Google wprowadza cyfrowy testament

Firma Google zapowiedziało premierę narzędzia, które pozwoli użytkownikom zdecydować co stanie się z ich danymi, po ich śmierci lub w momencie, gdy przestaną być zdolni do aktywności online. Tym samym amerykańska firma staje się pierwszym globalnym graczem, który zdecydował się podjąć i uporządkować tę drażliwą kwestię.

Internauci z całego świata już od jakiegoś czasu wyrażali zaniepokojenie, co stanie się z ich danymi po ich śmierci. Fot. Robert Scoble (CC BY 2.0)

Nowa funkcja będzie dotyczyć poczty elektronicznej, serwisu społecznościowego Google Plus oraz innych kont osobistych. Użytkownik będzie mógł zdecydować o wykasowaniu przechowywanych przez niego danych lub przekazanie ich konkretnej osobie.

Internauci z całego świata już od jakiegoś czasu wyrażali zaniepokojenie, co stanie się z ich danymi po ich śmierci.

"Mamy nadzieję, że nowe narzędzia pozwolą użytkownikom na zaplanowanie cyfrowego 'życia po śmierci'. To pomoże chronić naszą prywatność i bezpieczeństwo oraz ułatwi życie naszym najbliższym po naszym odejściu" - napisali na firmowym blogu przedstawiciele firmy.

Użytkownicy będą mogli wybrać opcję, w której ich dane zostaną usunięte z serwerów po trzech, sześciu, dziewięciu lub dwunastu miesiącach lub przekazane zostaną wybranej wcześniej osobie.

Rozwiązania wprowadzane przez Google spowodowane się rosnącą liczbą danych umieszczanych przez użytkowników przestrzeni cyfrowej.

Próby podobnych rozwiązań podejmowane są również przez innych największych graczy na rynku internetowym. Dla przykładu Facebook umożliwia użytkownikom "zamrożenie" konta po śmierci jego właściciela.