Przez ostatnie półtora roku związki zawodowe Unison wraz z oddelegowanym pracownikiem polskiego OPZZ, starały się pomóc naszym rodakom. Finansowały biuro porad prawnych w POSK-u, namawiały do tego, żeby włączyć się w ich szeregi i walczyć o swoje prawa.
Adam Rogalewski wraz ze swoją koleżanką z Filipin, przez ponad rok aktywnie działał na rzecz poprawy warunków pracy między innymi polskich pracowników. Generalnie próbowali zaktywizować zawodowo pracowników, którzy pochodzą z Polski. "Chodziło o przełamanie pewnych barier" – mówi Adam. "Polacy organicznie nie znoszą związków zawodowych, a tutaj jest to ważne. Czasem tylko związki są w stanie wstawić się za pracownikami."
Jednak pomimo że projekt aktywizacji się zakończył, to nie jest koniec misji Adama. "Mamy kolejny projekt, który jest współfinansowy przez rząd brytyjski a skierowany do osób, które mówią słabo po angielsku i pracują w prywatnych firmach, które świadczą usługi, które do tej pory były zarezerwowane dla strefy budżetowej. To jest na przykład opieka w domach starców, sprzątanie ulic i tym podobne rzeczy" – precyzuje Adam.
O tym, że problem istnieje, dowiadujemy się często z gazet. Coraz częściej firmy samorządowe i państwowe, sprzedają wykonanie usługi firmom prywatnym, zamiast same zatrudniać pracowników. Ściąga to z nich wtedy różne obowiązki finansowe, między innymi kwestię składek emerytalnych.
Jak ważne są związki i ile mogą, świadczyć może pewien paradoks. Pracownicy Związków Zawodowych UNISON, posiadają swój własny związek zawodowy, który walczy między innymi o podwyżki dla pracowników. "Nie ma w tym nic dziwnego" – mówi Wiktor Moszczyński, działacz polonijny. "Nawet w brytyjskich związkach były problemy i taka kontrola innego związku jest jak najbardziej pożądana."
Pewnym wyzwaniem w obecnych czasach dla związków są opory, żeby rekrutować Polaków. Jest to spowodowane tym, że dla związków są to dodatkowe koszty. Polacy często wstępują do związków, kiedy mają już problemy. A to jest nie fair. Ponieważ nie płacą wcześniej składek. Natomiast obsługa prawna czy tłumacz to dodatkowe koszty, które ponoszą tak naprawdę inni związkowcy, którzy w związkach są od lat.
Jak bardzo jest to ważne podkreśla zawsze Jan Mokrzycki, wiceprezes Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii, który również uczestniczył w podsumowaniu raportu z pracy pracowników UNISON. Nikt inny nie ma takiej siły przebicia i nie ma większej siły nacisku w Wielkiej Brytanii wobec pracodawcy. "Polacy często nie są świadomi jaka jest siła związków i jak bardzo związki mogą im pomóc" – mówi Wiktor Moszczyński. "Nie są przyzwyczajeni do korzystania z brytyjskich instytucji i często czują się zaszczuci, także takie działania UNISON, które mają na celu przełamanie tych barier, są na pewno bardzo pożądane. Jednym słowem, żadna organizacja polonijna nie jest w stanie tak wesprzeć Polaków jak organizacje związkowe."
Komentarze 6
a czy brytyjczycy nie wiedza ze zwiazki zawodowe w polsce wykonczyly wiele firm ktore nie mogly sie restrukturyzowac przez ciagle sprzeciwy zwiazkowcow ?
...poniewaz te firmy funkcjonowaly na zasadzie "dorobkiewiczowskim" wobec swoich pracownikach. Mówisz tak jakby zwiazki zawodowe dzialaly wbrew prawu. A tak po prawdzie to wiele poslkich firm wlasciwie ociera sie o prawo czychajac tylko na okazje aby okroic pensje pracowników.
Jesli tworzac duza firme nie stac cie na utrzymanie zalogi zgodnie z prawem to lepiej juz nic nie rób, anizeli usprawiedliwac swoja nieudolnosc albo chytrosc. Zafajdani dorobkiewicze.
pozniej firma taka pada, a ci chytrzy pracownicy zostaja bez pracy.. bo czesto ci co daa sie wykorzystywac w pracy sa nieudolni..
O tak. Związki zawodowe wykańczają firmy jedna po drugiej. Ta parszywa banda darmozjadów, domaga się na przykłąd,m by ludziom regularnie płacono za pracę. Też mi bezczelność. Ponadto te pasożyty, protestują, gdy szefostwo płaci sobie miliony premii, ale nie opłaca za pracownika ZUS-u, podatków, i wypłaca pensje z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Ale to nie wszystko! Ci parszywcy domagają się na przykład odzieży ochronnje dla pracowników, przestrzegania godzin pracy, płacenia za nadgodziny, respektowania kodeksu pracy, itp.
Zlikwidować związki zawodowe i zapanuje raj na ziemii.
... ze az o placeniu na czas w terminie to nie wspomne!