Do góry

„Z filmem jest jak z miłością” (wywiad)

Od najbliższego roku akademickiego na Polskim Uniwersytecie na Obczyźnie w Londynie (PUNO) otwarty zostanie nowy kierunek studiów: Produkcja Filmowa. O programie studiów i obecnych sukcesach polskich filmowców z Londynu opowiadają kierownik kierunku, Mariusz Rutczyński, oraz jeden z wykładowców, Michał Szcześniak.

Skąd pomysł, by na PUNO otworzyć taki kierunek jak Produkcja Filmowa?

Mariusz Rutczyński: Nie było dotychczas w ogóle takiego kierunku dla licznej w Londynie i w Wielkiej Brytanii Polonii, wśród której wiele osób interesuje się filmem. Korzyści dla absolwentów to m.in. budowanie relacji z reprezentantami branży w Polsce oraz między brytyjską a polską branżą filmową. Chcemy również stworzyć społeczność ludzi, którzy będą kreować i rozwijać polonijną przestrzeń medialną za granicą.

Michał Szcześniak: Często bywam w Londynie, znam polskich filmowców, scenarzystów, aktorów, którzy właśnie tam rozwijają kariery, jak producentki i reżyserki Malwina Sworczuk oraz Joanna Ignaczewska. Brytyjska Polonia, która liczy obecnie ponad milion osób, jest w pewnym sensie niezagospodarowana, nie ma jak rozwijać artystycznych pasji. Szczególnie w Londynie okazji na sukces jest sporo. Filmy, które tam powstają, zwłaszcza w języku angielskim, to produkt eksportowy, który może być promowany na całym świecie.

W jaki sposób wasz program odpowie na potrzeby tej niezagospodarowanej Polonii? Czy inaczej: czego będzie można się nauczyć na kierunku Produkcja Filmowa na PUNO?

MR: Kierunek obejmuje wszystko, co jest związane z procesem produkcji filmowej, od developmentu, przez realizację, po postprodukcję i dystrybucję. Zaczniemy od historii sztuki, historii filmu, będą też zajęcia ze scenariopisarstwa, montażu, reżyserii, scenografii, fotografii, filmu dokumentalnego, nowych mediów, kreacji filmu reklamowego. To kompleksowy kierunek, który pozwoli absolwentom na tworzenie własnych produkcji. Oprócz strony artystycznej, praca przy filmie to też zdobywanie pomysłów i funduszy; tego też będziemy uczyć.

MS: Cała struktura kursu i metoda nauczania są dość ciekawe. Kierunek nazywa się Produkcja Filmowa, ale wykształceni przez nas producenci będą właściwie uczyć się każdego etapu tworzenia filmu na osobnych zajęciach. Ja poprowadzę zajęcia ze scenariopisarstwa.

MR: Jeśli ktoś ma predyspozycje, by np. zostać montażystą, będzie mógł skupić się właśnie na tym. Przedmioty, które będą się cieszyły szczególnym zainteresowaniem, planujemy rozwinąć w osobne warsztaty.

Oferujecie weekendowe zjazdy raz w miesiącu przez dziewięć miesięcy, w sumie zapowiadacie 190 godzin dydaktycznych. Można nauczyć się robienia filmu w takim czasie?

MR: Żeby się nauczyć sztuki filmowej, tak naprawdę trzeba pracować całe życie i mieć do tego pasję oraz determinację. My możemy pokazać, jak wygląda praca w branży, ale predyspozycje i zainteresowania słuchaczy też są bardzo ważne. Branża filmowa jest wyzwaniem. Trzeba chcieć uczestniczyć w tej kulturze. Będziemy naszym absolwentom pomagać, stworzyliśmy możliwość odbycia staży w firmach zajmujących się produkcją filmową.

MS: Natomiast warto pamiętać, że to studia zaoczne, na których będziemy mieć raczej szansę ukierunkować studentów i ułatwić start zawodowy.

MR: Będziemy się skupiać na polskiej szkole dokumentu, bo to jest wyznacznik jakości; to polski dokument święci tryumfy na całym świecie.

Co da absolwentom dyplom PUNO?

MR: Dyplom absolwentów wydawany jest w dwóch wersjach – po polsku i angielsku. PUNO ma rejestrację zarówno jako polska szkoła wyższa, jak i angielska organizacja charytatywna. Dyplom jest uznawany zarówno w Polsce przez MNiSW, jak i w UK. Dyplom, a w zasadzie ukończenie studiów, oprócz wiedzy i umiejętności praktycznych dają możliwość nawiązania kontaktów branżowych. W chwili obecnej mamy już zaakceptowaną współpracę z kilkoma firmami produkcyjnymi (min. Before my Eyes, GPP Production, 2012 agency). Osoby szczególnie zainteresowane reportażem będą mogły odbyć praktyki w TV Polski Londyn.

MS: Warto też wspomnieć, że wykładowcy to profesjonaliści z najwyższej półki, znane nazwiska z branży, jak np. dokumentalista Wojciech Staroń czy Piotr Bernaś, członek Europejskiej Akademii Filmowej. Piotr to londyńczyk, który pochodzi z Polski.

MR: Wśród wykładowców będą też m.in. kulturoznawca Mirosław Pęczak, reżyser Kuba Michnikowski, scenografka Agata Uchman, producent filmowy Przemek Miękinia, właściciel utytułowanej agencji reklamowej Maciek Marasek, operator Maciej Kozłowski i wielu, wielu innych.

Michał Szcześniak i Mariusz Rutczyński.

Wspomnieliście, że będziecie się skupiać na filmach dokumentalnych. Czy pisze się do nich scenariusze?

MS: Jak najbardziej, pisze się. Chociaż obecnie polscy reżyserzy odnoszą duże sukcesy na rynkach międzynarodowych i mam nadzieję, że uda mi się przemycić również trochę sztuki pisania scenariuszy fabularnych. Podczas swoich zajęć chcę mówić o budowaniu dramaturgii, konstruowaniu postaci, doprowadzaniu pewnej myśli do puenty.

W filmach dokumentalnych paradoksalnie scenariusz służy głównie do przedstawienia go producentowi i zdobycia funduszy. Pisze się go trochę już znając bohatera, trochę wiedząc, co może się wydarzyć, a trochę to projektując. Potem zwykle wyrzuca się ten scenariusz do kosza. Rzeczywistość często kompletnie zaskakuje, a filmuje się to, co się widzi. W procesie twórczym jednak napisanie scenariusza też się przydaje. Można się zbliżyć do swojego bohatera, lepiej go poznać, przygotować się dźwiękowo, wiedzieć, gdzie stanąć z kamerą. Z punktu widzenia producenta warto wiedzieć, jak rozpoznać dobry pomysł na scenariusz, potencjał projektu.

Jak rozpoznać dobry pomysł na film dokumentalny?

MS: Pomysł musi pasować do reżysera, a reżyser do filmu. Z filmem jest jak z miłością: to się po prostu czuje.

Jakie warunki trzeba spełnić, by móc starać się o miejsce na studiach na PUNO?

MR: Należy posiadać dyplom licencjata lub magistra z dowolnego kierunku studiów. Mile widziane jest zainteresowanie filmem, ale też choć minimalne doświadczenie w zarządzaniu projektami, bo producent, a w dużej mierze kierownik produkcji, to ktoś, kto musi zapanować nad całością procesu związanego z powstawaniem filmu. Każdy dzień na planie filmowym jest bardzo kosztowny. Trzeba wszystko odpowiednio zabudżetować, zaplanować. Zapraszamy też absolwentów kierunków artystycznych.

Pojawiały się zapytania o dofinansowanie studiów. Będziemy szukać dostępnych rozwiązań i pomagać za pośrednictwem sekretariatu chętnym, którzy zgłoszą takie potrzeby.

Mamy już kilka zgłoszeń na studia. Przypomnijmy, termin składania podań to 15 września. Następnym etapem będzie rozmowa kwalifikacyjna zaplanowana na koniec września.

3 września w godzinach 15.00-17.00 w siedzibie PUNO w londyńskim POSK-u (Hammersmith) odbędzie się dzień otwarty dla kandydatów na studia Produkcja Filmowa. Mariusz Rutczyński oraz koordynatorka studiów Monika Plata zapraszają również do kontaktu drogą mailową: [email protected]. Więcej informacji: Produkcja filmowa – studia w języku polskim.

O rozmówcach

Mariusz Rutczyński – filmowiec, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi oraz muzyk i producent. Członek ZAiKS i STOART, a także VITAE. Doktorant Kulturoznawstwa na Uniwersytecie SWPS w Warszawie, asystent w Zakładzie Współczesnej Kultury Literackiej i Artystycznej Instytutu Kultury Europejskiej PUNO. Kierownik i pomysłodawca studiów Produkcja Filmowa na Polskim Uniwersytecie na Obczyźnie. Zawodowo związany od ponad 25 lat z firmą Willson & Brown, zdobywca licznych nagród branżowych za realizacje projektów w zakresie designu i innowacji.

Michał Szcześniak – reżyser i scenarzysta, absolwent Wajda School. Członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich (SFP) oraz przewodniczący Koła Młodych SFP. W 2005 r. otrzymał nagrodę za najlepszy scenariusz europejski, Nisimasa European Script Contest. Wyreżyserowany przez niego film na podstawie nagrodzonego przez Nisimasę scenariusza „Łódka” otrzymał wiele nagród i wyróżnień w Polsce i za granicą.

O PUNO

Polski Uniwersytet na Obczyźnie (PUNO) to uczelnia utworzona w 1949 r. w Londynie dla emigrantów polskich. Uczelnia ma jasno sprecyzowany cel główny: służenie Polakom wszystkich pokoleń, którzy przebywając poza granicami swego kraju lub kraju przodków, pragną poszerzać swą wiedzę, kontynuować studia akademickie w języku polskim, utrzymywać kontakt z polską nauką, kulturą, językiem – z polskością. Instytut Kultury Europejskiej – IKE PUNO rozpoczął swą działalność w styczniu 2007 roku jako interdyscyplinarna jednostka dydaktyczno-badawcza Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie.

Komentarze 4

Profil nieaktywny
panalberiko
#101.09.2018, 16:34

jaka jest szansa ze artykul o kulturze wyzszej ustrzeli dwucyfrowa liczbe komentarzy, zanim zostanie wymienioony na czubku przez nowy? :)

#sikaniewsamolocie

sheen1
2 942
sheen1 2 942
#201.09.2018, 20:19

działalności tego typu powinny być wspierane przez wszystkich Polskich imigrantów.

Profil nieaktywny
panalberiko
#302.09.2018, 10:15

@sheen1

sheen1 zrzuc mi swojego maila na moja skrzynke - mam pytanie.

dzieki

selma_selma
16 456
selma_selma 16 456
#402.09.2018, 18:50

swietny pomysl:)