Do góry

Recesja? Jaka Recesja?

200 mln funtów wydanych w jeden dzień to dużo czy mało? Czy Brytyjczycy wolą prezenty z internetu czy ze sklepu? Ile wydać na dziecko, żeby było zadowolone i nie musiało się wstydzić za rodziców przed kolegami? Ośrodki badania opinii publicznej miały pełne ręce roboty, bo przed Bożym Narodzeniem każda firma chce znać odpowiedzi na takie pytania.

Przed świętami Bożego Narodzenia ludzie kupują. I to dużo. Jeśli zachcieliby tak jeszcze po świętach, to kryzys zaczęlibyśmy przeganiać. Na początek paczkami. Klienci ignorują recesję. W zeszłą sobotę na Oxford Street, Regent Street, Bond Street i na sąsiednich ulicach wydano łącznie 200 mln funtów. To rekordowa suma, jaka wyszła z portfeli w ciągu jednego dnia, od czasu, kiedy zapanowało wyraźne spowolnienie gospodarcze.

Balkanarama na Sylwestra - konkurs!

Specjalnie dla użytkow- ników Emito.net przygo- towaliśmy konkurs. Do wygrania podwójna wejściówka na Noworoczną Balkanaramę w Edynburgu. Nie masz jeszcze planów na Sylwestra? Przyłącz się do hucznej zabawy witającej 2010 rok w bałkańskim stylu.

Świetnie wygląda również sprzedaż przez internet. Z usługi korzystają pracownicy biurowi, którzy wolą załatwiać sprawunki zza biurka i odbierać je później w porze lunchu, między godz. 13-14. Największym zbytem cieszą się gadżety typu Apple iPod Touch, Wii fit, Scalextric, Nerf gry komputerowe i telewizory plazmowe. W ciągu normalnego dnia przewidziany jest obrót ponad 17mln funtów na godzinę lub – jak kto woli – blisko 300 tys. funtów co minutę. Dane pochodzą z Centrum Sprzedaży Detalicznej.

Z badań konsumenckich wiadomo, że siedem na dziesięć osób planuje przynajmniej część świątecznych zakupów wykonać online. A czworo na dziesięcioro tą drogą sprowadzi do domu większość gwiazdkowych upominków. Firma Shop Direct Group, największy brytyjski sprzedawca internetowy, zatrudnił czasowo dodatkowo 1500 osób do pracy przedświątecznej.

Niektórzy podchodzą do zakupów jeszcze inaczej. W ciągu weekendu serfują po sieci, wyszukując towarów w rozmaitych sklepach, a zakupów dokonują w poniedziałek po przyjściu do pracy.

Jeśli chodzi o rodziców, to średnio wydają ponad 110 funtów na każde dziecko, mówi przedstawiciel firmy BIC, która zleciła badania. Prawie 2/3 matek i ojców odczuwa przedświąteczną presję, związaną z zakupem prezentów dla pociech. Mowa oczywiście o stresie finansowym.

Komentarze 8

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#121.12.2009, 09:13

Jaka recesja ?W firmie ktorej pracuje nie widac jej ,ale oglosili na poczatku roku ,chyba po to zeby nie dac podwyzki i wiecej z nas wyciagnac ,a tak naprawde to zostala oglodszona do zalatwienia pewnych spraw tj do pozamykania fabryk ,sklepow itp ,zeby ludzie nie strajkowali ,odbylo sie to pod szyldem RECESJA ,ja niewidze zeby bylo gorzej no i kolejny rok bez podwyszki ,ta recesja nigdy sie nie skonczy przynajmiej w firmie ktorej pracuje ......

Tea_tree
485
Tea_tree 485
#221.12.2009, 10:32

Nikt tylko nie pisze o wielkich dlugach tych "bogatych" klientow ktorzy splacaja je przez nastepne wiele miesiecy albo i wcale.

JOanna_K
4 280
JOanna_K 4 280
#321.12.2009, 11:23

Jezu....ile wydac na dziecko żeby było zadowolone i wstydzic sie nie musiało przed kolegami????To pytanie na oddzielny artykuł, rozprawke a nawet prace naukowa . Dokad zmierzamy, w jakim my swiecie zyjemy, kogo my wychowujemy......moja babcia jak była bezradna mówiła :czas sie zabrac z tego świata.

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#421.12.2009, 12:24

mysle ze jak ktos wyda piec tysiakow na prezent dla dziecka, to moze spac spokojnie. Nie ma wiochy.

dzoanka
418
dzoanka 418
#521.12.2009, 14:05

Właśnie i zero fstydó przed innymi....

Alternatywa_PL
491
#621.12.2009, 22:06


- Uzywam tylko pasty Colgate extreme whitening z fluorem.

squit
3 108
squit 3 108
#721.12.2009, 22:35

#3|
JOanna -to nie my...
to "diennikarze" żyją w "takim świecie"

Profil nieaktywny
danzig
#822.12.2009, 00:40

ej zna ktos ta flondre ze zdecia????-fajno!