prawą stroną spowodował poważny wypadek.
Polak tłumaczył wczoraj przed sądem, że pił alkohol, bo tego dnia pokłócił się i zerwał ze swoją dziewczyną.
Jego adwokat argumentował, że jechał prawą stroną "odruchowo". Zdaniem sędziego pijany mężczyzna rzeczywiście mógł z przyzwyczajenia zacząć jechać prawą stroną drogi, bo przez wiele lat robił tak w Polsce.
- To był zwykły błąd. To racjonalne wytłumaczenie – argumentował adwokat Polaka. On sam przed sądem zapewniał, że bardzo żałuje tego, co zrobił. Wyraził skruchę i ubolewanie.
Do zdarzenia doszło w listopadzie ub. roku w okolicach Leek w hrabstwie Staffordshire.
Ok. godz. 22.15 Marian Mikołajczyk prowadząc po pijanemu fiatem punto zjechał na prawą stronę drogi. Wjechał czołowo w nadjeżdżająca z przeciwka Daisy McEvoy.
W jej samochodzie wybuchły poduszki. Ranna kobieta nie mogła się wydostać z auta. Kiedy to zrobiła, zobaczyła nieruchomo siedzącego Polaka z twarzą na kierownicy. Myślała, że nie żyje.
W szpitalu okazało się, że poziom alkoholu w krwi Polaka był prawie trzykrotnie wyższy od dopuszczalnego.
Komentarze 18
Nie, no to, ze po pijaku to nieszkodzi, byle po lewej :-(
z przyzwyczajenia... wsiadl nawalony
o ho ho
prosze macie przyklad bardzo lagodnej kary dla rodaka ,a wy ciagle placzecie ze tubylec dostalby nizszy wyrok a ze rodak to wyzszy ,za takie wykroczenie w kraju zabrane mialby prawko conajmniej na rok i kara wieksza .
30 miesiecy to zdaje sie jest 2.5 roku.
ale fakt, w Polandii pewno by poszedl siedziec, albo przynajmniej zawiasy