Do góry

W pogoni za okazją

Każdy szanujący się „shopoholik” wie, że Londyn w styczniu oznacza tylko jedno – wielkie wyprzedaże! Mimo kuszących okazji w internecie, brytyjska stolica to nadal miejsce, gdzie w styczniu można upolować najwyższej jakości produkty po najniższych cenach.

Najsłynniejsze londyńskie sklepy oferują nawet do 75 procent zniżek w tym okresie. Doradzamy, co, gdzie, za ile i jak kupować z głową.

Media angielskie pisały w grudniu, że przez wyjątkowo mroźną pogodę sklepy na brytyjskich high-streets straciły aż do miliarda funtów. Badania wskazują również, że konsumenci stają się coraz bardziej pesymistyczni na punkcie ekonomii i swoich własnych finansów w czasie zakupów świątecznych. Jak donosi BBC, sprzedaż w samym Londynie spadła w grudniu 2010 roku aż o 28.6 proc. Czy pogoda i problemy finansowe Brytyjczyków powstrzymają ich jednak od wyruszenia na łowy podczas styczniowych wyprzedaży?

Coroczna pokusa

Każdego roku w centrum Londynu obserwujemy ten sam fenomen – tłumy zahipnotyzowanych klientów, zarówno Londyńczyków jak i podwójnej ilości turystów, którym nie strach wydać tysiące funtów na „super okazje”, które, jak się później okazuje, okazjami były nie do końca. Poświąteczne wyprzedaże sprawiają, że nasz mózg szaleje i działa jak w amoku.

Zimowa wyprzedaż w Londynie zaczyna się już w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Przed wieloma sklepami ustawiają się wtedy kolejki najbardziej zagorzałych amatorów okazyjnych zakupów, zdecydowanych za wszelką cenę dostać się do sklepu jako pierwsi. Większość wyprzedaży trwa prawie do końca stycznia, a dodatkowe obniżki cen wprowadzane są w ostatnim tygodniu.

Dla niektórych, skorzystanie ze styczniowych wyprzedaży staje się misją strategiczną, a co sprytniejsi planują zakupy z wyprzedzeniem, żeby nie ominęły ich najlepsze okazje.
– Nie potrafię odeprzeć się pokusie, można powiedzieć, że żyję od wyprzedaży do wyprzedaży – przyznaje 31-letnia Ewa, pracująca w PR w Londynie.
– To właśnie wtedy warto wydać pieniądze i kupić klasyczne ubrania, na które normalnie nas nie stać. Jednym ze sposobów jaki praktykuję, to kupowanie czegoś na następny sezon. Np. w sierpniu kupiłam 5 golfów za cenę jednego. Często również kupuje coś po normalnej cenie tuż przed rozpoczęciem Sales, a potem idę to oddać i ekspedientka mówi mi wtedy, że teraz jest half-price, i jeszcze zyskuję. Odczekuję też często kilka dni, ponieważ ceny cały czas spadają – dodaje Ewa.
– Potrafię wstać wcześnie rano i koczować przed sklepem tylko po to, aby zgarnąć najlepsze produkty – opowiada 22-letnia Brytyjka Ann. – W mojej rodzinie większość prezentów kupujemy sobie po świętach, to właśnie wtedy można dostać wymarzone ciuchy za pół ceny – dodaje.

Jak mądrze kupować?

Istnieją sposoby, podparte nauką i psychologią, które powstrzymują nasze prymitywne instynkty przed wydawaniem ciężko zarobionych pieniędzy na produkty poniekąd nam zbędne. Psycholog instytutu badawczego Synovate, Tim Dension radzi jak oprzeć się pokusie:
– Pamiętaj, kluczem do najbardziej efektownych zakupów jest nabywanie tylko tych ciuchów, butów i dodatków, które naprawdę na ciebie pasują, i które rzeczywiście są w twoim stylu. Nie kupuj 15-centymetrowych szpilek czy ozdobnych dżinsów, do których wciśniesz się tylko, jeśli schudniesz te kilka kilogramów i kupuj tylko te dodatki, których naprawdę potrzebujesz.

Nie przegap „okazji”

– Podczas wyprzedaży nie patrzymy na daną cenę, najważniejsze, że jest to „super okazja” – twierdzi Denison. Czujemy się pośpieszani. Jesteśmy jak zahipnotyzowani i wydaje nam się, że wszystko jest dużo tańsze niż zwykle. Jesteśmy pod wrażeniem 75-procentowej zniżki i nie myślimy o cenie, jaką w rzeczywistości płacimy – dodaje.

Kobiety lepiej „polują”

– Zarówno kobiety jak i mężczyźni potrafią ślepo wydawać podczas wyprzedaży, ale oboje w inny sposób – twierdzi Denison. Mężczyźni nie zawsze wiedzą, ile dany produkt kosztuje bez zniżki, tylko dlatego, że mniej kupują. Kobiety natomiast są lepsze w odnajdywaniu najlepszych ofert, aczkolwiek zamiast liczyć ile tak naprawdę wydały, skupiają się na tym ile zaoszczędziły – dodaje Denison.

Brytyjka Amy z Brighton zawsze bierze ze sobą notatnik i długopis, kiedy wybiera się na styczniowe wyprzedaże.
– Podczas oglądania ciuchów, jak coś mi się spodoba, notuję to na papierze; co to jest, jaką ma cenę, gdzie się znajduje. Jak skończę, wracam w to miejsce; jeśli dany produkt dalej tam jest, a ja nadal czuję, że go chcę, to go kupuję. Często jednak, jak wracam, dana rzecz już nie wydaje mi się taka wyjątkowa, a jeśli już tego nie ma, znaczy, że dobrze, że nie kupiłam, bo będzie następne, i tańsze – doradza Amy.

Nadmierne kupowanie daje nam „kopa”

Kiedy widzimy coś, co nam się podoba, w naszym mózgu następuje wybuch tzw. Dopaminy – substancji chemicznej, która działa podobnie do heroiny. Taki „haj” chemiczny nie pozostaje z nami długo, ale możesz zostać na nim permanentnie, jeśli uważasz, że wyprzedaże dają ci „pozwolenie”, aby bez przerwy kupować. Panuje również tzw. społeczna konkurencja, czyli zawód, jaki czujemy, jeśli znajoma lub rodzina znajdą lepsze okazje. Badania na 2 tys. kupujących, przeprowadzone przez Corinne Sweet – psychologa konsumentów dla YouGov pokazały, że 78 proc. kupujących odczuwa ukryty zawód i poczucie winy, kiedy inni znajdują lepsze oferty niż oni.

Uważaj na świąteczne kolory

Sprzedawcy mają w zwyczaju kraść naszą uwagę używając czerwono-białych kolorów dla produktów na wyprzedaży, ponieważ kojarzą nam się one ze świętami i miłym czasem – twierdzi Denison. To działa, co sklepy używające innych kolorów z przykrością potwierdzają. Pamiętaj więc, aby nie mylić tych kolorów z najlepszą okazją.

Bierz gotówkę, oszczędzisz!

Badania udowodniły, że wręczanie gotówki przy kasach jest dużo boleśniejsze niż płacenie kartą. Podawanie pieniędzy stymuluje regiony w naszym mózgu, które wprawiają nas w dyskomfort psychiczny. Dlatego na wszelki wypadek, wybierając się na wyprzedaże warto, zamiast karty płatniczej, zabrać gotówkę.

Kupuj z facetem!

Mężczyźni zawsze się stresują podczas zakupów. Udowodniono, że para może robić zakupy razem przez 70 min. dopóki nie zaczną się kłócić. Mężczyźni szybciej mają dosyć, podczas gdy kobiety chcą szukać dłużej. Jeśli więc nie chcesz za dużo wydać, zabierz na zakupy chłopaka.


Co, gdzie, kiedy i za ile w Londynie

  • Selfridges – wyprzedaże w słynnym Selfridges na Oxford Street rozpoczynają się już w Boxing Day, czyli drugiego dnia świąt. To jedno z najsłynniejszych miejsc na wyprzedaże w Europie.
  • Harrods – cięcie cen rozpoczęło się w poniedziałek 27 grudnia, a zakończy 23 stycznia w niedzielę.
  • Harvey Nichols – wyprzedaże od 26 grudnia – zniżki na ciuchy od najlepszych projektantów, akcesoria, kosmetyki i wiele innych produktów.
  • John Lewis – przy prawie pół miliona produktów, od guzików i spinek, po łóżka i poduszki – nic dziwnego, że to jedno z najpopularniejszych celów dla zagorzałych klientów.
  • Liberty – ten imponujący dom towarowy oferuje wszystko; od książek po buty Manolo Blahnika. Wyprzedaże zaczynają się 26 grudnia – czas nieokreślony.
  • House of Fraser – to miejsce dla nieco młodszych poszukiwaczy wyprzedaży, zawierających takie sklepy jak Miss Sixty czy Warehouse.
  • Debenhams – najsłynniejszy, jeśli chodzi o brytyjskie marki takie jak Jasper Conroan, Frost French i wiele innych. W całej Wielkiej Brytanii i Irlandii znajdują się 153 sklepy Debenhams.
  • Fortnum&Mason – znany z najlepszych produktów żywieniowych, herbaty i wina. Sklep na Piccadilly daje ci szansę zakupić najbardziej luksusowe jedzenie dużo taniej niż zwykle od 27 grudnia.
  • Westfield – z 265 sklepami pod jednym dachem jesteśmy pewni, że w styczniu nie wyjdziesz stamtąd o pustych rękach.

Poradnik dla rozsądnych klientów

Wyprzedaże są jak alkohol; zamydlają nam oczy i sprawiają, że nasze hamulce puszczają. Doradzamy, jak kupować na trzeźwo (nawet jeśli wypiłeś herbatę z rumem przed wyjściem z domu)

  • Pierwszy przystanek: buty
  • Podczas wyprzedaży to buty pierwsze idą na ostrzał! Trik polega na tym, żeby wypatrzyć swoją wymarzoną parę kilka dni wcześniej, upewnić się, że mają twój rozmiar, a potem wrócić po nie podczas wyprzedaży.

  • Zapoznaj się z polisą zwrotów
  • Jeśli widzisz coś, co uwielbiasz, ale nie jesteś w 100 proc. pewna/pewny, kup to mimo wszystko. W większości sklepów możesz domagać się zwrotu pieniędzy za produkty kupione na wyprzedaży do jednego tygodnia.

  • Jeśli coś ci się podoba, nie czekaj z kupnem
  • Kupuj na początku wyprzedaży, kiedy ceny są wyższe, ale masz dostęp do najlepszych produktów.

  • Stawiaj na jakość
  • Odzież z high street jest co prawda najbardziej „na czasie”, ale podczas wyprzedaży chodzi o to, aby wytropić produkty od najlepszych projektantów, na które normalnie nie byłoby cię stać.

  • Zgarnij coś wyjątkowego
  • Ponadczasowa klasyka to podstawa, kup więc tą małą czarną albo klasyczny płaszcz – szczególnie, że często możesz liczyć na 75 proc. zniżki.

  • Trzymaj się z daleka od sezonowych torebek
  • Staraj się nie kupować torebek, po których od razu można rozpoznać, z jakiego są sezonu. Najlepiej szukaj ponadczasowych stylów, które nigdy nie wyjdą z mody, np. czarne torby ze skóry znanych projektantów.

  • Nie kupuj czegoś tylko dlatego, że jest tanie
  • Często duże zniżki sprawiają, że nie potrafimy oprzeć się pokusie. Pamiętaj jednak, że jeśli nie kupiłabyś danego produktu w cenie oryginalnej, absolutnie nie kupuj go po promocji.

Komentarze