Wirtualna Polska opisała historię Anety Zrobczyńskiej, która straciła prawo do opieki na trzyletnim synkiem. 2 października brytyjski sąd zdecydował, że mały Harry trafi do adopcji. Zgodę na to wyraził jego ojciec – obywatel Wielkiej Brytanii. Synek Anety ma podwójne obywatelstwo – brytyjskie i polskie. Od pracowników opieki społecznej, którzy zajmują się adopcją, Polka dowiedziała się, że jej dziecko zostanie adoptowane przez parę gejów. Brytyjskie prawo pozwala na adopcję dzieci przez pary homoseksualne.
Pracownica opieki powiedziała, że mogę spotkać się z tą parą i lepiej ją poznać. Wolałabym jednak, żeby synek wychowywał się w rodzinie, gdzie jest mama i tata
– mówi Aneta.
Swoje wątpliwości zgłosiła opiece społecznej. Interweniowała też u polskiego konsula.
“Wielka Brytania – kraj, w którym mieszka Pani od kilkunastu lat i którego praw zobowiązana jest Pani przestrzegać, dopuszcza adopcję przez pary homoseksualne. Nie jest to niezgodne z tutejszym prawem” – napisał jej w odpowiedzi Paweł M. Nowak, polski konsul w Wielkiej Brytanii.
W sprawę bardzo szybko zaangażował się polski rząd. Próbuje kanałami dyplomatycznymi doprowadzić do tego, by dziecko po adopcji trafiło do rodziny heteroseksualnej.
Jesteśmy w stałym kontakcie z brytyjskimi służbami odpowiedzialnymi za opiniowanie rodzin adopcyjnych w Wielkiej Brytanii oraz polskimi służbami konsularnymi. Chłopiec obecnie przebywa pod opieką rodziny zastępczej, która jest heteroseksualna. Czeka na adopcję
– mówi Wirtualnej Polsce Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości.
I dodaje: To brytyjski sąd zdecyduje, gdzie wówczas trafi. W grupie osób, z których zostaną wyłonieni nowi opiekunowie, są pary homoseksualne. Ostateczna decyzja jednak nie zapadła. Przekazaliśmy władzom brytyjskim, że do tej pory chłopiec wychowywał się w rodzinie, gdzie byli mama i tata, i tak byłoby dla niego najlepiej.
Michał Wójcik podkreślił, że chce się najpierw upewnić, czy rzeczywiście dziecko zostanie umieszczone w związku homoseksualistów.
Jeżeli to jest prawdą, to dziecko jest obywatelem również i polskim, więc tutaj podejmiemy wszelkie działania, żeby to dziecko, jeżeli już musi być adoptowane, żeby jednak było adoptowane przez kobietę i mężczyznę
– powiedział.
Stwierdził też, że „dla zachowania tożsamości dziecka ważne byłoby, aby adopcja mogłaby się odbyć do polskiej rodziny”.
Aneta straciła prawo do opieki nad synkiem po tym, jak zostawiła go pod opieką 13-letniej córki. Pod nieobecność matki chłopiec oparzył się gorącym naczyniem. Kobieta zmagała się także z depresją i choruje na epilepsję. Wcześniej straciła prawo do opieki nad pozostałymi dziećmi.
Nie jestem ideałem. Straciłam synka. Nie cofnę czasu, ale chcę naprawić popełnione błędy. Zależy mi na tym, by synek miał kochającą rodzinę. Wolałabym, żeby był wychowywany przez mamę i tatę, a nie przez dwóch ojców
– mówi kobieta.
Komentarze 147
To prawo tu jest chore, ile razy mnie mama zostawila pod opieka nastoletniej sasiadki a oparzylem sie tez nie raz...
W poniedziałek NSA ostatecznie zadecydował że transkrypcja brytyjskiego aktu urodzenia dziecka z dwiema mamami nie zostanie wpisana do polskich akt. Uchwała jest wiążąca dla innych podobnych spraw.
#2 Cos sie w koncu pozytywnego dzieje.
Co w tym pozytywnego? Oficjalne uznanie częsci obywateli za gorszych? W zasadzie ciekawa jestem jaki jest status takich dzieci teraz? Zgodnie z prawem są obywatelami Polski jesli jeden rodzic jest Polakiem), ale ani paszportu ani dowodu nie dostaną. Czyli co?
Mój były już kot trafił pod opieke pary gejów.
Ma lepiej ode mnie sierściuch jeden!