Do góry

Wynagrodzenia specjalistów w Polsce

Ile zarabia się obecnie w Polsce po studiach, z doświadczeniem i w dobrej firmie? To zależy w jakiej branży i na jakim stanowisku. Istotne jest też w jakim regionie oraz czy firma jest powiązana z kapitałem zagranicznym czy nie. Jedno jest jednak pewne: z najnowszych analiz wynika, że pensje specjalistów pracujących w Polsce wzrosły.

Niniejszy artykuł powstał w oparciu o wyniki XX Ogólnobranżowego Raportu Płacowego. Dane zebrane za okres od października 2010 do września 2011 roku pochodzą ze 182 zakładów i dotyczą wynagrodzeń 27 645 pracowników.

W raporcie zaprezentowano analizy dla 3 szczebli zarządzania (najwyższy, średni, niższy szczebel zarządzania) oraz dla starszych specjalistów, specjalistów i pracowników szeregowych.

Do najwyższego szczebla zarządzania zaliczono dyrektorów. Do średniego włączono kierowników działów (np. kierownik działu obsługi klienta) oraz kierowników projektów (np. kierownik projektu IT). Niższy szczebel zarządzania obejmuje głównie brygadzistów i team leaderów. W raporcie przedstawiono analizy dla 199 stanowisk.

XX Ogólnobranżowy Raport Płacowy jest opracowywany w pierwszym kwartale każdego roku i jest jednym z cyklicznych raportów przygotowywanych przez Dział Analiz Wynagrodzeń Sedlak & Sedlak.

Wszystkie przedstawione stawki są kwotami brutto, wyrażonymi w PLN. Jeżeli w tekście nie zaznaczono inaczej, zaprezentowane wartości to mediany.

Dane ogólne

W XX Ogólnobranżowym Raporcie Płacowym uwzględniono wynagrodzenia 5 655 specjalistów.

Zgodnie z naszą metodologią specjalista to osoba o nie większym niż dwuletnim doświadczeniu zawodowym. Posiada wiedzę z danego obszaru. Przeważnie podejmuje decyzje w oparciu o istniejące instrukcje i procedury, w szczególnych sytuacjach bazuje na własnym doświadczeniu.

Na wykresie 1 przedstawiono medianę wynagrodzeń całkowitych, która w 2011 roku wyniosła 4 018 PLN. Oznacza to ponad 5% wzrost płac specjalistów w stosunku do 2010 roku.

Rozpiętość wynagrodzeń pomiędzy szczeblami

Na wykresie 2 pokazano dane dotyczące różnicy pomiędzy wynagrodzeniem całkowitym specjalistów, a wynagrodzeniami na pozostałych szczeblach. Z analizy wynika, że płace starszych specjalistów były wyższe o 31% od pensji specjalistów. Zarobki kierowników przewyższyły tę wartość już ponad dwukrotnie. Wynagrodzenia dyrektorów były niemal pięciokrotnie wyższe niż płace specjalistów.

Jak kształtowały się płace specjalistów w wybranych branżach?

Wynagrodzenia specjalistów zatrudnionych w różnych branżach przedstawiono na wykresie 3. Najwyższe zarobki otrzymali pracownicy w sektorze opakowań i poligrafii, gdzie mediana wyniosła 4 668 PLN. Niewiele mniej płacono w branży spożywczej – 4 607 PLN. Specjaliści z branży maszynowej i metalowej oraz elektronicznej i elektrotechnicznej otrzymywali wynagrodzenia niższe niż 4 000 PLN.

Zarobki specjalistów w wybranych pionach

Spośród specjalistów zatrudnionych w różnych pionach, najwyższe wynagrodzenie otrzymywali pracownicy działów informatycznych. Jak zaprezentowano na wykresie 4, mediana ich płacy całkowitej wyniosła 4 534 PLN. Na wysokim poziomie kształtowały się także zarobki w pionach personalnych (4 409 PLN). Najniższe wynagrodzenia specjalistów zaobserwowano w działach obsługi klienta (3 391 PLN).

Ile zarabiali specjaliści w wybranych województwach?

Tradycyjnie już najwyższe zarobki otrzymywali specjaliści w województwie mazowieckim, gdzie mediana ich wynagrodzenia całkowitego wyniosła 4 500 PLN. Płace w wysokości 3 868 PLN odnotowano w województwie małopolskim. Niewiele mniej zarabiali specjaliści w województwie zachodniopomorskim i wielkopolskim – odpowiednio 3 795 PLN oraz 3 776 PLN. Najniższy poziom wynagrodzeń zaobserwowano w województwie lubuskim (3 219 PLN) oraz opolskim (3 200 PLN).

Wynagrodzenia specjalistów w firmach o różnym pochodzeniu kapitału

Tendencje panujące na rynku od lat wskazują, iż pracownicy zatrudnieni w firmach z przewagą kapitału zagranicznego zarabiają więcej niż osoby pracujące w polskich przedsiębiorstwach. Potwierdziły to dane XX Ogólnobranżowego Raportu Płacowego zilustrowane na wykresie 5.

Płace całkowite specjalistów pracujących w polskich firmach (3 634 PLN) stanowiły 87% wynagrodzeń całkowitych osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach zagranicznych (3 902 PLN).

Płace na wybranych stanowiskach

Mediana wynagrodzeń na szczeblu specjalistów wyniosła 4 018 PLN, aczkolwiek pomiędzy poszczególnymi stanowiskami występowały znaczne różnice w wysokości zarobków.

Najwyższy poziom płac (wśród stanowisk przedstawionych w tabeli 2) zaobserwowano w przypadku administratorów baz danych (mediana 5 400 PLN). Na końcu stawki znaleźli się specjaliści ds. magazynowych, których zarobki wynosiły 3 611 PLN.

Artykuł został przedrukowany z portalu wynagrodzenia.pl

Komentarze 34

rafal_zz
Dundee
132
#224.04.2012, 10:39

no nie wiem, ale nawet przeliczając zarobki z UK bez uwzględnienia kosztów utrzymania itp, to kurde Polska to istne eldorado

inkognit
126
inkognit 126
#324.04.2012, 13:07

a płaca podana jest brutto czynetto ???

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#424.04.2012, 13:59

Ja tam nie widzę nic optymistycznego. Możliwe, że zbyt długo tu jestem. :/

Profil nieaktywny
Bartlomiej24
#524.04.2012, 14:00

z tabelek wynika, że ten 1000 funtów można w Polsce tuska zarobić. Nie rozumiem skąd ta dwumilionowa emigracja?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#624.04.2012, 14:04

Wiekszosc tej emigracji wyjechala za rzadow Pisu. Wtedy to byla sielanka :)

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#724.04.2012, 14:21

Bartuś, przecież wyjechali sami nieudacznicy i dziady. Prawdziwi Polacy siedzą w kraju podnosząc PKB wydajność i pomnażając swój dobrobyt.
Co więc tu robisz, Bartłomieju?
Jesteś nieudacznikiem czy dziadem?

Filu
9
Filu 9
#824.04.2012, 14:33

Przy informacjach warto dodac, ze jest prawda, klamstwo i statystyka. To sa srednie zarobki wiec trzeba by porownac do srednich brytyjskich. W UK wychodzi cos ok £27k na rok, czyli £2.25k na m-c czyli ok 11 500 PLN na m-c.

Jesli chodzi o minimum wage w UK i PL mozna zobaczyc sobie roznice tutaj: http://www.google.co.uk/publicdata/explore?ds=ml9s8a132hlg_&met_y=minimum_wage&idim=country:uk&fdim_y=currency:eur&dl=en&hl=en&q=minimum+wage+in+uk#!ctype=l&strail=false&bcs=d&nselm=h&met_y=minimum_wage&fdim_y=currency:eur&scale_y=lin&ind_y=false&rdim=country&idim=country:uk:pl&ifdim=country&hl=en_US&dl=en&ind=false

Reemigrator
10
#924.04.2012, 15:19

5 lat po powrocie do kraju nigdy juz nie wrócę do pracy na wyspy, ponieważ się nie opłaca. Artykuł mówi prawde. Jak się ma w głowie "troche" plus chęci to się da. Poza tym 90% ludzi na wyspach z...la jak Beduini w lewo prawo i cieszą sie, że mieszkają ' czesto przynajmniej po dwie osoby w pokoju", a szczytem lansu jest jak przyjeżdzają do polski albo jadą na ciepłe wakację bo ich stac. porażka- tu jest lepiej powaznie. Pozdrawiam

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1024.04.2012, 15:21

Nie zawsze drozej znaczy lepiej ;)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1124.04.2012, 15:22

To ty jestes taki nieudacznik double :)

Profil nieaktywny
Yamato
#1224.04.2012, 16:03

Eksperci: wiele firm budowlanych jest zagrożonych upadłością:

Przewodniczący Solidarności u protestujących pracowników KKSM
Przewodniczący "S" Piotr Duda spotkał się w piątek z pracownikami Kieleckich Kopalni Surowców... Zobacz więcej 13 kwi, 16:46
KUKE: w marcu upadły 74 firmy, to o 4,2 proc. więcej niż w lutym
KUKE: w marcu upadły 74 firmy, to o 4,2 proc. więcej niż w lutym
W marcu upadłość ogłosiły 74 firmy, czyli o 4,2 proc. więcej niż w lutym tego roku oraz o 10,4 proc. więcej... Zobacz więcej 10 kwi, 13:36
firma (3092) zobacz więcej upadłość (270) zobacz więcej

Duże firmy budowlane mają kłopoty finansowe, zagrożeni bankructwem są niektórzy wykonawcy i podwykonawcy - powiedział wiceszef sejmowej Komisji Infrastruktury Janusz Piechociński. Zdaniem ekspertów, kłopoty wynikają m.in. z ostrej konkurencji i zatorów płatniczych.

Piechociński powiedział PAP, że duże firmy budowlane mają coraz mniejszą rentowność, a wiele firm wykonawczych skarży się na zachwianie płynności finansowej. "Pomimo prowadzenia różnorodnej działalności, duże firmy mają kłopoty finansowe. Mamy też do czynienia z zagrożeniem bankructwami niektórych wykonawców, z problemami z regulowaniem należności podwykonawcom" - zaznaczył.

Eksperci podkreślają, że kłopoty branży trwają już od kilku lat, a od czasu kryzysu w 2008 r. głośno było zwłaszcza o stagnacji w budownictwie mieszkaniowym. Ostatnio jednak pojawiły się informacje o kłopotach firm budujących m.in. autostrady. 17 kwietnia Sąd Rejonowy w Warszawie ogłosił upadłość likwidacyjną spółki Dolnośląskie Surowce Skalne. Spółka Krug złożyła natomiast wniosek o upadłość Hydrobudowy, ale sąd zwrócił wniosek o upadłość likwidacyjną ze względu na uchybienia formalne. W obu przypadkach protestowali podwykonawcy, którzy nie otrzymali zapłaty, co jest nagminną praktyką w branży.

to jest zamknięte koło, bo żaden z nas nie wierzy, że gdyby te przykładowe składki za ZUS płacili wszyscy, to nasze Państwo nie przejadło by tych pieniędzy. każdy z nas widzi, że nasze Państwo okrada nas na każdym kroku, więc z jakiej racji mam dobrowolnie płacić na tych, co takich skrupułów nie mają?? mam na myśli rząd i parlament. mam wrażenie, że ile by podatków nie zeszło tyle by "zniknęło" w gardle biurokracji i marnotrawstwa na górze. żyje nam się coraz gorzej, wmawia nam się, że jest coraz lepiej. czy zwykli ludzie w Polsce są ślepi ?? nie są, wobec czego sami kombinują, skoro nie mogą się doczekać poprawy ze strony tych co ją obiecywali i mają ku temu wszelkie aparaty. to jest złożona sprawa, ale od kilku lat nic się nie dzieje, żeby było lepiej, ja wiem że kryzys i tak dalej, ale nie można każdej nieudolności zastępować tym magicznym słowem.
wp.pl

Profil nieaktywny
Yamato
#1324.04.2012, 16:09

A ci dwoje ze zdjecia sa rownie szczesliwi co świadkowie w swoich broszurach.

Pulkownik
Aberdeen
7 807 62
Pulkownik Aberdeen 7 807 62
#1424.04.2012, 17:21

#9
czy ja wiem...czy lepiej..
dla mnie raczej jednak w uk :)

tutaj podoba mi sie np to ze w urzedach sprawy zalatwia sie szybko, przyjemnie i z usmiechem, druki sa tak proste ze nawet beduin zrozumie :)
nikt nie gada o polityce, aferach i zlodziejstwie w rzadzie, tylko o tym, gdzie by tu pojechac na wakacje w tym roq

ludzie sa usmiechnieci i nie narzekaja wiecznie na wszystko, a szczegolnie na pieniadze

no i ciesze sie ze nie naleze do tej 90% beduinskiej wiekszosci o ktorej piszesz :)
pozdrawiam

radnor
26 171 16
radnor 26 171 16
#1524.04.2012, 17:22

Poza tym 90% ludzi na wyspach z...la jak Beduini w lewo prawo i cieszą sie, że mieszkają ' czesto przynajmniej po dwie osoby w pokoju", a szczytem lansu jest jak przyjeżdzają do polski albo jadą na ciepłe wakację bo ich stac. porażka- tu jest lepiej powaznie.

Szczerze, to nie znam ani jednej takie osoby. Albo mam wyjątkowe szczęście, albo ty ciulowych kolegów, ale na to już nic nie poradzimy.

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#1624.04.2012, 18:32

Zastanawiam się, co jest teraz w "szczytem lansu" w Polsce.
Nadal Jurata i fotki na tle hotelu "Bryza" Niemczyckiego? ;)

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#1724.04.2012, 18:33

I rzeczywiście "porażka"- to, na co tutaj stać cleanera tam stać dopiero inżyniera :)

MRCNS
62
MRCNS 62
#1824.04.2012, 18:35

Dodam swoje trzy grosze do artykułu. Cała moja dotychczasowa kariera zawodowa do tej pory jest związana z pracą w Polsce. Szczerze mówiąc mam wrażenie, że płace są znacznie zawyżone. Wśród kilkunastu moich znajomych raczej nikt nie zarabia takich pieniędzy. Ktoś z blisko 10-letnim doświadczeniem to wg mnie starszy specjalista. Tyle, że pensje są co najwyżej na poziomie specjalisty z tych badań...

Trudni się oprzeć wrażeniu, w tej chwili szykuje się kolejna fala emigracji z Polski. Tym razem do wyjazdu szykują się osoby z kilkuletnim, kilkunastoletnim doświadczeniem. Już kilku moich znajomych wyjechało w ostatnich miesiącach (niektórzy już pościągali swoje rodziny do nowych krajów, nie chodzi tylko o UK), następni są w trakcie poszukiwań. Przypuszczam też, że gdyby niemiecki był tak popularny jak angielski, to jeszcze więcej osób by wyjechało.

Jeśli ktoś uważa, że ten artykuł odzwierciedla prawdę, zachęcam do powrotu do Polski - myślę, że taka osoba najpóźniej na jesieni wróci na Wyspy:)

bus_37
Dundee
24 102 114
bus_37 Dundee 24 102 114
#1924.04.2012, 19:16

@15
Radnor a ja??

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#2024.04.2012, 19:29

Ty się nie liczysz. Twój kot ma własną sypialnię.

Reemigrator
10
#2125.04.2012, 10:15

Myslałem, że mnie zlinczujecie na tej stronie za ten post- ale nie jest tak źle.
Do Pułkownika- rzeczywiscie aby coś załatwic w urzedach itp jest tak jak piszesz. Wszystko trwa i trwa...
Do Esha- he he foty z Juraty też tam ładnie jest przecież(-,

I rzeczywiście "porażka"- to, na co tutaj stać cleanera tam stać dopiero inżyniera :) to fakt ale cleaner zarabia przynajmniej 900fnet co daje kwote około 5 tys zl a to nie jest mało w Polsce.

Do Radnora- ciulowi czy nie ale koledzy. No znam takich i to sporo, dziwi mnie wręcz, że ty nie znasz. Może studiujesz jeszcze?? i dlatego (-,
Pozdrawiam

radnor
26 171 16
radnor 26 171 16
#2225.04.2012, 10:51

@Reemigrator - właśnie ze studiów takie życie w studenckim mieszkaniu pamiętam. To już nie są początki emigracji jak w 2004 roku, kiedy wszyscy sciągali pięciu kuzynów na trzy miesiące i żyli na kupie, bo tak taniej.

Nie znam tutaj nikogo, kto pracuje na śmieciowych umowach o dzieło czy musi dorabiać korepetycjami po godzinach, w przeciwieństwie do znajomych z Polski, którzy mają trzydziestkę na karku i dalej tak kombinują. Oczywiście że dalej mamy tu Marianów z fabryki azbestu mieszkających na kupie i tyrających na dwie zmiany za minimalną, ale to raczej nie jest większość i głównie sami sobie zawinili, jeśli przez kilka lat nie nauczyli się języka i nie zrobili nawet żadnego kursu. Tylko że w Polsce odsetek ludzi żyjących na minimalnym poziomie za 1500zł miesięcznie i bezrobotnych absolwentów też nie powala.

nanader
96
nanader 96
#2325.04.2012, 16:49

Fakt, emigracja teraz jest inna. Ludzie nieraz przyjeżdżają już na gotowe miejsce pracy, za które nie płaci się minimalnej tylko więcej. Parę lat temu spotykałem ludzi pracujących na byle jakich warunkach, ale teraz już jest inaczej.

Z kolei w Polsce na pewno też są możliwości. Sam w zeszłym tygodniu przez internet dostałem ciekawą ofertę pracy, na którą nawet nie aplikowałem! (przez portal Goldenline)
Na pewno można dobrze zarobić jeśli się ma odpowiednie kwalifikacje i wiedzę. Niestety, polski system edukacji wyższej nieraz nie pozwala się później wyróżnić w tłumie. Znam kolegę z mojej miejscowości, co na uniwersytecie ekonomicznym w Poznaniu dostał najwyższą nagrodę w konkursie prac naukowych, a teraz jest stale bezrobotny...

Ale koniec końców jednak jestem optymistą - i w UK i w Polsce Polakom stopniowo się poprawia. Dla mnie lepszym wyborem na teraz jest Polska, bo z moimi studiami lepsze doświadczenie mogę sobie wywalczyć w kraju. Tutaj, Brytyjczycy nie konkurują o najgorsze zajęcia, ale jeśli chodzi o zawody wykwalifikowane, to konkurencja jest ostra, a ja byłbym często kandydatem drugiej kategorii. W dłuższym terminie zarobki w PL na pewno będą też rosnąć, więc niższy start mi nie przeszkadza.

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#2425.04.2012, 17:12

Nanader:
Ok, nawet się zgadzam, jednak gdyby tylko o kasę chodziło... heh... akurat dla mnie znaczenie ma cała "wartość dodana", którą otrzymuję przy okazji pobytu w UK.

Jeszcze gdyby tylko deportowali Owca... ;)

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#2525.04.2012, 17:13

...ale możliwe, że właśnie wtedy przestałyby rosnąć zarobki w PL. ;)

Profil nieaktywny
Shaun_The_Sheep
#2625.04.2012, 21:14

@24 jakies klopoty ze snem?
licz barany

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#2725.04.2012, 21:16

#26 Jeden

Profil nieaktywny
Bartlomiej24
#2825.04.2012, 21:19

Kasia Tusk haruje za "marne" 18 tys. zł miesięcznie, a wy narzekacie

http://www.fakt.pl/Kasia-Tusk-zarab...

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#2925.04.2012, 22:38

A daj jej Ten, Który Nie Istnieje, nawet pińćset k pounds/week.
Bartuś, dajesz newsy na poziomie pudelka. :)

jannowak
1 099
jannowak 1 099
#3027.04.2012, 07:40

Z tego wykresu wynika że nadal w uk zarabia się więcej w tydzień niż w Polsce w miesiąc.

jannowak
1 099
jannowak 1 099
#3127.04.2012, 07:56

filu 27k brutto na rok w uk zarabia malarz a nie inżynier

Profil nieaktywny
Shaun_The_Sheep
#3227.04.2012, 10:34

(...) Minister Sławomir Nowak do ostatniej chwili zapewniał, że perypetie finansowe spółki to pogłoski. Kłopoty DSS pociągnęły za sobą trudności dwóch innych spółek związanych z budową dróg.

W najbliższych dniach tematem oddzielnej sensacji stanie się osoba doradcy tej firmy. Jest (był?) nim były premier Kazimierz Marcinkiewicz. To być może klucz sukcesów spółki DSS, która pomimo perypetii finansowych zawierała kolejne umowy z polskim państwem. Marcinkiewicz występuje jako lobbysta korzystając ze znajomości z obecnymi kręgami rządowymi - po roku 2007 sukcesywnie zbliżał się do obozu PO.

Swoje związki z DSS polityk zawdzięcza zapewne poprzedniemu jej prezesowi Janowi Łuczakowi, który zmarł w październiku zeszłego roku. Łuczak, związany kiedyś podobnie jak Marcinkiewicz z ZChN, był przyjacielem byłego premiera.
(...)
http://wpolityce.pl/wydarzenia/2744...