Średnie ceny benzyny bezołowiowej w Wielkiej Brytanii osiągnęły nowy rekordowy poziom - 140.2p za litr, a oleju napędowego - 146.72p za litr. I wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze drożej.
Minister finansów George Osborne potwierdził w minionym tygodniu, że 1 sierpnia wprowadzi podwyżkę podatku od paliw, która wyniesie 3p za litr.
– 1.40 funta to już bardzo wysoka cena, jaką ludzie muszą płacić za zatankowanie litra paliwa, a końca podwyżek wciąż nie widać. Biorąc pod uwagę planowany wzrost podatku, można się spodziewać, że wkrótce średnia stawka za litr osiągnie poziom 1.50 funta, zmuszając kolejnych kierowców do rezygnacji z poruszania się samochodami – mówi David Bizley z organizacji motoryzacyjnej RAC.
Obok przedstawicieli przemysłu motoryzacyjnego, do rezygnacji z planowanej podwyżki podatku paliwowego nawołują także laburzyści. Osborne nie zamierza jednak zmienić planów. Rząd tłumaczy, że za podwyżkami stoją rosnące ceny ropy naftowej, napędzane przez niepokoje związane z Iranem. W piątek cena ropy wyniosła prawie 78 funtów za baryłkę. Skala wzrostu cen ropy od stycznia wyniosła w sumie 12 proc.
Osborne obiecuje, że podatek paliwowy nie będzie w przyszłości rósł szybciej, niż inflacja, chyba że ceny ropy naftowej spadłyby poniżej 45 funtów za baryłkę.
Komentarze 18
Zaczyna sie już jak u nas w kraju. Tylko że tu ktoś będzie protestował przeciwko podwyżkom. Zaś u nas ktoś zacznie bardziej kombinować, sprzeda samochód i kupi motor, wezmie wiecej nadgodzin lub znajdzie drugą prace. Żyć nie umierać.
Kij im w oko :(
no to trzeba rower kupić-bedzie taniej:))
Ej ! Hodźcie polecimy na Marsa !
Ceny nie są jeszcze rekordowe, nie spuszczajcie sie tak.
Za dwa miesiące zobaczycie.
Wtedy to was zapcha.
@EES_Edinburgh - a masz też numery totka na przyszłą środę?