Alkohol groźniejszy od heroiny

Alkohol jest bardziej szkodliwy niż heroina czy kokaina – tak wynika z badań opublikowanych w czasopiśmie medycznym "Lancet".

Jednym ze współautorów raportu dotyczącego narkotyków jest Prof. David Nutt, były główny doradca do spraw narkotyków w rządzie Gordona Browna, którego zdymisjonowano w 2008 roku.

Raport ustanawia ranking 20 narkotyków na podstawie 16 kryteriów szkodliwości dla zażywających oraz dla społeczeństwa. Tytoń oraz kokaina są według niego tak samo szkodliwe. Najmniejszy negatywny wpływ mają ekstazy oraz LSD.

Prof. Nutt założył Independent Scientific Committee on Drugs (Niezależną Naukową Komisję ds. Narkotyków), po tym jak zwolniono go z posady doradcy rządu. Przyczyną zwolnienia były negatywne komentarze dotyczące działań rządu w kwestii ustanowienia kategorii dla marihuany. Innym członkiem Komisji jest Dr Les King, kolejny były doradca rządu, który odszedł po dymisji Nutta.

Grupa ekspertów oceniła substancje odurzające pod względem ich szkodliwości dla zdrowia fizycznego i psychicznego, uzależnienia, czynnika kryminogennego, kosztów dla gospodarki oraz społeczeństwa. Z ich badań wynika, że heroina, kokaina oraz metamfetamina są jednymi z najgroźniejszych narkotyków dla osób, które je zażywają, ale alkohol, heroina i kokaina są najbardziej szkodliwe także dla innych. Po podsumowaniu czynników szkodliwych okazuje się, że to alkohol jest najbardziej szkodliwą substancją.

Wynik ten jest sprzeczny z klasyfikacją narkotyków, jaką od dawna stosuje rząd. Eksperci z komisji przekonują jednak, że ich system zapewnia odpowiednią ocenę zagrożeń, na której powinni opierać się twórcy ustaw.