Do góry

Wimbledon: Jak Polacy kibicowali Agnieszce Radwańskiej?

Polscy kibice przybyli w sobotę pod Kort Centralny w Wimbedonie by kibicować Agnieszce Radwańskiej. Po fantastycznej grze Polka przegrała co prawda z Amerykanką Sereną Williams. Ale w rankingu najlepszych tenisistek świata znalazła się na drugim miejscu.

Polacy zjechali w sobotę o godz. 14 pod Kort Centralny w londyńskiej dzielnicy Wimbledon chcąc tam kibicować Agnieszce Radwańskiej.

Wimbedon, Kort Centralny, sobota godz. 14. Agnieszka Radwańska rozpoczyna tu swój pojedynek z Amerykanką Sereną Williams

Ale zamiast sportowych emocji natknęli się na przykrą niespodziankę.

- Wejście do strefy, gdzie jest telebim kosztuje 15 funtów od osoby – narzeka tuż pod kortem trzyosobowa rodzina, którą jako pierwszą tu spotykam. – Musielibyśmy zostawić 45 funtów za samo wejście, a gdzie jedzenie, picie? To się w głowie nie mieści, żeby tyle pieniędzy płacić za telebim. Wracamy do domu.

Okazuje się, że rozgrywki na kortach Wimbledonu znacznie różnią się od tych na stadionach piłkarskich. Wokół kortów nie ma małej gastronomii, nie ma nawet możliwości kupienia napojów. Wszystko jest wielohektarowym, szczelnie ogrodzonym terenie kortów. A za wejście trzeba zapłacić.

Każdy wchodzący na obiekt Kortu Centralnego jest dokładnie przeszukiwany

Strefa kibica znajduje się w znacznej odległości od Kortu Centralnego. Trudno tam nawet usłyszeć brawa z meczu Radwańska-Williams, bo bliżej jest do kortu nr 1, gdzie akurat rozgrywany jest mecz debla męskiego.

- Jak się tam wchodzi, to nie wolno ani jedzenia ani picia własnego wnosić. Wszystko jest na miejscu i trzeba kupować. Ceny bardzo wysokie. Od 4 funtów wzwyż za cokolwiek – opowiada Marek z Wrocławia.

– Byłem tam dzisiaj ale obsługa mnie wyrzuciła. Przyznaję, poniosło mnie i zacząłem trochę przeklinać. Zrobili mi zdjęcie i mam zakaz wejścia tam również na finał męski w niedzielę. Kasę straciłem a meczu nie pooglądałem. Przecież to emocje, powinni byli zrozumieć – żali się.

Marka spotykam przy kasie biletowej. Biletów na mecz Agnieszki Radwańskiej oczywiście nie można kupić, bo wszystkie wyprzedane. Ponoć ostatnie sztuki sprzedawały się po 1500 funtów jak świeże bułeczki.

Wielu kibiców na korty Wimbledonu przyjeżdża Bentleyami

Ale kasa biletowa to jedyne miejsce, gdzie jest telewizor i gdzie można obejrzeć finałowy pojedynek za darmo.

- Miałem wydać te 15 funtów i iść pod telebim. Ale jak zobaczyłem, że pierwszy set to totalna porażka Agnieszki Radwańskiej, postanowiłem nie ryzykować krótkiego pobytu tam i straty pieniędzy – opowiada Bartek z Poznania, którego tu spotykam.

Jedyny dostępny za darmo telewizor znajduje się w kasie biletowej

Czekamy na rozpoczęcie drugiego seta. Ponieważ zaczyna przelotnie padać, mecz zostaje przerwany. Kort jest przykryty brezentem a w tym czasie zawodniczki odpoczywają.

Kasa biletowa okazuje się być świetnym miejscem na oglądanie walki Polki z legendarną Sereną Williams, bo jest pod dachem. Chwilę później tworzy się tu mini polska strefa kibica.

Po ok. 15 minutach deszcz ustaje a Agnieszka Radwańska wychodzi na kort odprężona i pewna siebie. Zaczyna zdecydowaną walkę z Amerykanką. Mecz oglądamy na telewizorze a z trybun kortu słyszymy burzę braw po każdej zwycięskiej piłce Agnieszki. Widownia Kortu Centralnego w Wimbledonie jest wyraźnie za nią.

Po chwili dołączają do nas inni Polacy. M.in. Kamil z Częstochowy, w czerwonym dresie z białym orzełkiem na sercu. Obserwujemy wspaniałą grę polskiej zawodniczki. Po każdej zwycięskiej piłce Polki teraz my klaszczemy i to coraz głośniej.

Nasza "mini strefa kibica". Od prawej: Kamil z Częstochowy i Bartek z Poznania

Mimo, że ochrona jest wokół nas, nikt nie zwraca nam uwagi. Patrzą na nas z sympatią. Nawet kiedy krzyczymy z radości po fantastycznym zwycięstwie Polski w drugim secie wyrównującym mecz. Oficjalne wyniki meczu możemy też obserwować na dużej, świetlnej tablicy zawodów, w sąsiedztwie kasy.

Pierwsza część trzeciego seta to fantastyczna gra Agnieszki Radwańskiej. Nasza "strefa kibica" wciąż się powiększa, dochodzą kolejni Polacy. Nadzieje na zwycięstwo rosną kiedy Polka zaczyna zwyciężać. Kamery pokazują zarówno zdenerwowaną Serenę Williams jak i jej siostrę Venus zasiadającą na trybunach.

- Pięknie gra Polka. Jest lżejsza, bardziej zwinna. Przydałby się teraz deszcz to znów nabrała by sił – komentują Polacy.

Niestety, deszcz nie nadchodzi. A zamiast tego Serena Williams torpeduje Polkę. Momentalnie Polka przegrywa cztery gemy z rzędu. Piłka meczowa i koniec nadziei. Mecz, razem z deszczową przerwą, trwał 2 godziny i 26 minut.

- Brawo dla Agnieszki. Zagrała bardzo dobry mecz. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku wygra, bo gra płynie, mądrze i po prostu wspaniale – mówią polscy kibice. Mecz chwalą również Ci, którzy wychodzą z trybun kortu.

O wrażenia z pojedynku Radwańska-Williams pytała wychodzących z Kortu Centralnego amerykańska stacja CNN

Sama Agnieszka Radwańska powiedziała po meczu, że te dwa tygodnie na kortach Wimbledonu to były najbardziej fantastyczne dwa tygodnie w jej życiu. Ta 24-letnia zawodniczka z Krakowa wyraźnie nabrała pewności siebie i gra bez kompleksów.

- Ma duże szanse, by w przyszłym roku wygrać ten turniej – powiedział legendarny polski tenisista Wojciech Fibak, który również zasiadał na trybunie Kortu Centralnego.

Komentarze 9

Mazio
10 190 1
Mazio 10 190 1
#108.07.2012, 04:09

Jakie to szczęście, że tam drogo - jeszcze tylko brakuje całej tej bandy w fikuśnych, biało-czerwonych czapkach, z flagami z wypisanymi czarnym sprayem nazwami miast na kortach w Wimbledonie.

Pulkownik
Aberdeen
7 807 62
Pulkownik Aberdeen 7 807 62
#208.07.2012, 08:23

nie oszukujmy sie, 15 funtow wejsciowki dla maklera z londynskiego city ktory ma £200 na godzine nie jest suma warta uwagi, dla polaka ktory zasuwa za 5.35, czy tez dla kogos, kto przyjechal z polski - sprawa warta rozwazenia
niektorzy traca perspektywe- patrzac z poziomu polskiego- w jak bogatym kraju zyjemy
w moim miescie 2 samochody to norma, bardzo wiele osob ktore znam ma domki wakacyjne- wiekszosc w anglii, ale nierzadko w hiszpanii i francji,
'Ceny bardzo wysokie. Od 4 funtów wzwyż za cokolwiek'
anglik nie zrozumialby takiego wpisu...

nshadow.
3 372
nshadow. 3 372
#308.07.2012, 08:43

no to sie wlasnie pospolstwo przekonalo, ze wimbledon to jedna z najbardziej prestizowych imprez sportowych, podobnie zreszta jak wyscigi w Ascott i sam fakt posiadania tego samego paszportu co grajaca tam zawodniczka nie sprawi, ze nagle zmieni sie tradycja i ktos bedzie mogl machac szalikiem i grac na wuwuzeli pod kortem. Bilety na meski final na czarnym rynku siegaja parunastu tysiecy funtow a ci tu qrwa biadola, ze zal wydac 15. To nie jest krokiew w Zakopanem a "na Radwanska" sie nie pojdzie jak "na Malysza". Od lat tradycyjnym posilkiem sa slynne wimbledonskie strawberry and cream a nie bigos i kielbasa z grilla.
sorry ale nie dla psa kielbasa, nie masz kasy to do domu na eurosport i piwo.

pannikt
1 994
pannikt 1 994
#408.07.2012, 09:22

tak, czy inaczej
GRATULACJE DLA PANI RADWAŃSKIEJ.

nshadow.
3 372
nshadow. 3 372
#508.07.2012, 09:29

oczywiscie, ze gratulacje. Jest to ogromny sukces Agnieszki, jest jakby nie bylo druga rakieta swiata :)

inkognit
126
inkognit 126
#608.07.2012, 09:55

15 Ł za kilka godzin meczu to dużo ??? 10 euro za wejście do małej jaskini na Malcie gdzie zobaczysz wszystko w ciągu 5 minut - to standartowa cena... Wimbledon to nie plac w centrum miasta z telebimem i butkami z piwem to "troskę" inna klasa - i niebardzo rozumiem jak ktoś z rodziną jedzie na kort niesprawdziwszy wcześniej czy są i po ile są bilety - no chyba że mieszka się w pobliżu ....

inkognit
126
inkognit 126
#708.07.2012, 10:03

przepraszam za te "butki" - czy jest możliwość korekty swego wcześniejszego wpisu? I czy jest możliwość wyłączenia automatycznej korekty na stronach Emito - nie wiem dlaczego ale system ( tylko na tym portalu) wszystko mi podkreśla i przestawia ...

kms18
668
kms18 668
#808.07.2012, 12:25

Wimbledon jest prestizowa impreza, a ludzie sie dziwia, ze 15 funtow trzeba dac za sam wtep. To i tak nie tak zle mysle. Jest sie na miejscu i co z tego, ze z telebimu sie oglada, ale na miejscu.

zartowalem
24 298 48
zartowalem 24 298 48
#908.07.2012, 12:59

Tez sie zdziwilem, ze w ogole jest telebim. Co by nie bylo, sport dla elity. Brawo dla Radwanskiej, posiadajac takich sportowcow, zmieniamy wizerunek Polski tam, gdzie potrzeba!