Pierwsze, i w niektórych rejonach Wielkiej Brytanii ostatnie USG, odbywa się około 13 tygodnia ciąży. Niektóre szpitale, te z większym zapasem finansowym, oferują drugie USG około 20 tygodnia ciąży.
W trakcie badania USG nie jest tutaj wskazane pytanie personelu o płeć dziecka. Jeśli osoba wykonująca badanie nie zapyta czy chcecie znać płeć dziecka nie należy zadawać tego pytania. Płeć dziecka nie ma nic wspólnego z jego rozwojem i zdrowiem, więc lekarze nie koncentrują się na tym zagadnieniu.
2-4 razy w trakcie całej ciąży położna przeprowadzi rutynowe badanie krwi. Liczba badań zależy od regionu, a także samej położnej.
W trakcie pierwszego, rutynowego, badania krwi sprawdza się ją pod kątem:
Wszystkie te testy wykonywane są jedynie za Twoją zgodą. Dostaniesz formularz, w którym zaznaczysz, na które badania zezwalasz, a na które nie.
Około 15/16 tygodnia ciąży zostaniesz zapytana czy chcesz, aby wykonano dodatkowe badanie krwi nazywane tutaj Double Test. Badanie to przeprowadza się na próbce twojej krwi gdzie badany jest poziom dwóch substancji AFP (alpha-fetoprotein) i HCF. AFP jest to substancja produkowana przez wątrobą płodu i znajduje się we krwi matki. Ilość tego hormonu we krwi matki pomaga stwierdzić braki w fizycznym rozwoju mózgu (rozszczepienie kręgosłupa, "bezmózgowie"). AFR i HCF pomaga także w określeniu prawdopodobieństwa wystąpienia u dziecka syndromu Downa.
Wyniki wysyłane są do Twojej przychodni w ciągu 10 dni.
Wyniki te nie dają 100 procentowej gwarancji, mówią jedynie o prawdopodobieństwie. Jeśli badania wykażą anomalię zostaniesz zaproszona na rozmowę z położną, która umówi Cię na dalsze badania do kliniki specjalistycznej. Z reguły oznacza to pobieranie i badanie wód płodowych, które na 100 procent potwierdzają wcześniejsze ogólne wyniki lub zaprzeczają im. Lekarz przed wykonaniem tego badania przedstawi Ci wszystkie ewentualne negatywne i pozytywne skutki tego badania. Jednym z najważniejszych jest, że czasami pobieranie wód płodowych może doprowadzić do przedwczesnego porodu lub poronienia. W związku z tym nie wszystkie przyszłe matki decydują się na to badanie
Komentarze 7
moja zona poszla pierwszy raz do lekarza gdy dowiedzielismy sie ze jest w ciazy.Dostała skierowanie na usg bylismy tam.Drugi raz poszla do lekarza i lekarz powiedzial ze zadnych badan sie tu nierobi i ma czekac do porodu.Nie ma zadnej ksiazki ani niechce dac jej zaswiadczenia do pracy ze jest w ciazy i niewiem co mam dalej robic
witam
ja teez jestem w ciazy i przechodze przez ich durnowate procedury.
pierwsza wizyta odbywa sie okolo 8-10 tyg wtedy waza sprawdzaja cisnienie robia badanie krwi i moczu
14 tygodniu robia 1-sze usg i zalezy od regionu moze powtorza jeszcze jedno po 20 tygodniu
po 21 tygodniu zona musi dostac od midwife formulaz MAT B1 ktory daje sie pracodawcy, to potwierdza ciaze i pozwala do przygotowania pracodawcy do maciezynskiego urlopu. pozniej sa wizyty kontrolne typu wczy jest wszystko ok i okolo 30 tygodnia jets nastepne badanie krwi.
zadnej rewelacji tu nie ma, jesli zona dobrze sie czuje i nie obserwoje zadnych niepokojacych sygnalow to spokojnie moze kozystac z tutejszej opieki ale jak cos was nie pokoi to skontaktujcie sie z lekarzem z polski.
serdecznie pozdrawiam
Witajcie. Spodziewam się maluszka wiec moge co nieco napisać na ten temat. Faktycznie ciąża tutaj uznawana jest dopiero od trzeciego miesiąca. Dziwne to da mnie było, że dopiero od 12tyg. coś zaczyna sie dziac. A więc ze mną to było tak, że w 11tyg, miałam spotkanie z położną, taka papierkowa robota. W 12tyg. miałam pierwsze usg i odrazu poznałam datę nastepnego. A nastepne bede miała w 19 tyg. Do położnej chodzi się co kilka tyg..srednio co 4-6.. Na drugim spotkaniu, położna pobrała mi krew. Sprawdzają grupę krwi, poziom hemoglobiny, Hiv, zapalenie wątroby, różyczka i cos jeszcze, ale nie pamietam nazwy. Poza tym oczywiście ciśnienie i waga. Do tego za kazdym razem próbka moczu, gdzie położna na miejscu za pomocą secjalnego paka sprawdza czy wszystko dobrze, czy nie ma zapalenia, itp. Dzis byłam na trzecim spotkaniu z położną. Po raz kolejny pobrała mi krew na sprawdzenie czy nasze malenstwo jest w grupie ryzyka zachorowania na Downa i jesli nikt z nami nie skontaktuje sie w ciagu dwoch tyg, to znaczy ze wszystko jest dobrze. Przez to, że w pierwszych trzech miesiacach mialam straszne mdlosci to niewiele jadlam, poza tym zawsze byłam bardzo szczupla i dzis okazalo sie ze nic nie przytylam. W zwiazku z tym polozna powiedziala, ze zapisze mnie na wizte u lekarza w szpitalu i na dodatkowe usg w 28tyg.ciazy. Uspokoila, ze dziecko i tak pobiera sobie z mojego organizmu to, czego mu potrzeba, ale mimo wszystko zrobia mi to dodatkowe usg. No i na dzisiejszej wizycie (jestem rowno w 16tyg ciazy) po raz pierwszy słuchałam bicia serduszka maleństwa. Nastepna wizyte mam za 6 tyg., a za trzy tyg. usg.
Powiem Wam, że dopoki nie spotkałam się z położną, to byłam trochę przerażona tym wszystkim, bo lekarze w ogole niczym sie nie interesowali. Moje obawy zbywali milczeniem i pomyslalam, ze jak tak ma byc przez cala ciaze to ja dziekuje.. Ale naprawde teraz jestem bardzo zadowolona. Położna o wszystkim mnie informuje, nie musze nawet zadawac pytan..Tak wiec nie jest tak zle jak myslalam :)))) Pamietajcie przyszle mamusie. Jesli nie jestescie zadowolone z opieki, to zawsze mozecie poprosic o zmiane lekarza/położnej. I pamietajcie (chociaz to polozna powinna pamietac)abyscie dostaly specjalna forme wypelniona przez polozna, (Wy tylko podpisujecie i odsylacie do NHS)aby dostac karte, ktora uprawnia Was do bezplatnych lekow i opieki dentystycznej przez całą ciążę i rok po urodzeniu maluszka. Wrazie jakichkolwiek wątpliwości piszcie, pomoge jeśli tylko będę w stanie. Pozdrowenia.
A i zapomnialam dodac, ze juz przy pierwszym spotkaniu z położną dostaje się taka zieloną karte ciązy, ktora trzeba nosic wszedzie ze soba, czyli na wizyty, na usg.
w Polsce tez lekarz zakłada kartę ciąży od 3 miesiąca,bo jest duzo poronień samoistnych do tego okresu więc chyba mamusie nie muszą sie martwic,tu jest ok jak nie ma problemów z ciążą,ja miałam kłopoty,więc do końca ciązy byłam w Polsce,bo nie słyszalam aby tu ,,podtrzymywali,,ciążę lekami,i w Polsce mój lekarz zlecił wizyty co 2 tygodnie,badania,opieka na maxa i dobra opieka w szpitalu w Ostródzie,ale koleżanki co tu rodziły w UK też nie narzekają,są zadowolone
witam.moja narzeczona jest w 3 miesiacu.podjela decyzje ze bedzie rodzic w szkocji.jak to wyglada jesli chodzi o jezyk ang.czy polozna jest polka czy przychodzi z tlumaczem czy co?prosze o pomoc.pozdrawiam
Do tych wszystkich niedoinformowanych odnosnie opieki w czasie ciazy.
Otoz , prawda jest , ze jezeli ciaza przebiega prawidlowo tzn: nie ma plamien, boli brzucha , ruchy dziecka sa wyczowalne a wszystkie badania w normie to ciaze prowadzi polozna. I nie ma co tu panikowac bo po 1 ciaza to nie choroba , zeby latac co tydzien do ginekologa i oic skany co miesiac.
Natomiast jzeli cos jest nie tak np. kobieta kilka razy poronila, ma plamienia w trakcie, isnieje ryzyko zagroznenia ciazy po 12 tyg to wtedy odsylana jest do ginekologa i znajduje sie pod opieka szpitala.
W UK w kazdym maternity hospital jest : early pregnancy unit gdzie PRZED12 tyg w razie jakichkolwiek komplikacji (plamienia , bole )bez poblemu zrobia wam skan. Wystarczy zadzwonic i porozmawiac.Numer znajdzicie na str nhs wybierajac Maternity Hospital w waszym miescie lub mozecie go uzyskac od poloznej, gp. Taki numer znajduje sie rowniez w Pregnancy Record (ksiazka z ktora chodzicie do poloznj, na skan etc), z tym zazwyczja w kazdym szpitalu early pregancy unit ma swoja wlasna naze i zazwyczja pod taka nazwa idnieje informacja z nr.
Nie wiem skad biora sie tego typu negatywne opinie, ale sadze ze wiekszosc wynika z braku znajomosci jezyka. Jezeli czujecie sie niepewnie, nie potraficie czytac i mowic w j. ang to poposcie o tlumacza.
Zgłoś do moderacji