Do góry

Złote rączki - zdobądź etat mechanika

Chcesz naprawiać za granicą? Zobacz, jakie wymagania musisz spełnić, żeby zdobyć etat. Firmy działające na rynku motoryzacyjnym odczuły skutki spowolnienia gospodarczego. W ciągu ostatnich miesięcy sprzedaż nowych aut znacznie spadła.

"Mimo niekorzystnej sytuacji ekonomicznej, trwa nabór mechaników. Samochody nie przestały i nie przestaną się psuć, a ponadto kierowcy muszą zgłaszać się ze swoimi pojazdami na regularne przeglądy techniczne" – mówi Jacek Jasiński z firmy LSJ Agencja Pracy.

Zainteresowani mogą znaleźć zatrudnienie w autoryzowanych serwisach poszczególnych marek (np. DAF, MAN, Mercedes, Renault, Scania, Volkswagen i Volvo), ale powinni sobie zdawać sprawę, że trudniej tam trafić niż do niewielkich warsztatów samochodowych. "Kandydaci przyjmowani są również do przedsiębiorstw transportowych, dystrybucyjnych, zajezdni autobusowych, wypożyczalni sprzętu budowlanego, fabryk czy magazynów" – informuje Marcin Piszczek z firmy James Lewis Engineering.

Doświadczeni mechanicy wyjeżdżają przede wszystkim do Norwegii, Wielkiej Brytanii oraz Holandii. Nie brakuje specjalistów kontynuujących karierę zawodową w Belgii, Niemczech oraz we Francji. "Oferty pracy są różnorodne i cieszą się sporym zainteresowaniem. Naprawiać można przecież nie tylko auta osobowe, ale również motocykle, ciężarówki, autobusy, a nawet różnego rodzaju sprzęt budowlany czy specjalistyczne maszyny" – mówi Zbigniew Chober z agencji pośrednictwa pracy Exe-Prof.

Nie tylko gearbox

Zdobycie etatu za granicą jest trudniejsze niż w ubiegłym roku. Zmalała bowiem liczba dostępnych stanowisk pracy i jednocześnie na rynkach lokalnych (np. w Wielkiej Brytanii) pojawiła się liczna grupa bezrobotnych mechaników. W tym zawodzie rośnie więc konkurencja, a wraz z nią także wymagania stawiane potencjalnym pracownikom. "Jeszcze w poprzednie wakacje część serwisów sięgała także po fachowców, którzy potrafili porozumiewać się jedynie w języku polskim. Pracodawcy oferowali im niższe zarobki, np. o 1 funta brutto za godzinę, ale zapewniali kilkutygodniowe szkolenia językowe" – przypomina Marcin Węgier z agencji rekrutacyjnej GlobalForce.

Teraz kandydaci już na początku rekrutacji muszą znać język obcy przynajmniej w stopniu komunikatywnym. Weryfikacja odbywa się zazwyczaj podczas krótkiej rozmowy telefonicznej, a czasem także testu pisemnego. Szanse na zatrudnienie rosną, jeśli kandydat dobrze posługuje się specjalistycznym słownictwem, m.in. nazwami części, narzędzi oraz urządzeń diagnostycznych. Przydaje się to podczas wykonywania obowiązków, zwłaszcza kiedy trzeba w formularzach opisać dokonane wymiany lub naprawy.

Zanim spakujesz walizki

Znajomość języka obcego oraz ukończenie szkoły o profilu mechanicznym nie gwarantują jeszcze zatrudnienia za granicą. "Aby w ogóle myśleć o wyjeździe, należy posiadać aktualne doświadczenie zawodowe. Dopuszczalne są przerwy w zatrudnieniu, ale nie powinny być dłuższe niż 3–4 miesiące – wyjaśnia Jacek Jasiński. Niektóre firmy rozpatrują jedynie zgłoszenia od osób, które przepracowały minimum 2–3 lata na samodzielnym stanowisku w serwisie. Są też propozycje dla mechaników z co najmniej pięcioletnim stażem w zawodzie. "Ponadto jeśli wakaty pojawiły się np. w autoryzowanym salonie Scanii, to zawsze preferowani są kandydaci, którzy mieli już styczność z serwisowaniem aut tej marki. Takie osoby powinny szybciej zaaklimatyzować się w nowym miejscu i wydajniej pracować" – mówi Marcin Węgier.

Zawsze sporym plusem są świadectwa pracy oraz referencje zdobyte za granicą. Pomocne w zdobyciu zatrudnienia są również certyfikaty wydawane przez poszczególne warsztaty, ale kluczem do sukcesu będzie odpowiednio przygotowanie CV. Mechanik powinien dokładnie opisać swoje umiejętności zawodowe oraz zakres dotychczas wykonywanych obowiązków zawodowych. Nie wystarczy wymienić pracodawców.

Jak można naprawić pompę paliwa?

Pracodawcy oczekują od kandydatów znajomości rysunku technicznego, zagadnień związanych z hydrauliką oraz obsługi urządzeń diagnostycznych. "Często dużym atutem jest też posiadanie własnego środka transportu i prawa jazdy kategorii C lub D" – informuje Marcin Piszczek. Zdarza się, że w ofercie zatrudnienia pojawia się zapis dotyczący narzędzi, ewentualnie ubrania roboczego. "Niektóre serwisy oferują odpowiednie zestawy. Mechanik nie ponosi jednorazowego wydatku, lecz należność jest rozbita na raty i ściągana z kolejnych wypłat, np. przez rok" – wyjaśnia Marcin Węgier.

Jeszcze 2–3 lata temu ostatnim etapem większości procesów rekrutacji były testy praktyczne odbywające się np. w warsztatach samochodowych. Bez zaliczenia tego sprawdzianu wyjazd do innego kraju nie był możliwy. Teraz wiedza weryfikowana jest głównie za pomocą pytań dotyczących ogólnych zagadnień związanych z mechaniką lub konkretnymi markami pojazdów. "Interesuje nas np. ile czasu zajmuje kandydatowi zmiana klocków hamulcowych w danym modelu. Po 10–15 pytaniach uzyskujemy obraz tego, czym mechanik do tej pory się zajmował i do jakiego zlecenia można go przydzielić" – mówi Zbigniew Chober.

Inne pieniądze

"Mechanicy wykonują większość prac według wcześniej ustalonego planu. Do codziennych zadań należy m.in. serwis powierzonego sprzętu, przygotowanie do MOT (tj. przeglądów), diagnostyka, wyjeżdżanie do awarii, prace gwarancyjne, naprawy sprzętu w warsztacie" – wylicza Marcin Piszczek. Choć zakres obowiązków w polskich i zagranicznych warsztatach jest podobny, to wyraźnie widać różnice w zarobkach. W Holandii standardowe wynagrodzenie dla mechaników wynosi 9–10 euro (37–41,3 zł) netto za godzinę, a jeszcze w zeszłym roku stawki wahały się w granicach 11–12 euro (45,5–49,6 zł) netto za godzinę. Norwegowie proponują przeważnie 150–190 koron norweskich (72–91,5 zł) brutto za godzinę. W Londynie można otrzymać 10–16 funtów (48–77 zł) brutto za godzinę, ale w innych brytyjskich miastach 8–13 funtów (38,5–62,5 zł) brutto za godzinę.

Dla wielu mechaników ważna jest jednak możliwość ciągłego podnoszenia kwalifikacji zawodowych. "W krajach Europy Zachodniej łatwiej o kontakt z najnowszymi pojazdami, zwłaszcza ciężarowymi. To z pewnością zaprocentuje przy poszukiwaniu kolejnej pracy" – Marcin Węgier. Wcześniej jednak warto zainwestować w naukę języka obcego.

Ile zarabiają mechanicy w Europie?

  • Holandia: 9–10 euro (37–41,3 zł) netto za godzinę
  • Norwegia: 150–190 koron norweskich (72–91,5 zł) brutto za godzinę
  • Wielka Brytania: w Londynie 10–16 funtów (48–77 zł) brutto za godzinę, a w innych brytyjskich miastach 8–13 (38,5–62,5 zł).

Komentarze 2

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#112.09.2009, 11:37

"Niektóre serwisy oferują odpowiednie zestawy. Mechanik nie ponosi jednorazowego wydatku, lecz należność jest rozbita na raty i ściągana z kolejnych wypłat, np. przez rok"

cóż za dobroczynność! ciekawe czy ten sam serwis ściąga raty za komputer i krzesło od sekretarki.

cropas
5 522
cropas 5 522
#212.09.2009, 14:42

ile zarabia mecheanik w norwegi? - ale ile kosztuje kufel piwa w norwegii? ile kosztuje chlebi tak dalej?