Do góry

Wpływ wózka na rozwój dziecka

Dzieci wożone w wózkach tyłem do rodziców rozwijają się gorzej, niż te, które podczas spacerów mają z nimi kontakt wzrokowy – donosi BBC.

Na podstawie obserwacji ponad 2 722 niemowląt i ich rodziców z całej Wielkiej Brytanii, naukowcy doszli do wniosku, że dzieci prowadzone w wózkach twarzą do mamy lub taty więcej się śmieją i gaworzą, a dzięki większym możliwościom interakcji, lepiej się rozwijają.

Maluchy prowadzone w wózkach tyłem do rodziców, przodem do kierunku jazdy, mają większe trudności z zasypianiem i wydają się bardziej zestresowane. Zestresowane maluchy wyrastają, zdaniem naukowców, na nerwowych ludzi.

„Jeśli dziecko znaczną część czasu spędza w dziecięcym wózku, który osłabia jego zdolność do łatwego komunikowania się rodzicami w okresie, w którym jego mózg rozwija się szybciej, niż kiedykolwiek później w życiu, musi to mieć negatywny wpływ na jego rozwój” – stwierdza główna autorka badań, dr Suzanne Zeedyk z Dundee University.

Dr Zeedyk widzi potrzebę przeprowadzenia podobnych badań na większą skalę. Ma nadzieję, że dzięki temu rodzice świadomie będą mogli dokonać wyboru, który będzie najbardziej korzystny dla rozwoju ich pociechy.

Komentarze 10

orletka
4 535 18
orletka 4 535 18
#121.11.2008, 14:03

„Jeśli dziecko znaczną część czasu spędza w dziecięcym wózku,[...]

jesli tak jest, to nic nie pomoze nawet to,ze bedzie przodem do rodzica! a dziecko nie musi sie z rodzicem komunikowac akurat na spacerze. co za bzdury!!!

[...]dzięki temu rodzice świadomie będą mogli dokonać wyboru, który będzie najbardziej korzystny dla rozwoju ich pociechy. [...]

tiaaa takie wozki przodem do rodzica sa drozsze :)))) wiec komus musza sie takie glupie badania oplacac....

Profil nieaktywny
KALI1974
#221.11.2008, 14:14

patrzác na tutejszá mlodziez konkluzja moze by tylko jedna...
98% jezdzilo tylem do rodziców a w zwiázku z silnymi wiatrami wózek obciázano granatem...szkoda tylko kurwa ze granaty nie wybuchaly w takiej ilosci w jakiej powinny...

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#321.11.2008, 15:07

kto pisze te artykuly? Totalna bzdura

dorocina
9 811
dorocina 9 811
#421.11.2008, 15:49

tia, a kiedy wózek prowadzony jest jedną ręką, jak przez tatusia na załączonym zdjęciu, to dzieci mają w okresie dojrzewania problemy z nawiązaniem kontaktów rówieśniczych, jeżeli ta ręka jest w dodatku lewa (patrz zdjęcie), to nie potrafią funkcjonować w społeczeństwie i nie mają dobrych relacji rodzinnych :(
Cholera, przez kupę lat spacerówki były tylko takie "tyłem do rodzica" pewnie dlatego powyrastało pokolenie nerwicowców:( no, ale teraz uświadomieni powyższym artykułem wychowujmy spokojne i niezestresowane pokolenia :))

Marta.
1 917
Marta. 1 917
#521.11.2008, 15:53

a co jesli, dziecko nie chcialo jezdzic w wozku?;), znam takie przypadki;)

dorocina
9 811
dorocina 9 811
#621.11.2008, 15:57

mamusia mamusia, wtedy albo rodzic idzie tyłem albo dziecko, żeby nie tracić kontaktu wzrokowego odpowiedzialnego za prawidłowy rozwój malucha:) (nie dotyczy dzieci niechodzących - w przypadku tychże, w ramach zaradczego środka zastępczego, wymagane 3 godzinne siedzenie z potomkiem "twarzą w twarz" na podłodze w przedpokoju przed każdorazowym wyjściem z mieszkania:)

Marta.
1 917
Marta. 1 917
#721.11.2008, 16:43
Krejzi
2 899
Krejzi 2 899
#821.11.2008, 18:37

a mi sie wydaje , ze dziecko wystarczajaca sie napatrzy na rodzicow w domu a na spacerze powinnno chlonac wszystko to co poza domem a nie wiecznie patrzec w twarz matki lub ojca, to dpoiero moze powodowac zaburzenia

Karol_Wojtyla
417
#921.11.2008, 22:00

a ja nie mam uprawnień na wózek i sam muszę chodzić tyłem, przez co mam zaburzenia i gorszy kontakt z mamą dziecka za to dzeicko rozpoznaje mnie po twarzy i jest baaardzo spokojne...

asiolek
310
asiolek 310
#1024.11.2008, 08:29

Ja się zastanawiam kiedy zrobią badania na temt 5-6 latków wożonych w wózkach, myślę że to o wiele wiekszy problem.