Do góry

Za zabójstwo zakaz wstępu do pubu

Sędzia w Glasgow zdecydował, że dla emeryta, który zabił swoją żonę lepszą karą niż więzienie będzie zakaz chodzenia do pubu – podaje dziennik „The Times”.

74-letni Edward Flaherty, który cierpi na demencję, udusił swoją żonę po tym jak ta nie chciała dać mu pieniędzy na alkohol.

Sędzia Lord Matthews powiedział, że choroba emeryta sprawia, że nie nadaje się on do odsiadywania swojej kary w więzieniu. Nawet jeśli zostałby umieszczony w zakładzie zostałby zwolniony w krótkim czasie. Dlatego też zamiast kary pozbawienia wolności Flaherty został skazany na roczne ograniczenie swobód obywatelskich. Nałożono na niego zakaz opuszczania swojego domu w Glasgow między godziną 11.00 i 23.00.

Edward Flaherty, który miał już trzy zawały serca, powiedział w sądzie, że nie pamięta momentu zabójstwa swojej żony. Emeryt nie potrafił również powiedzieć jak nazywa się premier Wielkiej Brytanii, określił on Gordona Browna jako „faceta z kręconymi włosami”. Na pytanie kto zabił jego żonę odpowiedział: „To musiałem być ja, w naszym domu nie ma przecież duchów.”

Sędzi Matthews powiedział, że umieszczenie skazanego w więzieniu byłoby tylko „zdawkowym gestem”. Jego zdaniem zakaz chodzenia do pubu będzie dużo bardziej skuteczną karą.

Komentarze 2

ErgSamowzbudnik
243
#105.08.2008, 14:32

Po dwóch miesiącach będzie mógł się ubiegać o nadzwyczajne złagodzenie kary i sędzia Metjus zezwoli mu najpierw na półgodzinne wizyty w pubie raz w tygodniu a później na wypicie podczas takich wizyt maksymalnie 3 kufli piwa, z zastrzeżeniem, że piwo musi pochodzić z browaru SZKOCKIEGO - nie z importu! W przypadku złamania któregoś z ograniczeń Edziu dostanie półrocznego bana na oglądanie telewizji w formacie High Definition oraz na wykonywanie połączeń międzynarodowych ze swojej komórki.

Profil nieaktywny
weeges
#222.08.2008, 09:55

fritzl'a powinni wypuscic i zabrocic prawnie odwiedzanie piwnic i srychow i innych bunktow czy kazamatow.w koncu gwalcenie wlasnej corki to nic takiego....