Do góry

Wakacje przed sezonem

Wakacje... Zazwyczaj odliczamy miesiące do tych upragnionych, słonecznych dni, ale dlaczego by ich sobie nie przyspieszyć? Na wspaniały wyjazd nigdy nie jest zbyt wcześnie. Odpowiednimi miesiącami są marzec lub kwiecień i nie tylko ze względu na koszt, ale również i pogodę.

fot. Shazwan /Flickr

Rozgrzewka przed sezonem

O dziwo ta niewielka wyspa dzieli się na dwie strefy klimatyczne: północną, która potrafi zaskoczyć nas chłodem, ale i również bogatą, egzotyczną roślinnością, jak i południową znaną z cieplejszego klimatu, na której jednak nie możemy spodziewać się egzotycznych ogrodów. Obie części wyspy posiadają oddzielne lotniska, więc dostanie się na nią nie jest większym problemem. W marcu jak i kwietniu temperatura powietrza osiąga tam w granicach 23-24 stopni, co wydaje mi się idealną pogodą, jednak musimy się przygotować na to, że nasz termometr podskoczy nawet i do 30.

Plaże przed sezonem są nieco luźniejsze, więc nie ma potrzeby przeciskania się między leżakami lub kocami, aby znaleźć własny kawałek raju. Nie musimy też bać się strasznych upałów, do których raczej nie jesteśmy przyzwyczajeni. Ale przede wszystkim możemy na tym sporo zaoszczędzić, gdyż jak podają liczne źródła miejsce, w które Was zabiorę jest najtańsze właśnie w tych miesiącach. Oczywiście zawsze musimy liczyć się z tym, że niektóre restauracje, bądź też parki rozrywki nie będą jeszcze dostępne, gdyż nie opłaca się ich utrzymywanie między sezonami, ale myślę, że piękne widoki wynagrodzą to wszystko.

Jednym z tylu magicznych miejsc, do których możemy się wybrać są Wyspy Kanaryjskie, które większości z nas kojarzą się z luksusem... Choć mają kilka jakże wspaniałych wysepek mnie swoją urodą urzekła Teneryfa. Tą wulkaniczną uwodzicielkę znajdziemy na zachód od Maroka pośród wód Oceanu Atlantyckiego; istnieje ona na Ziemi od ponad 12 mln lat i ciągle możemy odkrywać ją na nowo. I tutaj warto dodać, że wysokie temperatury zawdzięcza ona położeniu na tej samej szerokości geograficznej, co afrykańska Sahara. Niesamowity klimat zapewnią nam czarne jak smoła plaże, które są pozostałościami po ostatniej z wielu erupcji wulkanu.

W poszukiwaniu przygód

Krajobraz wyspy potrafi odebrać dech w piersiach, góry przeplatają się z przecinającymi je dolinami i plantacjami bananowymi. Najwyższy szczyt Teneryfy, a także i całej Hiszpanii należy do znajdującego się tam wulkanu Pico del Teide, który wznosi się na 3178 m.n.p.m. Marzenia o wejściu na szczyt wulkanu mogą się tu spełnić, tak jak moje. Sporym ułatwieniem w zdobywaniu szczytu jest cudowna 'asfaltówka', która kończy się na 2356 m.n.p.m.; od tego momentu musimy liczyć tylko na siebie. Silne i częste wiatry mogą przeszkodzić w zwiedzaniu krateru. Zanim kupimy bilet na kolejkę linową, która wwiezie nas na wyższy poziom musimy postarać się o dodatkowe zezwolenie od władz parku, które może być wystawione na miejscu za okazaniem paszportu, jak i kopii pierwszej strony.

Teneryfa jest miejscem, które na pewno spodoba się poszukiwaczom nowych przygód. Oceaniczny wiatr powoduje bardzo silne fale, które są rajem dla miejscowych surferów, jednak turyści powinni pamiętać, że potrafią być one zdradliwe. Stojąc na okazałych klifach niejednokrotnie usłyszymy rozbijające się o nie fale, a wśród nich łomoczące, tłumiące się skały. Na własnym przykładzie wiem, że ‘moczenie stópek’ może zakończyć się krwią i siniakiem na kostce...

Delfiny, rekiny, płaszczki

Jedna z najsłynniejszych plaż Teneryfy jest Los Gigantes, która znajduje się na zachodzie wyspy. Swoją nazwę zawdzięcza stromym, skalistym klifom, które krusząc się wpadają z urokiem wprost do oceanu. Klify sięgają 800 metrów i możemy je podziwiać z portu lub też pokładu łodzi turystycznej. Główną atrakcją jest jednak 30 minutowy rejs po oceanie w poszukiwaniu wielorybów, bądź też delfinów w ich naturalnym środowisku. Podobno jest to wręcz niemożliwe, aby nie ujrzeć tych ssaków.

Zmierzając na południe wyspy znajdujemy dwa słynne miasteczka Los Cristianos i Playa De Las Americas. Za dnia kuszą nas plażami i promenadą przypominającą tę w Miami Beach, lecz wieczorem zmieniają się w świat rozrywki. Najsłynniejszą atrakcją Playa De Las Americas jest ‘Siam Park’. Park wodny, który przykuwa oko już samą tajlandzką architekturą jest rajem dla poszukiwaczy mocnych wrażeń. Znajduje się w nim 28-metrowa zjeżdżalnia, która kończy się tunelem pod basenem wypełnionym płaszczkami i rekinami.

Wędrując na wschód ukaże się nam małe miasteczko posiadające silne chrześcijańskie korzenie- Candelaria. Na skraju lądu znajduje się tu piękna bazylika, do której przybywa wielu chrześcijan zwłaszcza w okresie Wielkanocy lub Bożego Ciała, by choć raz zobaczyć figurę Matki Boskiej, pochodzącą z 1872 roku.

Arka w Garachico

Docierając na północ ciężko jest nie zatrzymać się w Garachico. Dzięki usytuowaniu skał możemy poczuć się tam jak w basenie bez obawy, że prądy zniosą nas zbyt daleko. Na wschód od Garacicho możemy zwiedzić Puerto De La Cruz miasto portowe, które niegdyś służyło tylko do załadunku i rozładunku statków. Myślę, że każdy kto odwiedza Teneryfę powinien odwiedzić tę portową miejscowość głównie po to, aby zobaczyć park zoo-botaniczny ‘Loro Park’. Miejsce to stało się arką dla wielu zagrożonych wyginięciem gatunków, jak chociażby biały tygrys.

Wśród ogromnych ogrodów botanicznych poczujemy się jak w bajce, niekiedy spotkamy z bliska przepiękne i dotąd nieznane nam gatunki ptaków. Jedynie szyba odzieli nas od mężnych goryli lub pociesznych małp. Jest to jedyne takie miejsce, gdzie czas nie będzie miał dla nas żadnego znaczenia i poczujemy się częścią ekosystemu. Najpopularniejszymi atrakcjami parku są pokazy tresury delfinów, fok, a także zjawiskowych orek. Zadziwiające jak te ogromne ssaki wspaniale dogadują się z człowiekiem... Osobiście podczas występu radzę schować aparaty fotograficzne jeżeli nie chcemy żeby właśnie tam zakończyły swój żywot...

Warto dodać iż najpopularniejszym środkiem transportu wśród turystów jest samochód. Wypożyczalnie znajdują się w praktycznie każdym miasteczku, a samochód można zwrócić we własnym hotelu, czy może być wygodniej? Ceny różnią się w zależności od klasy i marki samochodu jednakże najtaniej wyjdzie nam wypożyczenie samochodu na więcej niż dwa dni. Tym którzy wolą jednak tańsze rozwiązanie proponuję autobus miejski, który kosztuje mniej niż 2 Euro.

Komentarze 14

nshadow.
3 372
nshadow. 3 372
#125.03.2012, 08:47

Wypada jeszcze dopisac ze jest tam tylu angoli ze w niektorych sklepach mozna placic funtami a sniadania w hotelach to bekon fasolka i tosty. woda na wyspie jest obrzydliwa w smaku wiec napic sie dobrej kawy to jest sztuka ;)

PiotrChudy
249
#225.03.2012, 09:47

To prawie jak nad naszym ukochanym Bałtykiem,z paroma wyjątkami:gwarancja nieudanej pogody,ceny wyższe niż na Teneryfie,syf,brud itd...

G_14
443
G_14 443
#325.03.2012, 11:59

Nie ma lepszej plaży od tej w Dębkach, tylko woda zimna :)

tanganika1
17
#425.03.2012, 12:57

Bylo by mniej syfu i brudu gdyby szanowne towarzystwo nie plulo gumami na lewo i prawo, nie rzucalo petami prosto w piach, kulturalnie zasypujac je razem z pestkami po nektarynkach...

bialy78
75
bialy78 75
#525.03.2012, 13:25

ja bylem tam w grudniu i bylo super, brak tlokow i wspaniala pogoda

salmo
3 309 226
salmo 3 309 226
#625.03.2012, 15:40

nshadow.
#1 | Dziś - 08:47

Wypada jeszcze dopisac ze jest tam tylu angoli ze w niektorych sklepach mozna placic funtami a sniadania w hotelach to bekon fasolka i tosty. woda na wyspie jest obrzydliwa w smaku wiec napic sie dobrej kawy to jest sztuka ;)
------------
Zeszłej jesieni plaże na Teneryfie gadały po rosyjsku :)

salmo
3 309 226
salmo 3 309 226
#725.03.2012, 15:45

Siam Park i Loro Park gorąco polecam, bilety warto kupić przez internet na oba razem, jest taniej.
W Siam Parku jest bardzo fajna sztuczna fala (podobno największa na świecie )

gorem
3 547
gorem 3 547
#825.03.2012, 18:15

''Looky looky, man! You wanna buy glasses, watches? Weed?!''
To jedyna irytujaca rzecz na Teneryfie, Gran Canaria jeszcze gorsza pod tym wzgledem. Poza tym swietne miejsce na urlop dla kazdego. Polecam mala knajpke w Los Cristianos Abora2, swietnie jedzenie i mila obsluga zaraz przy plazy ;)

aaarszenik
London
12 706
#925.03.2012, 18:25

troche sie ilustracja z trescia nie zgadza, bo takiej plazy to na pewno sie na Kanarach nie uswiadczy.

Profil nieaktywny
mehow
#1025.03.2012, 19:28

A Ty tam aaaaarszenik czego chcesz :) przecie to artykuł z http://www.kobietawuk.info/

lukasztapis
246
#1126.03.2012, 01:33

"Woda na wyspie jest obrzydliwa w smaku wiec napic sie dobrej kawy to jest sztuka ;)"

To prawda. Wyspy Kanaryjskie nie maja wod srodladowych dlatego woda w wodociagach pochodzi z odsalania oceanicznej wody.

dysmonn
14 659 2
dysmonn 14 659 2
#1230.03.2012, 14:33

Ad 9, Predzej pod Malediwy podchodzi.

dysmonn
14 659 2
dysmonn 14 659 2
#1330.03.2012, 14:34

Albo Cancum.

salmo
3 309 226
salmo 3 309 226
#1430.03.2012, 15:40