Do góry

09-10.11 Edynburg: spektakl "Balladyny i romanse"

Ulepieni z ikon popkultury i antycznych mitów, z wielkich opowieści religijnych i telewizyjnych seriali bogowie zstępują na Ziemię by apatycznym, samotnym ludziom przywrócić sens życia - "BALLADYNY I ROMANSE" Teatru Pinokio w Łodzi w Edynburgu

"Balladyny i romanse" Fot. Mat. prasowe

Najpierw widzowie poznają ziemskich bohaterów- umęczoną życiem i starością Olgę, przeżywające kryzys małżeństwo oraz samotnego mężczyznę. Potem na Ziemię zstępują bogowie i niby na terapii grupowej mówią widzom o swych problemach.

Nike to "korporacyjna zimna suka" a Balladyna wraz z Grabcem rezolutnie prowadzi firmę cateringową.

Afrodyta jest tylko piękna, Eros nie miał łatwo jako dziecko dwóch gejów, Jezus zaś chciałby od nowa zorganizować swoją religię.

Wszyscy, zgodnie z hasłem "Miejsce boga jest na ziemi, bo bóg odległy jest bogiem zbędnym", mają przypomnieć ludziom o swoim istnieniu...

Ze zderzenia świata bogów i ludzi wynikają asocjacje stanowiące punkt wyjścia do rozważań na temat kondycji człowieka i zależności między tym, co dotykalne, a tym, co niepojęte.

W spektaklu oprócz tradycyjnej gry aktorskiej oraz technik lalkarskich użyto projekcji. 

"Balladyny i romanse" są adaptacją książki kontrowersyjnego pisarza Ignacego Karpowicza pod tym samym tytułem. 

Reżyseria: Konrad Dworakowski 

Scenografia: Marika Wojciechowska

Muzyka: Piotr Klimek 

Ruch sceniczny: Jacek Owczarek

Obsada: Hanna Matusiak, Ewa Wróblewska, Żaneta Małkowska, Małgorzata Krawczenko, Mariusz Olbiński, Łukasz Bzura, Łukasz Batko, Natalia Wieciech, Anna Makowska.

Daty:

Poniedziałek 9 listopada 2015, godz. 19.00

Wtorek 10 listopada 2015, godz. 19:00

Miejsce:

Assembly Roxy, 2 Roxburgh Pl, Edinburgh EH8 9SU

Bilety: £10/ £12, +44 131 510 5511, www.assemblyroxy.com

Więcej informacji na Facebooku.

"Spektakl oddziałuje na różne zmysły, dotyka różnych sfer ludzkiej egzystencji. Reżyser bogato korzysta z mechanizmów dawanych mu przez teatr, czym uruchamia dodatkowe konteksty dla tekstu. Intensywne myślowo i bardzo udane "Balladyny i romanse" dają poczucie, że mówi się tu do widza w sposób dojrzały." Dziennik Łódzki *****

"Wszechstronność zabiegów teatralnych i zgrabne przeplatanie się planu lalkowego z aktorskim czynią z przedstawienia arcydzieło." Gazeta Wyborcza *****

"Konrad Dworakowski podjął ambitną próbę scenicznej adaptacji powieści Ignacego Karpowicza, w której bogowie różnych religii przypominają współczesnych celebrytów. (...) Siłą tego spektaklu, prócz ciekawego tekstu i świetnej reżyserii oraz scenografii, są role kobiece." Teatr *****

Projekt współfinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Miasto Łódź.

Komentarze