Dwuletni Julius Czapla został znaleziony poważnie ranny przez służby ratunkowe, które w sobotę 21 listopada zostały wezwane do jednego z domów przy Muirhouse Place West w Edynburgu. Malec zmarł wkrótce potem – informuje Edinburgh Evening News.
Ratowników wezwali sąsiedzi, którzy w sobotę rano usłyszeli przeraźliwi krzyk kobiety, jak się później okazało, matki Julka.
W związku ze śmiercią dwulatka został zatrzymany 40-letni Łukasz Czapla, który 23 listopada pojawił się przed edynburskim sądem. Mężczyzna nie przyznał się do winy, a zarzuty, które mu postawiono nie mają bezpośredniego związku ze śmiercią chłopca.
Łukasz Czapla został oskarżony o napad, niebezpieczną jazdę pod wpływem alkoholu oraz niezatrzymanie się do kontroli policji.
Mężczyzna nadal pozostaje w areszcie. Przed sądem ma się stawić ponownie w przyszłym tygodniu. Śledztwo jest w toku.
Każdy, kto posiada informacje mogące pomóc w wyjaśnieniu sprawy, może zgłosić to pod numerem telefonu 101, podając numer 1010 z 21 listopada.
Komentarze 10
Jest gdzies zbbiorka na koszty pogrzebu dla mamy tego chlopca moze ktos wrzuci linka jak moze.
https://gf.me/u/y93i3p
To tych zbiórek więcej jest
https://zrzutka.pl/vk7thc?utm_medium=social&utm_source=messenger&utm_cam...
Jaki sliczny chlopczyk, przykro, ze nikt z sasiadow w pore nie zareagowal...
Który moment jest "w porę"?