Do góry

Klucze do sukcesu w biznesie

Monika Sharma przyjechała na Wyspy ze starannym wykształceniem i doświadczeniem w dziedzinie doradztwa finansowego. W Londynie zmuszona była rozpocząć ścieżkę zawodową od angażu pomocnika kelnerki. Przeszła wiele szczebli kariery, ciągle awansując. Ostatecznie zrezygnowała z pracy w centralnym Londynie jako Financial Controller by utworzyć i zarządzać kilkoma własnymi firmami.

Monika Sharma

Wielu z Was myśli o swojej pracy, o sensie życia, o tym gdzie chcecie być i jak żyć za klika, kilkanaście lat. W życiu potrzebne są odważne decyzje i jasno sprecyzowane cele. Pomóc może ciężka praca.

Znalazłam odpowiedź

Przyjechałam do UK w Prima Aprilis 2000 roku. Mając do napisania jedynie końcową pracę na mojej uczelni (Wyższa Szkoła Zarządzania w Warszawie współpracująca z brytyjską uczelnią Thames Valley University) i czując się już jako osoba, która ukończyła studia, byłam pewna, że znalezienie pracy w UK nie będzie żadnym problemem.

Ponadto miałam ogromne doświadczenie pracując u boku irlandzkiej firmy doradczej IMPAC oraz dwóch innych, w tym swojej własnej. Będąc więc w stanie doradzać prezesom i menadżerom spółek akcyjnych w Polsce, takim jak Petrochemia Płock, Lentex, Izoerg czy Huta Katowice, jakakolwiek praca typu part-time w administracji czy podobnej gałęzi przemysłu nie wydawała mi się problemem.

Brutalna rzeczywistość ulic Londynu niestety szybko sprowadziła mnie na ziemię. Pierwszą pracą, którą udało mi się znaleźć, był wakat w Pizza on the Corner przy Hyde Park Corner. Zaczęłam karierę jako... pomocnik kelnerki. Uznano wówczas, że aby zostać kelnerką, potrzebuję minimum roku doświadczenia pracy w UK. Możecie sobie tylko wyobrazić, co czułam, kiedy ktoś starał się powiedzieć mi, że póki co, to nawet na kelnerkę się nie nadaję...

A dodam, że jako kelnerka/studentka pracowałam w każde wakacje na warszawskiej starówce, więc naprawdę dużo wiedziałam na ten temat. Przepracowałam tam kilka miesięcy, zaciskając zęby z bólu i oczy z płaczu, by zacząć pracować jako... kelnerka, tym razem w Pizza Hut! Tak, już nie pomocnik kelnerki, tylko kelnerka! Wytrzymałam tam jakieś osiem dni! Jako początkującej kelnerce pozwolili mi sprzątać szklanki i talerze ze stolika.

Potem miałam przerwę, urodziła się bowiem moja córcia Sarah. Pewien czas po jej urodzeniu postanowiłam znów poszukać pracy. Tym razem trafiłam do hinduskiego lokalu, gdzie zostałam barmanką. Jak widzicie to już prawdziwa nobilitacja po wycieraniu sztućców i zbieraniu brudnych szklanek! Pracując w tych wszystkich dziwnych miejscach, miałam zawsze w głowie jedną myśl, że jest powód, dla którego tam właśnie jestem.

Kocham to robić!

Mój znajomy powiedział mi kiedyś: "chcesz być szefem firmy która sprzedaje buty? Zatrudnij się na jakiś czas jako sprzedawca butów". Powiem Wam, że to "święte słowa" patrząc na to z perspektywy czasu. Pracowałam i miałam w głowie tylko jedną myśl. Chcę otworzyć własny biznes. Zawsze o tym marzyłam, a w UK dostałam możliwość zobaczenia, jak działają biznesy, kto pracuje, kto je prowadzi i jak.

Następnym przystankiem była restauracja Puccino w Windsorze. Przeprowadziłam się wówczas z Londynu do Slough, wiec chciałam znaleźć pracę w tamtych okolicach. "Wymarzone" stanowisko - kelnerka! Następnie restauracja Carluccios, także w Windsorze, także kelnerka. Postanowiłam więc być najlepszą kelnerką, tym bardziej, że szła za tym ogromna motywacja finansowa w postaci napiwków. Byłam chyba najlepiej zarabiającą kelnerką, jaką znałam dotychczas (choć przyznaję, że nie znam ich zbyt wiele).

Kłuło to niestety w oczy zbyt wiele osób, więc straciłam pracę, ale dość szybko zaczęłam pracować w następnej pobliskiej włoskiej restauracji, a właściwie w dwóch z nich naraz. Pracowałam dużo, kiedy tylko mogłam nawet po około 14 godzin. Później urodziła się moja druga córcia - Nora.

Po jej urodzeniu dość szybko postanowiłam wrócić do życia zawodowego. Tym razem mając już doświadczenie w pracy w UK, mogłam postarać się o nieco ambitniejsze stanowisko. Była to praca recepcjonistki w hotelu. WOW! Prawdziwa nobilitacja! Do tego praca dla dużej korporacji. Wtedy pomyślałam sobie, że będę najlepszą recepcjonistką, co musi zostać zauważone i co da mi możliwość awansowania na stanowisko menadżerskie.

Wyróżniona wielokrotnie, jako najlepsza recepcjonistka i myśląc gorąco o stanowisku menadżera, poznałam Elaine. Była szefową działu księgowego w hotelu. Widziałam jej frustrację i niemoc w rozmowach z pomniejszymi menadżerami, którzy nie rozumieli, jakich informacji finansowych potrzebuje, aby móc robić stosowne raporty finansowe.

Ja rozumiałam ją dokładnie. "Skażona" kontrolowaniem, raportowaniem i planowaniem z pracy we wcześniejszych firmach doradczych, tak naprawdę czułam, że jestem krok dalej z moją wiedzą i rozumieniem biznesu, niż otaczający mnie menadżerowie.

Zaproponowałam pomoc Elaine, tak po prostu bez zapłaty, ale jak najbardziej interesownie. Marzyłam, by móc znów dotknąć cyferek, raportów etc. Dzięki uprzejmości Elaine i jak uważam, ogromnemu potencjałowi, który we mnie zauważyła, dosłałam pracę, jako księgowa.

Męska decyzja

Dzięki pracy w hotelu przeszłam przez masę dodatkowych szkoleń zarówno w zakresie księgowości, zarządzania i obsługi klienta. Jak już wspomniałam, pracowałam w hotelu, czyli miejscu, gdzie działy tzw. housekeepingu są oblegane przez Polaków.

Większość z nich mówiła bardzo słabym angielskim, nie rozumieli korespondencji, jaką dostawali czy podatków na swoich payslipach. Wiedząc, że jestem Polką w dziale księgowym, niejednokrotnie prosili mnie o pomoc w telefonach do urzędów, w pomocy by uzyskać benefity czy dostać zwrot należnego im podatku.

Przez pierwsze pół roku starałam się pomagać wszystkim Polakom, jakich spotkałam, dostając w zamian kawę czy czekoladę. Tak, tak, ta kawa czy czekolada - taki mit z Polski... Zainteresowanych przybywało, wracając po pracy do domu, zaczynałam następną pracę - pomoc innym. W miarę jak rozwijałam się w księgowości, moje oczekiwania co do pracy, jaką wykonuję, także rosły.

Zmieniłam moją dotychczasową stałą pracę na inną w prestiżowym hotelu w centralnym Londynie jako Financial Controller. Stanowisko brzmiało dumnie, a i zarabiane pieniądze były bardzo dobre.

Nie mniej jednak mój poboczny biznes wspierania Polaków w domu ciągle kwitnął. Wracałam do domu około 19, spotykałam się z czekającym już na mnie interesantem. Ostatni z nich wychodził około godziny 23.00. Pewnego razu, była to sobota, dzień wolny od pracy w hotelu, a więc możliwość przyjmowania w domu, wyjrzałam przez okno i zobaczyłam zawijającą się kolejkę klientów.

Tydzień później otrzymałam list z councilu z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego przed moim domem zawsze są zgrupowania ludzi. Dostałam groźbę kary 5 tysięcy funtów, jeśli natychmiast czegoś z tym nie zrobię. Wówczas pomyślałam sobie, że to chyba czas, żeby podjąć życiową decyzję!

Zrezygnowałam z intratnej pozycji i doskonałej stałej pensji. Postanowiłam otworzyć swój biznes - biuro księgowe. Tak zaczęła się moja historia budowania biznesu w UK. Teraz mam kilka firm: biuro księgowe, wydawnictwo czasopism i serwisów internetowych, agencję finansową, kredyty hipoteczne, Sezam - polskie sklepy, Omega Beauty - salon urody, fryzur i solarium i wynajem aut.

Ciągle pamiętam, jak ciężko było to osiągnąć i staram się działać, by każdy mój biznes ciągle rozwijać i udoskonalać. Zawsze czekam na sugestie, bo to dzięki Wam, Polakom w UK, jestem w stanie rozwijać się, o czym zawsze pamiętam i za co Wam serdecznie dziękuję.

Komentarze 72

Pulkownik
Aberdeen
7 807 62
Pulkownik Aberdeen 7 807 62
#110.02.2012, 09:06

super :)
tak trzymac :)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#210.02.2012, 09:10

No to babka ma prawie tak jak my wszyscy tutaj, dobra czas na zmywak zasuwac :P

elastycznyjozef
21 092 15
elastycznyjozef 21 092 15
#310.02.2012, 09:35

Bardzo polskie nazwisko. I bardzo angielskie.

elastycznyjozef
21 092 15
elastycznyjozef 21 092 15
#410.02.2012, 09:38

Niech się tej pani dobrze wiedzie. Artykułu nie chciało mi się czytać.

tygrys7879
876
#510.02.2012, 09:42

Poprawka ,
Pisalem , ze tego typu artukuly powinny pojawiac sie w poniexzialek rano - blad
W piatek tez jak najbardziej , na dobry weekend mile widziane :-)))
GRATULACJE !

elastycznyjozef
21 092 15
elastycznyjozef 21 092 15
#610.02.2012, 09:46

Mało kogo interesuje co pisałeś tygrys.

tygrys7879
876
#710.02.2012, 09:48

Dziekuje.

rafffi
57
rafffi 57
#810.02.2012, 10:10

Widze jak ta pani ma swoje rodzinne zycie wspaniale ,praca do 19 a w domu do 23 a gdzie czas na meza dzieci ale po trupach a do celu !!bo kasa kasa kasa, musze cos zrobic z moim lenistwem i raca 8h na dzien ,moze jak zaczne pracowac 14 to mnie ktos zauwazy i doceni:)

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#910.02.2012, 11:28

może mąż zajmuje się dziećmi kiedy żona pracuje... taki family swap;)

Profil nieaktywny
Minstrel
#1010.02.2012, 11:36

urodziła się bowiem moja córcia Sarah, później urodziła się moja druga córcia - Nora.
Kłuło to niestety w oczy zbyt wiele osób...

bus_37
Dundee
24 102 114
bus_37 Dundee 24 102 114
#1110.02.2012, 11:38

Tylko gdzie ten sukces?

Z tytulu wynika conajmniej czlonek rady nadzorczej w City :|

Pulkownik
Aberdeen
7 807 62
Pulkownik Aberdeen 7 807 62
#1210.02.2012, 11:45

sukcesem jest posiadanie kilku firm, nawet malutkich i bardzo mnie cieszy to, ze wlasna praca mozna osiagna sukces i sa tacy, ktorym sie to udalo
trzymam kciuki aby takich przedsiebiorczych ludzi bylo wiecej:)

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#1310.02.2012, 11:46

widać każdy inaczej mierzy sukces, wolę osiągnięcia tej pani niż rad nadzorczych w City:)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1410.02.2012, 12:01

fajny artykul, i dobrze jest pisac o takich osobach jak ona, gratulacje

mi sie spodobalo to stwierdzenie:

Pracując w tych wszystkich dziwnych miejscach, miałam zawsze w głowie jedną myśl, że jest powód, dla którego tam właśnie jestem.

groundhog
1 074
groundhog 1 074
#1510.02.2012, 12:11

Widziałam jej frustrację i niemoc w rozmowach z pomniejszymi menadżerami, którzy nie rozumieli, jakich informacji finansowych potrzebuje, aby móc robić stosowne raporty finansowe.

Ja rozumiałam ją dokładnie. „Skażona” kontrolowaniem, raportowaniem i planowaniem z pracy we wcześniejszych firmach doradczych, tak naprawdę czułam, że jestem krok dalej z moją wiedzą i rozumieniem biznesu, niż otaczający mnie menadżerowie.
.......................................................................................................
Menadzerowie nie rozumieli ksiegowej,ale Monika Sharma rozumiala
ksiegowa.

ka_milka
119
ka_milka 119
#1610.02.2012, 12:15

bardzo miło czytać o takich osobach! brawo! i napisane w taki autentyczny sposób (racja, że sprzątając stoliki, też trzeba się nastawić, że to ma czemuś służyć, zamiast psioczyć na los!)

ale... ja też mam ambicje życiowe, ale także malutkie dziecko, więc czytając uderzał mnie pracoholizm tej pani, który musi odbijać się na dzieciach... nawet jeśli tata zajmuje się prowadzeniem domu, co wcale nie jest jakieś głupie, to dzieci potrzebują spędzać czas z obojgiem rodziców, a jeśli ktoś pracuje na kilku etatach, a w weekendy ciągnie swój własny biznes, to dużo go dzieci na pewno nie widzą... chyba że padającego ze zmęczenia i bez sił na prawdziwe zajmowanie się pociechami... kurcze, zawsze coś za coś, nie?... chociaż może są ideały, które umieją pogodzić wszystko??

groundhog
1 074
groundhog 1 074
#1710.02.2012, 12:16

Nie mniej jednak mój poboczny biznes wspierania Polakow
.............................................................................................
To albo biznes albo wspieranie
biznes=biore pieniadze
wspieranie=nie biore pieniedzy

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#1810.02.2012, 12:28

uwierz mi groundhog często Polak musi zapłacić, żeby docenić wsparcie

BD.K
20 491 1
BD.K 20 491 1
#1910.02.2012, 12:36

a tak w ogole, to pani miala taka dluga i wyboista droge, bo wtedy Emito nie bylo :)

elastycznyjozef
21 092 15
elastycznyjozef 21 092 15
#2010.02.2012, 12:41

Nikt drogi na presłił ani do benefuntów nie pokazał...

elastycznyjozef
21 092 15
elastycznyjozef 21 092 15
#2110.02.2012, 12:41

Prestłik*

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#2210.02.2012, 12:50

Bo Pani pojawila sie w UK w 2000 jak jeszcze Polska w uni nie byla, wiec Pani dopiero przecierala szlaki. A tak na marginesie to mysle ze teraz duzo latwiej i szybciej jest dostac lepsza prace tutaj, i niekoniecznie trzeba na wstepie zaliczac stanowiska typu zmywak, cleaner czy kelnerka, przynajmniej w Szkocji.

Profil nieaktywny
Minstrel
#2310.02.2012, 13:44

Wkurzaja mnie ludzie ktorzy ciagle narzekaja na emigrantow, wiecie o czym pisze, przyjezdaja tu zabieraja nam pracę itp
Wykonuja swoja pracę, na czas za smieszna cenę, któa z usmiechem zaakceptowali, nie wypijają hektolitrów herbaty co piec minut, nie żrą tyle i nie zostawiają po sobie gówna tak wielkiego że jedynym sposobem do pozbycia się go jest rozbicie go kijem.

groundhog
1 074
groundhog 1 074
#2410.02.2012, 13:47

Minstrel
#23 | Dziś - 13:44
...........................
ogolnie rzecz biorac to Polacy trudni sa do przescigniecia w narzekaniu :)

iwo
7 761
iwo 7 761
#2510.02.2012, 17:08

sa plusy i minusy pracujesz duzo widzisz dzieci malo, ale w domu sa pieniadze na rozwoj dziecka edukacja, hobby podroze

pracujesz malo, zyjesz miloscia do dziecka, nie masz pieniedzy na rozwoj dziecka:edukacje, hobby czy podroze rodzi sie frustracja, a dziecko w przyszlosci czuje sie gorsze, bo nie ma pieniedzy

nie ma widac prostych rozwiazan, mozna przedstawiac ze skrajnosci w skrajnosc.

Tyle ze pamietajcie osoby tak aktywne zawodowo moga sobie skonczyc prace w wieku 50 lat jak im sie bedzie chcialo, bo ich na to stac, (wystarczy ze zalapia sie do kilku rad nadzorczych)

wtedy moga sobie spedzac czas z wnukami, dziecmi i zajmowac sie innymi [iardami, podczas gdy rodzic, ktory swego czasu zyl miloscia bedzie popieprzac do 75 roku zycia, dziecka tez nie bedzie widziec, bo to bedzie zapieprzac by splacac swoje kredyty studenckie, bo rodzicow na czesne stac nie bylo:))))

bus_37
Dundee
24 102 114
bus_37 Dundee 24 102 114
#2610.02.2012, 17:32

Ale o czym piszesz iwooo?

Profil nieaktywny
Bartlomiej24
#2710.02.2012, 17:33

jak można własnej córce dać na imię NORA?

iwo
7 761
iwo 7 761
#2810.02.2012, 17:34

komentarzy dotyczacych ilosci godzin pracy?

snow_crash
9 022
snow_crash 9 022
#2910.02.2012, 17:35

@chili, nigdy nie trzeba bylo.

snow_crash
9 022
snow_crash 9 022
#3010.02.2012, 17:38

@iwooooooooo, rad nadzorczych - no raczej srednio zapomnij, bez MBA, silnej historii pokazowych sukcesow i bez naprawde powaznych kontaktow w swiecie duzego biznesu mozesz zasiac najwyzej w radzie nadzorczej salonu fryzjerskiego ;]

iwo
7 761
iwo 7 761
#3110.02.2012, 17:42

och ja generalizuje, ostatnio czytalam artykul o starszych rodzicach, ktorzy zdecydowali sie rzucic kariere dla dzieci przed 50tka:)

do tego skad mi wiedziec czym ta pani sie zajmuje i jakie ma wyksztalcenie, a ludzi z MBA to cala masa, wiec nawet do salonu fryzjerskiego nie tak latwo:DD

Profil nieaktywny
Minstrel
#3210.02.2012, 17:47

przekręcisz się. zwiną 400.000f i na dzieci jak znalazł.

bus_37
Dundee
24 102 114
bus_37 Dundee 24 102 114
#3310.02.2012, 17:48

Aha iwooo, ok.

ha107nia
6
#3410.02.2012, 17:49

Dzielna kobieta!!!
Jednak, była młoda i wolna , bez zobowiązań.
W takiej sytuacji każdy , kto chce osiągnąć sukces, ma 100% szans dotarcia do celu.
Nie każdy jednak, ma takie możliwości urzeczywistnienia swoich celów życiowych mimo tego , co robimy i ile godzin pracujemy. Nawet dobre wykształcenie nie pomaga w osiągnięciu celów...
Co tak na prawdę stwarza przeszkodę?
Otóż dla wielu, nawet bardzo wykształconych osób, życie w pojedynkę za granicą nie stwarza wielu możliwości realizacji swoich celów i pragnień.
Dlaczego???
Jest parę ważnych punktów, które nie powinny ominąć nikogo:
- myślimy o bliskich, których zostawiliśmy w ojczystym kraju,
zwłaszcza młodych , kontynuujących studia dzieciach,
- o mieszkaniu w Polsce , które trzeba opłacać,
- o spłacaniu kredytów , które pobraliśmy , kiedy było nam ciężko
przeżyć każdy miesiąc,
- o tym , że jesteśmy po rozwodzie i nie ma przy nas drugiej
osoby, która by nas i dzieci wspierała,
- musimy myśleć o naszym wieku i możliwościach zdrowotnych,
- stawka za godz. w Uk jest najniższa, a więc musimy kalkulować
jak przeżyć opłacając mieszkanie w Uk, wyżywić się i utrzymać
kształcące się dzieci w Polsce i wszelkie opłaty związane z
mieszkaniem w Polsce.

To tylko parę przykładów na to , że nie zawsze możemy osiągnąć sukces, gdziekolwiek się znajdziemy, jeżeli jesteśmy
"w pojedynkę" za granicą, mając na utrzymaniu życie , które pozostawiło się w Polce.
Łatwo mówić i zaczynać życie , gdy się nie ma zobowiązań.
Wtedy życie jest proste i łatwe , mimo wielu przepracowanych godzin, nie ważne jest co robimy, bo robimy wszystko , co tylko jest możliwe, do przetrwania, nie myśląc o bólu ciała i ambicjach , które pozostawiliśmy w kraju rodzinnym.
Te ambicje możemy sobie schować do kieszeni.
Wiem oczywiście, że kiedy dzieci znajdą pracę i staną się samodzielne , wtedy życie zacznie się od nowa , ale nie w momencie , kiedy chce się umożliwić dzieciom wykształcenie , będąc "own-samotnym w wielkim świecie"

Nawet najbardziej upragnione marzenia i cele nie mają możliwości realizacji w takim momencie - Sorry!!!

Ale, gratulacje dla wszystkich , którzy walczą i osiągają sukces i czują się spełnieni!!!

Mogę tylko zazdrościć , ale nie złośliwie lecz przyjacielsko.

Pozdrawiam!

MOTORSFAN
63
#3510.02.2012, 17:57

''starannym wykształceniem'' co to znaczy? Chyba musze wrocic do szkoly.

Profil nieaktywny
Minstrel
#3610.02.2012, 18:02

czołówkowe zdjęcie jako portret jest do bani z każdym jego szczególem

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3710.02.2012, 18:03

ha107nia
#34 | Dziś - 17:49
to tylko rozczulanie sie nad soba i tlumaczenie sie z braku bardziej zdecydowanego dzialania
latwo jest usiasc, nic nie robic, rozczulac sie nad soba ze inni to maja lepiej a ja to jestem taka biedna/biedny bo okolicznosci zyciowe, ... ech takie usprawiedliwianie sie

ha107nia
6
#3810.02.2012, 18:05

Nie użyłam tego zwrotu...!!!

ha107nia
6
#3910.02.2012, 18:08

Jeżeli dobrze i ze zrozumieniem przeczytasz moją wypowiedź, to zrozumiesz , że to nie jest rozczulanie się nad sobą lecz szczera prawda o życiu - serce!!!

ha107nia
6
#4010.02.2012, 18:10

Do bani jest również twoje zdjęcie skopiowane z jakiejś gazety - Minstrel?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#4110.02.2012, 18:16

a teraz idz sobie poplakac ha107nia

Profil nieaktywny
Minstrel
#4210.02.2012, 18:17

40 to nie jest zdjecie pani Moniko.

ha107nia
6
#4310.02.2012, 18:20

wbrew Twoim sugestiom nie lubię płakać , ale jak Ty lubisz to droga wolna chili :-)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#4410.02.2012, 18:29

A wracajac do tematu pani Moniki, to moze zupelnie niepotrzebnie martwimy sie jej zyciem rodzinnym, bo byc moze teraz kiedy my swoje biznesy, ma tez zatrudnionych ludzi w tych biznesach i dzieki temu ma wiecej czasu dla rodziny. ;)

ha107nia
6
#4510.02.2012, 18:32

Ja się nie martwię jej życiem prywatnym, to jej życie nie moje!

Ja tylko napisałam swoją opinię o innych Polakach walczących każdego dnia ze swoimi problemami - i chcę powiedzieć , że są dzielni w tym , co robią !!! Gratulacje dla wszystkich walczących :_)

Profil nieaktywny
Minstrel
#4610.02.2012, 18:40

Połaskotałaś nas mile, ale nie lubimy wazeliniarstwa.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#4710.02.2012, 18:48

@45
kochanie, to co napisalam w poscie nr 44 nie bylo skierowane do ciebie

Profil nieaktywny
kibel
#4810.02.2012, 23:03

12 lat zasuwac, zeby otworzyc sklepik z robieniem tipsów na zapleczu ?. Kobita sukcesu :)
http://sezampolskisklep.blog.onet.p...

iwo
7 761
iwo 7 761
#4910.02.2012, 23:12

biuro księgowe, wydawnictwo czasopism i serwisów internetowych, agencję finansową, kredyty hipoteczne, Sezam - polskie sklepy, Omega Beauty - salon urody, fryzur i solarium i wynajem aut.

bus_37
Dundee
24 102 114
bus_37 Dundee 24 102 114
#5010.02.2012, 23:21

Dla polokow :/

Brakije jeszcze polskiego Ginekologa.

elastycznyjozef
21 092 15
elastycznyjozef 21 092 15
#5110.02.2012, 23:26

Bój się szatana Bus, nie podsuwaj jej takich pomysłów :|

selma_selma
16 252
selma_selma 16 252
#5210.02.2012, 23:29
elastycznyjozef
21 092 15
elastycznyjozef 21 092 15
#5310.02.2012, 23:36

Niestety Selma, suchar asz czeszczy.

selma_selma
16 252
selma_selma 16 252
#5410.02.2012, 23:39

eee to nie wiem, az tak na biezaco nie jestem

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#5510.02.2012, 23:40

suchar sucharem, ale ile czasu już go szukają?

elastycznyjozef
21 092 15
elastycznyjozef 21 092 15
#5610.02.2012, 23:40

Ze 2 tygodnie.

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#5710.02.2012, 23:54

no nic, czekamy zatem na ogłoszenie otwarcia gabinetu
dobranoc:)

Mazio
10 139 1
Mazio 10 139 1
#5811.02.2012, 01:59

Wystawiając nerki na kopy patrzę na to zdjęcie i myślę, że pieniądze to nie wszystko, a kobiety mają przejebane - muszą jeszcze się podobać. Dobrze że mi wolno to powiedzieć, a rano zmieni się główny obraz.

pablorico83
331
#5911.02.2012, 13:50

biznes?ten,który zrobił "król dopalaczy" nieprędko będzie powtórzony.

Profil nieaktywny
Bartlomiej24
#6011.02.2012, 14:01

kiedy są imieniny Nory?

iwo
7 761
iwo 7 761
#6112.02.2012, 13:13

ale z was ciemniaki

NORA to imie nawet i Polsce.. dzis wg kalendarzy sa imieniny Nory.

b.choice
3
#6212.02.2012, 13:40

to ja chcę u Pani pracować :) wróciłam niedawno do Polski po pobycie w Szkocji i już 2 miesiące jestem bez pracy :/ chyba poraz wracać na Wyspę

pablorico83
331
#6312.02.2012, 16:38

b.choice

jak dopilnowałeś formalności to bierzesz zasiłku z uk 1500pln/mies przez 3miechy w PL i masz możliwość przedłużenia o następne 3.do tego coś na lewo i jest git:D
jak się skończy to wracaj

bus_37
Dundee
24 102 114
bus_37 Dundee 24 102 114
#6412.02.2012, 16:52

O to juz np jest sukces :)

Profil nieaktywny
Yamato
#6513.02.2012, 08:56

W powiecie Szydłowieckim obecne bezrobocie wynosi 35,2%, w powiecie bartoszyckim w woj. war-mazurskim 34,5% , powiat łobeski w woj, zach.pomorskim 31,5%, powiat krośnieński w woj. lubuskim 28.9%, pow. złotoryjski-dolnoślaske- 28%
Gdyby wrócilo teraz 5 mln ludzi z emigracji i poszla na socjal albo zasilki gospodarka polska padla by na pysk.

b.choice
3
#6613.02.2012, 14:10

socjal w polsce nie istnieje Yamato :) no chyba, że masz na myśli te wszawe 500 zł ;)

elula74
1
#6701.03.2012, 16:53

GRATULUJE SUKCESU!:)

zuza11
2
zuza11 2
#6818.03.2012, 20:33

Ha....chyba nikt nie zna tej Pani...
sukces to on osiagnela okradajac swoich pracownikow ,nie placac podatkow no bo przeciez jej dziewczyny w sklepach pracuja na czarno wiec jaka to oszczednosc he..he...ile zostaje w portfelu?Pozatym zarabiaja mniej niz najnizsza krajowa wynosi....Ta pani ludzi ma za nic...wiem bo sama mialam z nia do czynienia.dlaczego nie pisze o swoich problemach finansowych ?Jak chwalic sie to juz wszystkim nie prawdaz???????????Moze i ma glowe do interesow ale przeciez pieniadze to nie wszystko ...a gdzie szczescie a gdzie rodzina...a dzieci to babcia wychowuje zalosne!!!!!!!!!!!

iwo
7 761
iwo 7 761
#6919.03.2012, 17:28

Zuza11 Tzn pani Cie okradala, lamala prawo, a ty nie pociagnelas jej do odpowiedzialnosci? Albo zmyslasz albo niezly z ciebie frajerka

Zawisc przez ciebie chyba przemawia..
Lol kazdy pracodawca dorabia sie na pracownikach btw

zuza11
2
zuza11 2
#7020.03.2012, 10:53

Nie..nie... ta pani mnie nie okradla na szczescie az taka frajerka nie jestem!!!W swoim czsie bylam klientka tej pani i bbbbbbaaaaaardzo nie podobalo mi sie w jaki sposob mnie potraktowala kiedy sie do niej zwrocilam jako do fachowca badz co badz.. a pani Monika potraktowala mnie jak ostatniego glupka ktory urwal sie z choinki.Nie bede sie rozpisywac bo to juz nie istotne...poradzilam sobie doskonale sama i osiagnelam to do czego zmierzalam.Wcale nie jestm zawistna tylko szczera:-))))))))))A tak na marginesie te dziewczyny, ktore oszukiwala w zaden sposob nie moga walczyc o swoje prawa niestety...z prostego powodu ..W zaden sposob nie udowodnia jej nieuczciwosci bo same zgodzily sie na takie warunki pracy i pracowaly u niej na czarno:-)zreszta to nie moja broszka..Wkurza mnie jedynie to ze robicie z nie taka bizneswooman...jeszcze tyklo aureole i powiesic na scianie; Znam o wiele wiecej osob krore osagnely w uk.sukces i nie robia z tego wielkiego halo!!!Poprostu zyja, pracuja i nie obnasza sie tymi swoimi sukcesami.Chcialabym jeszcze zaznaczyc ze moje wyksztalcenie tez jest bardzo staranne moze nawet bardziej niz pani Moniki ale to do konca nie ma takiego znaczenia...liczy sie uczciwosc skromnosc i szacunek innych ludzi i wtedy mozemy mowic o sukcesie i jesli do niego dochodzimy uczciwie to wtedy jest sie czym chwalic PANI MONIKO~!!!!!!

iwo
7 761
iwo 7 761
#7120.03.2012, 22:41

ale ona sie nie chwiali.. to ja chwala..

super, ze jestes wyksztalcona - po wpisie tego nie widzac:)

Profil nieaktywny
Yamato
#7223.03.2012, 12:41

Jak na moje oko to:
Nie ma ona więcej niż 163cm, do tego jest tęga. Na koniec sumując te dwie przypadłosci, stwierdzam ze gdybym miał wejść w bliższe relacje z tą panią, to jeszcze sporo funtów jej brakuje.
Im too sexy for your body.