Ceny najmu nieruchomości w Wielkiej Brytanii wciąż rosną. Zgodnie z najnowszymi badaniami z Royal Institution of Chartered Surveyors (RICS), popyt także nie słabnie.
Wzrost czynszów napędzany jest przez rosnący popyt. Jak się okazuje, chętniej niż mieszkania wynajmowane są domy. Dlatego też coraz więcej Polaków kupuje mieszkania i domy w Wielkiej Brytanii by zarabiać na wynajmie.
Czynsze rosną konsekwentnie od 2009 r. ze względu na nieprzystępne warunki udzielania kredytów hipotecznych i wysokość depozytów wymaganych przez kredytodawców. Ogromne kwoty pozostają barierą dla wielu potencjalnych nabywców zainteresowanych posiadaniem domu.
Zmuszeni są więc poruszać się po rynku najmu. Co istotne, podaż nieruchomości na rynku, choć w wolniejszym tempie, wciąż rośnie. Wraz ze wzrostem czynszów, rosną dochody rentierów z najmu jednostek w całej Wielkiej Brytanii.
Prognozy na nadchodzące miesiące są optymistyczne. Sektor działa prężnie i tak też ma pozostać. Według wielu specjalistów czynsze będą rosnąć w całej Wielkiej Brytanii.
– Rynek wynajmu jest w dobrej kondycji i wygląda na to, że sytuacja ta utrzyma się. Biorąc pod uwagę wyzwania stojące przed rynkiem sprzedaży, kryzys strefy euro oraz fakt, iż dostęp do kredytów hipotecznych może stać się jeszcze trudniejszy, szczególnie dla kupujących po raz pierwszy, możemy liczyć na to, że sektor zachowa dobrą formę – mówi Peter Bolton King, RICS.
Jedynie w Szkocji przewidywane są spadki cen najmu. Ale tu z kolei bardzo przystępne stają się ceny nieruchomości. Duże spadki odnotowano w Edynburgu i Aberdeen, uważanych dotąd za najdroższe miasta Szkocji. Ceny spadły tam odpowiednio o 14 proc. i 9,9 procent licząc rok od roku. Także w Glasgow ceny spadły o prawie 7,3 procent.
Komentarze 8
nie wiem skad autorka artykulu czerpala dane (nie podaje tez danych na temat porownywanych okresow...) ale na stronie Registers of Scotland mozna zobaczyc ze w kwietniu 2012 w stosunku do kwietnia 2011 ceny nieruchomosci w Edynburgu spadly o 0.8%, w Aberdeen wzrosly o 1.2% a w Glasgow spadly o 1.0%....
http://ros.gov.uk/public/news/press...
Z tego co mi wiadomo to sie inwestuje dlugofalowo a nie w perspektywie kilku miesiecy ...Cos na zasadzie : po nas chocby potop ???
@tygrys
ale tu nie bylo nic o inwestycji na kilka miesiecy. takowa mialaby racje bytu tylko w czasach bardzo szybkiego wzrostu cen (lata 2000-2007). inwestycja w nieruchomosci zawsze byla rozpatrywana jako dosc bezpieczna w dlugim horyzoncie czasu....
zgadza sie :-)
ale kogo stać na kupno domu w uk? tylko co najwyżej kredyt mieszkaniowy i wtedy jakoś, ale to taka inwestycja, że może się zwracać latami. a kredyt na dom w uk też nie każdy dostanie.