Do góry

Porozmawiajmy o macierzyństwie

Kiedy trzydziestolatka oznajmi bliskim, że nie chce mieć dzieci, wszyscy uważają, że na pewno jeszcze zmieni zdanie. Jeśli to samo powie czterdziestolatka, spotka się z litościwym: "Nie martw się, jeszcze może ci się udać". Coraz więcej kobiet jednak świadomie wybiera bezdzietność. Czy są wybrykami natury?

Na świecie bynajmniej nie brakuje dzieci, a już na pewno nie w Londynie, co każdy, kto uczęszcza na basen lub spaceruje na Westminster podczas weekendu, zdążył zauważyć – to miejsca-mekki dla licznych rodzin i rozbrykanych dzieci, które nie widzą i nie dbają o nic poza sobą. Niektóre matki przywłaszczają sobie również chodniki, miejsca w autobusach czy pomiędzy półkami w Primarku lub H&M. Niektórym wydaje się, że wszędzie mają pierwszeństwo.

Bądźmy szczerzy – nikt z nas nie czerpie prawdziwej radości z oglądania zdjęć niemowlaków na telefonie, a tym bardziej zdjęć z USG, chyba że są to nasze własne zdjęcia. Ludzie bezdzietni nie mają ochoty słuchać opowieści o dzieciach lub udawać zainteresowania ich wybrykami. A znajomi z potomstwem udają, że słuchają, myśląc tylko, kiedy będą mogli wtrącić coś o swoim dziecku. Prawda, choć okrutna, musi zostać wypowiedziana: nie lubimy dzieci, chyba że są nasze własne.

Poza tym nigdy nie wiemy, kogo urodzimy, co każda osoba, która miała odwagę i okazję obejrzeć film "Musimy porozmawiać o Kevinie", doskonale wie.

Nie żeby dzieci nie były urocze – jako 28-latka odkrywam w sobie instynkty, o których jak dotąd nie miałam pojęcia. Dyskusja na temat kobiet, które nietypowo (dla kogo?) i świadomie wybierają życie bez dzieci, zrobiła jednak furorę w pozornie liberalnej Wielkiej Brytanii.

W obronie anomalii?

Kiedy znana z telewizji brytyjska historyk dr Lucy Worsley (38 lat) oznajmiła w wywiadzie dla Radio 4, że nie była wychowywana, aby płodzić dzieci, temat wywołał falę dyskusji. – Zdaję sobie sprawę z tego, że należę przez to do kontrkultury i mniejszości – powiedziała Worsley. – Miałam jednak inne priorytety. Dodała potem, że czas spędza po prostu na robieniu rzeczy, które lubi.

Temat poruszyły słynne brytyjskie felietonistki, wśród nich dziennikarka "The Times" Hannah Betts. W artykule o dobitnym tytule "Głodna seksu. Sfrustrowana karierą. Znudzona. To nie ja. Ja nie mam dziecka" Betts nawołuje, abyśmy dali spokój bezdzietnym jak ona kobietom i przestali je traktować jak wybryki natury.

Sama, jako 41-latka przyznaje, że nie ma zamiaru mieć dzieci:

- Żyjemy w społeczności, której wydaje się, że dzieci mogą być lekarstwem na wszystko. Wszystkie najważniejsze partie polityczne kultywują wzór "normalnej, ciężko pracującej rodziny", pozostawiając nas, ludzi anormalnych i bezdzietnych, na pastwę losu. Im większy kryzys w związku, w małżeństwie, tym bardziej inwestujemy w dzieci, traktując je jako pewnego rodzaju raison d’etre.

Bez dzieci ucierpi twoja kobiecość

O sprawie w nietypowy sposób – w postaci powieści – postanowiła napisać amerykańska dziennikarka i pisarka Sonja Lewis. 49-letnia Lewis przyjechała do Londynu i zamieszkała tu ze swoim mężem Paulem ponad 15 lat temu. W wieku 38 lat stanęła przed decyzją, czy powinna mieć dziecko, aby być w życiu spełnioną. Zdecydowała się na bezdzietność, a swoje doświadczenia opisała w powieści "The Barreness".

– Moja ciotka, która była mi bardzo bliska, była bezdzietna. Jedna z postaci w książce jest wzorowana właśnie na niej, a przeżycia głównej bohaterki Lil są po części oparte na moich przeżyciach – tłumaczy Sonja. – Ciotka głównej bohaterki powiedziała do niej przed śmiercią: "Musisz mieć dzieci, ponieważ bez tego twoja kobiecość wyblaknie".

– Dorastałam w bardzo konwencjonalnym środowisku i myślę, że konwencja była dużą częścią mojego życia – opowiada Sonja. – Mam 5 sióstr, każda ma dzieci, więc pomyślałam, że ja również powinnam je mieć. W końcu jednak podjęłam decyzję i zdałam sobie sprawę, że chcę wieść określony rodzaj życia i nie będę miała dzieci. Lecz gdy zmarła moja ciotka, wpadłam w depresję. Wtedy pomyślałam, że powodem tego musi być moja bezdzietność. Miałam wtedy 40 lat i wówczas przyszedł pomysł na książkę.

Owocem tych rozterek była debiutancka powieść Lewis "The Barrenness", w której opisuje ona swoje przeżycia, przeplatając je z literacką fikcją. – Od dawna chciałam stworzyć światową platformę, gdzie kobiety mogą dzielić się opiniami na temat swoich wyborów. Chciałam dać bezdzietnym kobietom głos, bo często jesteśmy niezrozumiane. Nie chciałam tego jednak robić wyłącznie przez moją historię. Chciałam, aby ludzie mogli poczytać moją książkę i na chwilę uciec od rzeczywistości, dlatego jest to fikcja, powieść. Chciałam, aby kobiety mogły powiedzieć sobie, że przechodzi przez to wiele z nas, ale to jest OK, bo to wybieramy i czujemy się mimo wszystko spełnione.

Jestem szczęśliwa, że rozpoczęłam dyskusję. Jeśli ktoś wybiera co innego, nie znaczy to, że ma być stygmatyzowany. Każdy, kto wybiera mniej tradycyjny sposób życia, będzie niestety porównywany ze stereotypami. Kiedy ktoś podchodzi do mnie i użala się nade mną, bo nie mam dziecka, jest to przykre. Nie wiem, ile razy podkreślałam już w takich sytuacjach, że jestem szczęśliwa. Nie wierzą ci. Poprzez moja książkę chciałam to wyjaśnić.

Sonja Lewis podkreśla jednak, że ta decyzja musi być naszą własną i w pełni przemyślaną.

– Kobieta musi być w pełnej zgodzie ze swoją decyzją, nie może jej podejmować dla mężczyzny czy dla miłości, ponieważ potem będzie tego żałować. Ja i mój mąż musieliśmy przejść przez to sami. Paul ma córkę, która jest starsza od ciebie. Kiedy ja miałam dylemat, czy chcę urodzić dziecko, czy nie, mój mąż nie był pewien, czy chce kolejne. To była więc moja decyzja, dla mnie samej. Nie można później obwiniać innych.

Zapytana, co wybiera zamiast dzieci, Sonja odpowiada: – Wybrałam styl życia, który jest najlepszy dla mnie. Posiadanie dziecka to coś bardzo poważnego. To rola na całe życie. Niektórzy myślą, że to egoistyczne. Mówią, że każdy powinien zostać rodzicem.

– Dzieci stają się częścią naszego świata, a ja nie byłam na to gotowa – wyznaje pisarka. – Jestem autorką i nie mogłabym skupić się na pisaniu i podróżowaniu, posiadając dziecko. Byłabym mniej szczęśliwa, co byłoby nie w porządku w stosunku do mnie i do dziecka. Nie ma gwarancji, że kobieta mająca dziecko będzie spełniona. Jesteśmy równe, z dziećmi lub bez, powinnyśmy być po prostu szczęśliwe w swojej własnej skórze.

Coraz więcej kobiet stawia na karierę i są z tego powodu stygmatyzowane. Spójrzmy prawdzie w oczy – macierzyństwo to wspaniała sprawa, ale nie jest dla każdego.



• 42 proc. bezdzietnych kobiet pracuje na wysokich, dyrektorskich stanowiskach. Matki na tych samych stanowiskach stanowią jedynie 30 proc. (źródło: ONS, 2009).
• 1 na 5 Brytyjek osiągnie wiek menopauzy, nie mając dzieci (ONS, 2011).
• 40 proc. absolwentek wyższych uczelni w wieku 35 lat nie ma dzieci i nie zamierza tego zmieniać (Institute of Education, London).
• Najwięcej bezdzietnych kobiet w wieku przed-menopauzalnym mieszka w Londynie (ONS 2001).

Sonja Lewis
Dziennikarka i autorka. Pochodzi z Georgii w Stanach Zjednoczonych. Jest żoną Brytyjczyka, Paula Harbarda. Mieszka w południowo-zachodnim Londynie. Ma 49 lat. W 2001 r. Sonja wydała powieść "The Barreness", w której opisuje dylematy kobiet, które zdecydowały się nie mieć dzieci. Książka dostępna jest na www.amazon.co.uk oraz w większych księgarniach na terenie Wielkiej Brytanii.

Komentarze 134

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#126.05.2012, 09:57

Zdecydowana większość ludzi chce mieć potomstwo.
Skąd więc te durne dane??
Z ankiety internetowej???

A jak kobieta nie chce mieć dziecka??
Przepraszam to margines, ale to jej sprawa.
Nie jest dzięki tej niechęci, ani lepsza, ani gorsza.
Prawda. Na starość nie będzie wnuków, ale bez tego można żyć.

Problemem są raczej bezdzietne małżeństwa.
Bo o czym gadać z jedną babą, albo z jednym chłopem przez 50, czy 60 lat??
A dzieciaki zawsze coś wymyślą. :):):)

tygrys7879
876
#226.05.2012, 10:24

Niech jest " postep " , " nowoczesnosc " ,
Ja i moja zona jestesmy szczesliwi majac corke :) .

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#326.05.2012, 10:42

to teraz syn :):):):)

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#526.05.2012, 11:06

Nie rozumiem dlaczego kobietę która nie ma dzieci uważa się za nowoczesną, wyemancypowaną i robiącą karierę.
Osobiście nie czuję żadnej presji że ich nie posiadam, nie stresuje mnie ten fakt, a mimo to dzieci lubię.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#626.05.2012, 11:06

szkoda tylko że to zwykle ci którzy nie decydują się na dzieci to wartościowi ludzie, bezrobotny motłoch wciąż mnoży się na potęgę

JetFire
15
JetFire 15
#726.05.2012, 11:34

A muzułmanie sie mnożą i sobie nie żałują. I jeszcze pare lat a religia muzułmańska bedzie liczyła najwięcej członków.

harrier
10 819
harrier 10 819
#826.05.2012, 13:22

''Prawda, choć okrutna, musi zostać wypowiedziana: nie lubimy dzieci, chyba że są nasze własne.''

E, nie jest tak zle, jak pisze Karolina Zagrodna.
Na pewno wiekszosc ludzi ceni sobie cisze, spokoj, poczucie kontroli nad wlasnym zyciem, jaki taki lad wokol siebie itd.
Z dziecmi trudno o takie luksusy ! O ile smietnik i halas wyprodukowany przez wlasne pociechy ludzie jakos znosza, o tyle marudza, jak im cudze dzieci wrzeszcza i smieca ;)
Ale od tego daleko do ''nielubienia'' dzieci !

A co do ich posiadania lub nie : szanujmy kazda decyzje. Jeszcze dodam, ze niejedna kobieta po prostu nie spotkala mezczyzny, ktory bylby fajnym, spolegliwym ojcem dla dziecka czy dzieci. Tak bywa. Mysle, ze zycie bez dzieci moze byc tak samo ciekawe i piekne jak zycie z dziecmi :)

iwo
7 761
iwo 7 761
#926.05.2012, 13:27

"zdecydowala sie ze nie bedzie miec dzieci".. to chyba faceta tez nie ma... stad nie ma faceta, nie ma dziecka.. gdzie jest decyzja?

kazdy ma potrzebe przynaleznosci pozniej aspiracji..

Sa pary, ktore decyduja sie nie miec dzieci i ok.. a kobiety, ktore decyduja sie nie miec dzieci to juz jest maska 40+ kobiety, ktora nie trafia na nikogo w zyciu

harrier
10 819
harrier 10 819
#1026.05.2012, 13:30

Co do pogardliwych wypowiedzi, ze ktos tam sie ,mnozy', powiem : zazdroscisz jeden z drugim ( jedna z druga ), to idz i tez sie rozmnoz, nie zaluj sobie.
Chociaz moze lepiej sie nie rozmnazaj, bo jest ryzyko, ze przekazesz wlasnym dzieciom niczym nieuzasadnione poczucie wyzszosci i pogarde dla innych.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#1126.05.2012, 13:39

jeśli rozmnażają się osobniki spędzające całe życie na ćpaniu, chlaniu i nieróbstwie za pieniądze wypracowane przez ciężko pracujących, wykształconych ludzi rezygnujących z dzieci, to jest to prosta droga do degeneracji społeczeństwa i gatunku

harrier
10 819
harrier 10 819
#1226.05.2012, 13:39

@iwooooooooo
''nie trafia na nikogo w zyciu'' ?
alez trafia, trafia ! tylko nie kazdy ciekawy pan bylby fajnym ojcem ( i nie kazda ciekawa pani - fajna matka ) :)
Wiec nie uzalajmy sie i nie piszmy o maskach, tylko o pewnych wyborach, do ktorych ludzie maja prawo.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#1326.05.2012, 13:40

wśród ludzi myślących to truizm, a oni mnie minusują ;]

harrier
10 819
harrier 10 819
#1426.05.2012, 13:43

@ Tomek_L

Ale co to znaczy, ze osobniki rozmnazaja sie za pieniadze wyksztalconych ? Lozko im ci wyksztalceni kupili ?

JetFire
15
JetFire 15
#1526.05.2012, 14:14

@ harrier
Z tym "mnożą" to nie mialem nic złego na mysli i zadnych tu podtekstów rasistowskich. Ogladalem w tv kiedys jakis program gdzie na podstawie statystyk pokazali ze rzeczywiscie najwięcej sie "mnożą" muzułmanie. A katolicy nie chcą miec dzieci. Ja mam dwoch synów i zdecydowanie mi wystarczy.

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#1626.05.2012, 14:29

JetFire
#7 | Dziś - 11:34
I jeszcze pare lat a religia muzułmańska bedzie liczyła najwięcej członków.
__________________________
Masz stare dane.

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#1726.05.2012, 14:29

a tak poza tym: no i co z tego?

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#1826.05.2012, 14:30

#15: A w UK najlepiej "mnożą się" Polki- bardziej niż muzułmanie, ale... no i co z tego?

harrier
10 819
harrier 10 819
#1926.05.2012, 14:45

No wlasnie, esha, gdzies to bylo ostatnio, ze Polki rodza wiecej dzieci w UK niz Pakistanki...bodaj dane z 2010.

Mysle, ze ludzie dzieca sie z wielu powodow - i chetniej wtedy, kiedy sa jakie takie warunki ... choc po prawdzie, to nigdy nie ma warunkow, i nasza noblistka Szymborska napisala o tym kiedys wspanialy wiersz :)

Nie sadze, zeby mieli dzieci w celu 'zeby religia miala wiecej czlonkow'... ostatecznie moge jakichs przywodcow religijnych podejrzewac o takie zapedy, ale przeciez to nie oni sie klada do lozek, tylko pani z panem, prywatnie. I wlasciwie nic nikomu nie powinno byc do tego.

harrier
10 819
harrier 10 819
#2026.05.2012, 14:48

JetFire, a tu ( w UK ) to wlasnie slyszy sie nieraz opinie tubylcow,ze katolicy maja duzo dzieci ( z powodow religijnych )... chyba Irlandczykow maja tubylcy na mysli, ale nie bylo okazji przepytac dokladniej.
Tak ze z katolikami tez roznie, nie wszyscy sie ograniczaja.

harrier
10 819
harrier 10 819
#2126.05.2012, 14:55

Dedykuje matkom i przyszlym matkom ten wiersz Wislawy Szymborskiej. Mysle, ze jest optymistyczny :)

ROZPOCZĘTA OPOWIEŚĆ

Na urodziny dziecka
świat nigdy nie jest gotowy.

Jeszcze nasze okręty nie powróciły z Winlandii.
Jeszcze przed nami przełęcz św. Gotharda.
Musimy zmylić straże na pustyni Thor,
przebić się kanałami do Śródmieścia,
znaleźć dojście do króla Haralda Osełki
i czekać na upadek ministra Fouche.
Dopiero w Acapulco
zaczniemy wszystko od nowa.

Wyczerpał się nam zapas opatrunków,
zapałek, argumentów, tłuków pięściowych i wody.
Nie mamy ciężarówek i poparcia Mingów.
Tym chudym koniem nie przepłacimy szeryfa.
Żadnych, jak dotąd, wieści o porwanych w jasyr.
Brakuje nam cieplejszej jaskini na mrozy
i kogoś, kto by znał język harari.

Nie wiemy, którym ludziom zaufać w Niniwie,
jakie będą warunki księcia kardynała,
czyje nazwiska jeszcze są w szufladach Berii.
Mówią, że Karol Młot uderzy jutro o świcie.
W tej sytuacji udobruchajmy Cheopsa,
zgłośmy się dobrowolnie,
zmieńmy wiarę,
udajmy, że jesteśmy przyjaciółmi doży
i nic nie łączy nas z plemieniem Kwabe.

Nadchodzi pora rozpalenia ogni.
Zawezwijmy depeszą babcię z Zabierzowa.
Porozwiązujmy węzły na rzemieniach jurty.
Oby połóg był lekki
i dziecko rosło nam zdrowo.
Niech będzie czasem szczęśliwe
i przeskakuje przepaście.
Niech serce jego ma zdolność wytrwania,
a rozum czuwa i sięga daleko

Ale nie tak daleko
żeby widzieć przyszłość.
Tego daru
oszczędźcie mu, niebieskie moce.

Onieznajomy
5 641
Onieznajomy 5 641
#2226.05.2012, 15:33

Tomek_L
#6 | Dziś - 11:06
szkoda tylko że to zwykle ci którzy nie decydują się na dzieci to wartościowi ludzie, bezrobotny motłoch wciąż mnoży się na potęgę

Ciekawe czy jego rodzice by byli zachwyceni z jego uwagi.

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#2326.05.2012, 15:48

Onieznajomy, ja to nawet chciałem kiedyś być w tym PiS-ie, ale potem poszedłem do szkoły i rodzice szybko wybili mi głupoty z głowy.
Umrzyj.

kama79_79
Glasgow
22 708
#2426.05.2012, 16:06

Ja tam chcialabym miec jeszcze jedno, dwoje dzieci.I nie bardzo martwi mnie, za co je utrzymam:P

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#2526.05.2012, 16:52

harrier
#14 | Dziś - 13:43

@ Tomek_L

Ale co to znaczy, ze osobniki rozmnazaja sie za pieniadze wyksztalconych ? Lozko im ci wyksztalceni kupili ?

Oczywiście że tak. Pieniądze na benefunty nie biorą się znikąd.


Onieznajomy
#22 | Dziś - 15:33

Tomek_L
#6 | Dziś - 11:06
szkoda tylko że to zwykle ci którzy nie decydują się na dzieci to wartościowi ludzie, bezrobotny motłoch wciąż mnoży się na potęgę

Ciekawe czy jego rodzice by byli zachwyceni z jego uwagi.

Zaspokoję twoją niezdrową ciekawość - moi rodzice znają moje poglądy i (tu cię zaskoczę) w pełni je popierają.

kama79_79
Glasgow
22 708
#2626.05.2012, 17:09

Onieznajomy udaje, ze nie wie skad sie biora pieniadze na utrzymanie dzieci osob, ktore nic w zyciu nie robily, nie kiwnely nawet palcem...
Dzis ja utrzymyje te dzieci, za 15 lat moje dziewczyny beda utrzymywac wnuki tych nierobow.

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#2726.05.2012, 17:16

kama79_79

napisała:
"Ja tam chcialabym miec jeszcze jedno, dwoje dzieci.I nie bardzo martwi mnie, za co je utrzymam:P"

No to jakiś odpowiedzialny chłop i do jakże miłej roboty :):):)

elastycznyjozef
21 092 15
elastycznyjozef 21 092 15
#2826.05.2012, 18:09

harrier, masz słabą wyobraźnię, skoro możliwości miejsca rozmnażania zamykają się w łóżku.

kama79_79
Glasgow
22 708
#2926.05.2012, 18:38

Jozek:P

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#3026.05.2012, 18:49

???????????

harrier
10 819
harrier 10 819
#3126.05.2012, 19:16

elastycznyjozef
#28 | Dziś - 18:09

harrier, masz słabą wyobraźnię, skoro możliwości miejsca rozmnażania zamykają się w łóżku.

To powiadacie, elastyczny Jozefie, ze nie cza lozka ? I Tomek_L z Kama nie musza sie opodatkowac na lozko dla bezrobotnego motlochu, co zlosliwie ma dzieci na ich koszt ? Co za ulga.

JetFire
15
JetFire 15
#3226.05.2012, 19:25

No to wychodzi na to ze nie popisalem sie swoja wiedzą :-(. Choc program ten rzeczywiscie dawno ogladalem.
Co do tego ze ludzie mniej inteligentni sie wiecej rozmnażają a ludzie na wysokich stanowiskach mniej to taki obraz byl przedstawiony w jednej komedii. Zahibernowano w tym filmie jakiegos żołnierza i prostytutkę i oni sie obudzili w świecie gdzie prezydentem byl gwiazdor filmów porno :-). Za cholerę nie moge se przypomnieć tytułu tego filmu.

kama79_79
Glasgow
22 708
#3326.05.2012, 19:28

My musimy sie opodatkowac, zeby motloch mial na czym spac, podczas, gdy my pracujemy.O robieniu dzieci na tym lozku nikt nie mowil.To ty nie wiedziales, ze mozna bzykac sie chociazby na podlodze, zeby sobie dziecko zrobic.Wspolczuje twej babie...:/

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#3426.05.2012, 19:35

i tak to temat zszedł na sex, by nikt przypadkiem nie nazwał rzeczy po imieniu. jakie jest najlepsze określenie człowieka który przyjechał do obcego kraju by żyć sobie beztrosko na koszt jego mieszkańców?

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#3526.05.2012, 19:36

np spędzając sobie słodko czas na emito prawiąc morały kato-narodowościowe ubierając się w piórka patrioty

JetFire
15
JetFire 15
#3626.05.2012, 19:40

Tylko na łóżku i po bożemu sie dzieci robi :d

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#3726.05.2012, 19:43

ciekawe czy twoja kobieta też jest tego zdania

harrier
10 819
harrier 10 819
#3826.05.2012, 19:49

@Kama
No, paczaj, jaki ten motloch jest naprawde ! To juz lozka do spania mu sie zachciewa ! Nie moga na tej podlodze juz zostac, czy co ?
Dzieki za wspolczucie, moja baba sie cala poplakala, ze masz takie dobre serce i az przyjechalas do UK z dalekiej Polski, i tak pracujesz, i wszystko, zebysmy tylko my mieli dobrze ;)

A sie osmiele zapytac, a w Polsce motlochu nie bylo, zebys mu zafundowala lozko do spania ( ale nie do rozmnazania, bo to - wiadomo - na podlodze ) ???

JetFire
15
JetFire 15
#3926.05.2012, 19:51

@ Tomek_L
To było żartem napisane.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#4026.05.2012, 19:52

heh, a ja byłem śmiertelnie poważny?

JetFire
15
JetFire 15
#4126.05.2012, 20:07

Moja kobieta jest tego samego zdania. W łużku i po bożemu to bierzemy żartem :d.

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#4226.05.2012, 20:20

Tomek_L
#34 | Dziś - 19:35
i tak to temat zszedł na sex, by nikt przypadkiem nie nazwał rzeczy po imieniu. jakie jest najlepsze określenie człowieka który przyjechał do obcego kraju by żyć sobie beztrosko na koszt jego mieszkańców?
_____________________________

"Jestem zajebisty"? ;P

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#4326.05.2012, 20:23

JetFire
#36 | Dziś - 19:40
Tylko na łóżku i po bożemu sie dzieci robi :d

Tomek_L
#37 | Dziś - 19:43
ciekawe czy twoja kobieta też jest tego zdania
------------------------------

Przepraszam... mogę odpowiedzieć?
;P

JetFire
15
JetFire 15
#4426.05.2012, 20:26

@ esha
Pisz :-). To wolny kraj :-).

JetFire
15
JetFire 15
#4526.05.2012, 20:27

... wolny portal :-)

kama79_79
Glasgow
22 708
#4626.05.2012, 20:28

Tragedia...Jak mozna byc tak glupim, zeby uwazac, ze nieroby sami utrzymuja swoje dzieci?Podatnicy utrzymuja potomstwo ludzi, ktorzy plodza sie niemilosiernie, a tutaj jednemu z drugim wydaje sie, ze pieniadze dla takich ludzi spadaja z nieba.Obraza majestatu, bo ktos raczyl o tym wspomniec...Lozko, czy sluzy do pieprzenia, czy do spania w domu nieroba stanelo tylko dlatego, ze ktos zrezygnowal z planow zalozenia rodziny, bo bal sie, ze nie utrzyma wlasnych dzieci, lub poprostu ich nie chcial miec, i poswiecil sie chociazby pracy.Harrier, ty wez sie w ramke wstaw i na scianie powies.

harrier
10 819
harrier 10 819
#4726.05.2012, 21:01

No cos, Ty, Kama ! To nie ja mam wisiec w ramkach nad lozem nierobow, tylko dobrodziejki i dobrodzieje, kazdy, co to :

'zrezygnowal z planow zalozenia rodziny, bo bal sie, ze nie utrzyma wlasnych dzieci'

i w imie czego, pytam sie ? Zeby lozko stanelo w domu nieroba !

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#4826.05.2012, 21:54

Zaraz tam nierób. Przecież w wyrku pracuje. Posada rządowa. Zazdrośniki. ;P

kama79_79
Glasgow
22 708
#4926.05.2012, 22:05

Harrier, ludzie pracujacy rezygnuja z dzieci, bo nie chca zeby tym dzieciom czegokolwiek brakowalo...Zarabiacym, placacym wysokie podatki panstwo nie pomaga.Durnys jak but, uwazasz, ze dzieci chowa sie powietrzem.Udowodniles to, w przypadku nierobow, i tych, ktorzy tych nierobow utrzymuja...
W ramke, to ty sie wstaw i powies na sciane dla wlasnego dobra...:/

harrier
10 819
harrier 10 819
#5026.05.2012, 23:50

Kama, nie jest tak zle, mnostwo pracujacych ma dzieci :)
I po co by mialo panstwo pomagac ludziom DUZO zarabiajacym ? Przeciez dadza rade sami...
Mnie panstwo chyba nie za bardzo pomaga... chociaz, czekaj, czekaj ! Wlasciwie tez pomaga, lekarstwa mam za darmo ! I do dentysty doplate ! I do muzeum nie place wstepu ! I ladnie park kolo mnie urzadzili, moge sobie spacerowac ! biblioteka za darmo, a w niej komp za darmo ( nie potrzebuje, mam w domu ). Czyli wlasciwie bogatym tez cos kapnie, jak fajnie :)))

kama79_79
Glasgow
22 708
#5127.05.2012, 00:17

Jak masz do dentysty doplate...To nie jestes bogaty..., tylko zasilek dla malozarabiajacych bierzesz.Working Tax Credit sie takowy zowie..., a o tym nie powiedziales...Zarob 50k netto, co jest juz swietnym dochodem, wydaj z tego 10k na opiekuna dla dziecka, zeby moc wyjsc do pracy, i zarobic na dach nad glowa dla rodziny..., jak takis madry...Glupis powtarzam, jak but:/

Profil nieaktywny
Trollglodyta
#5227.05.2012, 04:18

ja to normalnie lubie

tak po prostu lubie
robić dzieci

harrier
10 819
harrier 10 819
#5327.05.2012, 10:37

@Kama
Zaraz, zaraz... nieporozumienie ! Nie mowie o swoim bogactwie ;)
Mam na mysli, ze niektore swiadczenia panstwa nie sa tutaj ''means tested'' - tzn. nie sprawdzaja, ile masz dochodu, kiedy dostajesz leki na recepte darmo ( wizyta lekarska tez darmo ), czy korzystasz z muzeow i galerii za friko ( poza wystawami czasowymi chyba ). Czyli bogaty z dziecmi czy bez tez sie chyba zalapie.
A np. zamozny staruszek jezdzi darmo autobusem, doplacaja mu do ogrzewania - no, nie moge sie doczekac :)
Co do dentysty - w Polsce sie chodzilo prywatnie. Tu - jak na poczatku skore ze mnie zdarl prywatny - teraz chodze na NHS i cos tam place, ale nieduzo, wiec widac panstwo doplaca... i nikt mnie nie pytal u dentysty, ile zarabiam ! Jakosc uslugi na NHS - fantastyczna !
Kama, wiem, ze tu opieka do dzieci droga ! Dzieci to nasze skarby ! I juz nie marudz, chodz sie opalac :)))

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#5427.05.2012, 11:15

za komuny takiego problemu nie było:

http://praca.wp.pl/title,Jak-wrocic...

Moja mama, moje szwagierki pracowały i pracują.

Profil nieaktywny
Yamatoo
#5527.05.2012, 20:19

Rząd w Polsce zastanawia sie i biadoli wyliczenia procentowe wskazują ze niedługo nie będzie komu pracować na emerytów ze społeczeństwo sie starzeje. Tymczasem nie robią nic by poprawić warunki bytowe dla rodzin i ich dzieci które beda pracowały ma emerytury tych co w obecnym czasie wypychaja sobie kieszenie forsą wypracowaną rękoma naszych rodziców którzy tyrać po 12 godzin dziennie w rozmaitych zakładach które funkcjonowały i rozwijały się, teraz są sprzedane a cała ta ich robota była gówno warta.

Profil nieaktywny
Yamatoo
#5627.05.2012, 20:23

Niedługo kiedy polikwiduja szkoły rząd PO po wygranych 4 wyborach zaginionego niepelnoletnie może nawet 12 letnie dzieci do pracy przy przyszywaniu cekinów do ciuchów za 1 euro na h które to z powodzeniem beda znajdowały rynek zbytu na zachodzie.

Profil nieaktywny
Yamatoo
#5727.05.2012, 20:25

,,Zaginionego,, zagonią miało być.
Edycja postów wymagana.

sniper00
594
sniper00 594
#5828.05.2012, 11:30
Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#5928.05.2012, 11:41

"Porozmawiajmy o macierzyństwie". Z 58 wpisów 47 należy do dziewięciu facetów, głos zabrały trzy kobiety. :D
Idę ustawić się w kolejce po jajniki.

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#6028.05.2012, 11:44

sniper00
#58

jak się dobrze zabezpieczy (nieaborcyjnie), albo jak sobie "zamurowała", nie widzę problemu, ale jak radzi sobie MORDERSTWEM (aborcją), to jest problem.

sniper00
594
sniper00 594
#6128.05.2012, 12:01

pannikt zapoznaj się z definicją słowa "morderstwo" i nie siej kato-propagandy o holokauście zygoty...

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#6228.05.2012, 12:12

pannikt, znow wytarles sobie brzuch, MORDERCO.

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#6328.05.2012, 13:53

Ok podaj definicje, kiedy człowiek staje się człowiekiem??\
Kiedy przejdzie przesz szyjkę macicy??
A co wtedy z carskim cięciem??

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#6428.05.2012, 14:04

#63 Nie wiem kiedy czlowiek staje sie czlowiekiem ale za to wiem, ze Ty wlasnie stales sie debilem

sniper00
594
sniper00 594
#6528.05.2012, 14:05

Z godnie z międzynarodowym prawem w chwili narodzin... do tego czasu jest zarodkiem płodem itp...

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#6628.05.2012, 14:14

nie odpowiedziałeś dokładnie

co to są narodziny??

Wyjście z szyjki macicy??, czy wyjęcie w carskim??

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#6728.05.2012, 14:15

ps widziałeś kiedyś narodziny dziecka???

sniper00
594
sniper00 594
#6828.05.2012, 14:36

Widziałem "cesarkę", mam córkę i raczej mnie to zraziło co ujrzałem w szpitalu, a nie wzbudziło jakieś "gorące" uczucia tacierzyńskie, które bardzo powoli przychodziły, wraz z oswojeniem się z faktem że mam potomstwo. Co do mojej odpowiedzi to dostałeś ją dość precyzyjną, powszechna deklaracja praw człowieka, mówi jasno, że: człowiek rodzi się... a to w jaki sposób przyszedł na świat to nie istotne (nie ma też mowy, że nabywa prawa czlowieka w chwili poczęcia), ważne, że swoje niezbywalne prawa, zyskuje, dopiero wtedy, gdy przyjdzie na świat. Rozumieli to nawet w starożytności i w przepisach z zawarcia przymierza Mojżesza z Jahwe, odróżniali zbrodnie zabójstwa, od przyczynienia się do poronienia przez kobietę, więc już u samych początków istnienia religii Abrahamowej, rzekomy bóg, dal prawo, jasno rozróżniające kto i kiedy staje się człowiekiem, choć "spadkobiercy" tych że religii, nie raz naciągają te zasady, np katolicyzm, dopiero w XIX wieku uznał aborcję za grzech, przedtem zgodnie z twierdzeniami świętych teologów, uważano, że płód męski otrzymuje duszę po 40 dniach od poczęcia, a żeński dopiero po 80...

Onieznajomy
5 641
Onieznajomy 5 641
#6928.05.2012, 14:38

Rozmowa na powazny temat, ale czy rozmowcy powazni?

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#7028.05.2012, 14:56

ok Ciekawym jakim cudem widziałeś cesarkę??

Byłem (pierwszym w okolicy) ojcem rodzącym z żoną.
Dawno to było, ale jest faktem.
Trochę po znajomości, trochę przebojem
Ale przy drugim chłopaku w cesarce zostałem mimo znajomości WYGONIONY.

sniper00
594
sniper00 594
#7128.05.2012, 16:12

pannikt nie intersuj się tak bardzo, fakt jest taki, uważam, że przeciętny facet, nie tylko nie powinien widzieć cesarki, ale i powinien sobie odpuścić "poród rodzinny", to żadne mistyczne przeżycie, zwykła fizjologia, obrzydliwy widok, nie polecam...

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#7228.05.2012, 16:17

uczestniczenie ojca dziecka w cesarce nie jest tu jakimś ewenementem, o ile operacja nie odbywa się pod narkozą...

a kto Ci kazał patrzeć snajper? trzeba było trzymać babę za rękę i patrzeć jej w oczy, a nie na resztę...ciekawość to wiesz co:)

sniper00
594
sniper00 594
#7328.05.2012, 16:23

kijevna widok paskudny i koniec... nie rozumiem ludzi, którzy się tym mogą zachwycać... powiedziałem wtedy, że to pierwszy i ostatni raz, gdy towarzysze przy porodzie...

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#7428.05.2012, 16:23

cesarka??
Wygnali mionie i słusznie ze względu na sepsę

a poród rodziny ( pierwszy chłopak) wcale nie obrzydliwość.
Piękna sprawa i wcale, mimo że widziałam pipę mojej żony ma wręby mniej jej pożądam.

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#7528.05.2012, 16:29

ja Cię nie namawiam snajper, ani nikogo zresztą, po prostu NIE TRZEBA PATRZEĆ W NEWRALGICZNE MIEJSCA - nikt do tego nie zmusza oprócz własnej, nieopanowanej ciekawości...

pannanikt - no jak byłeś chory to faktycznie nie ma się co kręcić po oddziale, aczkolwiek z sepsą chyba byś sam leżał niedaleko...

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#7628.05.2012, 16:49

oj Kasiu pomyśl.
Ja wiem. Chamem jestem.
Mówię prawdę.

czy byłem chory????????
pewnie nie, ale na sali operacyjnej na zimne się dmucha.

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#7728.05.2012, 17:00

nie dmucha się - to niehigeniczne;)

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#7828.05.2012, 17:20

dokładnie

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#7928.05.2012, 17:20

dokładnie

kama79_79
Glasgow
22 708
#8028.05.2012, 17:33

Ty, czubku od wkejek...Nie masz tam gdzies info na temat ilosci urodzen w Rumunii, albo na Wegrzech?Idealnie beda pasowaly pod artykulem dotyczacym UK.
Szkoda, ze "sexsmisja" to tylko film...Partenogeneza fajna jest....Facet nie zawsze powinien sie rozmnazac:/

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#8128.05.2012, 17:54

a do kogo to było??

Onieznajomy
5 641
Onieznajomy 5 641
#8228.05.2012, 22:09

kama!

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#8328.05.2012, 23:27

pannikt
#76 | Dziś - 16:49

czy byłem chory????????
pewnie nie, ale na sali operacyjnej na zimne się dmucha.
__________________________________

Pracujesz w kostnicy?

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#8428.05.2012, 23:29

????????????
nie rozumiem.
Wiesz co to aseptyka???
Nie wiesz, boś dureń.

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#8528.05.2012, 23:39

Powiedz, kto Cię spłodził a Cię pomszczę.

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#8628.05.2012, 23:41

no coment

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#8728.05.2012, 23:42

chciałoby się zapytać, czy wiesz co to sepsa i czy nie pomyliłeś z MRSA... ale chyba mi się nie chce

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#8828.05.2012, 23:51

Przyznaję bez bicia. To MRSA musiałem wygooglowac.
Pewnie za mało wiem.
I sama wiesz Kasiu, ze nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby nie wlec na salę operacyjną jakiejkolwiek zarazy. Nie będę tu walczył o typ zarazy.

A może wiesz, że każdy z nas nosi w sobie, czy na sobie jakieś bakterie, czy wirusy.
Słuchałem ostatnio w TOK FM wywiadu z Panią Profesor Adrianną Gierek.
Też o tym mówiła.

Pozdrawiam.

ps
Żeby mi się chciało chcieć, tak jak mi się nie chce :):):)

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#8928.05.2012, 23:54

Wspomóż się viagrą.

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#9028.05.2012, 23:57

Ni przypiol, ni wypiął.
Nie chlaj więcej

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#9129.05.2012, 00:02

Zonk. Nie piję.
Nie porównuj wszystkich do siebie- nikt nie jest aż tak głupi.

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#9229.05.2012, 00:04

nie Kasiuj mi tu - mam nika, a imię też nie takie:) jednak wpuszczają na salę operacyjną (po jakichś ceregielach), zresztą ja też nie byłam 'sterylna'...mam wrażenie, że piszesz o sytuacji z Polski?

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#9329.05.2012, 00:04

Jebnąłeś dwa błędy w dwóch krótkich zdaniach. Może jednak włącz ten słownik- jest szansa, że jakiś Twój drugi nick pomyśli, iż jesteś mądry.

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#9429.05.2012, 00:13

kijevna

Tak Kaska, jednak wiesz o kogo mi chodzi.
Tak piszę o sytuacji z Polski i to z zamierzchłych czasów.
Zupełnie innych niż teraz
Czasy się zmieniają, a ludzie ciągle są mądrzy i głupi.
Ty na szczęście należysz do tych pierwszych w przeciwieństwie do esha.

Pozdrawiam.

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#9629.05.2012, 00:15

pannikt.
Tylko idiota jako nicka używa danych z ID.

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#9729.05.2012, 00:17

I tylko głupek robi dwa błędy w dwóch krótkich zdaniach.

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#9829.05.2012, 00:18

są jeszcze głupawi... nie wiem tylko, czy z urodzenia, czy celowo...

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#9929.05.2012, 00:18

o moje IQ się nie martw.
Nie jesteś w stanie tak wysoko podskoczyć. Nawet jak się napniesz.

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#10029.05.2012, 00:20

Zmierzymy się?

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#10129.05.2012, 00:20

kijevna
to było do mnie???
Czymże zasłużyłem???

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#10229.05.2012, 00:21

esha_
#100 | Dziś - 00:20

Zmierzymy się?

Zaryzykujesz????

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#10329.05.2012, 00:22

esha_
#100 | Dziś - 00:20

Zmierzymy się?

Zaryzykujesz????

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#10429.05.2012, 00:22

Żadne ryzyko. Jeżeli myślisz tak, jak piszesz ;)

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#10529.05.2012, 00:23

qr.a dlaczego włazi mi podwójnie????

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#10629.05.2012, 00:23

qr.a dlaczego włazi mi podwójnie????

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#10729.05.2012, 00:23

Coś się kisi. Zdarza się.

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#10829.05.2012, 00:27

niestety.
Ok dawaj. We wszystkich testach wychodzi mi iq 160 do 170.
Geniusz to to nie jest, ale i nie tępak

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#10929.05.2012, 00:28

Chyba jakies ruskie testy robiles.

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#11029.05.2012, 00:31

coś ty??
Co prawda władam rosyjskim, ale testy robiłem polskie.

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#11129.05.2012, 00:31

Widzisz... wpisać sobie można dowolne cyferki, prawda? ;)

Możemy się kiedyś ustawić na tego typu pojedynek- nawet ze zwykłej ciekawości. :) Testy online są do bani, bo tam, gdzie testy, tam i odpowiedzi :)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#11229.05.2012, 00:32

Prawdziwe testy na inteligencje to nie jest ukladanie puzzli ;)

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#11329.05.2012, 00:32
Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#11429.05.2012, 00:33

leeloo, testy są tak różne... najzabawniejsze są te z prasy (rzekomo mensy) tam prawie każdy zostaje geniuszem :)

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#11529.05.2012, 00:34

cholera Układałem puzzle z dziećmi, ale kiedy to było :):):)

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#11629.05.2012, 00:35

esha.
Nie uznaje się za geniusza.
OT taki sobie poziom inteligencji

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#11729.05.2012, 00:37

#114 Watpie by nawet w takich byl w stanie uzyskac 160 ;P

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#11829.05.2012, 00:37

#116 No nie badz juz taki skromny ;)

Profil nieaktywny
Trollglodyta
#11929.05.2012, 00:39

We wszystkich testach wychodzi mi iq 160 do 170.

a mnie średnio siedem
ale w niedziele i inne święta państwowe
spada do 3,141592
w dolnej strefie
stanów średnich
i do 355/113 górnej strefie stanów
wskazujących, jak np: a laską

Profil nieaktywny
Trollglodyta
#12029.05.2012, 00:41
Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#12129.05.2012, 00:42

#117:
leeloo, wybacz, ale tak serio to... nie wiem. Nie mówię, nie, nie mówię tak. Tutaj jesteśmy tylko nickami, każdy odgrywa napisaną przez siebie i dla siebie rolę...

Esha_
42 134
Esha_ 42 134
#12229.05.2012, 00:43

Tymczasem wybywam- nałaziłem się dzisiaj po Pentlandach, nóg nie czuję- co wcale nie oznacza, że ich teraz nie czuć ;)
W tej chwili ledwie trafiam szczoteczką do dzioba, test mógłby mnie chyba zabić ;)
pannikt- wyzwanie jak najbardziej aktualne. :)

Czymta się - ci z lewej, z prawej, także ci pośrodku, z macicami lub bez :)
Dobrej. :)

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#12329.05.2012, 00:44

leeloo
#118 Nie jestem ani skromny, ani bezwstydny.
Ot jestem "ścisłowcem"

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#12429.05.2012, 00:46

#123 No ja to jestem bezwstydna :P ;)

#122 esha_ czym sie mendo ruska ;)

Profil nieaktywny
Trollglodyta
#12529.05.2012, 00:50

Tymczasem wybywam- nałaziłem się dzisiaj po Pentlandach, nóg nie czuję-

Esha nie odchodź,
dam Ci moje powąchać;)

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#12629.05.2012, 00:50

jak dalece bezwstydna??? :):):):)

Ok dobranoc.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#12729.05.2012, 00:52

#126 Od Ciebie na pewno daleko.

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#12829.05.2012, 00:53

szkoda :):):)

Profil nieaktywny
Yamato
#12929.05.2012, 20:24

No to ja wam pomogę w podejmowaniu decyzji o rodzeniu.

W.Brytania: rodzina dostaje 50 tys funtów zasiłku na dzieci
 
Stephanie Fennessy-Sharp, wychowująca dziesięcioro dzieci, przyznała się do pobierania zasiłków na łączną sumę ponad 50 tysięcy funtów rocznie. Kobieta mogłaby pójść do pracy, ale woli korzystać z pieniędzy podatników.
Kobieta otwarcie mówi o tym, że nie zamierza iść do pracy, dopóki przepisy umożliwiają jej pobierania świadczeń socjalnych tej wysokości. Głównym składnikiem jej dochodów jest zasiłek dla bezrobotnych oraz benefity na dziesięcioro wychowywanych dzieci. 29-latka mieszka wraz ze swoim partnerem i dziećmi w jednym z domów w Kent.

Stephanie Fennessy-Sharp nie ma problemów ze zdrowiem, praktycznie od jutra mogłaby zacząć pracować. Woli jednak korzystać z pomocy socjalnej finansowanej przez podatników. Ponad 50 tysięcy funtów rocznie w zupełności jej wystarcza.

Jej obecny partner - 56-letni Ian - również nie pracuje. Mężczyzna skarży się na chroniczne bóle głowy, które jego zdaniem uniemożliwiają pracę zarobkową. Oboje rocznie pobierają pomoc socjalną w wysokości około 72 tysięcy funtów brutto.

29-letnia Stephanie Fennessy-Sharp jest z kolei okazem zdrowia, mogłaby zarabiać pieniądze, ale nie chce - lepiej jej się żyje na zasiłku. W końcu jednak kobieta przyznaje, że ostatnio pracuje jako wolontariuszka w pewnym sklepie prowadzonym przez organizację dobroczynną. Spędza tam 40 godzin w tygodniu. Robi to dlatego, bo nie chce być "stereotypowym naciągaczem" w oczach swoich dzieci. Żadne z nich nie wie o tym, że pracuje za darmo jako wolontariusz. Dlaczego więc nie pójdzie do normalnej pracy i nie zrezygnuje z benefitów? Kobieta wyjaśnia, że takie rozwiązanie ma dla niej większy sens. Pójście do typowej pracy oznaczałoby utratę zasiłków.

Maja zasiłki i dom za darmo

Stephanie ma troje swoich dzieci z poprzedniego związki, jej obecny partner ma ich siedem. Razem wychowują więc całą dziesiątkę. Opowiada, że początkowo chciała pracować jako nauczycielka, ale macierzyństwo pokrzyżowało te plany. Kobieta korzysta z benefitów od zawsze. Z poprzednim mężczyzną, ojcem jej trojga dzieci, mieszkała w domu z trzema sypialniami. Pobierała zasiłek mieszkaniowy, benefity na dzieci, council tax benefit, child tax credit itp.

Stephanie i Ian w 2010 roku dostali dom komunalny z czterema sypialniami. Skarżyli się jednak na wilgoć, więc na początku 2011 roku wynajęli większy dom z dużym ogrodem na przedmieściach w zielonej, zacisznej okolicy. Kobieta przyznaje, że części zasiłków tam naprawdę nie potrzebuje, ale zastrzega, że jej rodzina nie jest "typową zgrają pasożytów oglądających całymi dniami telewizję".

System ich zmusza do pasożytnictwa?

- Po prostu korzystamy z istniejącego systemu, to raczej wina przepisów, że pozwalają na takie sytuacje. Bylibyśmy głupi, gdybyśmy nie brali tych pieniędzy mając na utrzymaniu łącznie dziesięcioro dzieci. Wiem, że to niedorzeczne, ale dobrze mi z wolontariatem. Wolę to niż pracę zarobkową. Nie zamierzam tego zmieniać - mówi 29-latka.

Z najnowszych danych wynika, że rocznie z budżetu Wielkiej Brytanii na pomoc socjalną przeznaczanych jest 13 mld funtów. - Oczywiście mam pewne poczucie winy, że otrzymujemy taką pomoc, podczas gdy ja nie zarabiam. W sumie nie potrzebujemy aż takiego dużego domu. Ale to miła okolica z dobrymi szkołami. Zasiłki zostały mi zaproponowane, byłabym głupia, gdybym ich nie wzięła - dodaje Stephanie.

Profil nieaktywny
Yamato
#13029.05.2012, 20:24

No to ja wam pomogę w podejmowaniu decyzji o rodzeniu.

W.Brytania: rodzina dostaje 50 tys funtów zasiłku na dzieci
 
Stephanie Fennessy-Sharp, wychowująca dziesięcioro dzieci, przyznała się do pobierania zasiłków na łączną sumę ponad 50 tysięcy funtów rocznie. Kobieta mogłaby pójść do pracy, ale woli korzystać z pieniędzy podatników.
Kobieta otwarcie mówi o tym, że nie zamierza iść do pracy, dopóki przepisy umożliwiają jej pobierania świadczeń socjalnych tej wysokości. Głównym składnikiem jej dochodów jest zasiłek dla bezrobotnych oraz benefity na dziesięcioro wychowywanych dzieci. 29-latka mieszka wraz ze swoim partnerem i dziećmi w jednym z domów w Kent.

Stephanie Fennessy-Sharp nie ma problemów ze zdrowiem, praktycznie od jutra mogłaby zacząć pracować. Woli jednak korzystać z pomocy socjalnej finansowanej przez podatników. Ponad 50 tysięcy funtów rocznie w zupełności jej wystarcza.

Jej obecny partner - 56-letni Ian - również nie pracuje. Mężczyzna skarży się na chroniczne bóle głowy, które jego zdaniem uniemożliwiają pracę zarobkową. Oboje rocznie pobierają pomoc socjalną w wysokości około 72 tysięcy funtów brutto.

29-letnia Stephanie Fennessy-Sharp jest z kolei okazem zdrowia, mogłaby zarabiać pieniądze, ale nie chce - lepiej jej się żyje na zasiłku. W końcu jednak kobieta przyznaje, że ostatnio pracuje jako wolontariuszka w pewnym sklepie prowadzonym przez organizację dobroczynną. Spędza tam 40 godzin w tygodniu. Robi to dlatego, bo nie chce być "stereotypowym naciągaczem" w oczach swoich dzieci. Żadne z nich nie wie o tym, że pracuje za darmo jako wolontariusz. Dlaczego więc nie pójdzie do normalnej pracy i nie zrezygnuje z benefitów? Kobieta wyjaśnia, że takie rozwiązanie ma dla niej większy sens. Pójście do typowej pracy oznaczałoby utratę zasiłków.

Maja zasiłki i dom za darmo

Stephanie ma troje swoich dzieci z poprzedniego związki, jej obecny partner ma ich siedem. Razem wychowują więc całą dziesiątkę. Opowiada, że początkowo chciała pracować jako nauczycielka, ale macierzyństwo pokrzyżowało te plany. Kobieta korzysta z benefitów od zawsze. Z poprzednim mężczyzną, ojcem jej trojga dzieci, mieszkała w domu z trzema sypialniami. Pobierała zasiłek mieszkaniowy, benefity na dzieci, council tax benefit, child tax credit itp.

Stephanie i Ian w 2010 roku dostali dom komunalny z czterema sypialniami. Skarżyli się jednak na wilgoć, więc na początku 2011 roku wynajęli większy dom z dużym ogrodem na przedmieściach w zielonej, zacisznej okolicy. Kobieta przyznaje, że części zasiłków tam naprawdę nie potrzebuje, ale zastrzega, że jej rodzina nie jest "typową zgrają pasożytów oglądających całymi dniami telewizję".

System ich zmusza do pasożytnictwa?

- Po prostu korzystamy z istniejącego systemu, to raczej wina przepisów, że pozwalają na takie sytuacje. Bylibyśmy głupi, gdybyśmy nie brali tych pieniędzy mając na utrzymaniu łącznie dziesięcioro dzieci. Wiem, że to niedorzeczne, ale dobrze mi z wolontariatem. Wolę to niż pracę zarobkową. Nie zamierzam tego zmieniać - mówi 29-latka.

Z najnowszych danych wynika, że rocznie z budżetu Wielkiej Brytanii na pomoc socjalną przeznaczanych jest 13 mld funtów. - Oczywiście mam pewne poczucie winy, że otrzymujemy taką pomoc, podczas gdy ja nie zarabiam. W sumie nie potrzebujemy aż takiego dużego domu. Ale to miła okolica z dobrymi szkołami. Zasiłki zostały mi zaproponowane, byłabym głupia, gdybym ich nie wzięła - dodaje Stephanie.

Profil nieaktywny
Yamato
#13129.05.2012, 20:24

No to ja wam pomogę w podejmowaniu decyzji o rodzeniu.

W.Brytania: rodzina dostaje 50 tys funtów zasiłku na dzieci
 
Stephanie Fennessy-Sharp, wychowująca dziesięcioro dzieci, przyznała się do pobierania zasiłków na łączną sumę ponad 50 tysięcy funtów rocznie. Kobieta mogłaby pójść do pracy, ale woli korzystać z pieniędzy podatników.
Kobieta otwarcie mówi o tym, że nie zamierza iść do pracy, dopóki przepisy umożliwiają jej pobierania świadczeń socjalnych tej wysokości. Głównym składnikiem jej dochodów jest zasiłek dla bezrobotnych oraz benefity na dziesięcioro wychowywanych dzieci. 29-latka mieszka wraz ze swoim partnerem i dziećmi w jednym z domów w Kent.

Stephanie Fennessy-Sharp nie ma problemów ze zdrowiem, praktycznie od jutra mogłaby zacząć pracować. Woli jednak korzystać z pomocy socjalnej finansowanej przez podatników. Ponad 50 tysięcy funtów rocznie w zupełności jej wystarcza.

Jej obecny partner - 56-letni Ian - również nie pracuje. Mężczyzna skarży się na chroniczne bóle głowy, które jego zdaniem uniemożliwiają pracę zarobkową. Oboje rocznie pobierają pomoc socjalną w wysokości około 72 tysięcy funtów brutto.

29-letnia Stephanie Fennessy-Sharp jest z kolei okazem zdrowia, mogłaby zarabiać pieniądze, ale nie chce - lepiej jej się żyje na zasiłku. W końcu jednak kobieta przyznaje, że ostatnio pracuje jako wolontariuszka w pewnym sklepie prowadzonym przez organizację dobroczynną. Spędza tam 40 godzin w tygodniu. Robi to dlatego, bo nie chce być "stereotypowym naciągaczem" w oczach swoich dzieci. Żadne z nich nie wie o tym, że pracuje za darmo jako wolontariusz. Dlaczego więc nie pójdzie do normalnej pracy i nie zrezygnuje z benefitów? Kobieta wyjaśnia, że takie rozwiązanie ma dla niej większy sens. Pójście do typowej pracy oznaczałoby utratę zasiłków.

Maja zasiłki i dom za darmo

Stephanie ma troje swoich dzieci z poprzedniego związki, jej obecny partner ma ich siedem. Razem wychowują więc całą dziesiątkę. Opowiada, że początkowo chciała pracować jako nauczycielka, ale macierzyństwo pokrzyżowało te plany. Kobieta korzysta z benefitów od zawsze. Z poprzednim mężczyzną, ojcem jej trojga dzieci, mieszkała w domu z trzema sypialniami. Pobierała zasiłek mieszkaniowy, benefity na dzieci, council tax benefit, child tax credit itp.

Stephanie i Ian w 2010 roku dostali dom komunalny z czterema sypialniami. Skarżyli się jednak na wilgoć, więc na początku 2011 roku wynajęli większy dom z dużym ogrodem na przedmieściach w zielonej, zacisznej okolicy. Kobieta przyznaje, że części zasiłków tam naprawdę nie potrzebuje, ale zastrzega, że jej rodzina nie jest "typową zgrają pasożytów oglądających całymi dniami telewizję".

System ich zmusza do pasożytnictwa?

- Po prostu korzystamy z istniejącego systemu, to raczej wina przepisów, że pozwalają na takie sytuacje. Bylibyśmy głupi, gdybyśmy nie brali tych pieniędzy mając na utrzymaniu łącznie dziesięcioro dzieci. Wiem, że to niedorzeczne, ale dobrze mi z wolontariatem. Wolę to niż pracę zarobkową. Nie zamierzam tego zmieniać - mówi 29-latka.

Z najnowszych danych wynika, że rocznie z budżetu Wielkiej Brytanii na pomoc socjalną przeznaczanych jest 13 mld funtów. - Oczywiście mam pewne poczucie winy, że otrzymujemy taką pomoc, podczas gdy ja nie zarabiam. W sumie nie potrzebujemy aż takiego dużego domu. Ale to miła okolica z dobrymi szkołami. Zasiłki zostały mi zaproponowane, byłabym głupia, gdybym ich nie wzięła - dodaje Stephanie.

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#13229.05.2012, 22:19

O widzę, że nie tylko mi się posty mnożą. :):):)

kasix
17
kasix 17
#13309.06.2012, 21:46
kms18
668
kms18 668
#13410.06.2012, 11:10

Zaczelam czytac artykul i nie koncze, bo to bardzo glupi artykul o bzdurach! Co do zasilkow, wina panstwa, ze tyle przyznaje, nie ludzi, ze biora.