Dwa tysiące osób wyrzuciło z siebie wszystkie żale w sondażu przeprowadzonym przez firmę Dr Beckmann. Czego kobiety nie tolerują u mężczyzn? Co panów denerwuje u Pań? Przekonajcie się sami!
NA CO NARZEKALI PANOWIE
One mówią: "wszystko w porządku" kiedy jest wręcz odwrotnie
"Jestem zadowolona, nawet szczęśliwa", a tak naprawdę w środku dzieje się coś niedobrego. Tego nie znosi aż 40 proc. mężczyzn. Psychologowie wiedzą dlaczego. Nasze piękniejsze połowy obawiają się reakcji mężczyzn. Boją się, jaka byłaby reakcja partnera, gdyby powiedziały, jak sprawy rzeczywiście się mają. W efekcie albo krążą wokół tematu i mówią ogólnikami, albo oczekują, że będziecie czytać w ich myślach.
"Jeśli mnie zna, będzie wiedział, o co mi chodzi". To prowadzi do nieporozumień, rozczarowań i rani obie strony. Jedyna rada: mówić wprost.
Za dużo mówią
No właśnie! Albo wcale, albo nie bezpośrednio, albo za dużo. Mężczyźni rozmawiają na konkretne tematy: praca, piłka nożna. Tematem rozmów kobiet są emocje, relacje, związki. Naszych partnerów to nie interesuje. Chcą konkretów albo ciszy. Jedyna rada: niech partnerka najpierw wygada się przyjaciółkom, a później przedstawi skróconą wersję facetowi.
Za często pytają, co myślisz
Robią to zwłaszcza kobiety z niskim poczuciem własnej wartości. Niektóre panie oceniają siebie na podstawie opinii innych, a przede wszystkim chłopaka. Mężczyźni nie lubią mówić o tym, co myślą i czują. Jedyna rada: przestać się martwić tym, co myśli o Tobie facet.
Używają płaczu jako argumentu
Kiedy polemika idzie nie po ich myśli lub obnaża ich słabszą pozycję, tylko łzy mogą pomóc postawić na swoim. Bywa, że są uzasadnione, bo są wynikiem zranienia lub bezsilności wobec jakiegoś zdarzenia albo wynikają z potrzeby doznania pocieszenia.
Jednak w niektórych przypadkach to zwykła woda, manipulacja i dziecięce zachowanie. Próba wymuszenia, postawienia na swoim. Za każdym razem gdy brakuje argumentów słownych, sięgają po wodne. XIX-wieczny filozof Friedrich Nietzsche zwykł mawiać: "Ach kobiety. To one sprawiają, że unosisz się wyżej, ale i opadasz częściej".
Nie przepraszają, nawet gdy wina leży po ich stronie
Ciężko im przyznać, że nie mają racji. Wiele kobiet uważa, że świat kręci się wokół nich, a cała reszta powinna się dostosować. Po części dzieje się tak dlatego, że faktycznie są epicentrum domu, zarządzają, wykonują, koordynują rodzinę, pracują zawodowo. Uważają więc, że będąc zaangażowanymi bezpośrednio w wiele tematów, mają lepszą wiedzę, a co za tym idzie, i rację. Rzeczywiście często tak jest, ale nie zawsze. Jedyna rada: wyzbyć się monopolu, dopuszczać do głosu pozostałych.
NA CO NARZEKAŁY PANIE
1/3 kobiet uważa, że mężczyźni nie potrafią słuchać
Dlaczego? Bo w przeciwieństwie do kobiet nie mają podzielnej uwagi. Mężczyzna będzie robił jedną rzecz, kobieta w tym samym czasie kilka. Dla jednych to normalne, dla drugich frustrujące. Jedyna rada: słuchając małżonki, odłóżmy na chwilę gazetę czy telefon. Interweniujemy dopiero, gdy monolog zaczyna wyglądać, jakby nie miał końca.
Nieopuszczona deska klozetowa
Klasyk. Dziewczyny tego nie znoszą, przypominają o tym milion razy. Nie skutkuje. Jedyna rada: podać panom logiczne, konkretne argumenty przemawiające za, jak np.: śmierdzi, to niekulturalne itd. Chwalić bez końca, gdy zaczną opuszczać.
Zostawiają przybory toaletowe w miejscu, gdzie im akurat upadną
Leżące na podłodze cążki do obcinania paznokci czy płyn do golenia to pozostałość po czasach dzieciństwa. Mama zbierała zabawki. A teraz kto? Tylko nie Ty! Wejście w rolę matki w związku to pocałunek śmierci dla Waszej miłości.
Jedyna rada: rozmawiać w tej kwestii jak dorosły z dorosłym, wytłumaczyć od nowa, w czym problem. Bo dla nich wcale nie jest on oczywisty.
Jego znajomi, których ona nie cierpi
To błąd. Powinna zaakceptować. To zresztą musi działać w obie strony. Wyjątek: gdy są to ludzie mający zły wpływ na naszą drugą połowę. Jedyna rada: polubić kolesi...
Nie chce oddać pilota do telewizora
Mężczyźni uważają, że wiedzą lepiej, co chcecie oglądać. Tu można się nawet doszukać naukowych uzasadnień. Panowie chcą mieć nad kobietami władzę. Pilot nadaje się do tego idealnie. Problem w tym, że nie ma już władzy jednego nad drugim - jest partnerstwo, więc i dostęp do pilota powinien odbywać się na zasadzie równouprawnienia. Jedyna rada: nie agresywnie, bez walki... wywalczyć równy dostęp do telewizora.
Komentarze 144
To proste:
Kobieta pochodzi od Ewy , a facet od Adama i na nic sie zdadza "naukowe " argumenty "autorytetow" . Po prostu jestesmy tacy jacy jestesmy .
Milego dnia dla wszystkich Pan i Panow :)
No jak porownuje co drazni kobiety z tym co drazni facetow, to wychodzi na to, ze nie mamy sie czym martwic :). Kobiety natomiast nalezy umawiac regularnie do pschologa ;). Jakies deski klozetowe kontra "rob jak chcesz" :)
at 1
Ha, ha, pewnie ze proste, tą bajkę co opowiedziałeś uczą sześciolatków dlatego jest prosta, niektórym już tak niestety zostało :).
kobiete najbardziej nienawidzą gdy partner mało zarabia:)
Nienawiść to mocne słowo.