Fotografia wykonana w 1996 roku
Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o zwolnieniu z aresztu szefa emigracyjnego rządu Czeczenii, Ahmeda Zakajewa. Wzorem Wielkiej Brytanii oraz Danii nadano mu status uchodźcy – pisze Tvn24.pl.
Zatrzymany w piątek Zakajew przyleciał do Polski na Kongres Narodu Czeczeńskiego, który odbywa się w Pułtusku. Aresztowanie miało miejsce w piątek i było wymagane prawem międzynarodowym. Odbyło się na podstawie międzynarodowego listu gończego wydanego przez Rosję.
Sąd nie zastosował żadnych innych sankcji, np. poręczenia majątkowego. Decyzja sądu jest nieprawomocna. Zakajew będzie na wolności oczekiwał na decyzję w sprawie swojej ekstradycji. W ciągu 40 dni prokuratora rosyjska musi przesłać wniosek ekstradycyjny, który trafi do polskiej prokuratury a następnie do sądu. Ostateczna decyzja o wydaniu Zakajewa Rosjanom pozostaje w gestii ministra sprawiedliwości, który nie musi się przychylić decyzji sądu.
Po wyjściu z sądu Zakajew podziękował za wsparcie i zapewnił, że będzie uczestniczył w Kongresie Czeczenów w Pułtusku, bo to jedyne miejsce, gdzie można mówić o sprawach Czeczenii. "Polska stała się dla Czeczenii krajem braterskim" – oznajmił.
Komentarze 34
Podoba mi sie ta decyzja. Bardzo. Ciesze sie, ze taki narod jak Czeczency maja swoj kraj w ktorym moga zorganizowac spotkanie rzadu na uchodzctwie... Znamy z historii...
Od poczatku wiadomo było, że tak sie skonczy
To zatrzymanie spowodowało tylko wieksze zaiteresowanie sprawa Czeczenów.. w efekcie- wszyscy sa zadowoleni
no, moze oprócz tych, którzy uważaja ze nasz kraj to kondominium.;-)
Ciekawe czy ruskie sa zadowolene...
Polska nie istnieje po to, zeby zadowalac tych czy tamtych.
zartek
a my emigranci, to ci, czy tamci?